Reklama

Siły zbrojne

Polskie wsparcie dla Homara [DEFENCE24 NEWS]

Taktyczny pojazd opancerzony Waran w wersji wozu dowodzenia ze ZSMU A3.
Taktyczny pojazd opancerzony Waran w wersji wozu dowodzenia ze ZSMU A3.
Autor. PGZ

Redakcja Defence24.pl dowiedziała się od Agencji Uzbrojenia, jakie pojazdy wsparcia zostaną pozyskane do dywizjonów wyrzutni rakiet Homar-K, które zamówiono w liczbie 290 egzemplarzy.

Pierwotnie MON zakupił 218 spolonizowanych wieloprowadnicowych wyrzutni rakiet K239 Chunmoo, które otrzymały nazwę Homar-K. Liczba ta zwiększyła się do 290, gdy w kwietniu bieżącego roku podpisano drugą umowę wykonawczą.

Reklama

Redakcja Defence24.pl wystosowała do Agencji Uzbrojenia pytanie, czy w ramach planowanej do zawarcia w bieżącym roku umowy na zakup wozów wsparcia do dywizjonów Homar-K pozyskane będą wyłącznie pojazdy dowodzenia i amunicyjne, czy również inne. Odpowiedzi udzielił nam rzecznik prasowy AU ppłk Grzegorz Polak.

Czytaj też

Na liście znalazły się (między innymi):

  • artyleryjskie wozy dowodzenia,
  • artyleryjskie wozy amunicyjne,
  • pojazdy terenowe 4x4,
  • radiolokacyjne zestawy rozpoznania artyleryjskiego,
  • węzły teleinformatyczne,
  • mobilne moduły stanowiska dowodzenia,
  • samochody osobowo-ciężarowe oraz ciężarowe,
  • cysterny-dystrybutory paliwowe,
  • ciężkie kołowe pojazdy ewakuacji i ratownictwa technicznego,
  • warsztaty remontu uzbrojenia i elektroniki,
  • warsztaty remontu pojazdów mechanicznych.

To oznacza, że na potrzeby dywizjonów Homar-K zostanie pozyskana bardzo liczna flota pojazdów wsparcia. Będą bazowały na wielu platformach, w tym samochodach Jelcz różnych typów (wozy amunicyjne, cysterny, wozy remontu uzbrojenia, nośniki radarów Liwiec itp.), a także pojazdach taktycznych Waran (wozy dowodzenia). Szykowane zamówienie może być sposobnością do pozyskania pierwszych egzemplarzy pojazdów Heron, na których mogą bazować wozy dowódczo-sztabowe w DMO Homar-K.

Ciekawym zagadnieniem jest wybór podwozia bazowego do ciężkich kołowych pojazdów ewakuacji i ratownictwa technicznego. Jak dotąd jedynym przedstawicielem tej kategorii w Wojsku Polskim był Hardun wykorzystywany m.in. do wspierania kołowych transporterów opancerzonych Rosomak. Innym potencjalnym rozwiązaniem są poddawane badaniom samochody Jelcz 3. generacji.

Hardun, Jelcz
Obecnie CKPEiRT Hardun to jedyne w Wojsku Polskim wozy dedykowane do zadań ratownictwa technicznego i ewakuacji pojazdów kołowych, w tym samochodów ciężarowych wykorzystywanych w logistyce, czy jako nośniki systemów uzbrojenia.
Autor. kpt. Piotr Płuciennik, st. szer. Michał Jacak/10. BLog.

Wartą podkreślenia kwestią w tym wszystkim jest podejście Wojska Polskiego do kupowanego uzbrojenia, które to jest pozyskiwane docelowo jako nie element X Y Z ale w ramach całych modułów ogniowych będących pod wieloma względami samodzielnymi jednostkami na polu walki. Pozwala to na samodzielne wykonywanie wielu misji, posiłkując się jedynie np. informacjami dostarczanymi przez inne systemy np. powietrznego rozpoznania dalekiego zasięgu. Takie rozwiązanie pozwoli też na odciążenie części wojskowej logistyki związanej z np. ewakuacją uszkodzonych wyrzutni, ponieważ moduł ogniowy będzie posiadał własny wóz ewakuacji.

Elementem kluczowym w tym wszystkim jest zastosowanie stworzonego przez Grupę WB Zautomatyzowanego Systemu Dowodzenia i Kierowania Środkami Rażenia Topaz+, który to pozwala dzięki powstaniu na przestrzeni lat wielu jego odmian na kompleksowe wykonywanie nie tylko zadań związanych z kierowaniem środków ogniowych i eliminacją wskazanych celów, ale także tych natury logistycznej, dowodzenia i planowania misji, rozpoznania, jak i zarządzania użyciem bezzałogowców powietrznych. To wszystko daje wyjątkowe w skali NATO zdolności do kompleksowego wykonania wielu zadań jednocześnie.

Wieloprowadnicowa wyrzutnia rakiet Homar-K na podwoziu Jelcz 882.57 na obchodach Święta Wojska Polskiego w garnizonie 1 Mazurskiej Brygady Artylerii w Olecku.
Wieloprowadnicowa wyrzutnia rakiet Homar-K na podwoziu Jelcz 882.57 na obchodach Święta Wojska Polskiego w garnizonie 1 Mazurskiej Brygady Artylerii w Olecku.
Autor. 1 Mazurska Brygada Artylerii
Reklama
Reklama

Komentarze (8)

  1. RGB

    Chętnie bym się dowiedział jakie pojazdy zostaną zamówione do wymiany na polu walki kontenerów z rakietami. Wiemy że Homar-K ma mieć trzy rodzaje kontenerów, 122 mm, 239 mm, 602 mm. Koreańczycy używają do wymiany kontenerów startowych pojazd transport-loader vehicle. Pytanie czy będziemy opracowywać własny odpowiednik takiego pojazdu. Drugie pytanie to, czy nie dałoby się tego Herduna zbudować w oparciu o Jelcza, zamiast Scani? Po co sobie komplikować logistykę?

    1. Opornik

      Zdaje się że ma być dostosowany nasz kontenerowiec na bazie Jelcza

    2. Dawid95

      Mamy juz pojazdy ewakuacji na podwoziu Scani, druga sprawa to części zamienne są dużo bardziej dostępne niż do jelczy z każdej wywrotki Scania dopasujesz. Wydaje mi się że cena opracowania i wyprodukowania jelcza będzie dwa razy wyższa niż herduna

    3. Pucin:)

      @RGB - nie lepiej kupić dalsze HIMAR-sy/Homary-A które są samozałdowcze.

  2. WSK74PL

    W USA jest ok 900 wyrzutni MLRS+ HIMARS, Polska pewnie pozyska ok 400 (120 HIMARS+ 290 Chonmoon), to ogromna liczba. Koszty importu amunicji będą horendalne. Nie wiem, czy te dwa typy wyrzutni i wielość rakiet jednocześnie, to dobry pomysł , podobnie jak czołgów i bwp. Dwa typy jednostek i setki tysięcy części w łańcuchach logistycznych. O autach nie wspominajmy, ostatnio kupowaliśmy czeskie szyby kuloodporne do ALTV za 17 mln zł?

    1. Opornik

      Jak USA maga mieć 900 himarsow jeśli ogółem zostało wyprodukowane niewie ponad 600?

    2. Davien3

      @Opornik , napisał MLRS+ HIMARS a to oznacza tez M270MLRS A samych M270A2 USA ma prawie 1000

    3. radziomb

      WSK74PL - może policz koszty odbudowywania znowu zrujnowanej warszawy. I powiedz co jest droższe? ;-) Poza tym powiedz mi jakie masz prywatnie drzwi zewnetrzne do domu, Pancerne, Markowe, antywłamaniowe. Czy firanki lub z chinskie dykty. ? Bo rozumiem, ze jesli chcesz oszczędzać na moim bezpieczeństwie i mojej rodziny to nie jesteś hipokrytą i sam masz drzwi za 300 z dykty a nie za 3 tysiące?

  3. Chyżwar

    Z Herona byłby nie tylko fajny wóz dowódczo-sztabowy. Taki pojazd idealnie wpisywałby się tam, gdzie Rosiek, czy NKTO jest zbyt drogi.

  4. Szwejk85/87

    Czyli tworzymy "Zosię samosie". Czas pokaże jak to się sprawdzi, ale wygląda to sensownie. Teraz trzeba się wziąść za produkcję amunicji i ogłosić wszem i wobec co zrobimy z mocami produkcyjnymi w zakresie amunicji, w czasie kiedy amunicja nie będzie nikomu potrzebna. To może zachęcić inwestorów prywatnych do wejścia w ten interes.

    1. Był czas_3 dekady

      "Teraz trzeba się wziąść za produkcję amunicji" i skutecznych środków do osłony w marszu z powietrza.

  5. Prezes Polski

    Wszystko super pomyślane i na bogato. A amunicja kiedy? Bo choćbyśmy mieli tysiąc wyrzutni i pięć tysięcy pojazdów wsparcia, bez rakiet to będzie tylko złom na kołach. A potrzeba tych rakiet...niech na szybko policzę...300 wyrzutni x12 szt. = 3600 w jednej salwie. Jeśli mamy oddać jedna salwę dziennie, to niechby ich było choćby na miesiąc wojny, czyli...100tys. A ile mamy, ile planujemy pozyskać? Nikogo to naprawdę nie niepokoi?

    1. MiP

      Przy zakupie tylu wyrzutni powinni wynegocjować transfer technologii i produkcję rakiet u nas,niestety poprzednie kierownictwo MON o tym zupełnie zapomniało i dopiero teraz są negocjacje.Dzisiaj po podpisaniu kontraktów na te wyrzutnie to Koreańczycy już nic nie muszą i to jest dobra ich wola czy przekażą nam technologie budowy rakiet czy nie.

    2. RGB

      @Prezes Polski amunicja będzie produkowana w Polsce w ramach spółki joint venture koreańskiej Hanwha i Grupy WP. Grupa WB ma być odpowiedzialna za wybudowanie fabryki, a Koreańczycy maja dostarczyć technologie. Nie jest to rozwiązanie idealne, bo państwo polskie ma niewielką, albo żadna kontrolę nad cena rakiet, (w sytuacji kryzysu cena może polecieć w kosmos), ale rakiety będą, bo sprzedaż ich w dużej ilości jest w interesie Hanwhy i Grupy WB.

    3. szczebelek

      Jak znajdziesz 100 tysięcy celów w jeden dzień to zadzwoń....

  6. naczelny wuc

    Odporność na miny bardzo mało pomoże waranowi wyróżniającemu się od reszty dywizjonu (głównie na jelczach) kiedy ruski operator drona obserwacyjnego z łatwością zidentyfikuje go jako wóz dowodzenia homara (lub również wartościowy wóz gladiusa). Jelcz z kontenerem jako wóz dowodzenia lepiej by się wtopił w resztę jelczy dywizjonu i to byłoby jego najlepszą ochroną moim zdaniem. Chyba że planowane jest "rozpowszechnienie" waranów w wp. Wozów dowodzenia reginy na lpg też ciężko rozpoznać nie jest, może dlatego jest ich aż tyle w dywizjonie, wychodzi prawie jeden wóz dowodzenia na dwie lufy.

  7. Szwejk85/87

    Ładny, czy nie ładny, podwozie Tatry i porządny silnik daje nadzieję, że pojeździ toto z 50 latek. Takie sprzęty są nam potrzebne w całej Armii.

  8. MiP

    Bardzo ładnie się prezentuje ten Waran...

    1. user_1066939

      To teraz zobacz sobie jak się prezentuje belgijski cockerill I-x z działkiem 30mmm przy tym waranowskim złomie

    2. Alsecco

      Cyt. za Defence 24 na podstawie broszury informacyjnej "producenta" "Jakie jest planowane bojowe zastosowanie i-X? Według John Cockerill Defense ma to być pojazd „stealth” do rozpoznania, patrolowania, ale przede wszystkim atakowania manewrowych sił nieprzyjaciela jako pojazd „obrony terytorialnej”." No na pewno nie jest to pojazd dowodzenia tylko rozpoznawczy/patrolowy. Poza tym 120 pocisków kal. 30 mm w armatce napędowej wystarczy na .....?????, 10-cio sekundową salwę. Fajny bajer. Ile tych pojazdów zamówiła Belgia?

    3. MiP

      Widziałem i ten belgijski resorak to wyglądem przypomina samochodzik na defilady a Waran wygląda jak samochód bojowy i o niebo lepiej się prezentuje