Reklama

Siły zbrojne

Atomowy miecz najludniejszego państwa świata [ANALIZA]

Autor. Ministry of Defence, Government of India

Dla Indii posiadanie potencjału nuklearnego odstraszania jest najlepszym narzędziem przeciwstawienia się dwóm, uważanym za wrogie krajom – Chinom i sprzymierzonemu z nimi Pakistanowi. Samodzielne możliwości w tym obszarze pozwalają na utrzymania integralności terytorialnej, niezależności oraz zabezpieczenie własnych interesów w regionie będącym obszarem zainteresowania New Delhi.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Cała historia rozwoju indyjskiej doktryny atomowej oraz same możliwości nuklearne rozpoczęły się od przeprowadzenia pierwszego testowego wybuchu nuklearnego w 1974 roku. Ale dopiero w 1998 roku po pięciu próbnych eksplozjach, Indie ogłosiły aktywny rozwój narodowej doktryny nuklearnej, która precyzowała rolę broni jądrowej w ogólnej strategii bezpieczeństwa narodowego, określała zasady dowodzenia i kierowania posiadanymi siłami, osiągnięcia wymaganego składu, zdolności bojowych, zasięgu czy samej efektywności w realizacji stawianych zadań przy zaistnieniu różnych potencjalnych scenariuszy działań.

Czytaj też

Indie przyjęły zasadę „nie być pierwszym, w użyciu broni jądrowej" w połączeniu z koncepcją „minimalnego rozsądnego odstraszania". Oznacza to, że kraj ten w interesie zapewnienia stabilności strategicznej jest gotowy oprzeć się „pierwszemu uderzeniu" przy użyciu broni masowego rażenia, ale zastrzega sobie prawo do podobnych działań w postaci uderzenia odwetowego o maksymalnie niszczycielskim skutku. W związku z tym nie rozważa się możliwości użycia broni nuklearnej przeciwko państwom, które takiej broni nie posiadają lub nie są sojusznikami państw ją użytkujących.

Reklama
Autor. Ministry of Defence, Government of India

Samo „minimalne odstraszanie" rozumiane jest jako „stworzenie optymalnej struktury nuklearnej zdolnej do wytrzymania pierwszego uderzenia nuklearnego i podjęcia środków odwetowych wystarczających do powstrzymania przeciwnika przed rozpętaniem działań wojennych na szeroką skalę, które stanowią zagrożenie dla żywotnych interesów kraju".

Czytaj też

Z kolei w przypadku zaistnienia zmasowanego ataku w dowolnym miejscu z użyciem broni chemicznej lub biologicznej, Delhi zastrzega sobie prawo do rozpoczęcia nuklearnego uderzenia odwetowego. Rezerwa Indii i co do do natychmiastowego użycia broni nuklearnej ma na celu usuwanie nieufności i zagrożenia, że Pakistan będzie stale pod ostrzałem indyjskich sił nuklearnych, a także łagodzi moralne i psychologiczne napięcie ich własnego przywództwa wojskowo-politycznego odpowiedzialnego za użycie tej niszczycielskiej broni. Jednak zdaniem niektórych specjalistów w ten sposób Indie oddają przeciwnikowi inicjatywę, co może do prowadzić do powstania sporych i nieuzasadnionych strat.

Z drugiej strony taka postawa umożliwia realizację polityki pośredniego odstraszania nuklearnego, która zakłada utrzymywanie własnych sił nuklearnych na niższym poziomie gotowości bojowej, oddzielne magazynowanie głowic i środków ich przenoszenia w gotowości do dostawy oraz montaż ładunków na rakiety nośne tylko w przypadku kryzysu. Eliminuje również potrzebę uprzedniego delegowania uprawnień lub zezwolenia na użycie broni jądrowej przez wyższego przełożonego, a tym samym minimalizuje ryzyko błędnej kalkulacji i wykonania przypadkowego ataku.

Czytaj też

Same przywództwo tego kraju zajmuje aktywne stanowisko w kwestiach postanowień układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej i dąży do osiągnięcia całkowitego powszechnego rozbrojenia w tym obszarze. Ponadto podkreślane jest, że kontrola zbrojeń pozostaje głównym problemem bezpieczeństwa narodowego. Indie nadal ściśle przestrzegają międzynarodowych reżimów w zakresie kontroli eksportu materiałów i technologii jądrowych oraz rakietowych, deklarowanego moratorium na próby jądrowe, a także potwierdzają swój udział w negocjacjach w sprawie traktatu o odcięciu materiałów rozszczepialnych.

Indyjskie strategiczne sił nuklearne - założenia

Ich cechą charakterystyczną jest to, że w systemie kontroli nad bronią nuklearną stawia się na pierwszym miejscu przewagę kontroli cywilnej, a nie wojskowej. Ogólną kontrolę sprawuje więc organ składający się z dwóch rad – politycznej, na czele której stoi premier, oraz wykonawczej, na czele której stoi doradca premiera ds. bezpieczeństwa narodowego. Ostateczna decyzja o użyciu tego typu broni należy jednak do premiera, który staje się tym samym jedyną osobą posiadającą tzw. „nuklearną teczkę".

Autor. Ministry of Defence, Government of India

Z kolei cała struktura sił nuklearnych opiera się na triadzie - powietrznej, lądowej i morskiej. Natomiast niejednoznaczne pozostają liczbowe wskaźniki tego potencjału nuklearnego i tego, czy są one wystarczające do zapewnienia „minimalnego rozsądnego odstraszania". Zdaniem własnych ekspertów minimalny poziom może wynosić od 10 do 25, a maksymalny ponad 400 głowic. Natomiast zdaniem zachodnich ekspertów w dającej się przewidzieć przyszłości Indie nie muszą mieć w swoim arsenale 400 głowic nuklearnych, ponieważ ok. 150-200 wystarczy, aby zapewnić „minimalne rozsądne odstraszanie". Dziś zasięg indyjskiego lotnictwa i pocisków balistycznych umożliwia trafienie w praktycznie każdy obiekt na terytorium Pakistanu.

Czytaj też

Sama stabilność indyjskiego arsenału nuklearnego może być zapewniana właśnie przez nadmiar posiadanych głowic oraz systemów przenoszenia rozproszenie w całych Indiach, tworzenie kolejowych i drogowych systemów rakietowych oprócz środków powietrznych, a także powstanie atomowych okrętów podwodnych z pociskami balistycznymi na pokładzie (SSBM).

Po konfrontacji militarnej między Indiami a Pakistanem w latach 2001-2002 armia indyjska zaczęła opracowywać nową koncepcję Cold Start, która pozwoliłaby osiągnąć cele polityczne i militarne w wojnie krótkoterminowej.

Natomiast w latach 2004-2012 Dowództwo Sił Zbrojnych Indii (SZ Indii) przeprowadziło szereg ćwiczeń w ramach szkolenia operacyjno-bojowego w celu wypracowania planów strategicznego rozmieszczenia Wojsk Lądowych i Sił Powietrznych oraz przetestowania wariantów ich wspólnego wykorzystania operacyjnego w kontekście użycia broni biologicznej, chemicznej i nuklearnej. Jednym z ważnych punktów było sprawdzenie skuteczności różnych systemów uzbrojenia i sprzętu w toku działań wojennych z użyciem broni masowego rażenia, a także gotowości systemu dowodzenia i kierowania SZ do odwetu na przeciwniku.

Czytaj też

Indyjskie strategiczne sił nuklearne – struktura i możliwości

Jak już wspomniano zgodnie z aktualnymi wytycznymi doktrynalnymi Indii, decyzję o użyciu broni nuklearnej podejmuje premier kraju po konsultacjach z członkami Komitetu Kontroli Strategicznych Sił Jądrowych, w skład którego wchodzą ministrowie - Obrony, Spraw Zagranicznych, Spraw Wewnętrznych, Finansów, Szef Sztabu Obrony, szefowie sztabów rodzajów SZ oraz dowódca Dowództwa Sił Strategicznych.

Autor. Ministry of Defence, Government of India

Głównym zadaniem tego ostatniego organu jest koordynacja działań władz państwowych i wojskowych w zakresie realizacji programów rozwoju strategicznych sił jądrowych. Jednocześnie jego dowódcy powierzono zadanie terminowego wykonania decyzji o rozpoczęciu uderzenia nuklearnego.

Dowództwu Sił Strategicznych powierzono następujące zadania:

  • organizacja zarządzania operacyjnego strategicznymi komponentami sił jądrowych wchodzących w skład Wojsk Lądowych, Sił Powietrznych i Marynarki Wojennej;
  • kontrola nad działalnością administracyjną i finansową wyspecjalizowanych jednostek dowództwa Rodzajów SZ;
  • przygotowywanie zamówień na prace badawczo-rozwojowe w celu stworzenia nowych systemów uzbrojenia.

Pododdziały i dowództwa Rodzajów SZ zapewniają wsparcie logistyczne i kadrowe. Dowódca połączonych sił jądrowych w randze generała porucznika jest powoływany rotacyjnie z każdego Rodzaju SZ.

Czytaj też

Departament Energii Atomowej Indii jest bezpośrednio zaangażowany w rozwój i produkcję systemów uzbrojenia, ich dostarczanie a także monitorowanie przestrzegania zasad przechowywania i transportu oraz zapewnienia wymaganego stopnia bezpieczeństwa w obiektach wojskowych.

Obecnie, według zagranicznych ekspertów, liczba indyjskiej broni jądrowej wynosi 110-130 egzemplarzy, z czego 60-80 to głowice pocisków. Jednocześnie Indie kontynuują prace badawczo-rozwojowe w celu stworzenia nowych systemów o mniejszej masie i rozmiarze, a także wielogłowicowych rakiet kolejnej generacji.

Za potencjalne nośniki broni jądrowej przyjmuje się rakiety operacyjno-taktyczne typu Prithvi-1 i Prithvi-2. Są to jednostopniowe pociski, na paliwo ciekłe o zasięgu rażenia odpowiednio 150 i 350 km (masa przenoszonej głowicy bojowej wynosi odpowiednio 1000 i 500 kg). Kolejny system to Agni-1, również jednostopniowy, zasilany paliwem ciekłym, ale o zasięgu 700 km i masie przenoszonej głowicy bojowej wynoszącej 1000 kg.

Czytaj też

Z kolei do pocisków balistycznych średniego zasięgu zaliczamy Agni-2 i Agni-3. Oba są dwustopniowe, na paliwo stałe, o zasięgu 1500 km i masie przenoszonej głowicy 1000 kg. Wykorzystywany przez marynarkę wojenną Dhanush jest systemem jednostopniowym, na paliwo ciekłe, o zasięgu 350 km i masie głowicy 500 kg. Nowszy K-15 Sagarika jest już dwustopniowy, na paliwo stałe, zasięgu 700 km i masie głowicy 500 kg.

Nadal testowane są pociski K-4 i K-5 przeznaczone dla atomowych okrętów podwodnych typy SSBM. Oba są dwustopniowe, na paliwo stałe, osiągają masę odpowiednio 20 i ponad 50 ton a zasięgi odpowiednio 3500 i 5000 km.

Czytaj też

Agni-4 typu IRBM to dwustopniowy pocisk, na paliwo stałe, o zasięg 3500 km a Agni-5 już trzystopniowy, również na paliwo stałe i zasięgu 5000 km. Manewrujący Nirbhai ma masę 1000 kg, zasięg 1000 km i przenosi głowicę o masie 450 kg.

W składzie Wojsk Lądowych mamy 333. Brygadę Rakietową (cztery pułki rakietowe z 12 wyrzutniami Prithvi-1 w każdym), 334/335 i 336. Brygady Rakietowe (wszystkie po osiem wyrzutni systemów Agni-1 i 8 Agni-2) oraz 444. Brygadę Rakietową (osiem systemów Agni-3).

Autor. Ministry of Defence, Government of India

Każdy pułk rakiet operacyjno-taktycznych Prithvi-1 składa się z trzech baterii startowych po cztery wyrzutnie (12 pocisków, wszystkie z konwencjonalnymi głowicami bojowymi różnych typów - przeciwbetonowe, zapalające, odłamkowo-burzące, wywołujące eksplozję wolumetryczną) oraz baterię wsparcia technicznego.

Czytaj też

Pułki rakietowe z systemami Agni-1 i Agni-2 mają po dwie baterie startowe z czterema wyrzutniami (osiem pocisków) każda oraz baterię wsparcia technicznego. Do eksploatacji wchodzą Agni-4 i Agni-5 typu IRBM.

W Siłach Powietrznych potencjalnymi nośnikami broni jądrowej są taktyczne pociski rakietowe Prithvi-2 oraz maszyny Jaguar, Mirage-2000 i Su-30MKI. Siły Powietrzne posiadają trzy eskadry z systemami Prithvi-2 (po 12 maszyn).

Autor. Ministry of Defence, Government of India

Główne wysiłki na rzecz rozwoju lotniczego komponentu broni jądrowej koncentrują się na pozyskiwaniu nowych i modernizacji istniejących samolotów, a także na przyjęciu przez Siły Powietrzne pocisku manewrującego Nirbhai. W szczególności do 2023 roku planuje się zwiększenie liczby maszyn przeznaczonych do przenoszenia uzbrojenia nuklearnego poprzez wprowadzenie dwóch eskadr myśliwców wielozadaniowych Rafale (36 egzemplarzy) zakupionych we Francji.

Czytaj też

W Marynarce Wojennej do rozmieszczenia nośników broni jądrowej są przeznaczone okręty typu Subhadra i Suvarna Zachodniego Dowództwa Marynarki Wojennej. Każdy z nich ma jedną wyrzutnię pocisków Dhanush.

Autor. Ministry of Defence, Government of India

Dopiero w 2016 roku na podstawie projektu ADV (Advanced Technology Vessel) pierwsza jednostka INS Arihant weszła do eksploatacji (kolejna to Arighat). Opracowano ją we własnej kooperacji (DRDO, Marynarka indyjska, prywatny przemysł i Departament Energii Atomowej) i współpracy z przemysłem rosyjskim. Ten SSBN może przenosić 12 balistycznych pocisków krótkiego zasięgu Sagarika (do 700 km) lub cztery średniego zasięgu K-4. Kolejna jednostka (którą planuje się wprowadzić do eksploatacji w 2025 roku) będzie już nieco większa, by móc pomieścić więcej pocisków.

Czytaj też

Natomiast w dalszych planach jest opracowanie zupełnie nowego SSBN, który byłby zdolny do przenoszenia 12 międzykontynentalnych pocisków K-6. Byłby to z piąty z kolei, indyjski SSBN, który miałby zostać wprowadzony do eksploatacji ok. 2030 roku. Jak na razie DARO zbuduje trzy dodatkowe 150 MW reaktory do napędu kolejnych SSBN (we współpracy z Francuzami).

Podsumowanie

Prowadzona przez New Delhi polityka w obszarze wykorzystania broni nuklearnej opiera się na zasadach „minimalnego odstraszania nuklearnego", „niestosowania broni jądrowej jako pierwszego" oraz „rezygnacji z jej użycia przeciwko państwom jej nieposiadającym". Jednocześnie przewidywane masowe „uderzenie odwetowe" ma na celu wyrządzenie przeciwnikowi jak największych szkód, co wymaga utrzymania narodowych sił nuklearnych na odpowiednim poziomie.

Czytaj też

Według ekspertów Indie nadal powinny dążyć do tego, aby rozszerzyć działania mające na celu budowanie zaufania w kwestii nuklearnej z Pakistanem i Chinami, a także zmniejszać ryzyko użycia broni jądrowej i ryzyko przypadkowej i niezamierzonej wojny nuklearnej.

Przewiduje się, że rozwój sił nuklearnych Indii powinien przebiegać równolegle w dwóch kierunkach. Pierwszy powinien obejmować wprowadzenie do eksploatacji coraz nowocześniejszych systemów bojowych a drugi dążenie do całkowitego i powszechnego rozbrojenia nuklearnego.

Reklama
Reklama

Komentarze (7)

  1. Chinol

    Politycznie Indie zyskuja w swiecie - bo dla Azji sa neutralnym moncarswem w sporze USa-Rosja. A wiele krajow Azjatyckich wlasnie tak widzi sprawy. Od wojny na Ukrainie roka iNdii rosnie wiec. Indie przstrzegaja tez zasad atamowych - np nie kupuly od Rosji okretu podwdnego ATmowego - ale go dzierzawia (W odrazniniu od Australii ktora chce kupic co wielu uwaza za zlamanie zasad o nie rozptzeestzrenaniu broni atmowej) Podbnie Indie wspolparcuja z Rosja przy produkcji Brahmosa (Ale tez ponoc Rosjanie podzilili sie technolgja na zasieg - 400km) a co wiecej to jzu sami badaja. Czyli w odrzniniu od USa jednak rzetenie przestrzegaja zasad. PS - i uwebiam ich nazwy broni - Ardzuna, Agni, itp - zwiazne z Bogami Hinduzimu.

    1. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

      Chinol - to nie jest spór USA-Rosja, to proxy-war USA-Chiny, gdzie z jednej strony Chiny wystawiają klasycznego leninowskiego "darmowego idiotę" czyli Rosję, a z drugiej strony jest wystawiona Ukraina i coraz większe wsparcie NATO - a tak naprawdę UE. Dla państw Azji głównym zagrożeniem jest wzrost i apetyty Chin. Dlatego Indie są odbierane przez państwa Azji jako "naturalna power in being" wiążąca Chiny. A i same Indie - stosując strategię własnej drogi i grania na wzajemne zniszczenie/osłabienie USA i Chin - są w antychińskim -formacie REALNYM sojuszu QUAD. Indie WYKORZYSTUJĄ maksymalnie Rosję - i uważają ją już za przegraną, bo pierwsza na ochotnika weszła do siłowej wielkiej gry - Indie zrobią to ostatnie.

  2. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Geostrategia Indii polega na "długim biegu" - by około 2050, jeżeli wzrost się utrzyma - zająć miejsce 2 gospodarki świata. Teraz priorytetem dla Indii są zaawansowane mikroprocesory i systemy AI. Mikoprocesory z Tajwanu [ostro negocjują z TSMC] - a najlepsi ludzie [kłania się baza demograficzna i nacisk na edukację STEM] do AI/Internetu Rzeczy. Indie nie zamierzają "brać strony" USA przeciw Chinom - aczkolwiek Chiny są dla nich wrogiem nr 1. Indie kalkulują na "zbrojną neutralność" i wzajemne zniszczenie, a przynajmniej osłabienie i USA i Chin - bo wtedy to przed NIMI by się otworzyła droga do bycia numerem 1 na Ziemi. Tym bardziej, ze Rosja w tej rywalizacji odpada i słabnie.

  3. Fen

    Pytanie do tytułu. Według jakiego źródła Indie to najludniejszy kraj świata?

  4. Thorgal

    Może wyślemy kogoś do Indii żeby nam przywiózł pare bombek, może my wtedy też odetchniemy i odpoczniemy od ruskiego miru...

  5. Sorien

    P.S jest też opcja taka że Indie mogą być gdzieś po środku jako trzeci biegun ale tylko wtedy gdyby Ruscy z nimi byli

  6. Sorien

    Indie to takie nie wiadomo co .... Za słabe na walkę o tron za mocne by nie próbować podjąć walki .Populacja Wielka i na tym koniec ich atutów - chociaż to też nie do końca atut . Żyją w kraju 2x mniejszym od Chin a mają tyle samo ludzi albo więcej - ktoś powie że pół chin tez nie nadaje się do zamieszkania ale Indie to też góry i pustynie których tez jest trochę .pół roku pada pół roku prawie wcale . Ich liczebność dziś jest atutem ale wystarczy reaktywnie nieduże zawirowanie a będzie ich kamieniem który pociągnie na dno. Brak sojuszników - okrążeni przez wrogów -Chiny , Pakistan nawet Sri Lanka Birma i inni też za nimi nie przepadają. Na cud gospodarczy też chyba nie mają co liczyć jak Chiny bo zachód już dzieli produkcję na inne kraje nie tylko indie . W przyszłości widzę ich po stronie zachodu ale nie jako nr 1 ale takie coś jak bardzo mocna prawa ręka USA . Na nr zachodu nie mają szans

  7. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Tak - obecna liczba głowic zapewnia odstraszanie wobec Pakistanu. Tyle, że Pakistan deklaruje zwiększanie swego arsenału jądrowego, co pociągnie za sobą zwiększanie arsenału Indii. Natomiast już na chwilę obecną arsenał jądrowy Indii nie zapewnia wystarczającego odstraszania wobec Chin - które bardzo szybko rozbudowują arsenał jądrowy, a z racji bliskości nawet jądrowe środki "taktyczne" Chin zagrażają Indiom. Przypomnę - od 2018 w militarnej doktrynie strategicznej Indii to Chiny są literalnie nazwanym przeciwnikiem nr 1. W sumie kurs na jądrowy wyścig zbrojeń Chin [i Pakistanu] nieuchronnie spowoduje taki sam wyścig - niejako zdwojony - po stronie Indii.