Przemysł Zbrojeniowy
AM General producentem JLTV. Odwołanie Oshkosha odrzucone
Amerykańskie Biuro Odpowiedzialności Rządu (GAO) odrzuciło protest firmy Oshkosh Defense dotyczący przyznania przez armię amerykańską kontraktu o wartości 10 mld USD dla AM General na produkcję pojazdów rodziny JLTV, o czym poinformował serwis Defense News.
Sprawa dotyczy przyznania firmie AM General przez armię amerykańską kontraktu o wartości ok. 10,8 mld USD na dostawę 20 682 wozów rodziny JLTV oraz 9 833 dedykowanych jednoosiowych przyczep (maksymalne ilości, jakie może zamówić US Army). Pierwotnie jedynym producentem wspomnianych pojazdów był Oskosh Defense, który tym razem nie został wybrany przez armię USA na dostawcę kolejnych partii potrzebnych jej wozów. Utrata tak dużego zamówienia wywołała sprzeciw dotychczasowego wykonawcy, który doszukiwał się w tym niewłaściwego rozpatrzenia przedstawionych ofert, przez co podjął kroki administracyjne dążące do zmiany decyzji.
„Oshkosh argumentował również, że armia nierozsądnie i niesprawiedliwie prowadziła rozmowy i nie powinna była uważać AM General za„ odpowiedzialnego" wykonawcę; to znaczy wykonawcę posiadającego niezbędne możliwości finansowe, techniczne i inne możliwości biznesowe potrzebne do pomyślnego wykonania zamówienia. Na koniec Oshkosh argumentował, że armia dokonała wyboru w nieuzasadniony sposób ." - powiedział Edward Goldstein, prawnik GAO.
Czytaj też
Jednym z zarzutów Oshkosha wobec AM General jest brak dostatecznych zdolności finansowych, a musi ona rozpocząć produkcje do sierpnia 2024 roku. Warto tutaj przypomnieć sprawę sprzed wielu lat kiedy armia amerykańska zleciła produkcję samochodów ciężarowych FMTV Oshkosh Defense, mimo wcześniejszego ich wytwarzania i dostarczania przez BAE Systems.
„Jesteśmy rozczarowani tą decyzją (...) i jesteśmy głęboko przekonani, że nasza propozycja była rozwiązaniem o najniższym ryzyku i najlepszej wartości dla młodych mężczyzn i kobiet służących naszemu narodowi" - czytamy w komunikacie Oshkosh Defense
Czytaj też
Pojazdy rodziny JLTV firma Oshkosh Defense opracowała na potrzeby programu pojazdu wielozadaniowego nowej generacji, mającego częściowo zastąpić obecnie używane przez U.S. Army i U.S. Marine Corps wielozadaniowe samochody terenowe HMMWV, które stanowią podstawowy model tego pojazdów tego rodzaju w obu tych formacjach. W związku z doświadczeniami konfliktów ostatnich kilkunastu lat i pomimo ciągłego uzupełnienia "floty" tych wozów zdecydowano się jednak na pozyskanie pojazdu nowej generacji. Pojazd ten może być wyposażony w szeroką gamę uzbrojenia, począwszy od karabinów maszynowych kal. 5,55/12,7 mm, poprzez wyrzutnie pocisków przeciwpancernych np. Javelin, kończąc na bezzałogowych systemach wieżowych wyposażonych w armatę automatyczną 30 mm.
majstur
@szczebelek - różnica między Polską a USA polega na tym, że w pierwszym przypadku właścicielem projektów (wykonywanych często ze znacznym finansowaniem ze strony Skarbu Państwa) są producenci (najczęściej poszczególne spółki PGZ), a w USA to DoD jest właścicielem dokumentacji wyrobów i ma pełne prawa z tego wynikające. Dlatego w Polsce przeprowadzane są - w zgodnie z wymogami zamówień publicznych - tzw. negocjacje z jedynym i wyłącznym dostawcą/serwisantem danego sprzętu, zwłaszcza specjalistycznego (vide m.in. miny, broń palna, spadochrony, śmigłowce, silniki, granaty dymne GaK-81.), a w USA mogą zlecić temu, którego oferta okaże się korzystniejsza.
szczebelek
Ta sprawa i spór w Niemczech o Leoparda daje nam przykład by HSW się odpowiednio zabezpieczyla przed przeniesieniem częściowej produkcji Kraba czy też Borsuka do Bumara. Co do artykułu to na pewno amerykańska armia w przyszłości zapłaci dodatkowe miliardy za zniewagę 🤭
hermanaryk
Ja natomiast mam nadzieję, że MON się zabezpieczył przed naszymi oshkoshami. Oshkosh dba tylko o własny interes, a Departament Obrony musi myśleć o wyposażeniu armii także wtedy, gdy trzeba będzie wielokrotnie zwiększyć dostawy. Co jednak nie znaczy, że Oshkosh nic z tego nie ma mieć.