Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

K9 będzie strzelał dalej

K9PL chunmoo hanwha
155 mm armatohaubice samobieżne K9A1 w trakcie prowadzenia ognia.
Autor. Robert Suchy

Południowokoreańskie media informują o opracowaniu przez tamtejszą firmę Poongsan nowego typu amunicji przeznaczonej do systemu artyleryjskiego K9, pozwalającego na rażenie celów na dystansie nawet 60 km.

Reklama

Opracowany efektor ma pozwolić na znaczne dalsze rażenie celów za pomocą armatohaubic K9, które dotychczas zazwyczaj strzelały amunicją o donośności 40 km. Wyjątkiem tutaj były, chociażby testy z października zeszłego roku na terenie USA, gdzie K9A1 strzelało amerykańskimi pociskami m.in. XM1113 RAP (zasięg 50 km). Tym samym K9A1 stało się pierwszym nieamerykańskim systemem artyleryjskim, który strzelał z amunicji XM1113, przeznaczonej dla armatohaubic M109A7 i przyszłych XM1299. Wracając do efektora opracowanego przez Poongsan, zwiększenie jego zasięgu miano osiągnąć dzięki optymalizacji kształtu jego korpusu oraz dodaniu przyspieszacza rakietowego. Według pojawiających się informacji ma on trafić w przyszłym roku do produkcji. Tym samym oznacza to kolejne zwiększenie możliwości eliminacji celów dla wszystkich użytkowników systemu artyleryjskiego K9 (m.in. Turcji, Indii, Australii, Finlandii, Norwegii czy Polski).

Reklama

Czytaj też

Reklama

K9 Thunder to południowokoreańska armatohaubica samobieżna zaprojektowana przez koncern Samsung Techwin na potrzeby południowokoreańskiej armii i produkowana obecnie przez koncern Hanwha Land Systems. Załoga składa się z pięciu osób: dowódcy, działonowego, ładowniczego, pomocnika ładowniczego i kierowcy. Główne uzbrojenie stanowi armata kal. 155 mm o długości 52 kalibrów zapewniająca zasięg ognia 40 km (i nawet do 54 km amunicją specjalną, w wypadku K9A1 i nowszych). Zapas amunicji wynosi 48 naboi i ładunków miotających gotowych do użycia.Napęd stanowi silnik wysokoprężny MTU MT881 Ka500 o mocy 1000 KM, który zapewnia przy masie 47 ton prędkość maksymalną 67 km/h i zasięg 480 km. W wersji K9A1 zmniejszono liczbę ładowniczych do 1, co spowodowało ogólną redukcję załogi do 4 osób.

Czytaj też

Pokazowe strzelanie z K9A1 był to pierwszy raz, kiedy armia amerykańska przetestowała pociski XM1113 z obcym systemem artyleryjskim.
Pokazowe strzelanie z K9A1 był to pierwszy raz, kiedy armia amerykańska przetestowała pociski XM1113 z obcym systemem artyleryjskim.
Autor. Hanwha Defense
Reklama
Reklama

Komentarze (9)

  1. Davien3

    K315 bo to o ten pocisk chodzi ma zasieg do 54km a nie 6okm( info prosto od Poongsana)

    1. engram

      26 listopada 2020 roku w artykule podano, że zakończono prace nad pociskiem artyleryjskim dalekiego zasięgu (K-315) o zasięgu 54 km. 29 sierpnia 2023 roku opublikowano artykuł, w którym podano, że Poongsanowi udało się opracować pocisk artyleryjski o zwiększonym zasięgu 60 km (nowe opracowanie).

    2. Davien3

      @engram jakby było tak jak piszesz to pocisk K315 byłby w ofercie Poongsana a nie ze dopiero od 2024r maja byc produkowane. Ale podaj źródło, ok.

  2. Darek50

    Co to jest efektor? Chyba jest jakieś polskie słowo określające ów tajemniczy przedmiot

  3. hera

    A czy K10 też trafiły do nas razem z K9? Nie widziałem ich na żadnym zdjęciu. Czy w ogóle zostały kupione?

    1. Prezes Polski

      Zarówno do k9 jak i czołgów k2 nie zostały zakupione żadne pojazdy towarzyszące. Nie ma wozów amunicyjnych, dowodzenia, ciągników z naczepami do transportu, opl, warsztatów polowych etc. Natomiast zakup K10 uważam za dyskusyjny. Nie widzę istotnej przewagi tego systemu nad ręcznym ładowaniem amunicji ze zwykłej ciężarówki. Haubice i tak nie działają z pierwszej linii. Do załadunku powinny być wycofane na bezpieczne stanowisko.

    2. hera

      Jak pokazują walki w Ukrainie, czas załadunku ma znaczenie. Czyżby K10 nie skracał tego czasu? Zasięg Lancetów jest to podobno ok 70km, więc bezpieczne stanowisko to takie poza zasięgiem przynajmniej tych dronów - przy max zasięgu strzału K9 ok 40 km, brakuje ca 30km. Znane jest nagranie zniszczenia ahs Krab podczas załadunku amunicji. Jeśli K10 może skrócić czas, to ma chyba jednak sens.

    3. Thorgal

      Ja uważam że ładowanie AH powinno być szybkie ale zamiast robić to pojazdem gąsienicowym można by było magazyn i samą ładowarkę umieścić na ciężarówce??

  4. xdx

    Nic nowego, bardziej chyba interesujące będzie zwiększenie zasięgu do 150km i naprowadzanie bo w tym kierunku obecnie idzie rozwój.

  5. Franek Dolas

    To jest przykład dlaczego warto współpracować z koreańczykami.

  6. Z prawej flanki

    Dla nas jest ważniejsze, żeby bez problemu strzelał amunicją z MESKO, bo to wcale nie jest oczywiste.

    1. Franek Dolas

      Z lewe flanki Jakie problemy jeszcze wymyślisz?

  7. Jeremiasz

    Oby taka amunicja trafiła do nas jak najszybciej a najlepiej do produkcji u nas. Swoją drogą co to 60 km skoro Rosjanie kilka lat temu chwalili się, że mają amunicję strzelająca na 72 km, ale czego to oni nie mieli mieć .,.

    1. Davien3

      Jeremiasz nie 60 ale 54km zasiegu ma K315. Natomiast Koalicja SW miała ,iec zasieg do 70km ale amunicja specjalna a nie standardowa jaka jest ten K315. Amunicja specjalna Krab strzela jeszcze dalej bo do 80 km( Volcano).

  8. oko

    Niedługo lufy będą dłuższe z zasięgiem do 80 km , a w planach zasięg ma wynosić 100 km . Na wszystko przyjdzie czas .

  9. OptySceptyk

    Amunicja z przyspieszaczem rakietowym zazwyczaj ma mniejszy ładunek użyteczny. Ciekawe, jak jest w tym przypadku. No i, kwestia celności. Na taki dystans to już musi być naprowadzanie.