Łotwa to państwo położone między Litwą, Estonią, Białorusią i Rosją. Jego terytorium ma powierzchnię niemal 65 tysięcy kilometrów kwadratowych i ludność wynoszącą milion 900 tysięcy mieszkańców. Spośród nich niemal ¼ stanowią etniczni Rosjanie a sami Łotysze – jedynie 62,5 procent co sprawia, że jest to prawdopodobnie najbardziej narażone na atak hybrydowy ze wszystkich państw bałtyckich.
Produkt krajowy Łotwy wyniósł w tym roku niecałe 38 mld dolarów, z czego Ryga przeznacza na obronność ustalone przez NATO 2 procent. Dało to w tym roku 853 miliony dolarów. Łotewskie Narodowe Siły Zbrojne liczą 14 700 żołnierzy w tym 6 500 zawodowych i 8 300 członków Gwardii Narodowej. Wesprzeć ich może 3 000 gotowych do szybkiego stawienia się na wezwanie rezerwistów.
Narodowe Siły Zbrojne składają się z sił lądowych, morskich i powietrznych plus Gwardia Narodowa.
Wojska Lądowe dysponują zaledwie jedną brygadą zmechanizowaną z dwoma batalionami piechoty zmechanizowanej, batalionem piechoty, batalionem wsparcia, batalionem logistycznym i grupę artylerii. Jednostka ta jest rozlokowana w centrum kraju nieopodal stolicy, podobnie jak wojska specjalne. Mechanizacja sił zbrojnych oparła się o używane wozy brytyjskiej rodziny CVR(T). Wozów tych w różnych odmianach - odmłodzonych i dozbrojonych w przeciwpancerne pociski Spike - mają Łotysze 116, ale do 2023 mają otrzymać kolejne 82. Umożliwi do zapewne mechanizację trzeciego z batalionów brygady.
Zmechanizowana jest też brygadowa artyleria, eksploatująca 35 haubic samobieżnych M109A5Ö z zapasów armii austriackiej. Kolejnych 18 haubic z tego samego źródła zostało zamówionych w tym roku.
Wojska lądowe Łotwy mają też 88 samochodów opancerzonych w tym 38 to warianty Hummvee, a 50 to Mercedesy 290GD. Jest też śladowa ilość specjalistycznych gąsienicowych „wszedołazów” Bv 206.
Czytaj też: Łotwa zainteresowana Bayraktarem?
Uzbrojenie przeciwpancerne łotewskiej piechoty stanowią wspomniane wyrzutnie pocisków Spike-LR/LR2, montowane poza wozami CVR także na Hummvee. Piechota ma zaś do dyspozycji także lżejszą broń granatniki AT-4 i Carl Gustaw oraz pociski Spike SR.
Rozpoznanie armijne stanowią trzy zestawy po trzy aparaty latające klasy mini RQ-20 Puma. Oprócz tego planowane jest wprowadzenie rodzimych rozpoznawczych systemów taktycznych krótkiego zasięgu Penguin C.
Czytaj też: Łotwa stawia na haubice samobieżne
Wsparciem dla tych niezwykle szczupłych wojsk lądowych jest Gwardia Narodowa licząca kolejne cztery brygady lekkiej piechoty a także wojska specjalne, których siła to równowartość jednego batalionu. Gwardia Narodowa poza moździerzami i bronią ręczną dysponuje podobnymi granatnikami przeciwpancernymi jak armia, a także przestarzałymi działami ppanc i bezodrzutowymi w łącznej liczbie 153. 130 z nich to bezodrzutowe szwedzkie 90 mm armaty Pvpj 1110 a 23, czechosłowackie armaty 100 mm vz. 53.
Siły powietrzne Łotwy składają się z dywizjonu lotniczego dysponującego czterema śmigłowcami transportowymi rodziny Mi-8/17, dwoma wyremontowanymi w Mielcu lekkimi samolotami transportowymi An-2, używanymi też m.in. do szkolenia wojsk specjalnych i jednym transportowym L-410 Turbolet. Łotysze czekają też na cztery nowe amerykańskie śmigłowce transportowe UH-60M.
Czytaj też: "Srebrna strzała" nad Łotwą
Oprócz tego w skład sił powietrznych wchodzi dywizjon dozoru przestrzeni powietrznej z trzema stacjonarnymi stacjami radarowymi i jedną sekcją radarów mobilnych. Wszystkie one są wyposażone w radiolokatory N/FPS-117. Trzecim elementem łotewskich sił powietrznych jest tzw. dywizja obrony przeciwlotniczej dysponująca trzema bateriami bardzo krótkiego zasięgu z łącznie 18 wyrzutniami szwedzkich pocisków RBS 70. Ten ostatni element - jak widać nieliczny - w razie wojny zostałby przydzielony do wojsk lądowych i stanowił ich osłonę bezpośrednią.
Marynarka wojenna dysponuje stawiaczem min, okrętem hydrograficznym pięcioma trałowcami i pięcioma małymi ale nowoczesnymi patrolowcami w układzie katamarana. Cztery z nich zostały wybudowane w kraju i są to jedyne fabrycznie nowe okręty zakupione przez Łotwę.
Pomimo zwiększenia nakładów na siły zbrojne po agresji rosyjskiej na Ukrainę w 2014 roku, Narodowe Siły Zbrojne Łotwy pozostają formacją słabą, nawet w porównaniu z innymi państwami bałtyckimi. Biorąc pod uwagę dość duże terytorium tego państwa i dużą mniejszość rosyjską, można zaryzykować pytanie, Łotwa nie jest w tym regionie najsłabszym i najtrudniejszym do obrony ogniwem. Armia Łotwy jest jednak wzmocniona przez dowodzoną przez Kanadyjczyków batalionową grupę bojową NATO, w której uczestniczą także między innymi żołnierze z Hiszpanii, Włoch i Polski (kompania czołgów PT-91 Twardy z elementami logistycznymi).