Reklama

Siły zbrojne

Najcięższa rakieta w systemie, który kupiła Polska

Odpalenie pocisku Standard SM-6. Fot. US Navy.
Odpalenie pocisku Standard SM-6. Fot. US Navy.

W Stanach Zjednoczonych przeprowadzono test integracji wyrzutni pocisków przeciwlotniczych i przeciwrakietowych Standard SM-6 z systemem zarządzania walką IBCS oraz radarem LTAMDS. Dwa ostatnie elementy zakupiła Polska w programie Wisła.

O przeprowadzeniu testu radaru LTAMDS z systemem IBCS i pociskiem SM-6 poinformował koncern RTX, producent rakiety i radaru. Zrealizowano go podczas ćwiczenia Valiant Shield 24, z wykorzystaniem zarówno elementów fizycznie istniejących, jak i symulowanych. Próba polegała na wykorzystaniu danych z symulatora radaru LTAMDS oraz oprogramowania kierowania ogniem pocisku SM-6 do przeprowadzenia symulowanej sekwencji strzelania do celu powietrznego.

Reklama

Obiekt został zidentyfikowany, był śledzony, wypracowano dane do strzelania i przekazano je do pocisku, a następnie symulowany pocisk przechwycił cel. W materiale filmowym stanowiącym demonstrację testu jako wyrzutni pocisków SM-6 użyto należącej do wojsk lądowych wyrzutni rakiet Typhon, z której można też odpalać pociski powierzchnia-powierzchnia Tomahawk. Warto dodać, że zgodnie z najnowszym komunikatem również marynarka wojenna USA ma kontenerowy system wyrzutni rakiet SM-6 i rozmieszczała go między innymi na Bornholmie.

Amerykanie deklarują, że przeprowadzony test ma na celu przede wszystkim zapewnienie ewentualnych nowych możliwości wykorzystania naziemnych wyrzutni SM-6 w architekturze obrony w obszarze Indo-Pacyfiku. Na wyspie Guam, stanowiącej kluczową bazę USA w tym obszarze, będą bowiem rozmieszczone radary LTAMDS (cechujące się bardzo dalekim zasięgiem i możliwością wykrywania także obiektów hipersonicznych), a za dowodzenie i kierowanie elementami obrony należącymi do U.S. Army odpowiadał będzie system zarządzania obroną IBCS.

Czytaj też

Przeprowadzenie testu integracji pocisku SM-6 z IBCS może jednak prowadzić również do kilku innych wniosków. Po pierwsze, Amerykanie coraz bardziej naciskają na wymienność własnej amunicji obrony powietrznej pomiędzy rodzajami wojsk. W USA są już prowadzone prace nad integracją pocisków PAC-3 MSE z wyrzutniami na okrętach z systemem Aegis, choć PAC-3 MSE zostały opracowane dla Armii (Wojsk Lądowych). Teraz natomiast przetestowano działanie w drugą stronę – zintegrowano (na razie częściowo z wykorzystaniem symulatorów) „morski” pocisk Standard SM-6 z systemem IBCS i radarem LTAMDS, opracowanym dla wojsk lądowych.

Reklama

Po drugie, jest bardzo prawdopodobne, że jeśli integracja zostanie sfinalizowana, pocisk Standard SM-6 będzie mógł wykorzystywać wszystkie elementy podłączone do IBCS, a więc radary Patriot i Sentinel, a w przyszłości też np. myśliwce F-35A. To oznacza, że będzie mógł zwalczać różnego rodzaju cele, nawet na małych wysokościach. Po trzecie, to już kolejne zastosowanie rakiety Standard SM-6, a więc najcięższego w arsenale USA pocisku przeciwlotniczego i przeciwrakietowego przeznaczonego do rażenia celów w atmosferze, o zasięgu ocenianym na ponad 370 km (po spełnieniu pewnych warunków i do określonych celów). Niedawno Amerykanie ogłosili też wstępną gotowość zmodyfikowanej odmiany pocisków Standard SM-6, odpalanych z myśliwców Super Hornet marynarki wojennej.

Czytaj też

No i wreszcie – Standard SM-6, po ukończeniu integracji, będzie mógł zostać włączony do systemu obrony powietrznej wykorzystującego IBCS i radar LTAMDS, czyli system dowodzenia zakupiony przez Polskę dla obu faz programu Wisła i systemu Narew oraz nowy, dookólny radar Patriota, zamówiony przez Polskę w 2023 roku. Teoretycznie otwiera to nowe, bardzo szerokie możliwości przed wszystkimi użytkownikami systemu (bo na IBCS i LTAMDS na pewno zdecydują się kolejne państwa). Oczywiście nie chodzi tutaj o „zamknięcie nieba” w promieniu ponad 300 km od wyrzutni, bo nie jest to możliwe z żadnym systemem przeciwlotniczym z uwagi na możliwości przeciwdziałania itd., ale przeciwnik będzie musiał liczyć się z oddziaływaniem rakiet na jego lotnictwo, co przynajmniej wymusi niekorzystne dla niego zmiany taktyki.

Reklama

System IBCS wraz z radarami LTAMDS będzie też mógł zabezpieczać prawdopodobnie większą powierzchnię, niż tylko z wyrzutniami Patriot przed atakiem rakietami balistycznymi. Nawet jeżeli założymy, że taki system może zostać przełamany atakiem saturacyjnym (zmasowanym, z dużą liczbą rakiet), szczególnie przy małej liczbie wyrzutni, to i tak organizowanie takiego ataku będzie dla przeciwnika dużo trudniejsze, niż „pewne” i „swobodne” uderzenie jedną-dwoma rakietami balistycznymi w obszar lub obiekt, gdzie w ogóle nie ma systemów przeciwrakietowych zdolnych do ich przechwytywania.

Czytaj też

No i do wprowadzenia SM-6 nie trzeba będzie kupować całego nowego systemu przeciwlotniczego, a jedynie dodać wyrzutnie, rakiety i odpowiednio zmodyfikować elementy dowodzenia i kontroli. To dużo tańsze, niż wprowadzanie całego nowego systemu OPL, choć same wyrzutnie i pociski wraz z odpowiednim wsparciem mogą sporo kosztować.

Są jednak i ryzyka. Po pierwsze, Amerykanie otwarcie przyznają, że obecna produkcja rakiet Standard SM-6 jest za niska i mimo jej zwiększenia, priorytetem może stać się obszar Indo-Pacyfiku (zgodę na zakup, dla okrętów, otrzymały już Japonia i Republika Korei, wstępnie także Australia). Po drugie, nie wiadomo, czy byliby skłonni udostępnić sojusznikom naziemne wyrzutnie rakiet SM-6, skoro można z nich odpalać także Tomahawki. Wszak system rakietowy Typhon ma być na razie rozmieszczany, w ramach działań U.S. Army, w Niemczech. Mimo wszystko rozwój zdolności IBCS i radaru LTAMDS (systemów, które Polska już kupiła) oraz pocisku Standard SM-6 należy pilnie śledzić.

Czytaj też

Reklama

Komentarze (6)

  1. Piotrgra

    Typhon z SM-6 i Tomahawk to system wręcz skrojony na nasze potrzeby ale na paradach nie wygląda efektownie... taki kontener zwykły - NIE KUPIMY. Taki czołg 70 tonowy to co innego - piękny! A że co drugi most trzeba omijać... co to kogo...

    1. TIGER

      Waga ≠ Nacisk jednostkowy

    2. Rusmongol

      Typhon ledwo co wchodzi do USA. Dodatkowo rozpowszechnianie takiej broni wiążą traktaty. TO nie jest chop ma kozę. Sam cucisl bym żeby cała flanka wschodnia miała typhony poczynając od Bułgari po Finlandię. Najlepiej gdyby miały jeszcze rakiety z głowicą jądrową (ale to już marzenie). Wtedy złodzieje z Mosskowi nie były by tak pewne siebie.

    3. zenek11111

      ta, skrojony, szczególnie ceną, już patrioty są absurdalnie drogie a ten system to strach sie bać

  2. xdx

    Czyli jednak jest coś w info iż Niemcy przymierzają F-127 do konsolidacji z naziemnym systemem. Już nie będę wspominał iż pewna osoba na forum szła w zaparte iż to niemożliwe taka wymiana informacji pomiędzy „morskim” a „lądowym” systemem. Co do SM-6 po problemach z SM-2 i dania ciała po całości coś mi się wydaje iż SM-6 będzie tu sprzedany w to miejsce , stąd też stacjonowanie w Niemczech ( mogą sobie obejrzeć dokładnie) a potem produkcja w Niemczech i następny problem rozwiązany tak jak z Patriotami. Nic się nie dzieje bez przyczyny, a Niemcy od lat 50 to produkcja dla USA i silna współpraca.

    1. Davien3

      @xdx po pierwsze Niemcy się złamali przy F127 i ich fregata ma miec już AEGIS+SPY więc powinna móc uzywac morskiej wersji SM-6 zakładając że dostaną zgodę na jej kupno, bo o produkcji mogą jedynie pomarzyć A na żadnych innych niemieckich okrętach nie bedzie SM-6 bo zwyczajnie nie mogą ich uzywac A co do wymiany danych to tu masz specjalną wersję SM-6 przystosowaną do współpracy z IBCS i zintegrowaną z tym systemem, zwykłej SM-6 dalej tak nie odpalisz

    2. [email protected]

      @Davien3 A tam czasem nie pisze ze to radar dostosowano do współpracy z SM-6 ?? poza tym I radar i SM-6 produkuje ta sama firma :) Noo i IBCS to system otwarty w który można wpiąć ogólnie co się chce bez tworzenia "specjalnych" wersji jeśli producent pozwoli i zintegruje :) A idąc twoim specjalnym tokiem rozumowania USA będzie produkować 3 oddzielne niekompatybilne ze sobą wersje SM-6 :)) jedna dla okrętów jedna dla samolotow i jedna dla systemów naziemnych ?? :)

    3. Czytelnik D24

      @Davien3 A co to za potworek "zwykła SM-6"? Pociski te przechodzą nieustanną modernizację i każda kolejna wyprodukowana partia posiada ulepszenia. Takie postępowanie jest logiczne i przede wszystkim ekonomicznie. Gdybyśmy zamówili SM-6 jako uzupełnienie Patriot to już mielibyśmy z górki z integracją.

  3. staryPolak

    b. ministrowi obrony narodowej Panu Macierewiczowi podziękowania za długą i uporczywą walke z administracją amerykanską która za cholerę nie chciała zrozumieć że armia polska do Patriot potrzebuje właśnie radary LTAMDS. Jeszcze radarów nie było, jeszcze trwały prace finalne, .... efektem było to że Polska dostaje je w tym samym czasie co armia USA.

    1. Davien3

      I pewnie dlatego umowa na Patrioty została podpisana dopiero po odejściu Macierewicza, przez Błaszczaka??

    2. [email protected]

      @staryPolak Czyli Armia Polska miała dostać owe radary szybciej niż USA która w swoim przemyśle zawsze ma pierwszeństwo ?? :) Skoro armia USA czegoś nie kupuje znaczy ze tego nie ma albo nie spełnia jeszcze wymagań a skoro dostajemy je razem z armia USA która na dostawy ma ZAWSZE pierwszeństwo przed klientami zagranicznymi to o czymś znaczy ?? :) A w 2022 dopiero pierwszy funkcjonalny radar skierowano do testów a w 2024 przeprowadzono czwarty test toi jak sobie wyobrażasz dostawy wcześniej ?? :)

    3. Rusmongol

      @davien. Co za różnica. Ale to PiS ogólnie to dociągnął. Choć oczywiście poprzednie władze też stawiały na patrioty i to był jedyny słuszny wybór.

  4. szczebelek

    Patrząc na perspektywę Trump w USA, a Tusk w Polsce to nikt normalny w republikańskiej administracji nie sprzeda nam rakiet o charakterze strategicznym .

  5. Ma_XX

    A jutro będą już żądania aby je oddać za kilka wagonów przecznicy z czarnoziemów 😀

  6. TIGER

    Jedyny portal w Polsce z komentarzami w których nie ma tekstów: "Oddamy je banderowcom"

Reklama