Wojna na Ukrainie
Broń chemiczna wróciła na front. Ponad 5 tysięcy razy
Rosjanie od rozpoczęcia pełnoskalowej inwazji na Ukrainę przypuścili blisko pięć tysięcy ataków chemicznych, w samym październiku było ich 323.
Od początku trwania „specjalnej operacji wojskowej” na Ukrainie strona rosyjska wykorzystuje broń chemiczną. Do ataków na pozycje ukraińskie używane są pociski K-51 i RG-VO, które zawierają środki chemiczne określone jako bojowe środki trujące, których używanie jest zakazane. Ich celem jest obezwładnienie, a nie wywołanie natychmiastowych efektów śmiertelnych. Są to popularne związki wykorzystywane do tłumienia zamieszek, jednak ich użycie na froncie łamie „Konwencje o Zakazie stosowania Broni Chemicznej”.
Jak informuje portal „Defense Express”, Siły zbrojne Ukrainy, a konkretnie jednostki rozpoznania radiacyjnego, chemicznego i biologicznego udokumentowały 4613 przypadków wykorzystania broni chemicznej na froncie. W samym październiku doszło do 323 takich ataków, analitycy mówią jasno, takie ataki nasiliły się od lutego 2023 roku. Chodź efektem tych uderzeń nie jest fizyczna eliminacja siły żywej przeciwnika, to wymiar psychologiczny jest bardzo dotkliwy. Cel wydaje się być osiągnięty, strach przez bronią chemiczną, znany do tej pory raczej z filmów o I Wojnie Światowej, ponownie zajrzy w oczy żołnierzy walczących w okopach.
Darek S.
Dziwię się że HAMAS jeszcze nie atakuje bronią chemiczną Izraela.
Darek S.
Już Wiem, jak Ukraińcy planują sobie poradzić z Rosjanami, gdy USA wstrzymają pomoc. Broń Chemiczna. To będzie przecież tylko odpowiedź na na taką samą zaczepkę ze strony Rosjan. A że Ukraińcy użyją 100 razy bardziej groźnych ładunków, to już inna historia. Od samego początku wojny strony posiadają różne potencjały w różnych dziedzinach. Ruscy mają więcej sołdatów, czołgów, armat, amunicji, a Ukraińcy będą mieli więcej dronów i gazów bojowych. Tego nie przewidziałem. A przewidziałem atak Ukraińców na Nord Strem, przewidziałem ich atak w kierunku Kurskim. Zakładałem, że Ukraińcy będą strącać wyrzutniami typu Strieła ruskie samoloty startujące z Szeremietiewa lub Pułkowa. To proste jak drut, dla zakonspirowanych strzelców. Nawet ja wiem jak można to zrobić bezpiecznie. Ukraińcy nie mieliby żadnych problemów, żeby się szybko wtopić w tłum w Moskwie lub Petersburgu. Zdążyliby jeszcze szybki prysznic wziąć. Ruscy musieli by wysiedlić całe dzielnice z kilkaset tysięcy mieszkańców.
Przyszłość
Chyba drony ,iejace ogniem to też bo mieszanka chemiczna . A gazy do rozpędzania tłumu bym skreslil
Rusmongol
No ale podobno to nie Zbrodniarze, a wręcz nasza przyszłość....tak zachwalana przez niektórych.
Buczacza
Tak wygląda rzeczywistość al'a kreml... To zawsze była dzicz...