Przemysł Zbrojeniowy
W jaką stronę idzie rozwój polskiej amunicji rakietowej?
Na Międzynarodowej Konferencji Artyleryjskiej w Toruniu spółka Mesko przedstawiła kierunki rozwoju krajowej amunicji rakietowej. Za przykłady posłużyły pociski, które powstają w wyniku własnych prac badawczo-rozwojowych.
W działaniach wojennych na Ukrainie amunicja rakietowa okazała się kluczowym środkiem bojowym, wykazując się wysoką skutecznością w różnych zadaniach. Polska spółka Mesko, która wchodzi w skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej, posiada wieloletnie doświadczenie w tej dziedzinie. Na Międzynarodowej Konferencji Artyleryjskiej w toruńskim Centrum Szkolenia Artylerii i Uzbrojenia przedstawiciel firmy wskazał kierunki rozwoju artylerii rakietowej na podstawie doświadczeń wyciąganych z tego konfliktu. Wśród trendów wymieniono (między innymi) wzrost siły rażenia i skuteczności głowic bojowych przez zwiększanie masy ładunku kruszącego i stosowanie zapalników zbliżeniowych, powrót do amunicji kasetowej, wydłużenie zasięgu i redukcję kołowego błędu trafienia przez stosowanie modułów korekcyjnych.
Przy okazji wspomniano o czymś, o czym często zdarza się zapominać mediom ogólnokrajowym oraz politykom – fakcie, że Polska znalazła się w gronie państw takich jak USA, Republika Korei, Rosja czy Chiny, które nie ratyfikowały konwencji dotyczącej zakazu stosowania amunicji kasetowej. Nasz kraj boleśnie odczuł zawarcie tego porozumienia przez szereg państw, w tym Francję, której przemysł był odpowiedzialny za dostawy kluczowych podzespołów do polskich rakiet dalekonośnych Feniks-Z kalibru 122 mm. Nasi decydenci także dołożyli cegiełkę do eliminacji krajowych zdolności produkcyjnych oraz badań i rozwoju w kwestii amunicji kasetowej. Przykładem polskich rozwiązań w tej dziedzinie była rodzina głowic Hesyt produkowana w zakładach w Bolechowie.
Czytaj też
Biorąc pod uwagę wnioski z Ukrainy, powinniśmy powrócić do produkcji amunicji kasetowej (z pewnymi modyfikacjami wynikającymi z rozwoju technicznego) oraz prac badawczo-rozwojowych nad całą gamą tego typu środków bojowych, nie tylko rakiet do wieloprowadnicowych wyrzutni, ale także artylerii lufowej, pocisków balistycznych czy bomb lotniczych. Jak pokazują działania bojowe za naszą południowo-wschodnią granicą, amunicja kasetowa jest nieocenionym środkiem walki w starciu z przeważającym liczebnie przeciwnikiem, nierzadko umożliwiając zatrzymanie całego natarcia.
Ubiegły rok był przełomowy pod względem krajowych zdolności produkcyjnych pocisków rakietowych kal. 122 mm. W październiku spółka Mesko zakończyła prace badawczo-rozwojowe nad pełną polonizacją zespołu napędowego rakiety M-21 Feniks. Oznacza to, że jedna z największych przeszkód do wytwarzania tych środków bojowych w kraju została przezwyciężona. Niestety równie poważnym problemem jest brak decyzji o zakupie przez głównego klienta Mesko. Ponadto, przedsiębiorstwo prowadzi prace badawczo-rozwojowe nad szeroką rodziną głowic bojowych dla Feniksa, w tym kasetową, termobaryczną, zapalającą oraz cargo (dipolową, oświetlającą, dymną, agitacyjną, przenoszącą bezzałogowiec latający). W przyszłości prace prowadzone w Mesko mogą istotnie zwiększyć potencjał wyrzutni WR-40 Langusta, a także uzupełnić zdolności, którymi dysponuje system Homar-K.
Czytaj też
Pomyślnie zakończono badania nad pociskiem M-21 FHE z głowicą odłamkowo-burzącą oraz M-21 FK z głowicą cargo (typu Hesyt z 42 podpociskami odłamkowo-kumulacyjnymi), co miało już miejsce wiele lat temu. Zasięg tej amunicji przekroczył odpowiednio 32 i 42 km. Resort obrony zamówił w latach 2004-2010 w kilku partiach kilka tysięcy Feniksów FK z głowicą cargo. Po zablokowaniu dalszej produkcji przez francuskiego poddostawcę, który odmówił sprzedaży kluczowych podzespołów do amunicji kasetowej, sprawę pozostawiono samą sobie. W tej sytuacji pozostało wytwarzanie samych Feniksów FHE lub rozpoczęcie prac nad polonizacją zagranicznych komponentów do zespołu napędowego rakiety.
Mesko działa w obu kierunkach, zawierając z Agencją Uzbrojenia umowy na dostawy rakiet M-21 FHE do wyrzutni WR-40 Langusta, RM-70/85 oraz BM-21, a jednocześnie osiągając zdolność do produkcji rakiet Feniks z własnym napędem. Do prób poligonowych w pełni spolonizowanej rakiety wykorzystano zestaw BM-21 Grad. Na zdjęciach przedstawiam kilka typów pocisków kal. 122 mm z oferty Mesko.
Warto wspomnieć, że Mesko współpracuje z CRW Telesystem-Mesko w pracy rozwojowej, której celem jest wdrożenie i rozpoczęcie produkcji zapalnika zbliżeniowego do głowicy odłamkowo-burzącej pocisku Feniks z wykorzystaniem wiedzy i doświadczenia z opracowania podobnego rozwiązania do PPZR Piorun. Zastosowanie tego rozwiazania w Feniksie znacząco zwiększy skuteczność rakiety. Z kolei prace nad głowicą termobaryczną są realizowane we współpracy z Wojskową Akademią Techniczną. Do tej pory badania były prowadzone (z wynikiem pozytywnym) na przyzakładowym poligonie Mesko z wykorzystaniem różnej wielkości ładunków. Jednak wdrożenie tego typu głowicy do pocisków Feniks musi zostać poprzedzone przeprowadzeniem pełnej pracy rozwojowej.
Na prezentacji pokazano także zagraniczne rozwiązania z dziedziny układów naprowadzania i modułów korekcyjnych do pocisków rakietowych. Za przykład posłużyły produkty tureckiego koncernu Aselsan oraz hiszpańskiego przedsiębiorstwa Escribano Mechanical & Engineering. Wśród wyrobów z Turcji wymieniono pociski TRG-122 (kalibru 122 mm, z modułem naprowadzania bezwładnościowego i satelitarnego), TRLG-122 (z dodatkową zdolnością naprowadzania na odbite światło lasera) oraz: TRLG-230 (j.w., ale kalibru 230 mm). Doskonale tu widać, że doświadczenia i rozwiązania zastosowane w środkach bojowych systemu BM-21 Grad mogą być przenoszone do amunicji większego kalibru.
Hiszpański moduł korekcyjny ALKON jest przeznaczony do pocisków artyleryjskich kal. 155 mm oraz rakietowych kal. 70-300 mm. Zastępuje tradycyjny zapalnik rozwiązaniem korygującym kurs i redukującym kołowy błąd trafienia do mniej niż 20 m, co przekłada się na wzrost jej skuteczności (oraz zmniejszenie zużycia). Ten zestaw jest obecnie testowany z rakietami Feniks. Taką kombinację zaprezentowano na MSPO 2024. Zastosowano moduł ALKON 122 GK z CEP poniżej 15 m na dystansie 40 km.
Jak widać, krajowy przemysł dysponuje potencjałem rozwojowym w dziedzinie amunicji rakietowej… Tylko trzeba zamawiać te środki bojowe w odpowiedniej liczbie, żeby takie inwestycje oraz wieloletnie badania miały szanse się zwrócić.
xdx
Hm , wyważanie otwartych drzwi…. Taka mała informacja jeśli ktoś poważnie interesuje się tematem… W Niemczech istnieje coś takiego jak próg emerytalny …. Powyżej jego nie wolno tobie pracować…. Wielu profesorów, specjalistów emigruje do USA aby dalej kontynuować swoje prace … Dostają ładne laboratorium z wszystkim co sobie zażyczą , mały domek i obietnice iż mogą sobie pracować jak długo chcą ….