Reklama

Polityka obronna

Szef MON: chcemy udziału UE w finansowaniu wsparcia Ukrainy

Leopardy 2A4 przeznaczone dla Ukrainy. Ich remont został sfinansowany z funduszy Holandii oraz Danii.
Leopardy 2A4 przeznaczone dla Ukrainy. Ich remont został sfinansowany z funduszy Holandii oraz Danii.
Autor. Ministerstwo Obrony Holandii

Polska oczekuje zmiany stanowiska Węgier ws. finansowego udziału UE we wsparciu Ukrainy – powiedział wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Dodał, że Komisja Europejska i Parlament Europejski wykazują dobra wolę. Mówił też o znaczeniu sztucznej inteligencji dla obronności.

Kosiniak-Kamysz, który w imieniu resortu obrony podpisał w piątek list intencyjny ws. Funduszu Sztucznej Inteligencji, odniósł się do wiadomości o niepowodzeniu próby obejścia węgierskiego weta dla finansowego wsparcia pomocy dla Ukrainy.

Reklama

„To bardzo niedobra sytuacja dla Europy, dla Unii Europejskiej, ale też dla Ukrainy. Wsparcie dla Ukrainy i zwrot części jego kosztów jest jednym z argumentów dla obywateli państw członkowskich, dlaczego warto pomagać. Jeżeli tracimy ten argument, to emocje – również w Polsce - oddalają się od wielkiego wsparcia dla Ukrainy, z jakim mieliśmy do czynienia na początku. To jest złe. Niedobrze, że Węgrzy to blokują” – powiedział. Przyznał, że liczył na zmianę stanowiska Węgier podczas ich prezydencji w Radzie UE. Wyraził nadzieję, że „Komisja, europarlamentarzyści, wszyscy zaangażowani w politykę europejską w końcu znajdą rozwiązanie”. „My tych pieniędzy bardzo potrzebujemy. Przekazaliśmy bardzo dużo sprzętu, szkolimy żołnierzy ukraińskich, Polska jest hubem transportowym” – przypomniał. Oczekujemy partycypacji ze strony Unii Europejskiej. Wiem, że jest dobra wola Komisji, jest dobra wola Parlamentu Europejskiego , niestety czasem zdanie jednego z partnerów nie pozwala tego osiągnąć. Chciałbym, żeby Węgrzy zmienili zdanie” – dodał.

Czytaj też

Jak poinformowało Polskie Radio, kompromisowa propozycja obejścia weta Węgier nie uzyskała do tej pory akceptacji. Nadzieję, że w najbliższy poniedziałek uda się osiągnąć porozumienie, miał wyrażać szef unijnej dyplomacji Josep Borell.

Czytaj też

Szef MON wyraził też nadzieję, że w UE w przyszłości wyasygnuje większe środki na wsparcie przemysłów zbrojeniowych. Odnosząc się do braku zestawów przeciwlotniczych Piorun na liście wspólnych zakupów w programie EDIRPA zwrócił uwagę, że zainteresowanie tym systemem podtrzymuje Estonia; na listę dostała się też Agencja Uzbrojenia „w zakresie produkcji amunicji 155 mm”. „To duży projekt związany ze wspólnym zakupem w innymi państwami, a Pioruny zostały bardzo wysoko ocenione, są na liście rezerwowej, mam nadzieję, że w 2025 Komisja europejska wygospodaruje więcej środków, bo 1,5 mld euro na działania obronne to za mało” – mówił dziennniarzom.

Czytaj też

„Jest też dobra informacja, że państwa, które podpisały z nami tę inicjatywę, np. Estonia, tak czy tak jest zainteresowana zakupem piorunów. Cele strategiczne zostaną osiągnięte” – dodał.

Reklama

Szef MON, który wraz z ministrem cyfryzacji, wicepremierem Krzysztofem Gawkowskim podpisał list intencyjny ws. powołania Funduszu Sztucznej Inteligencji, mówił o znaczeniu tej technologii dla bezpieczeństwa i gospodarki. Rząd przewiduje przeznaczenie na sztuczną inteligencję miliarda złotych. W inicjatywie uczestniczą także Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego NCBR, Narodowe Centrum Nauki, Polski Fundusz Rozwoju oraz BGK.

gawkowski kosiak-kamysz mon
Wicepremierzy Krzysztof Gawkowski i Władysław Kosiniak-Kamysz podpisali list intencyjny ws. Funduszu Sztucznej Inteligencji
Autor. Jakub Borowski/Defence24

„Fabryka sztucznej inteligencji może stanowić o przewadze konkurencyjnej Polski, jej bezpieczeństwie i rozwoju gospodarczym” – powiedział Kosiniak-Kamysz. Wyraził przekonanie, że Fundusz przyczyni się do praktycznego wykorzystania wypracowanych w kraju rozwiązań. „Mamy wspaniałe osiągnięcia naukowe,  badania, wciąż etap wdrażania do gospodarki nie jest na takim etapie jak byśmy chcieli” – powiedział. Dodał, ze rząd musi „zniwelować ten deficyt, żeby, szczególnie w obliczu zagrożeń bezpieczeństwa Polski, Europy i świata, produkty, usługi podwójnego zastosowania mogły być wdrażane. To jest strategia europejska, strategia natowska” – mówił.

Czytaj też

„Sztuczna inteligencja jest nam dziś bardzo potrzebna dla bezpieczeństwa i dla gospodarki, ale bezpieczna inteligencja. Bo nieumiejętnie wykorzystywana lub aktywowana w sposób niekontrolowany, może stanowić ogromne zagrożenie” – powiedział. Odnosząc się do obaw przed sztuczną inteligencją przypomniał ruch luddystów z początku rewolucji przemysłowej, który sprzeciwiał się zastępowaniu robotników maszynami, tymczasem pracy było „o więcej niż przed wprowadzeniem maszyn”. „Nie bójmy się sztucznej inteligencji. To nie znaczy, by podchodzić do niej bezkrytycznie, bo nieokiełznana sztuczna może być niebezpieczna, a na pewno może być użyta przeciwko cywilizacjom, których podstawę stanowią wolność, demokracja” – przestrzegał.

Minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz podpisali list intencyjny ws. Funduszu Sztucznej Inteligencji
Wicepremierzy, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz podpisali list intencyjny ws. Funduszu Sztucznej Inteligencji
Autor. Jakub Borowski, Defence24.pl

Podkreślając, że „siły zbrojne potrzebują sztucznej inteligencji” i już ją wykorzystują, przypomniał, że we wrześniu resort przyjął resortową strategię sztucznej inteligencji. W wojsku ma postać Centrum Implementacji Sztucznej Inteligencji podległe Dowództwu Komponentu Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni.

Czytaj też

Reklama

Komentarze (1)

  1. Remov

    Dlaczego Polska nie złożyła do UE wniosków o finansowanie produkcji Pioruna, Pirata, Narwii, Borsuka?

Reklama