Reklama

Geopolityka

Korea Północna zwiększa swój potencjał nuklearny

Fot. Edward N. Johnson, US Army/Wikimedia, Domena Publiczna
Fot. Edward N. Johnson, US Army/Wikimedia, Domena Publiczna

Korea Północna ponownie przeprowadziła test pocisków krótkiego zasięgu w przeciągu kilku dni. O godzinie 6:50 czasu lokalnego wystrzeliła salwę kilku pocisków balistycznych krótkiego zasięgu mogących lecieć według klasyfikacji od 500 do 1000 km. Z kolei jej arsenał nuklearny szacowany jest na ok 90 głowic.

SRBM północnokoreańskiej władzy przeleciały 400 km w kierunku wschodnim poza strefę wód terytorialnych. Jest to drugie tego typu zdarzenie w przeciągu ostatniego tygodnia po długiej dwumiesięcznej przerwie od testów rakietowych. Była ona spowodowana najprawdopodobniej przez powodzie, jakie nawiedziły północno-zachodnią część kraju, gdzie znajdują się oprócz obiektów cywilnych, także fabryki uzbrojenia i materiałów wybuchowych oraz magazyny wojskowe.

Reklama

Według doniesień taka częstotliwość testów uzbrojenia jest spowodowana zalaniem wyżej wspomnianej infrastruktury wojskowej, co wstrzymało proces produkcji uzbrojenia dostarczanego dla Rosji w tym regionie. Natomiast odzyskane uzbrojenie wymagało sprawdzenia i przetestowania przed dostarczeniem do Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej, a jednocześnie pozwoliło na podtrzymanie napięcia, jakie utrzymuje się pomiędzy oboma Koreami od czasu posiedzenia Najwyższego Zgromadzenia Ludowego, które odbyło się w styczniu.

Czytaj też

Kim Dong Un wezwał wtedy do usunięcia z dokumentów państwowych gwarancji o pokojowym zjednoczeniu. Takie deklaracje w połączeniu z rozwijającym się przemysłem zbrojeniowym w wyniku współpracy z Federacją Rosyjską komplikują ponownie sytuację w regionie. Sprawy nie ułatwia fakt, że Korea Północna w swoich ośrodkach wzbogacania uranu, z których niedawno wyciekło zdjęcie, posiada liczne wirówki do wzbogacania tego pierwiastka. Także rozmiar obiektu wskazuje na możliwość posiadania znacznych zapasów paliwa nuklearnego gotowego do znacznego wzbogacenia.

Poziom obecnych zapasów wzbogaconego uranu jest wystarczający do „zapewnienia własnego bezpieczeństwa” i handlu nim z podmiotami zagranicznymi lub niepaństwowymi, o który najbardziej obawiają się Stany Zjednoczone, jak podał w wywiadzie z South China Morning Post zastępca sekretarza energii David Turk. Kim Dzong Un podczas ostatniej wizyty w swoim Instytucie Badań Jądrowych dnia 13 września, która była pokazana przez północnokoreańskie media, wydał rozkaz do „wykładniczego zwiększenia” zapasów broni jądrowej. Według analityków amerykańskiego wywiadu, KRLD zwiększyło znacznie swoje zdolności nuklearne i może posiadać już do 90 głowic nuklearnych.

Autor: Kacper Rybicki

Czytaj też

Reklama
Źródło:PAP / Defence24
Reklama
Reklama

Komentarze