Wojna na Ukrainie
Amerykanie nadal za udzielaniem pomocy wojskowej Ukrainie
Niemal dwie trzecie Amerykanów opowiada się za dalszym wysyłaniem uzbrojenia dla Ukrainy, a ponad trzy czwarte uważa, że pokazuje to Chinom wolę i zdolność USA do dbania o swoje interesy i sojuszników - wynika z opublikowanego w środę sondażu agencji Reutera i ośrodka Ipsos. Badanie przeprowadzono już po buncie Grupy Wagnera i pokazuje znaczący wzrost poparcia dla pomocy Ukrainie.
Jak odnotowuje Reuters, za dalszą pomocą wojskową dla Ukrainy opowiedziało się w czerwcu 65 proc. badanych Amerykanów, gdy jeszcze w maju odsetek ten wynosił 46 proc.
Co więcej, wsparcia Ukrainy chce większość wyborców obu opcji politycznych, choć jak we wszystkich innych badaniach, zdecydowanie więcej zwolenników jest wśród wyborców Demokratów. Kontynuacji wsparcia dla Ukrainy chce 81 proc. z nich, zaś tego samego zdania jest 56 proc. sympatyków Republikanów i 57 proc. niezależnych.
Czytaj też
Podobnie, znacząca większość ankietowanych stwierdziła, że w przyszłorocznych wyborach prezydenckich w USA jest bardziej skłonna zagłosować na kandydata, który opowiada się za wspieraniem Ukrainy - 67 proc. i NATO - 73 proc. Ponadto 76 proc. respondentów odpowiedziało, że wspieranie Kijowa pokazuje Chinom i innym rywalom Ameryki, że ma ona "wolę i zdolności, by chronić swoje interesy, sojuszników i siebie".
Jak ocenił w rozmowie z agencją Reutera były ambasador USA w Kijowie Bill Taylor, wyniki ułatwią liderom partyjnym w Kongresie kontynuację dotychczasowej polityki mimo rosnącej krytyki wsparcia Ukrainy ze strony prawego skrzydła Republikanów.
Czytaj też
Wyniki sondażu, przeprowadzonego w poniedziałek i wtorek, są zbieżne z rezultatami opublikowanego w niedzielę corocznego badania Instytutu Reagana, w którym odsetek opowiadających się za militarnym wsparciem dla Ukrainy wyniósł 59 proc. Trzy czwarte stwierdziło też, że dla USA ważne jest, by Ukraina wygrała wojnę obronną z Rosją.