Taurusy do remontu i modernizacji

Prace mają zostać przeprowadzone w zakładach w Schrobenhausen należących do producenta pocisków, firmy MBDA. Wcześniej wszystkie pociski mają przejść przeglądy mające na celu ustalenie ich stanu technicznego, a następnie te w których wykryte zostaną usterki, mają przejść remonty. Podobnie ma być z pociskami, których resursy zostały wyczerpane. Ma to umożliwić eksploatację Taurusów do 2045 roku.

 Przy okazji sprawdzeń i wydłużenia resursu pocisków ma nastąpić także modernizacja techniczna zwiększająca ich skuteczność, także przeciwko wyzwaniom, które mogą pojawić się w przyszłości.

Pociski Taurus powstały w wyniku współpracy joint venture firm MBDA i Saab. Szacuje się, że w niemieckim arsenale jest ich dzisiaj ponad 600 egzemplarzy. Pociski są trudnowykrywalne, dysponują zasięgiem do 500 km i wyróżniają się na tle analogicznych europejskich systemów tej klasy ciężką głowicą bojową. Masa całego pocisku to 1,4 tony, a samej głowicy bojowej – 480 kg.

Pociski Taurus to dzisiaj temat polityczny w Niemczech i Europie. O ich pozyskanie od kilkunastu miesięcy zabiega bezskutecznie Ukraina. Niemiecki gabinet Olafa Scholza nie chce jednak na to wyrazić zgody, oficjalnie żeby „nie eskalować” konfliktu z Rosją. Nieoficjalnie wiadomo jednak, że głowica bojowa Taurusa ze względu na swoją konstrukcję mogłaby się okazać skuteczna przy ataku na Most Krymski i Niemcy nie chcą po prostu „wyjść przed szereg” przekazując wyjątkowo wartościową broń.

To, że wszystkie Taurusy mają przejść przeglądy, może jednak być wstępem do przekazania przynajmniej części z nich Kijowowi. Nieoficjalnie mówi się, że około połowa niemieckich  Taurusów może być dzisiaj niesprawna. A więc przegląd i naprawy mogą być wstępem nie tylko do wzmocnienia zdolności Bundeswehry.