Reklama

Siły zbrojne

Czeskie Mi-17 na pomoc powodzianom w Polsce

Powódź, Mi-17, czeskie śmigłowce, czeska pomoc
W bazie w Powidzu stacjonują czeski Mi-171Š z 22. Bazy Lotnictwa Śmigłowcowego w Náměšť nad Oslavou
Autor. J. Raubo, Defence24

Sztab Generalny WP poinformował, że szef Sztabu Generalnego Czech wyraził zgodę na użycie czeskich Mi-17 do radzenia sobie ze skutkami powodzi w południowo-zachodniej Polsce.

„Szef Sztabu Generalnego Czech zgodził się na użycie czeskich śmigłowców Mi-17 i ich załóg stacjonujących w Powidzu do niesienia pomocy na terenach południowo-zachodniej Polski ogarniętych powodzią. W najbliższych godzinach śmigłowce przelecą z 33. Bazy Lotnictwa Transportowego w Wielkopolsce do Wrocławia” - napisano na profilu Sztabu Generalnego WP na X. Na co odpowiedziała także strona czeska, że „warto mieć przyjaciół”.

Reklama

Czytaj też

Decyzję tę skomentował także szef Sztabu Generalnego gen. Wiesław Kukuła - „Silne wzmocnienie z Czech. To najlepiej wyposażone śmigłowce Mi-17 w NATO. Ich załogi to jedni z najlepszych pilotów operacji specjalnych na Świecie, których miałem okazję poznać. Dziękuję generałowi Karelowi Řehka, Szefowi Obrony Czech oraz minister obrony pani Janie Černochovej za błyskawiczne decyzje.”

Wcześniej również premier Donald Tusk poinformował, że po rozmowie z premierem Ukrainy Denysem Szmyhalem została podjęta decyzja o wysłaniu 100 ratowników z Ukrainy do Polski.

Przypomnijmy, że na początku stycznia 2024 r. do Polski przyleciała czeska jednostka śmigłowcowa operująca na zmodernizowanych Mi-171Š z 22. Bazy Lotnictwa Śmigłowcowego w Náměšť nad Oslavou. Licząca trzy wiropłaty oraz 100 osób personelu czeska grupa zadaniowa, tzw. Task Force Hippo (pl. Hipopotam), wspiera działania m.in. polskich wojsk specjalnych wzmacniając tym samym kolektywną obronę Sojuszu na jego wschodniej flance. Czechów można było zobaczyć „w akcji” m.in. podczas obchodów Święta Marynarki Wojennej o czym pisaliśmy na portalu Defence24.pl.

Czytaj też

Reklama
Reklama

Komentarze (3)

  1. Bender

    Z innego artykułu (https://defence24.pl/sily-zbrojne/smiglowce-ewakuuja-ludnosc-z-kotliny-klodzkiej): "(...) szef MON uściślił, że obecnie pracują śmigłowce policyjne i wojskowe. Podkreślił, że zdecydował o skierowaniu do akcji wszystkich dostępnych maszyn tego typu – także TOPR i Straży Granicznej. Już teraz w działaniach bierze udział więcej śmigłowców, jednak nie są to maszyny ratownicze - służą m.in. do rozpoznania i obrazowania zagrożonych terenów." Dlatego czeska pomoc jest tak istotna. Dziękujemy Czesi!

    1. Davien3

      Obecnie Polska oddelegowała do pomocy powodzianom 17 maszyn zczego jedynie Blackhawki moga latac w nocy Wiec te czeskie Mi-17 stanowia potezne wzmocnienie.

    2. Adamus13

      Davien policyjne Belle chyba też latają w nocy? Nie wiem dlaczego nie doleciały tam tak wychwalane przez niektórych (za zakupem lobbowali nawet z Watykanu) AW149 które też latają w nocy. Przypominam, że kontrakt na AW149 podpisano latem w ramach tzw. pilnej potrzeby operacyjnej.

    3. thorshammer

      Według czeskich informacji, podczas powodzi w Czechach wykorzystano siedem śmigłowców wojskowych, w tym jeden Venom, oraz nieokreśloną liczbę śmigłowców cywilnych. Wszystkie śmigłowce mogą być używane w nocy.

  2. Bender

    To bardzo miło, że czeskie wojsko chce nam pomóc. A sytuacja powodziowa na Dolnym Śląsku robi się bardzo nieciekawa.

  3. szczebelek

    To ktoś robi nam łaskę? Przecież my bierzemy udział w każdej akcji w UE wysyłając sprzęt i strażaków.

Reklama