Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Wielki kontrakt na Apache. MON potwierdza

Śmigłowce uderzeniowe AH-64E Apache.
Śmigłowce uderzeniowe AH-64E Apache.
Autor. M. Mróz

Ministerstwo Obrony Narodowej potwierdziło, że we wtorek 13 sierpnia zostanie podpisana umowa międzyrządowa na zakup 96 śmigłowców AH-64E Apache Guardian.

Jak podkreśla MON, przedmiotem umowy z rządem USA jest dostawa 96 śmigłowców uderzeniowych AH-64E Apache wraz pakietem logistycznym (w tym sprzęt do wykonywania obsług śmigłowców, sprzęt lotniskowo-hangarowy i wsparcie techniczne) i szkoleniowym (szkolenia specjalistyczne dla pilotów i personelu technicznego oraz symulatory) oraz zapasem amunicji i części zamiennych. Śmigłowce trafią do 1. Brygady Lotnictwa Wojsk Lądowych w Inowrocławiu, gdzie zostanie podpisana jutrzejsza umowa.

Reklama

Komunikat MON potwierdza wcześniejsze doniesienia o tym, że resort zamierza sfinalizować umowę na pozyskanie śmigłowców Apache Guardian w pełnym zakresie, a więc 96 maszyn. Zgoda na ich pozyskanie została wydana przez Departament Stanu USA jeszcze w sierpniu 2023 roku, a negocjacje trwały rok. Finalizację porozumienia z rządem USA, który w imieniu Polski zamówi od Boeinga śmigłowce, poprzedziło podpisanie umów offsetowych z Lockheed Martinem (w końcu 2023 roku) oraz z General Electric i Boeingiem (w sierpniu 2023 roku).

Czytaj też

Apache Guardian zastąpią na wyposażeniu Lotnictwa Wojsk Lądowych przestarzałe śmigłowce Mi-24, których przed pełnoskalową agresją Rosji na Ukrainie w służbie było mniej niż 30. 1 Brygada LWL ma też na wyposażeniu wykruszające się Mi-2 (z których część przeznaczono do przenoszenia uzbrojenia) oraz W-3PL Głuszec.

Reklama
Reklama
Reklama

Komentarze (40)

  1. lekko zaawansowany XXX

    6 dywizji po 16zt.

  2. KrzysiekS

    Panowie podejrzewam że liczba 96 szt. nie jest przypadkiem. Po pierwsze nie wszystkie maszyny będą w pełni sprawne bojowo. po drugie w razie konfliktu pewnie Polska ma wspomagać kraje Bałtyckie i akurat AH-64 będą mogły to zrobić szybko. A że koszty są po naszej stronie to kto się tym przejmuje w USA czy Niemczech.

    1. Epsilon

      W planach jest 6 dywizji i w każdej ma być po 16szt AH64

  3. Orel

    Nawet jeśli ktoś by wyliczył że potrzebujemy 64 sztuki to dobrze ze kupujemy 96. Podobnie K2 - jeśli potrzebujemy 800, to powinniśmy kupić 1200, Borsuków 1400 - wyprodukujmy 2000... Megalomania? a na czym będą wlaczyć żołnierze jak pierwszy rzut się wytraci?

    1. Essex

      A masz na to kase? Na utrzymanie serwis? Masz ludzi do tego???? Czlowieku zycie to nie gra, dorosnij.

  4. Aiden

    Nowych pilotów dalej będziemy szkolić w Dęblinie na ponad 50 letnich Mi2. Nie mamy żadnego ciężkiego śmigłowca do wsparcia logistycznego dla Apaczy. I najlepsze jedna jednostka ognia dla 96 śmigłowców to ponad 1500 ppk. Tyle było pisania i narzekania, że do Homara nie ma produkcji rakiet w Polsce, ale o tym, żeby produkować uzbrojenie do Apaczy nikt z wojska, albo z MON nawet się słowem nie zająknął.

    1. DBA

      Aiden - szkolić trzeba na prostych i relatywnie tanich urządzeniach. Problemem jest kierunek obrotu rotora. Nie sądź, że absolwenta po Dęblinie ktoś dopuści od razu za stery AH64 czy F16 - w jednostkach będą doszkalani i bedą uzyskiwać kolejne uprawnienia. To jest tak jak z prawem jazdy - uprawnienia uzyskujesz na najprostrze samochody, a i tak musi trochę minąć czasu abyć nabył niezbednych umiejętności w róznych warunkach jazdy. Na pewno nikt cię nie wpuści za kierownicę Tira, czy autobusu

    2. Essex

      No sle to nie zmienia faktu iz smigiel do szkolenua brak prawda???? Tak samo jak nowoczesnych rakiet ppk bo sorry ale stary hellfire zvpodswietleniem celu o zas 8km to juz xlom

  5. MiP

    Czyli ta niespodzianka w środę dla sił powietrznych to nie AH-64..... czyżby samoloty 🙂 F-15? bo mówili wcześniej że strona amerykańska dobry offset proponuje jeśli wybierzemy F-15.No zobaczymy....

    1. LOUT

      MiP - Offset od Amerykanów jest jak Yeti... no chyba, że jakieś nowe chlewnie gdzieś są i będą policzone jako high-tech-offset o absurdalnej wartości!?

    2. Chyżwar

      @LOUT Serio? Na przykład w ramach tego kontraktu dostaliśmy serwis silników do wszystkich wiatraków jakie ostatnio kupiliśmy. Policz sa chłopie ile to kasy w cyklu życia śmiglaków.

    3. Essex

      Odkad to serwis jest offsetem???? To chyba must have przy takim kontrakcie. Co z tego offsetu maja nasze firmy? Nic??? Dorosnij chlopie.

  6. Sierżant (starszy)

    Detaliści. Dlaczego nie 196 albo 1096? Zwłaszcza teraz kiedy okazało się w Ukrainie że śmigłowce szturmowe niekoniecznie są tym co wygrywa na polu walki. No tak, ale to ruskie a te będą amerykańskie. Kompulsywne zakupy dokonywane przez armię doprowadzą do zadłużenia przy którym długi Gierka to było kieszonkowe. Za 10 lat nie będzie miał na nich kto latać, no chyba, że lotna będzie tylko połowa bo na utrzymanie drugiej nie będzie nas stać. Trzecia armia w NATO to brzmi dumnie. Czy ktoś pamięta jeszcze co powiedział Eisenhower? Spocznij!

  7. zumba

    Wojsko chciało 96 szt. , wojsko dostanie. Doskonale będzie mieć wysoce mobilne jednostki p.panc. Bezpieczeństwo kosztuje.

    1. ANDY

      tylko czym różni się to od porażki militarnej - popadniemy w niewolę ekonomiczną ...

    2. zumba

      ANDY, popaść w niewolę ekonomiczną to możemy przez upośledzonych polityków. Uważam, że na wyposażeniu wojska nie należy oszczędzać. Stać nas na to. Potrzebujemy nowoczesnej i silnej armii.

    3. Hmmm.

      Roczne koszty utrzymania tej floty: 2 mld. zł.. Trzeba brać się za PKB i mądrzej wybierać polityków.

  8. TomaszRz

    64 szt. Apache + 32 szt. F-15Ex i byłoby ok. Wszystko ponad to, to istne szaleństwo.

    1. user_1060499

      Na szczęście o ilości decyduje Wojsko Polskie, a nie domorośli analitycy

    2. TomaszRz

      Tylko, że ci ,,domorośli analitycy" wszystko finansują. Wojskowi chcieliby mieć najlepsze zabawki, a podatnicy najlepszy stosunek koszt/efekt.

  9. user_1060499

    Bardzo dobry zakup. Wojna na Ukrainie pokazała, że natarcia skutecznie są stopowane przez śmigłowce. Skoro Wojsko Polskie zgłosiło zapotrzebowanie na 96 sztuk, należy ufać decyzji i wspierać naszych wojskowych.

    1. ANDY

      mierz siły ...!!! na zamiary ...!!!

    2. OptySceptyk

      Śmigłowce szturmowe nadają się do roli odwodu ppanc na przykład przy zamykaniu wyłomu w obronie, to jest jedyne, do czego jeszcze się nadają. Ile takich wyłomów jednocześnie planujemy zamykać? Ile śmigłowców potrzebne jest do tego zadania? Czy w rejonie wyłomu w ogóle istnieje techniczna możliwość, żeby działało równocześnie 96 śmigłowców?

  10. user_1050711

    Czyli, że dziś przedstawiciel Rządu RP podpisze zobowiązanie finansowe, którego łączny koszt, w cyklu życia śmigłowców (i ich middle life upgrade - bez tego Boeing wstrzymuje wsparcie) wyniesie więcej, niż wszystkie razem pożyczki zaciągane przez Edwarda Gierka. Ileż za te pieniądze dobrego można było dla Wojska Polskiego zrobić !

    1. WisniaPL

      Połowa tych śmigłowców nie dozuje midlife upgrade. Myślisz, że na wojnie będzie bez strat sprzętu?

    2. user_1050711

      @WiśniaPL. Pan zdaje się nie rozumie tego, że Wojsko Polskie musi być jak najsilniejsze - w sensie najbardziej groźne starcie z nim, dla przeciwnika - aby wojny NIE było. Aby przeciwnik wolał zrezygnować z napaści. Otóż śmigłowce temu nie bardzo służą przeciw zbrodniarzom, dla których życie ich żołnierzy i utrata tysięcy sprzętu nie gra roli, bo "wyprodukują ich dostatoczno" tak czy owak. Natomiast owszem, zadziała na nich myśl, że na przykład jedną, pierwszą salwą, Polacy mogliby zlikwidować im przemysł petrochemiczny i pół energetyki. Czyli nie Apacze mogą stać się odstraszaczem, a np. dalekosiężna i bardzo liczna broń rakietowa. Czyli ta MUSI być polskiej produkcji, albo zbankrutujemy. Ale nie będzie - zamiast na fabryki rakiet, pieniądze topić będziemy w zakupach i cyklu życia takich Apaczy. Łatwych do zastąpienia przez setki razy tańsze drony następnej generacji, to już mówiono.

  11. Opornik

    Skoro wiadomo, że kupujemy to jestem Ciekaw waszych propozycji na nazwę śmigłowców. Ja osobiście optował bym za „ważka „

    1. MiP

      Ciekawe czy będą miały jakaś nazwę,nasze Mi -24 nie mają

    2. KrzysiekS

      Opornik To ja stawiam na SZERSZEŃ.

    3. user_1060499

      Moja propozycja "Szerszeń", potrafią użądlić ;-)

  12. Rafal_R

    Polacy, przestańmy być tacy małostkowi dla przykładu Rosja ma 559 śmigłowców atakujących. I po drugiej stronie w Europie: Francja -69, Niemcy - 55, Wielka Brytania - 52, Włochy - 57, Hiszpania - 17, Holandia- 21, Polska - 30 + 96 Apache co daje razem 397 śmigłowców atakujących w Europie to trochę mało na Rosję, nawet jak wszyscy staną w jednym szyku zwarci i gotowi. Każdy zakup w smigłowców w Europie jest koniecznością i trzeba się z niego cieszyć, Europa jest na dzień dziesjszy bezbronna wobec Rosji i trzeba to jak najszybciej zmienić.

    1. DBA

      Rafal_R - lekkie sprostowanie - Polska 0+96 Apache. Dzisiaj praktycznie nie mamy śmigłowców szturmowych, chocby dlatego, ze nie mamy sensownego uzbrojenia do kończacych resurs Mi24

    2. KrzysiekS

      DBA Rafal_R pewnie liczył 32 szt. AW149 ( z AGM-114 Hellfire).

  13. MC775

    Dlaczego aż 96 śmigłowców trafi do Inowrocławia? Mamy przecież w Polsce jeszcze trochę baz typowo śmigłowcowych z bardzo zaawansowanymi pilotami i personelem. Ponadto dywersyfikacja miejsc stacjonowania sprzętu to zawsze dodatkowe zabezpieczenie, w razie czego mamy śmigłowce wraz z personelem rozrzucone po całej Polsce. Rozumiem, że ważnym czynnikiem są koszty organizacji i zakupu infrastruktury pod dany sprzęt, ale chyba nie można pozwolić na to aby tyle cennego sprzętu stało w jednej bazie?

    1. Orthodoks

      Kto powiedział, że wszystkie Apacze będą w Inowrocławiu?

    2. DBA

      MC775 - drugą lokalizacją mógłby być Pruszcz Gdański, ale chyba za blisko Królewca. A w przypadku realnego zagrożenia wojną ekadry pewnie bedą rozśrodkowane w pobliżu przynależnych dywizji zmech

    3. KrzysiekS

      MC775 Podejrzewam że Inowrocław będzie główną i pierwszą bazą. Potem powstaną inne może mniejsze.

  14. patriota39

    96. Na 5, ewentualnie 6 tak potrzebnych eskadr F-16 Block 50/52 + pieniędzy zawsze brakowało, ale na 96 śmigłowców szturmowych się znalazły. W dodatku w sytuacji, gdy w ciągu dekady ich zadania na polu walki częściowo przejmą bsl uzupełniane przez amunicję krążącą. Ignorancja i lekceważenie podatnika przez MON jest dramatyczna, kupowane są bez żadnego uzasadnienia i informacji o strukturze organizacyjnej. Osobiście znam już 3, każda inna, a gdy uwzględnimy pytanie, czy będą działać samodzielnie, czy tez w ramach istniejących dywizji to 5. Doliczmy jeszcze koszty szkolenia, budowy od podstaw infrastruktury, zakupu amunicji, paliwa. Mitomański, szalony zakup, 50 to całkowicie wystarczająca liczba.

    1. WisniaPL

      Wojska Rosji to głównie siła zmechu. Wschodnia polska to natomiast rzeki, jeziora, bagna. Apache w takiej ilości zatrzymają każde natarcie pancerne. Do tego jassmy do składania rosyjskiej kolei. Ma to sens.

  15. Steve72

    Pojawia się sporo głosów krytycznych. Zakładamy jednak, że to element sytemu. NATO zapewnia przewagę w powietrzu (F-22 i F-35 + Awacs), obronę przeciwlotniczą budujemy. Sami zapewniamy komponent pancerny, rakietowy (Himars) + Apacze,

  16. Kalrin

    Mnogo. Dobry zakup jeśli będziemy je kupować ze Spike NLOS albo podobnym uzbrojeniem co pozwoli im działać spoza zasięgu OPL i dronów. No a przynajmniej mam nadzieję że w ramach umowy będzie taka opcja.

    1. ANDY

      ze Spikem NLOS nie potrzebujemy mega drogiego w całości importowanego AH tylko wystarczy Waran z odpowiednim Flyejem od WB ...

    2. user_1050711

      Nim je otrzymamy, standardowy zasięg rosyjskich rakiet powietrze-powietrze wynosić będzie kilka setek kilometrów. Śmigłowce nie będą mieć przed nimi żadnej obrony. Amerykanie wierzą, że zapewnią SOBIE non-stop własne panowanie w powietrzu. W promieniu owych setek kilometrów. Że zapewnią także nam ? Z teatru swych walk w Azji i na Pacyfiku ? Na to bym zbytnio nie liczył.

    3. WisniaPL

      Co z tego, że pocisk będzie miał taki zasięg jak śmigłowiec leci nisko nad lasem i ciężko go namierzyć? Waran przeleci na rzeka i jedziorem w 2 min by oddać salwe i zwiać?

  17. Nordx

    A dronow jak nie było tak nie ma. No ale dron na defiladzie nie prezentuje się należycie i nie hałasuje. To nic że masakruje czołgi lepiej i taniej niż apacz...

    1. Rusmongol

      Gdzie masz statystyki co do tego niszczenia czołgów przez drony? Masz zestawienie w porównaniu do innych efektorów?

    2. user_1050711

      @Nordx. - oraz nie dodałeś: Drona nie opłaca się ani nie bardzo byłoby jak strącać rakietą powietrze-powietrze, a już zwłaszcza jeśli wystrzeloną stand-off, czyli z setek kilometrów. Dla bezpieczeństwa samego myśliwca. Spoza zasięgu naszych Patriotów.

    3. Nordx

      Dowodów na niszczenie czołgów przez drony są setki, pokaż mi sytuację gdy śmigłowiec niszczy czołg. Zobacz jak działają śmigłowce pod presją oplot!

  18. Kong

    Trzeba to sobie wyobrazić. Polska kupuje 96 najdroższych helikopterów na świecie. Koszty zakupu w przybliżeniu odpowiadają kosztom 96 F16. Aby korzystać z Apache'a, potrzebujesz przewagi w powietrzu. Dlaczego do cholery nie masz np. 48-64 zamówił, a za pozostałe pieniądze jeszcze dwie eskadry F16 lub F35, a może F15. A jeśli i tak planujesz zdobyć 2 eskadry, możesz zdobyć 4 eskadry za mniej helikopterów. Mam wrażenie, że cały świat przeciera oczy, widząc, jak absurdalnie Polska dokonuje zakupów. Po prostu szokujące. Sprzęt kupujemy jak 5-latek w sklepie z zabawkami.

    1. LOUT

      Kong - Masz rację, ale może nas zaskoczą i w środę ogłoszą, że zamawiają dodatkowe 64 sztuki F35!?

    2. TomaszRz

      W punkt.

    3. Opornik

      Porównaj sobie zasoby lotnicze. Nawet jeśli zrobiliby jak piszesz to nie dałoby to przewagi w powietrzu. Bez wsparcia NATO nie ma na to szans. A jeśli zakładamy wsparcie NATO, to zakup całości ma sens

  19. TomaszRz

    Szaleństwo co do ilości. Łatwo wydaje się nie swoje pieniądze.

  20. Deff

    No to po co było to gadanie że 96 to za dużo jak teraz podpisują kontrakt na wszystkie?

    1. user_1050711

      Rozsądny handlowiec negocjuje zawsze jak najwięcej, po czym mówi "32, a 64 w opcji". Na to bym, jednak nie liczył - za opcje prowizji dla podpisującego nie ma, będzie dopiero dla jego następców.

  21. ANDY

    dlaczego nie ogłoszono przetargu na zakup śmigłowców uderzeniowych ... w celu uzyskania najniższej ceny i warunków zakupu mając do wyboru przynajmniej dwie b. dobre maszyny kupujemy bez przetargu z półki tę najdroższą w zakupie i eksploatacji może i bardziej zaawansowana ale ... całkowicie z półki -otrzymując w zamian koraliki ( chyba że o czymś nie wiemy ...) podczas gdy AH1 zdecydowanie tańszy w zakupie i utrzymaniu z propozycją przeniesienia montażu w Polsce i szeroką ofertą współpracy eliminujemy bez podania racjonalnych powodów ... ??? -podatnikom powinno się to jasno wyjaśnić i to na etapie podjęcia decyzji ... i obecnie

    1. Rusmongol

      Przecież były porównania i oferty. Ale tu zbyt dużego wyboru nie ma. Jest Viper i apache. Vipera odrzucono i wybrano apache. Swego czasu toczyły się tu dyskusje która oferta lepsza. To że o czymś nie wiesz nie znaczy że to nie miało miejsca.

    2. Stefan1

      A jakie są lepsze? To tak, jakbyś ogłaszał przetarg na myśliwce 5 generacji.

    3. Orel

      Ponieważ obecność zaawansowanych MANPADSów wymaga abyśmy mieli najlepsze z najlepszych. Nie twierdzę że AH-1Z spadałby jak kaczki.... teraz... ale moze tak być np. za 5 czy 15 lat

  22. Narinio

    Osobiście to bym kupił 32 Apache a resztę kasy na zaliczki na Orkę i rozwój technik rakietowych. No ale ja zapewne będę już skrzynce a moja wnuczka i wnuczek będą spłacać raty kredytów.....

    1. Rusmongol

      Jakie techniki rakietowe chciałeś rozwinąć za te grosze? Taki rozwój to nie tylko kasa na technologię, ale dekady badań. U nas tego nie było.

    2. Stefan1

      Kup, kto Ci broni?

    3. user_1050711

      @Navarino. Za wszystkie te pieniądze RAZEM z kosztem życia sprzętu... może dałoby się stworzyć sensowny przemysł rakietowy, produkujący tysiące rakiet klasy Iskandera rocznie. Ale nic więcej. Tyle, że to właśnie takiego przemysłu Polska potrzebuje znacznie bardziej, niż owych Apaczy. A mieć go nie będzie - rakiety kupować będziemy niemal gotowe i w ilościach aptekarskich.

  23. GB

    Donaldu Tusku odwołaj Kosiniaka Kamysza z funkcji MON. Daj mu wicepremiera i ministra bez teki. Im szybciej tym lepiej.

    1. Orthodoks

      GB@ Bo co? Robi co było zaplanowane. I tak źle, i tak nie dobrze..

    2. MariuszPoz

      Bo to, że jest lekarzem, nie wojskowym. Powinien nim być ktoś, kto spędził w wojsku kilkanaście lat i faktycznie coś umie. Nie musi to być generał. Chorąży też jak dobrze poszukasz będzie wiedział co boli w tej "instytucji".

    3. Orel

      Ktoś by powiedział że skoro MON jest CYWILNYM zwierzchnictwem nad siłami zbrojnymi to potrzebuje CYWILA u steru (ale owszem fajnie zeby ten cywil się jednak troche znał)

  24. Marcyk

    Liczba jest niestety absurdalna. Zakładam też że nawet jeden śmigłowiec nie zostanie złożony w Polsce.

    1. Chyżwar

      Twoim zdaniem. Wojsko chce tyle ile chce. A liczba tego, co chce nie bierze się z sufitu. I jasną sprawą jest, że nie złożymy, bo żeby składać trzeba umieć składać. A nawet jeżeli się umie, to producent tego typu broni byłby równie chętny do takiego składania jak producent F-35. Zamiast więc biadać patrz na offset. Niby niewielki finansowo, ale główny koszt, to cykl życia sprzętu.. Dlatego jest zdecydowanie lepszy od tuczarni dla świń pozyskanych przy okazji F-16. Ty może lubisz taką hodowlę. Ja wolę pełny serwis do silników Zarówno tych śmiglaków, jak i całej reszty ostatnio nabytych przez RP. Jeżeli nie będziemy mieli wiechcia słomy zamiast mózgów ów offset jest w stanie generować niezłe zyski w postaci nie tylko serwisu wiatraków kupionych w ojropce, ale także amerykańskich. Bo Amerykanie to taka nacja, która trzyma w ręce kalkulator. Dlatego, jak ktoś w Polsce będzie umiał serwisować silniki, to nie będą tracili Dolarów na wysyłanie ich do siebie.

    2. AntekMajcher

      Według ciebie powinni znów kupić 5 sztuk na defiladę. Dosyć takich zakupów. W takich ilościach musimy kupować sprzęt, zeby cokolwiek zmieniać a nie ozdoby na konferencje prasowe zamawiać

    3. user_1050711

      Chyżwiar. Zupełnie zwyczajnie, Amerykanie podstawiają wielki statek typu ro-ro, śmigłowce składają i pakują w odpowiednie kontenerki, te wwożą raz-dwa do owego ro-ro, stanowiącego własność rządu USA, 100% pieniędzy pozostaje w USA, poza samą, stałą dzierżawą pustego nabrzeża (bez jednego dźwigu !). I rzecz odbywa się raz dwa, widziałem to w w naszym Alexandroupoli.

  25. OptySceptyk

    Ponieważ temat dotyczy Boeinga, podejrzewam, że w środę przyklepią od razu F15. Załatwimy wszystko jedną wizytą prezesa Boeinga, żeby nie kłopotać ważnej persony. Moje zdanie jest znane od lat - zakup tylu śmigłowców szturmowych uważam za idiotyzm. Zakup F15 również uważam za błędny, sądzę, że więcej pożytku dałoby zwiększenie liczby F35. Nie zawsze politycy powinni się słuchać generałów, zwłaszcza, kiedy mowa o zakupach.

    1. Epsilon

      mamy kupić dużo udziałów Birbusa więc eurofighter też będzie wchodził w grę

    2. Stefan1

      Toś wymyślił. Politycy lepiej wiedzą czym walczyć i jak? No proszę. W historii wielu władców nie słuchało specjalistów. Marnie się to kończyło.

    3. Davien3

      Co do śmigłowców się nie zgadzam ale co do F-15 pewłna zgoda, potrzebujemy dodatkowych F-35 a nie gorszych F-15EX.