Reklama

Siły zbrojne

Militarnym szlakiem - Gibraltar

brytyjska armata w tunelach z czasów Wielkiego Oblężenia.
brytyjska armata w tunelach z czasów Wielkiego Oblężenia.
Autor. Piotr Jaszczuk

Cieśnina, skała i miasto, które warto zwiedzić i odwiedzić. Jakie atrakcje czekają na Gibraltarze dla miłośników historii i militariów? Podpowiadamy w jaki sposób zwiedzać i co warto zobaczyć odwiedzając półwysep stanowiący zamorskie terytorium Wielkiej Brytanii.

Skała Gibraltarska wznosi się na wysokość 426 metrów nad poziomem morza i nadal stanowi obiekt o szczególnym znaczeniu nie tylko dla Wielkiej Brytanii i Hiszpanii. Dawne imperia od stuleci toczą spór o strategiczny rejon, który obok kanałów Sueskiego i Panamskiego oraz cieśnin Bab al-Mandab, Beringa, Bosfor, Dardanele, Ormuz, Malakki oraz Tajwańskiej należy do najważniejszych dla bezpieczeństwa żeglugi, handlu międzynarodowego i globalnej gospodarki.

Od starożytności skała odgrywa kluczową rolę w geografii naszego regionu. Rządzili tu kolejno Iberyjczycy, Celtowie, Rzymianie, Arabowie, Hiszpanie i Brytyjczycy. Wojska arabskie wielokrotnie przybywały na kontynent europejski przez wąską cieśninę, wielokrotnie były z niej wypierane, by ustąpić pola Hiszpanom i Brytyjczykom. Na wyspie są także polskie ślady - nie tylko te związane z postacią Generała Sikorskiego.

Reklama

Jak dostać się na szczyt i ile to kosztuje?

Na Gibraltar z Polski warto wybrać się drogą lotniczą, lądując w Sewilli lub Maladze. Dalszą trasę warto pokonać wypożyczonym samochodem lub transportem publicznym, kierując się do hiszpańskiej miejscowości położonej w pobliżu Gibraltaru – La Linea, gdzie warto skorzystać z parkingu, a dalszą trasę i przejście graniczne pokonać pieszo (pamiętając o paszporcie). Gibraltar, pomimo że Wielka Brytania poszła drogą Brexitu, pozostaje częścią strefy Schengen, co pozwala na swobodne przekraczanie granicy z Hiszpanią. Przed nami niezapomniany widok – końcowy odcinek pokonujemy bowiem przechodząc pieszo bezpośrednio przez płytę czynnego lotniska.

Fragment wystawy dotyczącej okresu II wojny światowej.
Fragment wystawy dotyczącej okresu II wojny światowej.
Autor. Piotr Jaszczuk

Istnieją trzy możliwości dotarcia na szczyt Skały Gibraltarskiej – pieszo, wjeżdżając kolejką linową Cable Car i korzystając z usług busów wycieczkowych oraz taksówek. Zdecydowanie polecam tu skorzystanie z drugiej opcji w wariancie wjazdu na skałę i zejścia pieszego. Zwiedzanie najciekawszych obiektów zajmie nam wówczas od trzech do pięciu godzin, a koszt biletu na kolejkę i zwiedzanie wyniesie 35,5 funtów brytyjskich (jeśli jednak zdecydujemy się na wjazd i zjazd kolejką plus zwiedzanie to bilet kosztował nas będzie 38 funtów). Bilety warto opłacić z wyprzedzeniem dokonując zakupu online, dzięki czemu ominiemy długą kolejkę czekających do kasy. Wagoniki kursują od godz. 10-tej, co około 10 minut, a podróż do górnej stacji trwa mniej więcej sześć minut.

Reklama

Co warto zobaczyć?

Podziemne tunele z czasów Wielkiego Oblężenia.
Podziemne tunele z czasów Wielkiego Oblężenia.
Autor. Piotr Jaszczuk

Bilety na kolejkę łączymy z biletami wstępu do rezerwatu i muzeów Skały Gibraltarskiej – Nature Reserve Pass. Istnieje także możliwość zakupu wyłącznie wejścia do rezerwatu i muzeów – koszt to 18 funtów. Poza urokliwymi spacerami, widokami oraz spotkaniami z magotami gibraltarskimi możemy zwiedzić następujące obiekty:

  • Baterię Księżnej Karoliny (Princess Caroline's Battery);
  • Skywalk – popularny szklany taras i punkt widokowy;
  • Windsor Bridge – popularny most wiszący i punkt widokowy;
  • Jaskinię św. Michała – naturalną grotę, w której w czasach II Wojny Światowej utworzono szpital polowy;
  • Ośrodek Dziedzictwa Wojskowego (Military Heritage Center);
  • podziemne tunele z czasów Wielkiego Oblężenia (Great Siege Tunnels 1779 – 1783);
  • Baterię O'Harry – najwyższy punkt Gibraltaru;
bateria O' Harry
bateria O' Harry
Autor. Piotr Jaszczuk
  • Zamek Maurów (Moorish Castle) oraz punkt widokowy na zamkowej wieży;
  • wystawę "Miasto pod oblężeniem" (City Under Siege);
  • tunele z okresu II Wojny Światowej (World War II Tunnels);
  • Europa Point – najbardziej na południe wysunięty punkt Gibraltaru z Latarnią Morską Świętej Trójcy, Meczetem Ibrahima al-Ibrahima i Memoriałem Generała Sikorskiego.
Europa Point
Europa Point
Autor. Piotr Jaszczuk

Kilka zdań o wybranych obiektach na trasie. Bateria O’Harry mieści oryginalne działo z czasów II Wojny Światowej o średnicy 9,2 cala. W ośrodku Dziedzictwa Wojskowego, które sąsiaduje z Baterią Księżnej Karoliny, znajdziemy wiele militarnych artefaktów. Wystawa „Miasto pod oblężeniem” znajduje się w jednej z pierwszych brytyjskich budowli na Gibraltarze, a na jej ścianach odnajdziemy rysunki datowane na 1726 rok. Zamek Maurów powstał w 1160 roku. Turyści mają możliwość zwiedzania głównej budowli tej grupy, czyli Wieży Hołdu, która datowana jest na 1333 rok, kiedy to Arabowie odbili Gibraltar z rąk hiszpańskich.

Czytaj też

Tunele Wielkiego Oblężenia określane są jako cud inżynierii wojskowej i zostały wykopane i wydrążone w XVIII wieku. Ilustrują militarną przeszłość Gibraltaru oraz zapewniają spektakularne widoki na zatokę i cieśninę. Tunele z okresu II wojny światowej to fragment 48 kilometrowych podziemnych korytarzy, magazynów, szpitali i bunkrów, które Brytyjczycy przygotowali, planując obronę przed inwazją nazistów. Zgromadzone w nich zapasy pozwalały 20 tysiącom żołnierzy na prowadzenie obrony przez półtora roku. Latarnia Świętej Trójcy wybudowana została w 1841 roku, a meczet na Europa Point powstał w 1997 roku i służy muzułmanom, którzy w większości przybyli na Gibraltar z Maroka. Sikorski Memorial oficjalnie odsłonięty został 4 lipca 2013 roku – w 70. rocznicę katastrofy i tragicznej śmierci generała Władysława Sikorskiego, Naczelnego Wodza Polskich Sił Zbrojnych i Premiera Rządu RP na uchodźstwie.

Pomnik generała Sikorskiego
Pomnik generała Sikorskiego
Autor. Piotr Jaszczuk
Reklama

Polskie ślady na Gibraltarze

W powszechnej świadomości Polaków Gibraltar kojarzony jest głównie z Katastrofą Gibraltarską (4 lipca 1943 rok) oraz niewyjaśnionymi do końca okolicznościami tragicznej śmierci Generała Sikorskiego. Wątpliwości próbowano wyjaśniać prowadząc ekshumację i badania. Jednak w przestrzeni publicznej analizowane są nadal ślady wskazujące na potencjalny zamach w wykonaniu Sowietów. Czy uda się je wyjaśnić w oparciu o dokumenty odtajnione w przyszłości przez brytyjskie archiwa? Trudno powiedzieć. Niewątpliwie będąc na Gibraltarze warto oddać hołd Wodzowi Naczelnemu Polskich Sił Zbrojnych, odwiedzając pomnik położony w rejonie Europa Point.

Na tym jednak nie kończą się polskie ślady na Gibraltarze, bowiem już w 1810 roku podczas wojen pirenejskich Polacy walcząc u boku Napoleona pokonali brytyjski desant z Gibraltaru, którego celem było zdobycie Malagi. W bitwie pod Fuengirolą czwartacy (żołnierze 4. pułku Piechoty) nie tylko zepchnęli desant do morza, ale do niewoli wzięli dowódcę i zdobyli wyokrętowaną artylerię. Nasi marynarze - tym razem jako alianci w II Wojnie Światowej - z powodzeniem prowadzili działania z bazy morskiej w Gibraltarze. To tu zaczęła się bojowa kariera ORP Dzik, którego załoga wraz z marynarzami ORP Sokół skutecznie ograniczyła możliwości niemieckiej i włoskiej komunikacji w rejonie Morza Śródziemnego, a niszczyciel eskortowy ORP Ślęzak odznaczył się odpierając ataki lotnictwa i okrętów podwodnych państwa osi, zabezpieczając konwoje z zaopatrzeniem dla Gibraltaru.

Półwysep Gibraltarski był także celem polskich żołnierzy, którzy po klęsce Francji (1940 rok) uciekali z hiszpańskich obozów internowania lub przedzierali się z terytorium Vichy. Było ich setki, jeśli nie tysiące. Mogli oni kontynuować walkę przedostając się z Gibraltaru do polskich oddziałów w Wielkiej Brytanii lub do formującego się w Iraku i Palestynie II. Korpusu Polskiego.

Pomnik poświęcony gen. Sikorskiemu na Gibraltarze.
Pomnik poświęcony gen. Sikorskiemu na Gibraltarze.
Autor. Piotr Jaszczuk
Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. user_1050711

    Wjazd kolejką linową 35 funtów ? Matko Boska ! Zapraszam do Aten, kolejka linowa na Parnithę nic tu nie kosztuje. A jest to ponad dwukrotnie wyżej !

    1. Piotr Jaszczuk

      Dla ambitnych zawsze można "on foot" czyli pieszo i opłacić tylko bilet do rezerwatu i wejścia do muzeów.

    2. user_1050711

      Dla ambitnych, to ja mam Olimp. Startujemy z Litochoro, ale dojazd w głąb masywu, czyli tak z 10 km do uroczyska Prionia jest autem. Potem już z buta. A piszę, bo było mi bardzo miło (i to już ze 100 lat temu), gdy z córką, w drodze powrotnej z Prionia zwiedzaliśmy lokalny park pojazdów straży pożarnej, w Litochoro. I te najpiękniejsze "wozy bojowe" okazały się polskiej produkcji :)

    3. Piotr Jaszczuk

      Czyli szlakiem polskiego pożarnictwa;-) Milo znaleźć polskie ślady na krańcach świata.