Reklama

Wojna na Ukrainie

Czołgi z rosyjskiej wytwórni propagandowej trafiły do armii

T-55 (zdjęcie poglądowe).
T-55 (zdjęcie poglądowe).
Autor. Valder137/Wikipedia

Estoński portal informacyjny Delfi25, poinformował o dość nietypowej donacji moskiewskiej wytwórni filmowej Mosfilm dla Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej.

Reklama

Karen Gieorgijewicz Szachnazarow, przewodniczący największej rosyjskiej (a dawniej radzieckiej) wytwórni filmowej Mosfilm, ogłosił że wytwórnia filmowa przekazała w 2023 roku na rzecz Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej 28 czołgów średnich T-55, 8 lekkich czołgów pływających PT-76, 6 bojowych wozów piechoty oraz 8 ciężarówek.

Czytaj też

Według portalu Delfi25, Mosfilm ma posiadać około 190 sztuk różnego sprzętu wojskowego, służącego jako rekwizyty w trakcie kręcenia filmów, w zapasach są również dziesiątki sztuk różnego rodzaju uzbrojenia.

Czytaj też

Tego typu donacje, są oczywiście elementem rosyjskiej propagandy na użytek wewnętrzny, z drugiej strony, jest to także symptom topniejących zapasów sprzętu wojskowego, wyprodukowanego i zmagazynowanego za czasów istnienia ZSRR lub po jego rozpadzie.

Reklama
Reklama
Reklama

Komentarze (3)

  1. Wania

    Mosfilm też kręcił filmy o zdobyciu Berlina. Ostatni ich film miał być patetyczny, wyszedł śmieszny bo makieta Reichstagu im się zaczęła rozpadać. Ale nie pozbyli się wszystkiego - mają jeszcze pepesze, mundury, waciaki i t-34. Czekamy.

  2. Przyszłość

    Niemcy tez z Muzem wzieli Lepoadrt jedynki

    1. Buczacza

      Jeśli Niemcy wzieli z muzem lepoadrt jedynki. To faktycznie zmienia postać rzeczy.....

    2. Davien3

      I po co zmyslasz? Jak na razie muzea to ogołacają Rosjanie, nawet D-30 sprzed IIWŚ wyszabrowali z Kubinki.

    3. GB

      Przyszłość, Przyznasz że to wstyd wyciągać uzupełniania z muzeów przez armię która uważa się za 2 potęgę militarną świata, a od prawie 3 lat nie może pokonać słabej Ukrainy. No i skoro takie uzupełnienia wyciągają to znaczy iż ponieśli bardzo duże straty w sprzęcie.

  3. bmc3i

    Skoro Mosfilm wysłał na front reżyserów, dźwiekowców, oświetleniowców, aktorów i statystów, to po co im czołgi?