Reklama

Siły zbrojne

Francuzi biorą artyleryjską lekcję z Ukrainy

System artyleryjski CAESAR 6x6.
System artyleryjski CAESAR 6x6.
Autor. KNDS France.

Francuscy artylerzyści zaczęli wykorzystywać do realizacji zadań ogniowych bezzałogowe aparaty latające SMDR. Jest to jeden z wniosków jakie wyciągnięto z wojny na Ukrainie w celu znaczącej poprawy skuteczności prowadzonego ognia artyleryjskiego.

Wykorzystanie bezzałogowców powietrznych na Ukrainie to od dawna „chleb powszedni”, dzięki którym udało się nie tylko znacząco poprawić celność prowadzonego ognia pośredniego z artylerii, moździerzy czy nawet dział bezodrzutowych, ale także znacząco zwiększono świadomość sytuacyjna żołnierzy. To w połączeniu z systemami jak Topaz czy Kropyva przełożyło się na wypracowanie przewagi względem Rosjan. Niestety w drugą stronę to także działa i artylerii rosyjskiej pozwoliło na eliminację zachodnich typów artylerii lufowej lub wieloprowadnicowych wyrzutni rakiet wykorzystywanych przez ukraińską armię.

Reklama

Francuska armia wdraża teraz to samo rozwiązanie, wspomagając armatohaubice CAESAR Mk.I poprzez użycie bezzałogowych aparatów latających SMDR (Mini Drone de Renseignement - Mini Intelligence Drone). Nagrania z ćwiczeń, gdzie je wykorzystano, pokazała francuska telewizja TV TF1. Wspomniany bezzałogowiec został wykorzystany do rozpoznania terenu (zasięg do 30 km) i identyfikacji celu. Pozwala to na znacznie szybsze i skuteczniejsze wykonanie misji z wykorzystaniem wspomnianego Cezara oraz odciążyć lub wręcz zastąpić klasycznych obserwatorów artyleryjskich. Tym samym Francuzi wdrażają znany z Ukrainy efekt synergii pomiędzy środkiem ogniowym i bezzałogowcem, nie narażając życia klasycznych oddziałów rozpoznawczych.

Czytaj też

CAESAR (Camion Équipé d’un Système d’Artillerie) to francuska armatohaubica samobieżna o trakcji kołowej produkowana przez KNDS Nexter (niegdyś Nexter Group). Jest przystosowana do montażu na podwoziach różnych samochodów ciężarowych w układzie 6x6 lub 8x8, zgodnie z wymaganiami klienta. Najczęściej stosowanymi nośnikami są Renault Sherpa 5, Mercedes-Benz Unimog (oba 6x6) oraz Tatra 815-7 (8x8). CAESAR posiada uzbrojenie główne kalibru 155 mm z lufą L/52 (o długości ok. 8 metrów), którego maksymalna donośność wynosi ponad 40 km podczas strzelania pociskami odłamkowo-burzącymi z gazogeneratorem dennym. CAESAR korzysta z szerokiej gamy amunicji kompatybilnej z JBMoU, w tym klasycznej odłamkowo-burzącej, przeciwpancernej BONUS oraz nowych kierowanych pocisków Katana 155 mm.

Zapas amunicji w wariancie francuskim, na podwoziu Renault (Arquus) z napędem 6x6, wynosi 18 pocisków wraz z ładunkami miotającymi. Dotychczas powstało ponad 300 egzemplarzy tego systemu. Trafił on na wyposażenie Sił Zbrojnych Francji, Arabii Saudyjskiej, Tajlandii, Maroka, Indonezji oraz Ukrainy. W niedalekiej przyszłości wejdzie do służby w Belgii oraz na Litwie. Z użytkowania tego systemu zrezygnowała Dania, przekazując Ukrainie wszystkie 19 egzemplarzy z własnych sił zbrojnych.

CAESAR 6x6.
CAESAR 6x6.
Autor. Direction générale de l'armement
Reklama
Reklama

Komentarze (5)

  1. user_1064174

    A czy naprowadzanie artylerii dronami poprzez Topaz to nie nasze rozwiązanie?

    1. Essex

      A myslisz ze inni są slepi i glusi????

    2. Darek S.

      WB nie mógł po 2014 r., a przed 2022 r. przekazać Ukrainie TOPAZ-a, ani jego elementów, ale mógł stworzyć tam spółkę Joint venture, która pomogła Ukraińcom na wprowadzenie rozwiązań, nawet lepszych, których polski MON po prostu nie chce.

  2. Miki89

    No to gratulacje bo Polska jest w tej domenie prekursorem i wyznacza światowe standardy od dawna poprzez integrację TOPAZ z BSP .

    1. Essex

      Tat tak...szczegolnie jrst prekrdorem w uzyciu miji dronow....za chwle bedzirmy mieli tez dowodztwo bo mamy tyle dronow ze az sie wylewają z jednostek....

  3. oścień

    Francja nie jest krajem którego wzorce sprzętu wojskowego można uznać za wystraczające na polu walki. To może jest dobre na warunki Afryki , francuskich wysp ale w Europie to za mało. I to dotyczy każdego rodzaju. To kraj nierozumiejący wojny i jej wyzwań. Stąd większość sprzętu wojskowego Francji kupują kraje trzecie, gdzie intensywność działań jest mała. Wystarczy prześledzić te kraje które kupują jej uzbrojenie. Przypadek Dani jest klasyczny.

    1. Bren2

      Ach, ta polska mitologia. Ceasar to zdecydowanie najlepiej sprzedająca się haubica w Europie. To samo tyczy się Rafaela (obecnie najlepszy europejski samolot), czy systemów morskich. Kiedy Polska będzie w stanie zrobić przynajmniej 20% tego co Francuzi i to z podobnym sukcesem komercyjnym (nikt nie chce polskich systemów z małymi wyjątkami), wtedy będzie można krytykować.

    2. Essex

      Serio? No popatrz cesar jest bardzo bopularny i chetnie go kupuja....nawet Ukrsina. Kolejka po Kraba jskos nie stoi prawda? No przeciez to super bron w konflikcie o duzej intesywnosci.....

  4. QVX

    Napoleon Bonaparte z wykształcenia był artylerzystą, a jego podstawowym podręcznikiem była księga autorstwa Kazimierza Siemienowicza. Historia się powtarza.

  5. radziomb

    Teraz rozumiecie czemu To Ukraińcy zastąpią żołnierzy USA w Europie a nie m.in. Francuzi? ;-) Jako odpłata za pomoc USA.