Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Jesteśmy w stanie razem opracować najlepsze pojazdy wsparcia na świecie

Autor. Defence24

„Ważne, aby polskie części zastosowane w K2PL gwarantowały wysokie osiągi, co przełoży się także na szanse eksportowe tego czołgu” - stwierdził w wywiadzie z Defence24.pl generał Eui-Seong Lee starszy wiceprezes Hyundai Rotem Company. W wywiadzie poruszone zostały tematy związane z eksploatacją czołgów K2, rozwojem wersji K2PL, współpracą przemysłową pomiędzy Rzeczpospolitą Polską i Republiką Korei, w tym w zakresie opracowania wozów wsparcia, a także dalszymi perspektywami rozwoju również w zakresie cywilnych wysokich technologii.

Reklama
Reklama

Komentarze (5)

  1. oko

    To opracujcie Otokar Brzoza i rakiety balistyczne z głowicami konwencjonalnymi o zasięgach od 1000 do 5000 km !!!

  2. Dudley

    Chyba z tej mąki chleba nie będzie, jesli Koreańczycy oferują udział kilkunastu polskich podzespołów w czołgu K2PL. I to takich które już produkujemy, czyli nie jest to związane z transferem technologii, a po prostu zastąpienie podzespołów koreańskich polskimi. Nie dziwię się że nie widać postępków w negocjacjach. Trzeba zacząć negocjacje z Niemcami na temat licencji na Leo2a8. Może wtedy będą bardziej skłonni do ustępstw.

    1. Box123

      Ale to chyba chodzi o to żebyśmy mogli umieszczać nasze rozwiązania w docelowej wersji czołgu K2PL, a nie o transfer technologi z Korei. Bo rozumiem że cały czołg będzie produkowany w Polsce czyli ten transfer będzie musiał być. Tylko oprócz tego transferu technologii będziemy mogli część rozwiązań koreańskich zastąpić naszymi, tam gdzie mamy taką możliwość

    2. KrzysiekS

      Dudley Zarówno Niemcy jak i USA nie da ci więcej.

    3. zibip47

      A dlaczego nie z amerykanami o licencji Abramsa?

  3. Essex

    Krzysiek...a co takiego dala nam Korea? Nic? Wsztsko yo komercyjne zakupy za kredyty. Nie daja nam niczego za darmo, wez juz skoncz to wychwslanie Kotei. Maja zloty okres, gola nas rowno.

  4. Był czas_3 dekady

    NIC z transferu technologii i licencji nie będzie. Koreańczycy kładą swoją łapę na K2PL i to ONI będą decydować i spijać śmietankę, to oczywiste i nie ma co się dziwić. W końcu to ich wyrób, ich myśl techniczna. Trzeba było zacząć 10 lat temu opracowywać swojego "składaka". Mam nadzieję, że nasz KTO powstanie w naszych fabrykach (widziałem na YT wstępną jego wizualizację) jak powstaje BORSUK.

  5. KrzysiekS

    Mam tylko nadzieję że te rozmowy na temat K2PL dobiegają już końca bo czas najwyższy! Od chwili podpisania umowy do produkcji to jeszcze szmat czasu a my mamy go mało.

Reklama