Reklama

Siły zbrojne

Tajwan otrzyma najnowsze F-16

Fot. Lockheed Martin
Fot. Lockheed Martin

Tajwan ma otrzymać 66 samolotów bojowych F-16V do 2026 roku. Informacja ta pojawia się po szeregu opóźnień. Jedną z przyczyn były czynniki zewnętrzne, w tym priorytetowe traktowanie dostaw broni na Ukrainę.

Jak poinformował portal Army Recognition, wszelkie przeszkody związane z terminowymi dostawami myśliwców F-16 w najnowszej wersji V zostały rozwiązane, dzięki czemu maszyny będą mogły zostać przekazane Tajpej do końca 2026 roku.

F-16V został oficjalnie zaprezentowany w 2012 r. Pierwsze egzemplarze weszły do służby kilka lat później. Wariant V to w istocie dwa w jednym: pakiet modernizacyjny przeznaczony do istniejących F-16 w wariantach A/B oraz C/D, a także nowo produkowane samoloty.

Pierwotnie Tajwan zdecydował się na modernizację istniejącej floty F-16. Proces ten rozpoczął się w 2020 r. Do końca 2023 r. Siły Powietrzne Tajwanu otrzymały 141 unowocześnionych myśliwców produkcji Lockheed Martin. Prace modernizacyjne wyceniono na około 4,1 mld dolarów.

Czytaj też

Ponadto, w sierpniu 2020 r. Tajpej zamówił 66 egzemplarzy nowo wyprodukowanych F-16V. Jeśli umowa zostanie zrealizowana zgodnie z planem, do 2026 roku Tajwan będzie posiadał 206 egzemplarzy F-16V (jeden zmodernizowany myśliwiec rozbił się w 2022 r.). Cena nowych maszyn wyniosła około 7,5 mld dolarów.

Produkowany przez Lockheed Martin F-16V charakteryzuje się poważnymi udoskonaleniami w stosunku do starszych wariantów. Sercem programu modernizacyjnego jest radiolokator AN/APG-83 SABR (Scalable Agile Beam Radar), który ułatwia zlokalizowanie przeciwnika oraz zwiększa możliwości prowadzenia walki radioelektronicznej. Ponadto, samolot wyposażono w modułowy komputer misji i liczne ulepszenia w kokpicie, które znacznie poprawiają świadomość sytuacyjną pilota. F-16 posiada też zautomatyzowany system unikania kolizji z ziemią. Myśliwiec zintegrowano z pociskami klasy powietrze-powietrze AIM-9X Sidewinder i AIM-120 AMRAAM, a także z wieloma typami środków rażenia klasy powietrze-ziemia.

Czytaj też

Jak podaje Army Recognition, informacja dotycząca harmonogramu dostaw została przekazana w pisemnej odpowiedzi na zapytanie Lo Chih-chianga, parlamentarzysty opozycyjnej partii Kuomintang. Interpelacja dotyczyła zaległości w dostawach przez Stany Zjednoczone systemów uzbrojenia o wartości 20 miliardów dolarów, które wcześniej zakupił Tajwan. Chodzi przede wszystkim o wspomniane myśliwce F-16V, pociski przeciwokrętowe Harpoon, wyrzutnie rakiet HIMARS i systemy obrony powietrznej Patriot.

Ponadto, Wellington Koo, Minister Obrony Narodowej, poinformował Komisję Spraw Zagranicznych i Obrony Narodowej, że Tajwan spodziewa się dostawy dwóch fabrycznie nowych F-16V do badań w locie jeszcze w bieżącym roku.

Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. MiP

    Tajwan od Chin dzieli ponad 100 km cieśniny i niedługo będą mieć 206 samolotów bojowych a my mamy ruskich za płotem a jak wygląda nasze lotnictwo..... Na co się zda te setki czołgów,wyrzutni,haubic bez panowania w powietrzu ?? Mamy dom,meblujemy go i wyposażamy go w różne sprzęty tylko że nie mamy dachu który ochroni wszystko co jest w domu.Dla mnie to jest paranoja i tylko proszę nie pisać że NATO nas ochroni bo za nim to całe NATO się zbierze i coś uzgodni to może być po ptokach jak sami się nie obronimy

    1. Bóg drogi

      Ukraina radzi sobie już 2 lata, a Rosja grzęźnie i długofalowo traci potencjał. Rosja nie jest w stanie zaatakować NATO. Co innego Chiny. Oni mają ogromny potencjał, więc dla nas lepiej, żeby Tajwan oparł się Chinom, za pomocą min F16, niż żeby stały one u nas. To będzie decydujący moment w globalnej układance i tak naprawdę od tego zależy jak potoczą się dalsze losy Europy i reszty świata.

    2. Nico44

      @ Bóg drogi masz rację tylko jest jeden problem Chiny już stały przy polsko białoruskiej granicy podczas ćwiczeń Białorusko Chińskich a po 2 Białoruś to importer chińskiej broni i pojazdów wojskowych więc tak czy siak Chiny są już na Białorusi w postaci chińskiego uzbrojenia

    3. Bezem

      A my mamy granicę lądową, więc musimy mieć coś co odeprze atak pancerny.

Reklama