Brak szabel - Ukraińcy wysyłają lotników na front

Braki kadrowe na froncie

O sprawie informuje m.in. Cenzor.net oraz Militarnyj. Według mediów, żołnierze którzy są specjalistami m.in. Sił powietrznych dostali skierowanie do oddziałów frontowych. O tym głośno mówią technicy lotniczy 114. Brygady Karpackiej Sił Powietrznych Ukrainy.

W nagraniu żołnierz mówi, że tylko z ich brygady rozkaz przeniesienia do jednostek lądowych dostało 218 żołnierzy - prawie wszystkich techników jednostki. Według niego, w ten sposób do wojsk lądowych trafiło już 250 techników z tej jednostki.

Według żołnierzy te decyzję wpływają negatywnie na sprawność techniczną samolotów będących na wyposażeniu brygady - w tym przypadku Mig-29.

Nasza jednostka otrzymała telegram o przeniesieniu prawie wszystkich techników do piechoty, co oznacza, że pozostaniemy bez personelu technicznego obsługującego nasze samoloty. Wcześniej wywieziono już 250 osób, teraz planują przenieść kolejnych 218. personel techniczny jest faktycznie niszczony i bez nas lotnictwo nie będzie mogło funkcjonować. Staramy się utrzymać gotowość bojową, ale bez personelu serwisowego jest to po prostu niemożliwe
Sierżant 114. brygady Witalij Horżewski

Przenoszenie personelu odbywa się na podstawie rozkazu Ołeksandra Syrskiego z 11 stycznia i nie dotyczy tylko personelu technicznego służącego na lotniskach. Oprócz nich przeniesienie do jednostek liniowych dostali również ci służący w jednostkach obrony powietrznej i wojsk radiotechnicznych. Przeniesienie ma dotykać również tych, którzy zostali przeszkoleni do obsługi sprzętu wojskowego za granicą.

Rozkaz naczelnego dowódcy ma związek z krytycznym niedoborem kadry bojowej do jednostek wojskowych na froncie. Część pozycji na froncie nie jest obsadzona ze względu na braki personelu w jednostkach piechoty. Ukraina ma problem z uzupełnieniem strat bojowych nowymi rekrutami. Mobilizowani nie spełniają wartości bojowych ze względu m.in. na problemy zdrowotne.

Ukraińskie dowództwo w poście na swoim profilu na Facebooku poinformowało, że przenoszeni nie zostaną specjaliści związani z obsługą statków powietrznych oraz doświadczeni operatorzy mobilnych grup przeciwlotniczych czy specjaliści wyszkoleni do obsługi zachodniego sprzętu.

Dowództwo potwierdziło jednak, że trudna sytuacja na froncie powoduje, że „konieczne jest podejmowanie trudnych decyzji osobowych związanych z przeniesieniem części zasobów sił powietrznych do wojsk lądowych”