Geopolityka
Zagraniczni żołnierze i infrastruktura wojskowa celami ofensywy talibów
W piątek afgańscy talibowie ogłosili początek swojej dorocznej ofensywy, zapowiadając nasilenie ataków na siły bezpieczeństwa Afganistanu i międzynarodowe siły wojskowe w tym kraju.
Tegoroczna ofensywa, prowadzona pod nazwą "Mułła Mansur" (od nazwiska Achtara Mohammeda Mansura - przywódcy talibów zabitego przez amerykańskiego drona w maju 2016 roku) będzie wymierzona przede wszystkim w zagranicznych żołnierzy oraz infrastrukturę wojskową i wywiadowczą - przekazali ekstremiści.
W wydanym komunikacie talibowie podkreślili, że pod ich kontrolą znajduje się blisko połowa terytorium Afganistanu oraz że na tym obszarze zamierzają rozbudowywać system własnych rządów. W ubiegłym tygodniu w ataku talibów na bazę wojskową w Mazar-i-Szarif na północy kraju zginęło ponad 140 żołnierzy, a wielu zostało rannych. Był to największy zamach na afgańską bazę wojskową.
W ostatnich miesiącach sytuacja w Afganistanie znacznie się pogorszyła. Według amerykańskich źródeł wojskowych przez pierwsze 11 miesięcy 2016 roku talibowie zabili blisko 6,8 tys. policjantów i żołnierzy, a obecnie podejmują działania w dużych miastach. W kraju zwiększyły się też wpływy lokalnej filii Państwa Islamskiego.
obiektywny
prawda jest taka ze jeszcze nikt w afganistanie zadnej wojny nie wygral i nie wygra to jest niemozliwe pod roznymi wzgledami przekonali sie rosjanie teraz yankesi
saxhorn
Ich sukcesy nie są przypadkiem. Rosjanie pewnie im po cichu sprzedają broń i informacje. Zasada jest prosta jak cep: wróg mojego wroga, jest moim przyjacielem. W latach '79-'89 mudżahedini też nie byli naturalnymi sojusznikami USA, a jednak broń dostarczano. Oczywiście sprawa ma związek z Syrią i amerykańskimi dostawami dla opozycji. Myślę, że gdyby dostarczano Talibom nowocześniejsze uzbrojenie jak Igły, Metysy, Trochę SVD i czegoś 12,7mm, to nie wiem jak by koalicja ćwierkała.
Drzewica
Rosjan bardzo by ucieszyło oficjalne wycofanie się wojsk NATO i USA z Afganistanu, tak jak oni musieli odejść!
edi
Tam trzeba utrzymywać 30-50 tys żołnierzy którzy będą tępić tych terrorystów tak aby armia Afganistanu mogła okrzepnąć. Trzeba tez bić we wszystkich którzy sprzedają terrorystom broń i amunicję.Talibowie tak kontrolują 50% Afganistanu jak Daesh 50 % Iraku chyba pustyni. Wygrana talibów to wojna na Kaukazie co z jednej strony byłoby uderzeniem w Rosję ale to też więcej ekstremistów w Europie.
bromuś
jak armia Afganistanu nie okrzepła przez te kilkanaście lat to już nie okrzepnie.Trzeba ich zostawić samym sobie,albo sobie poradzą albo zginą.
Tomson
Prawie 7 tyś zabitych policjantów i żołnierzy.Ta liczba robi wrażenie ,jestem zaskoczony taką liczbą ofiar,Wydawało się że talibowie siedzą w jaskiniach a ich dni są już policzone.