Wojna na Ukrainie
„Jeśli nie zawrzemy porozumienia z Rosją…”. Trump ostro o negocjacjach

Kreml twierdzi, że niebawem rosyjska i amerykańska administracja zorganizują spotkanie Putin - Trump. Specjalny wysłannik USA Steve Witkoff wyjechał z Moskwy. Trump odniósł się do stanu gry pomiędzy Rosją, a USA.
Steve Witkoff spotkał się z Władimirem Putinem w czwartek późnym wieczorem. Nazajutrz opuścił rosyjską stolicę, Moskwę. Wnioski z rozmowy Witkoff - Putin, na antenie Fox News, jako „ostrożny optymizm” określił Mike Waltz, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA.
Będzie spotkanie Trump-Putin?
„Kiedy pan Witkoff przedstawi wszystkie informacje prezydentowi Trumpowi, określimy czas rozmowy Trumpa i Putina” – zaznaczył Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla.
Najpierw dojdzie do rozmowy telefonicznej. Być może po niej, nie będzie sensu organizować bezpośredniego spotkania Putina z Trumpem, ponieważ Moskwa nie mówi póki co „tak” dla planu zawieszenia broni na trzydzieści dni. Rosyjskie „ale” międzynarodowa opinia publiczna odebrała jako „nie”. W czwartek Władimir Putin stwierdził, że zasadniczo popiera zawieszenie ognia, ale „ma poważne pytania”. Kremlowski aparat propagandy od razu nazwał ewentualne zawieszenie broni sposobem na dozbrojenie ukraińskiej armii. Po słowach Putina Trump także zachowuje wstrzemięźliwość. W czasie spotkania w Gabinecie Owalnym stwierdził, że to co powiedział dyktator Rosji jest „obiecujące, ale niekompletne”. Pieskow stwierdził wcześniej, że Putin „zgadza się ze stanowiskiem Trumpa” w sprawie wojny, ale nie sprecyzował dokładnie z którymi słowami. Jest jeszcze drugi scenariusz.
Co jeśli Rosja zaakceptuje?
„Dlaczego Rosja może zgodzić się na zawieszenie broni? To jeden ze scenariuszy, którego nie można wykluczać. Paradoksalnie dla Moskwy decydujące mogą być dwie rzeczy: gospodarka, ale i zdolność projekcji siły w przyszłości. Powstaje pytanie, czy Rosja jest w stanie kontynuować wojnę na obecnym (lub wyższym) poziomie intensywności dajmy na to przez kilkanaście miesięcy. Nawet jeśli jej armia i społeczeństwo mówią „tak”, to pewne sygnały z gospodarki Rosji mówią o wyraźnym obciążeniu wojną. Oznacza to, że jej kontynuowanie mogłoby wywrzeć poważny negatywny wpływ na rosyjską gospodarkę. Na przykład – po kilkunastu miesiącach wojny – uniemożliwić prowadzenie może nie tyle agresji na tą skalę, ale i niezbędnego odtwarzania gotowości po „gorącym” etapie wojny z Ukrainą. A cele Kremla sięgają poza Ukrainę. To tylko hipoteza, ale warto ją brać pod uwagę” - komentuje Jakub Palowski, zastępca redaktora naczelnego portalu Defence24.pl.
„Dodam, że oferta, jaką składa Rosji USA jest wbrew pozorom korzystna. Wprost mówi się o dość szybkim złagodzeniu sankcji po zawieszeniu broni, czy o współpracy w zakresie węglowodorów – nie po przywróceniu integralności Ukrainy, a jedynie zawieszeniu broni, a może i dalszych ustępstwach na rzecz Moskwy. Pytanie czy tylko dotyczących Ukrainy, czy także innych krajów regionu. To kolejny argument, przemawiający za porozumieniem. Oczywiście takie porozumienie oznaczałoby przerwę w walkach, ale nie zakończenie agresji Rosji i Moskwa na pewno wykorzysta ten czas do kontynuowania działań hybrydowych, wypychania USA z Europy i osłabiania państw Starego Kontynentu” - zaznacza red. Palowski.
Trochę więcej pikanterii negocjacjom dodał niedawny post Trumpa na platformie „Truth Social”. „Skorumpowany Joe Biden wpakował nas w prawdziwy „bałagan” z Rosją (i WSZYSTKIMI INNYMI!), ale ja nas z tego wyciągnę. Miliony ludzi niepotrzebnie zginęło, nigdy więcej nie zobaczymy ich… a będzie ich jeszcze więcej, jeśli nie doprowadzimy do zakończenia i podpisania zawieszenia broni i ostatecznego porozumienia z Rosją” – stwierdza. Nie do końca wiadomo czy ten nerwowy post nie jest efektem tego, że wspomniane negocjacje źle idą.
user_1074157
Jakoś nie wyszło trumpowi kończenie wojny w 24 godziny, sądzę że jak zawsze to Rosja skończy tą wojnę :D