Prezydent RP: powiedziałem Zełenskiemu, aby został oddany kursowi współpracy z Trumpem

Autor. Grzegorz Jakubowski KPRM/X
Prezydent RP poinformował za pośrednictwem X, że odbył rozmowę telefoniczną z prezydentem Ukrainy. Wcześniej obaj politycy gościli wysłannika Donalda Trumpa gen. Keitha Kellogga. Dyskusja dotyczyła aktualnych spięć na linii Waszyngton-Kijów.
„Kilka minut temu zadzwonił do mnie prezydent Wołodymyr Zełenski. Mieliśmy szczerą rozmowę tuż po ostatnich spotkaniach z generałem Kelloggiem i innych wydarzeniach. Przekazałem mu, że konsekwentnie wierzymy, że nie ma innego sposobu na powstrzymanie rozlewu krwi i osiągnięcie trwałego pokoju na Ukrainie, jak tylko przy wsparciu Stanów Zjednoczonych. Z tego powodu zasugerowałem prezydentowi Zełenskiemu, aby pozostał oddany kursowi spokojnej i konstruktywnej współpracy z Donaldem Trumpem. Ufam, że dobra wola i uczciwość stanowią podstawę strategii negocjacyjnej USA. Nie mam wątpliwości, że prezydent Trump kieruje się głębokim poczuciem odpowiedzialności za globalną stabilność i pokój” - poinformowała kancelaria prezydenta Dudy na X.
A few minutes ago, President @ZelenskyyUA called me. We had a candid conversation on the heels of the recent meetings with General Kellogg and other developments. I conveyed to him that we consistently believe there is no other way to stop the bloodshed and achieve lasting peace…
— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) February 21, 2025
W ostatnich dniach stosunki pomiędzy Wołodymyrem Zełenskim a Donaldem Trumpem uległy mocnemu pogorszeniu. Amerykański prezydent zaczął krytykować władze w Kijowie za wojnę na Ukrainie, a prezydenta Zełenskiego określił mianem „dyktatora”. W tle tych ostrych słów ze strony Białego Domu cały czas toczy się wielowymiarowa gra nie tylko o status Ukrainy po ewentualnym rozejmie i jej zasobów naturalnych, ale również pod znakiem zapytania stoi przyszła forma architektury bezpieczeństwa w Europie Środkowej i Wschodniej.
Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy
Pan Duda w ogóle nie rozumie, że od teraz "dobry Wujek Sam" się skończył, że wartości i prawo i sojusze i wsparcie USA [zwłaszcza parasol atomowy] JUŻ NIE ISTNIEJĄ, że USA traktują peryferia swego zasięgu jako teren najpierw do całkowitego złupienia, a potem do sprzedania - zwłaszcza Rosji w zamian za "manewr odwróconego Nixona" - czyli sojusz z Rosja przeciw Chinom. Więcej - Pan Duda nie rozumie, że TERAZ WŁAŚNIE jest najlepszy moment na ustalenie zasad współpracy z Ukrainą: "OK - pomagamy wam, ale dajecie nam technologie rakietowe, dronowe, turbinowe, jądrowe - my dajemy wam broń, wsparcie finansowe, razem eksploatujemy surowce Ukrainy i czarnoziemy i razem rozwijamy przemysł - a reszta graczy - w tym USA i Niemcy - są docelowo wyrzuceni z Ukrainy". Jedziemy na jednym wózku wobec Rosji jako pomost bałtycko-czarnomorski, a w drugim rzędzie winien być sojusz z państwami Flanki zagrożonymi gardłowo przez Rosję.
Darek S.
Nie mamy tyle kasy, żeby to zaproponować Ukrainie. Ukrainie pozostaje odwrócić sojusze.
radziomb
co roku to samo. USA wstrzymuje wsparcie niby bo blokuje to kongres lub prezydent a tak naprawde maja wyczyszczone magazyny tak jak my i .. potrzebuja z pol roku zeby uzupelnic zapasy broni i amunicji. to nie jest studnia bez dna. sorry
Zam Bruder
No. w końcu coś sensownego napisałeś ;))
Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy
Trudno o gorszy przekaz. Duda w istocie zakomunikował Żełeńskiemu, że Polska nie jest graczem w regionie - i to w gardłowych sprawach dla Ukrainy i Polski - jest tylko wiernym wykonawcą woli Waszyngtonu. Duda zrobił to, mimo, że właśnie maska USA opadła - a USA należy traktować jako największego głodnego drapieżnika w globalnej dżungli, który chce maksymalnie wykorzystać słabszych - drapieżnikiem, dla którego jedynym celem jest wzmocnienie się cudzym kosztem.
Zam Bruder
Jak trwoga to do Berlina... O, pardon! Do Berlina już było, - teraz znowu do prezydenta Dudy.
MiP
Prezydent ?? którym pomiatał szeregowy poseł
staryPolak
Toczy się wojna o złoża metali ziem rzadkich Ukrainy na którec ślinią się Niemcy. Elity ukraińskie są kupione przez nich. Tanio bo tam kroluje korupcja na potęgę. Dlatego czarnoziem ukraiński przynosi miliardy obcym koncernom, a Ukraina nie ma z tego nawet 1 EUR. Dlatego ginie po drodze uzbrojenie i pomoc. Trump chce pbalic Żełeńskiego i jego skorumpowaną oligarchię i pewnie postawi na Załużnego. Wtedy bedzie deal - bezpieczenstwo za złoża, ale wtedy Niemcom zburczy w brzuchach. Polska byłaby dziś pewnym zwyciężcom jako lider flanki wschodniej budując wraz ze Skandynawią i Rumunią silny mur z błogosławieństwem USA. Byłaby ... niestety rząd Tuska musiałby dokonać niewyobrażalnej ekfilibrystyki. I musiałby Tusk tego chcieć, zerwać sie z postronka. Ukraina ma jeszcze jedna opcję. ta opcja nazywa się Chiny. I już rozmawiają.
xdx
Duda tak samo kumaty jak Trump
gregoz68
Chyba: poddany
X
A ja nie mam wątpliwości, że mam wątpliwości :/