Reklama

Putin ogłasza wielkanocny rozejm. Ukraina odpowiada

T-80BWM mod. 2023.
T-80BWM mod. 2023.
Autor. Omsktransmasz

Jeśli rozejm wielkanocny stanie się faktem, Ukraina proponuje, by trwał nie tylko do niedzieli, a został przedłużony - napisał na platformie X prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski po ogłoszeniu przez Rosję rozejmu z okazji Wielkanocy, który ma obowiązywać przez 30 godzin od sobotniego popołudnia. Na razie nie wiadomo, czy w ogóle zawieszenie broni będzie przestrzegane przez Moskwę.

„Jeśli Rosja jest teraz nagle gotowa naprawdę zaangażować się w całkowitą i bezwarunkową ciszę na froncie, Ukraina odpowie tym samym” - napisał Zełenski. Dodał, że każde działanie Rosji spotka się z symetryczną odpowiedzią.

„Jeśli rozejm wielkanocny stanie się faktem, Ukraina proponuje, aby trwał nie tylko do niedzieli, ale by został przedłużony” - podkreślił.

Jednocześnie zwrócił uwagę, że mimo ogłoszenia rozejmu Rosja kontynuuje działania ofensywne na wielu odcinkach frontu, a jej artyleria kontynuuje ostrzał ukraińskich pozycji. „Nie ma wiarygodności w słowach z Moskwy” - skwitował prezydent Ukrainy.

Prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił w sobotę, że o godz. 18 (17 w Polsce) w wojnie z Ukrainą zacznie obowiązywać rozejm wielkanocny. Zawieszenie walk ze względów humanitarnych ma potrwać do północy (godz. 23 w Polsce) z niedzieli na poniedziałek. Rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało, że rozkaz o rozejmie został już przekazany wszystkim dowódcom oddziałów walczących z Ukrainą. 

Szef ukraińskiego rządowego Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji Andrij Kowałenko poinformował, że siły rosyjskie kontynuują ataki na ukraińskie pozycje mimo ogłoszenia rozejmu.

KOMENTARZ: Na razie nie wiadomo, czy do zawieszenia broni w ogóle doszło, bo są sprzeczne sygnały przekazywane za pośrednictwem różnych kanałów. Nie wiadomo też czy zostanie ono przedłużone. Nie zmienia to kluczowych okoliczności, o których poniżej

Od prawie trzech miesięcy administracja Donalda Trumpa prowadzi negocjacje w sprawie przerwania walk na Ukrainie, oferując Moskwie znaczne ustępstwa, w tym złagodzenie sankcji. Jednocześnie, choć Moskwa radzi sobie z mobilizacją i ściąganiem sprzętu (czy to z własnej produkcji czy np. z Korei Północnej), odbiła większość obwodu kurskiego i dalej prowadzi ataki na Ukrainę za pomocą dronów i rakiet oraz uderzenia na froncie. Gospodarka Rosji jest jednak coraz słabsza, a proste rezerwy sprzętu zmechanizowanego i pancernego z czasów ZSRR wyczerpują się. Z tego powodu kontynuowanie walk z dużą intensywnością przez dłuższy czas 2025 rok może w konsekwencji prowadzić do trwałej utraty możliwości projekcji siły o znacznej skali wobec państw NATO przez Rosję, o ile nie dojdzie do jakiegoś korzystnego dla Moskwy wydarzenia, np. atak na program nuklearny Iranu i wzrost cen ropy naftowej. I to może choć nie musi skłonić Moskwę do poszukiwania zawieszenia broni, co oczywiście oznacza tylko przerwanie walk i próbę złagodzenia sankcji oraz odtworzenia potencjału w wielu jego aspektach (nie tylko wojskowym), a nie zmianę długofalowych celów agresji wobec Ukrainy i innych państw.

Źródło:PAP / Defence24
WIDEO: Burza w Nowej Dębie. Polskie K9 na poligonie
Reklama

Komentarze

    Reklama