Z amerykańskiego złomowiska na Ukrainę. Sygnał dla Rosji?

Autor. Keystone Intel
26 kwietnia ukraiński ciężki samolot transportowy An-124 Rusłan przewiózł na swoim pokładzie 3 samoloty F-16 z cmentarzyska bazy lotniczej Davis-Monthan do Rzeszowa. Czy to sygnał administracji Trumpa wobec Rosji?
Lot odbył się 26 kwietnia i został zaskakująco dobrze udokumentowany fotograficznie. Dzień wcześniej samolot linii lotniczych Antonov Airlines An-124 Rusłan „Bądź dzielny jak Charków” wylądował na lotnisku Tuscon, położonego kilka kilometrów od cmentarzyska Sił Powietrznych USA przy bazie lotniczej Davis-Monthan.
W składzie tym znajdują się setki statków latających wycofanych ze służby w siłach zbrojnych USA. Dodatkowo, w bazie zlokalizowana jest 309. Grupa utrzymania i konserwacji, która zajmuje się m.in. renowacją starych samolotów i śmigłowców.
The An-124 pictured, 'Be Brave Like Kharkiv' UR-82027 (#508015), landed empty at Tuscon International Airport #TUS on April 25th. Tuscon International Airport is only miles away from Davis-Monthan AFB, the home to the US military's aircraft boneyard. pic.twitter.com/lLwdFrOyNe
— Keystone Intel (@KSOSINT) April 29, 2025
Ze zdjęć opublikowanych przez lokalną firmę transportową wynika, że do samolotu załadowano trzy zapakowane w specjalną folię samoloty F-16, które pozbawione zostały skrzydeł, stateczników, silników i dziobów. Samolot ten wystartował 26 kwietnia i wylądował w Rzeszowie.
Nie ma potwierdzenia oficjalnego na temat dostaw samolotów F-16 z USA na Ukrainę. USA w koalicji samolotowej dla Ukrainy miały odpowiadać m.in. za szkolenie załóg i zapewnienie wsparcia technicznego. Według Keyston Intel, samoloty załadowane na ukraińskiego Antonowa to samoloty wersji wczesnych ADF, które mogą być wykorzystywane jako dawcy części zamiennych, pomoc szkoleniowa lub… wabiki, które mają przyciągać uwagę rosyjskich planistów, którzy wybierają cele do ataków rakietowych i bezzałogowców. Tego typu samoloty już widziano na Ukrainie m.in. podczas oficjalnej ceremonii przyjmowania ich do służby w sierpniu 2024 roku.
Ukraine’s President Zelenskyy officially introduces the Ukrainian F-16 to the public. The best part of it is that they are loaded with AIM-120 AMRAAM and AIM-9 Sidewinder missiles.
— (((Tendar))) (@Tendar) August 4, 2024
The real air war in Ukraine begins, now.
Source: Office of the Ukrainian President pic.twitter.com/o4XuzhGp9s
Ukraina ma mieć już ponad 20 samolotów F-16, które otrzymuje od Holandii, Norwegii, Belgii i Danii. Dwa spośród dostarczonych samolotów zostały utracone, w tym jeden w kwietniu. Dwóch pilotów poniosło śmierć w maszynach.
Na początku kwietnia dowódca wojsk amerykańskich w Europie (EUCOM) generał Christopher Cavoli w czasie przesłuchania przed amerykańskim senatem poinformował, że trwają przygotowania do wysłanai kolejnych samolotów F-16 na Ukrainę tak samo jak cały czas trwa szkolenie kolejnych pilotów tych myśliwców. Wskazał jednocześnie, że żadne z przekazanych Ukrainie samolotów nie pochodzą z zasobów sił powietrznych USA. Niektórzy komentatorzy wskazują, że tak dokładna relacja fotograficzna ładowania samolotów na pokład ukraińskiej maszyny może być czytelnym sygnałem dla Rosji w kontekście prowadzonych rozmów pokojowych i potencjalnego wzmacniania potencjału Ukrainy.
user_1050711
Kilkadziesiąt starych F-16 mogłoby być przekazanych Ukrainie, dla szkolenia pilotów i jednocześnie - w ramach tegoż - strącania pocisków manewrujących. Gdyby USA chciały... gdyby chciały. Ale tak jest, że każde państwo (prawie każde, my znamy wyjątki) pilnuje po pierwsze własnych interesów, także w odniesieniu do wojny na Ukrainie.