Piątkowy przegląd mediów; Nowe uzbrojenie dla F-35; Zabójcze perkozy już w Polsce

Piotr Jendroszczyk: Rzeczpospolita:„Armia przygotowuje się do oblężenia miasta Gaza” „W chwili gdy wojna z Hamasem coraz bardziej eskaluje, dyplomacja USA szuka pokojowego rozwiązania konfliktu. Ewakuacji ze Strefy Gazy do Egiptu cudzoziemców oraz Palestyńczyków z podwójnym obywatelstwem odbywała się w czwartek równolegle z walkami izraelskich sił inwazyjnych z Hamasem na północy enklawy. Linia obrony Hamasu miała zostać przerwana na północ od miasta Gaza. Izraelska armia Cahal zajmuje coraz większe obszary na północy strefy, co kosztowało do tej pory życie 18 jej żołnierzy. Straty Hamasu mają być wielokrotnie wyższe. Celem obecnego etapu operacji jest otoczenie miasta Gaza. Przed wojną liczyło ponad 600 tys. mieszkańców, których większość uciekła już na południe. W mieście znajdują się jednak nadal tysiące Palestyńczyków. W samym szpitalu Al Kuds schronienia przed bombami szuka ok. 14 tys. osób. Hamas rozbudował w Gazie rozległą sieć podziemnych tuneli, składów amunicji i centrów dowodzenia. Inżynierowie Cahalu przystąpili już do ich niszczenia. Równocześnie armia stara się zacieśnić pierścień wokół miasta. Zdaniem obserwatorów wojskowych jedna z grup bojowych Cahalu zamierza odciąć północną część enklawy, zmierzając na zachód do wybrzeża Morza Śródziemnego. Enklawa jest tam szeroka na 8 km. Nie ustają bombardowania wybranych celów. Po raz drugi trafiono obóz dla uchodźców Dżabalija, mimo że już po wtorkowym bombardowaniu armia izraelska ogłosiła, iż zlikwidowała jednego z dowódców Hamasu. Ale zginęło także kilkudziesięciu mieszkańców obozu. – Pod obozem znajduje się mocno rozbudowana sieć tuneli wykorzystywana przez terrorystów, co wymagało powtórnego uderzenia – tłumaczył mediom Mark Regev, doradca izraelskiego rządu.Dowództwo armii nie ujawnia planów dalszych działań. Amerykański generał Steve Anderson tłumaczył w CNN, że Izrael nie zdecyduje się na wkroczenie do miasta i podjęcie tam walki z Hamasem. Bardziej prawdopodobne jest jego oblężenie i systematyczne niszczenie infrastruktury Hamasu. W tym czasie miałaby nasilić wysiłki dyplomacja, której celem byłoby wypracowanie formuły przyszłości Strefy Gazy. Według niektórych źródeł jest to jedna ze spraw, z którą przybywa w piątek na Bliski Wschód sekretarz stanu Antony Blinken. W czwartek rozmawiał w Waszyngtonie z ministrem obrony Arabii Saudyjskiej na temat „trwałego pokoju między Izraelczykami i Palestyńczykami”. – W grę wchodzi wyłonienie siły politycznej, która byłaby w stanie przejąć odpowiedzialność za Strefę Gazy po wyeliminowaniu Hamasu – mówi „Rzeczpospolitej” Szmuel Bar z firmy konsultingowej ds. bezpieczeństwa IntuView. Nie wyklucza, że pewną odpowiedzialność mogłyby przejąć władze Autonomii Palestyńskiej zarządzające formalnie okupowanym Zachodnim Brzegiem. Z drugiej strony musiałoby to się odbywać przy współpracy z reprezentacją sił międzynarodowych. Taka ma być koncepcja Waszyngtonu.”

Super Express: Przywódca Hamasu: „Nasz cel to zniszczenie Izraela” „Państwo Izrael musi zostać całkowicie unicestwione, a uderzenia takie jak to z 7 października przy granicy ze Strefą Gazy będą powtarzać się raz po raz. Takie zapowiedzi wygłosił w libańskiej telewizji jeden z najważniejszych członków Hamasu.Państwo Izrael musi zostać całkowicie unicestwione, a uderzenia takie jak to z 7 października przy granicy ze Strefą Gazy będą powtarzać się raz po raz. Takie zapowiedzi wygłosił w libańskiej telewizji jeden z najważniejszych członków Hamasu. Wojna w Izraelu trwa już niemal miesiąc. 7 października terroryści przeprowadzili zmasowany i nieoczekiwany atak, uderzając m.in. w ludność cywilną, urządzając rzezie na ulicach. Zginęło wtedy 1,4 tys. ludzi. To skrajne barbarzyństwo spotkało się i z miażdżącą odpowiedzią Izraela, ale i ona przyniosła śmierć niewinnych osób. W ostrzałach Gazy zginęło 8,3 tys. ludzi, w tym 3,5 tys. dzieci. Ostatni atak na obóz dla uchodźców w Gazie wywołał wiele reakcji pełnych oburzenia, ale Izrael tłumaczy, że celował w wysokiego rangą lidera Hamasu, który schował się między cywilami, czyniąc z nich żywe tarcze. Będziemy walczyć do kompletnego zwycięstwa,całkowicie zniszczymy Hamas, to Walka o nasze istnienie podkreśla premier Tzraela Benjamin Nelaujahu. Z drugiej strony barykady płyną dokładnie takie same słowa Izrael to kraj, dla którego nie ma miejsca na naszej ziemi. Musimy usunąć ten kraj. Okupacja musi się zakończyć - powiedział w libańskiej telewizji Ghazi Hanlad, były minister spraw zagranicznych Hamasu. - Istnienie Izraela jest przyczyną całego tego bólu, krwi i łez - dodał, nie pozostawiając wątpliwości co do tego, że ta krwawa wojna potrwa niestety jeszcze długo.”

Super Express: Zabójcze perkozy już w Polsce” „Program „Perkoz” rozwija skrzydła. Na wyposażenie 25. Brygady Kawalerii Powietrznej trafiły właśnie dwa śmigłowce. W Nowym Glinniku (woj. łódzkie) szef Ministerstwa Obrony Narodowej prze- kazał żołnierzom pierwsze egzemplarze śmigłowców AW-149. Maszyny te zostały wyprodukowane we Włoszech przez szkolących się w nich polskich pracowników. Kolejne maszyny, dzieło koncernu Leonardo Helicopters, będą powstawać w zakładach PZL Świdnik. Śmigłowce AW-149 w zależności od zadania mogą zabrać 12 żołnierzy, dwóch żołnierzy obsługujących karabiny maszynowe i dwóch pilotów. Śmigłowiec AW-149 został wybrany dla Wojsko Polskie w ramach programu wielozadaniowych śmigłowców wsparcia „Perkoz”. Przeznaczony jest do zadań transportowych, wsparcia pola walki, ratownictwa. Na podstawie umowy podpisanej w lipcu 2022 r. na wyposażenie 25. Brygady Kawalerii Powietrznej trafią łącznie 32 maszyny”

Interia.pl:Mają „unikalne rozwiązanie”. Izrael chce zniszczyć tunele Hamasu” ” Szef izraelskiego MON twierdzi, że armia ma „unikalne rozwiązanie” pozwalające na zniszczenie gęstej sieci tuneli pod Stefą Gazy. - Terroryści będą mieli dwa wyjścia: albo wyjdą z kryjówek, albo w nich zginą - zagroził Jo’aw Galant.Hamas odpowiada w równie ostrej retoryce: Gaza będzie dla was przekleństwem. Minister obrony Jo’aw Galant podczas odprawy elitarnej jednostki inżynierii bojowej Yahalom stwierdził, że istnieje plan na zniszczenie rozległej sieci tuneli Hamasu pod Strefą Gazy. Mamy unikalne rozwiązania pozwalające dotrzeć do wszystkich tuneli i rozebrać je pod ziemią, jesteśmy gotowi to zrobić zapewniał członek rządu Benjamina Netanjahu. Dotrzemy wszędzie, a wtedy terroryści będą mieli dwie opcje: albo zginąć w tunelu, albo wyjść. Jeśli zostaniecie w środku to zginiecie od ognia naszych sił. Jeśli wyjdziecie, będziecie musieli bezwarunkowo się poddać - groził. Nie ma trzeciej opcji, to są jedyne opcje i tak działamy - zapewnił.”

Onet.pl:Rosjanie panicznie boją się tu trafić. Cała prawda o Szturm Z — „elitarnych” jednostkach Putina. Wyciekł tajny raport Kremla” „Jednostki karne Szturm Z miały być elitarnymi oddziałami Kremla przeznaczonymi do zadań specjalnych – a przynajmniej tak wmówiono rekrutującym się do nich osobom. Rzeczywistość okazała się jednak diametralnie inna.Zadania „w trudnym terenie”, brak opieki medycznej, niemożność opuszczenia pola walki – to sprawia, że stały się one prawdziwym postrachem dla rosyjskich żołnierzy. Podpisanie kontraktu na służbę w nich jest niemal równoznaczne z wyrokiem śmierci.Na początku tego roku strona internetowa Frontelligence Insight — która zapewnia publiczny dostęp do materiałów wywiadowczych związanych z konfliktami — opublikowała raport na temat rozporządzenia rosyjskiego ministerstwa obrony pt. „O kompaniach Szturm Z”. Przechwycony dokument został najprawdopodobniej ujawniony przez rezerwistę ukraińskiej armii. Jego fragmenty najwyraźniej stały się podstawą dla biuletynu amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną (ISW) z 6 kwietnia oraz aktualizacji danych wywiadowczych brytyjskiego ministerstwa obrony z 24 października. Sformułowania, które w nim się pojawiają, można porównać do dokumentu wydanego w 1942 r. przez szefa Sztabu Generalnego Armii Czerwonej Georgija Żukowa pt. „Status jednostek skazańców w armii”. Tajne regulacje mówią wszystko o charakterze tych oddziałów. Najnowszy dokument stwierdza, że jednostki karne zostaną sformowane w wyspecjalizowane, wysoko wyszkolone grupy szturmowe. Jednak w rzeczywistości jednostki Szturm Z — czyli oddziały składające się z więźniów — są obecnie porównywane do sztrafbatalionów — radzieckich batalionów karnych, które walczyły na froncie wschodnim podczas II wojny światowej.”

Interia.pl: Singapur: Chiny muszą zareagować. Rosja: Jesteśmy gotowi działać razem z nimi” „To, co wydarzyło się w Europie i na Bliskim Wschodzie, nigdy nie może mieć miejsca tutaj - powiedział podczas wizyty w Pekinie minister obrony Singapuru Ng Eng Hen. Polityk wezwał też Chiny, by redukowały napięcia w regionie. W wystąpieniu podczas konferencji o obronności Xiangshan Forum singapurski polityk podkreślił, że liderzy Azji muszą zrobić wszystko, co w ich mocy, by w regionie nie doszło do zbrojnej eskalacji. Konflikt podobny do tego w Ukrainie i na Bliskim Wschodzie byłby destruktywny dla całego kontynentu i jego przyszłości - powiedział. Chiny, które określił mianem dominującego mocarstwa Azji i Pacyfiku, wezwał do redukowania napięć w tej części świata. Bez względu na to, czy Chiny akceptują to czy nie, czy tego chcą czy nie chcą, już teraz są postrzegane jako dominujące mocarstwo, a zatem muszą działać w dobrej wierze - zaznaczył szef singapurskiego resortu obrony Ng ocenił też, że w chwilach kryzysu niezbędna jest komunikacja pomiędzy armiami konkurencyjnych państw i wyraził nadzieję, że Stany Zjednoczone oraz Chiny wrócą do korzystania w takich sytuacjach ze swojej „specjalnej linii telefonicznej”.”

Wp.pl: Miliony dolarów na nowe uzbrojenie dla F-35. USA chcą zwiększyć jego możliwości bojowe” „Chociaż F-35 Lightning II jest uznawany za najnowocześniejszy myśliwiec na świecie Amerykanie nie ustają w pracach nad dalszym zwiększaniem jego możliwości bojowych. Pod koniec września amerykańskie siły powietrzne zawarły z koncernem Northrop Grumman kontrakt o wartości 705 mln dolarów na opracowanie nowego pocisku powietrze-ziemia. Nowa broń nosi oznaczenie SiAW (Stand-in Attack Weapon). Ma to być pocisk o stosunkowo niewielkim zasięgu, ale bardzo szybki, przeznaczony do zwalczania celów o dużym znaczeniu. Zaliczają się do nich między innymi mobilne systemy przeciwlotnicze, wyrzutnie pocisków balistycznych i manewrujących, zagłuszarki sygnału GPS, systemy walki elektrofonicznej czy systemy antysatelitarne. Chodzi przede wszystkim o systemy mobilne, których położenia nie da się ustalić z dużym wyprzedzeniem tak, aby do ich zwalczania wykorzystać amunicję dalekiego zasięgu (stand-off). Założenie wykorzystania SiAW jest takie, że myśliwiec F-35 wykorzystując swoje właściwości stealth przeniknie za linię obrony przeciwlotniczej przeciwnika i skieruje się w rejon zakładanego rozmieszczenia potencjalnych celów, albo będzie ich poszukiwał samodzielnie wykorzystując bogaty pakiet pokładowych sensorów rozpoznania elektronicznego. Aby nie pogarszać charakterystyk stealth F-35, nowy pocisk będzie musiał być odpowiednio mały aby zmieścił się w komorze uzbrojenia myśliwca. Równocześnie według wstępnych zapowiedzi przedstawicieli zwycięskiej firmy będzie on na tyle duży, że się nie zmieści do komory uzbrojenia myśliwców F-22. Natomiast najprawdopodobniej pocisk zostanie zintegrowany również z nowym bombowcem strategicznym B-21 Raider. Prace nad SiAW są kolejnym krokiem na drodze do przemodelowania amerykańskich sił powietrznych tak, aby były jak najlepiej przygotowane do walki z równorzędnym przeciwnikiem. Przez ostatnie dekady amerykańskie lotnictwo wojskowe brało udział w wojnach asymetrycznych i operacjach, w których przeciwnik nie dysponował znaczącą obroną przeciwlotniczą. Wzrost potęgi Chin i agresywna postawa Rosji ponownie zmuszają amerykańskich dowódców do myślenia o prowadzeniu walki bez posiadania dominacji lub choćby przewagi powietrznej.”