Reklama

Siły zbrojne

Nadmorska "szkoła ognia" 12 Dywizji Zmechanizowanej [FOTO]

Szkolenie dywizjonu przeciwlotniczego 12 Brygady Zmechanizowanej/ Fot. st. chor. sztab. Artur Walento
Szkolenie dywizjonu przeciwlotniczego 12 Brygady Zmechanizowanej/ Fot. st. chor. sztab. Artur Walento

Jak informują służby prasowe 12. Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej, pododdziały  tej jednostki odbyły szkolenie przeciwlotnicze.

Oprócz dywizjonu przeciwlotniczego 12 Brygady Zmechanizowanej na terenie Centralnego Poligonu Sił Powietrznych Ustka swoje zgrupowanie realizują również pododdziały 8 koszalińskiego pułku przeciwlotniczego.

image
Szkolenie dywizjonu przeciwlotniczego 12 Brygady Zmechanizowanej/ Fot. st. chor. sztab. Artur Walento
image
Szkolenie dywizjonu przeciwlotniczego 12 Brygady Zmechanizowanej/ Fot. st. chor. sztab. Artur Walento
image
Szkolenie dywizjonu przeciwlotniczego 12 Brygady Zmechanizowanej/ Fot. st. chor. sztab. Artur Walento
image
Szkolenie dywizjonu przeciwlotniczego 12 Brygady Zmechanizowanej/ Fot. st. chor. sztab. Artur Walento

Po przemieszczeniu do wyznaczonego rejonu i zorganizowaniu obozowiska, każdy z pododdziałów rozpoczął szkolenie według ściśle określonego planu. Żołnierze uczestniczą przede wszystkim w zajęciach ze szkolenia ogniowego i taktyki. Każdy doskonali swoje umiejętności niezbędne do wykonywania zadań na zajmowanym stanowisku służbowym.

image
Szkolenie dywizjonu przeciwlotniczego 12 Brygady Zmechanizowanej/ Fot. st. chor. sztab. Artur Walento
image
Szkolenie dywizjonu przeciwlotniczego 12 Brygady Zmechanizowanej/ Fot. st. chor. sztab. Artur Walento
image
Szkolenie dywizjonu przeciwlotniczego 12 Brygady Zmechanizowanej/ Fot. st. chor. sztab. Artur Walento
image
Szkolenie dywizjonu przeciwlotniczego 12 Brygady Zmechanizowanej/ Fot. st. chor. sztab. Artur Walento

„W ramach ćwiczeń taktyczno-specjalistycznych pododdziały obrony przeciwlotniczej Dwunastki wykonują zadania bojowe polegające na zwalczaniu nisko lecących środków napadu powietrznego. Przeciwlotnicy oprócz zadań ogniowych, prowadzą także osłonę pododdziałów zmechanizowanych i zmotoryzowanych, wspólne manewry potwierdzają wysokie umiejętności bojowe ćwiczących pododdziałów” – zastępca Szefa Wojsk Obrony Przeciwlotniczej 12SDZ.

Reklama
Reklama

Komentarze (7)

  1. Lord Godar

    Na jednym ze zdjęć to operator Groma w tym stroju maskującym wygląda bez mała jak Wookie z Gwiezdnych Wojen ...

    1. Polarny Miś

      CHYBA jak Darth Vader z Klonowej

    2. Plot

      Wygląda jak wygląda ale doskonale wtapia się w otoczenie i jest niewidoczny( opinia pilotów po wspólnych ćwiczeniach) a dodatkowo napewno będzie bardziej skuteczny na polu walki niż Poprad który naszpikowany jest elektroniką a w warunkach bojowych elektronika bywa zawodna dodatkowo operator GROM ma możliwość zajęcia Stanowiska ogniowego praktycznie wszędzie natomiast POPRAD niekoniecznie.

    3. Plot

      Wygląda jak wygląda ale doskonale wtapia się w otoczenie i jest niewidoczny( opinia pilotów po wspólnych ćwiczeniach) a dodatkowo napewno będzie bardziej skuteczny na polu walki niż Poprad który naszpikowany jest elektroniką a w warunkach bojowych elektronika bywa zawodna dodatkowo operator GROM ma możliwość zajęcia Stanowiska ogniowego praktycznie wszędzie natomiast POPRAD niekoniecznie.

  2. jednoroczny ochotnik

    mam pytanie do tych co się znają a od dawna mnie to ciekawi. Otóż interesuje mnie po co jest przy tej rurze do miotania groma takie coś co wygląda jak gruszka do lewatywy? dzięki za odpowiedź

    1. Przechodzień

      Ta "gruszka" to naziemny blok zasilania czyli taka bateria które dostarcza energii do systemów wyrzutni

    2. Rafael

      Jest to źródło zasilania elektroniki wyrzutni.

    3. Łukasz

      to nie tylko bateria, jest tam również zbiornik z azotem do schłodzenia detektora (w rakiecie treningowej detektor chłodzony nie jest wykorzystywany)

  3. BRZDĄC

    Robią Jelcze pod Kryle to mogliby na takim Jelczu zamontować 4 lufową wieżę od Szyłki a te dwie lufy oprócz w konwencji Hibneryta na Starze również na pływającym Hipopotamie

    1. Lord Godar

      Szkoda Hipopotama pod 23-ki , bo on spokojnie przyjmie na kark 35-tę , lub kombinację wzorowaną na Pancyrze .

    2. Yaro

      A kosz wieży na tym Jelczu to gdzie by miał być? Bo widzisz to co widzisz z zewnątrz to tylko fragment wieży - reszta znajduje się w kadłubie. A Hipopotamem to sobie daj spokój - to zwykła kasta z blachy posadzona na kołach. Żadnych badań, testów, NIC. Takie coś to Ci każdy zakład blacharski może pospawać. Zobacz ile taki program BiR trwa w przypadku Borsuka i ile kasy trzeba na to położyć.

  4. Gość

    Po przeczytaniu tego artykułu i obejrzeniu zdjęć stwierdzam, że nie usnę tej nocy ze strachu o siebie i swoją rodzinę. Znowu zołnierze dali cywilom do myślenia.

  5. Zmechu 12

    Mamy co mamy gromik armatka Wstyd na poligonie z Niemcami Niech mon nie drapie się po kolanach a nas dozbroi

  6. Marek1

    Zamiast biegania po karzakach z naramiennym Gromem i pokazywania żenująco starej ZSU-23/2 zamontowanej na pace Jelcza polskie brygady panc/zmot mogły mieć po 12 szt. artyleryjskiej Loary 2(2xKDA-35) uzupełnionej o 4 x Piorun 2. Będzie tragedia jak wykruszą się ostatnie Osy/Białe i NIC w ich miejsce nie zostanie wprowadzone. Produkowane w ilościach aptekarskich Poprady NIE maja efektora artyleryjskiego, a parametry pułapu i zasięgu ich rakiet NIE pozwalają na skuteczna obronę kolumn własnych wojsk, przed np. jakimkolwiek wschodnim śmigłowcem uderzeniowym(maja ppk o zas. co najmniej 2x większym niż zas. rakiet własnych) ...

    1. Co wy macie do tego ZSU ? Przecież Tam została tylko mechanika, a cała automatyka jest nowa. Jeżeli coś działało i to tego mamy wagony amunicji, to po co zmieniać. Owszem można zmienić, tylko kto za to zapłaci?

    2. mick8791

      Po pierwsze Hibneryt jest posadowiony na podwoziu Stara 266, a nie Jelcza. Po drugie zdecyduj się na jedną opcję, bo w jednym miejscu piszesz, że Loara z Grom/Piorun byłaby git, a chwilę później, że Poprad z tymi samymi rakietami jest do bani. To w końcu jak jest? Co do Loary to robiła dużo hałasu ale celna to ona zbytnio nie była. Zresztą po testach wyszło na to, że lepszy współczynnik koszt/efekt ma modernizacja Szyłki do standardu Biała. Nie zmienia to faktu, że od czasów Loary nasz przemysł pozyskał brakujące kompetencje i myślę, że na ten moment byłby zdolny do stworzenia skutecznego następcy Białej (w oparciu o KDA-35 oczywiście).

    3. Nikt

      No właśnie, amunicja. Pozatym sam Z(S)U-23 jest bardzo niecelny i nieskuteczny przy zwalczaniu czegoś co nie pdochodzi mu po samą lufę

  7. Rafael

    Na tle kamuflażu ghillie dla żołnierzy te strzępki trawy na ciężarówce wywołują tylko uśmiech politowania. Co prawda na Berberysa raczej nie ma co liczyć (chociaż niewątpliwie byłby wskazany, ale cóż, MON uważa inaczej), jednakże warto byłoby sprawić nawet pozory prawdziwego maskowania.

    1. Nawet jeżeli mają Berberysa, to nieodpowiedzialne by było zakładanie go na byle ćwiczenia. To coś się chyba zużywa, i po którymś tam z kolei zakładaniu może nie działać jak trzeba, a to już potencjalna śmierć załogi w warunkach bojowych. Oczywiście zasada, "ćwicz tak samo jakbyś walczył", ale czy nas na to stać? Może za tą wystrzelać jednak więcej amunicji?