Reklama

Wojna na Ukrainie

Afera korupcyjna ze statusem wolontariuszy na Ukrainy. Uniknęli służby frontowej

ukraina wojsko żołnierz
Ukraiński żołnierz
Autor. Генеральний штаб ЗСУ (@GeneralStaffUA)/X

Grupa dziennikarzy ukraińskich NGL.media podała, że w obwodzie lwowskim wyjechało z kraju za granicę i nie wróciło stamtąd 2248 mężczyzn w wieku poborowym. Było to możliwe dzięki organizacjom pozarządowym, które wpisywały ich do systemu Szlach przeznaczonego dla kierowców ciężarówek i wolontariuszy.

Reklama

O materiale, opublikowanym 14 września, informuje w piątek portal Ukraińska Prawda. Dziennikarze z NGL.media badali przez kilka miesięcy wykorzystanie systemu Szlach i zidentyfikowali osoby, które wyjechały z kraju na podstawie zezwoleń wydanych przez administrację obwodu lwowskiego. "Według różnych ocen taka 'usługa' kosztuje na czarnym rynku od 3 do 5 tys. USD od osoby, a więc mowa jest o dziesiątkach milionów dolarów" - ocenia NGL.media.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Według dziennikarzy świadomie bądź nieświadomie pomagały uciekinierom organizacje społeczne, które składały wnioski do administracji obwodowej. Organizacji takich dziennikarze naliczyli ponad 300. Znaczną rolę odegrały dwie organizacje, zarejestrowane pod tym samym adresem w mieście Mikołajów w obwodzie lwowskim: lokalny oddział ogólnokrajowego towarzystwa Proswita i organizacja o nazwie Teatr Chlib. Pomogły one w wyjeździe ponad 200 mężczyzn.

Reklama

Czytaj też

Z częścią organizacji wymienionych w materiale dziennikarzom nie udało się skontaktować. Inne zapewniały, że ich pieczątki i podpisy na wnioskach do systemu Szlach zostały sfałszowane, albo też, że przez pewien czas dostęp do pieczęci organizacji miały osoby postronne. Działacze mówią też, że zwracali się w sprawie kilku - lecz nie kilkudziesięciu, jak było we wniosku - osób, albo skarżą się na nadużycie ich zaufania.

"Po regularnych skandalach z powodu nadużywania systemu Szlach w celu wyjazdów osób uchylających się od służby wojskowej, rząd postanowił wprowadzić zmiany w prawie" - przypomina NGL.media. W projektach zmian mowa jest np. o wymogu, by do systemu Szlach mogły wprowadzać swoich kierowców, przywożących pomoc humanitarną, tylko organizacje z doświadczeniem, działające co najmniej kilka miesięcy.

Czytaj też

Wiceminister rozwoju społeczności lokalnych i infrastruktury Ukrainy Serhij Derkacz powiedział dziennikarzom, że nie istnieje "czarna lista" nieuczciwych organizacji, choć ministerstwo zablokowało 10 przewoźnikom dostęp do systemu Szlach. Wiceminister zauważył też, że czasem sami przewoźnicy nie znają planów swoich kierowców, którzy samowolnie pozostają za granicą.

Źródło:PAP / Defence24
Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. młodygrzyb

    W związku z czym na ukrainie nie ma afery korupcyjnej?