Geopolityka
Brazylijski F-X II opóźniony o kolejne pół roku

Ministerstwo Obrony Brazylii poinformowało, że przesłało do trzech producentów wielozadaniowych samolotów bojowych informację o wydłużeniu ważności ofert o kolejne pół roku.
Informacja ta oznacza, że po raz kolejny, Brazylijczycy odłożą decyzję dotyczącą rozstrzygnięcia przetargu F-X II dotyczącego zakupu dla lotnictwa wojskowego tego kraju wielozadaniowych samolotów bojowych nowego pokolenia. Według planów, kontrakt ma objąć zakup 36 maszyn oraz opcji kontraktowej na kolejnych 84 – większość z nich miałaby powstać na licencji w zakładach koncernu Embraer.
CZYTAJ TAKŻE: Atomowe okręty podwodne w Brazylii
Oferentami, którzy oczekują na decyzje są amerykański Boeing (F/A-18E/F Super Hornet), szwedzki Saab (JAS-39E/F Gripen) oraz francuski Dassault (Rafale). Nieoficjalnie największe szanse na zwycięstwo daje się Amerykanom oraz Francuzom, co ma związek z czynnikami politycznymi oraz gospodarczymi. Nowe samoloty, na pewno, nie pojawią się w linii przed nadchodzącymi w najbliższych latach ważnymi wydarzeniami – mistrzostwami świata w piłce nożnej oraz letnimi igrzyskami olimpijskimi – którymi gospodarzem będzie właśnie Brazylia. Oznacza to, że zabezpieczenie przestrzeni powietrznej będzie zależało od starych samolotów bojowych.
(ŁP)
CBWP. Realna potrzeba czy kosztowna fanaberia? | Czołgiem!