Jak informuje kpt. Tomasz Pierzak, oprócz kadry, pracowników resortu obrony narodowej w uroczystości wzięli udział między innymi: dowódca generalny RSZ gen. dyw. Jarosław Mika, byli dowódcy 25. BKPow., przedstawiciele władz wojewódzkich, powiatowych i gminnych oraz miast Łodzi i Tomaszowa Mazowieckiego, przedstawiciele instytucji wojskowych, Policji, Straży Miejskiej, Państwowej Straży Pożarnej, duchowieństwa i oświaty oraz młodzież szkolna szkół współpracujących z 25. BKPow.
Ceremonia objęcia obowiązków rozpoczęła się o godz. 11.00 od złożenia meldunku o gotowości pododdziałów dowódcy generalnemu RSZ gen. dyw. Jarosławowi Mice, któremu towarzyszyli gen. bryg. dr Stanisław Kaczyński oraz płk Adam Marczak przez dowódcę uroczystości mjr. Marcina Markiewicza.
Po przywitaniu się ze sztandarami jednostek wojskowych 25BKPow. w akompaniamencie Hymnu Narodowego podniesiono flagę Rzeczypospolitej Polskiej na maszt.
W życiu każdego żołnierza jest czas szczególny, czas powitania, czas rozstania połączony z pożegnaniem.(…) Panie Starosto, Panie Prezydencie Tomaszowa Mazowieckiego, możecie być dumni, że 25 Brygada Kawalerii Powietrznej stacjonuje tutaj na waszych ziemiach, bo to jest jednostka, na którą każdy zawsze może liczyć, czy dowódca, czy to dowódca kolejnego szczebla, bo te wspaniałe karty historii, ta wierność tym słowom wyhaftowanym na sztandarze Bóg, Honor, Ojczyzna, zawsze im towarzyszy.
Kulminacyjnym elementem uroczystości było odczytanie decyzji ministra obrony narodowej o zmianie na stanowisku dowódcy 25. Brygady Kawalerii Powietrznej im. Księcia Józefa Poniatowskiego.
W swoim wystąpieniu gen. bryg. Stanisław Kaczyński stwierdził: "(…) W tym doniosłym dniu chciałbym podziękować wszystkim moim podwładnym, dowódcom jednostek, żołnierzom oraz pracownikom wojska za wkład jaki wnieśli w proces wspierania mojego dowodzenia brygadą. Fakt, że przyszło mi dowodzić właśnie takim zespołem ludzi, stanowi dla mnie prawdziwy zaszczyt i poczucie wielkiego wyróżnienia za strony przełożonych. (...) Dowódcy pułkownikowi Adamowi Marczakowi życzę, aby każdy dzień dowodzenia 25. Brygadą Kawalerii Powietrznej przyniósł Panu satysfakcję i zadowolenie z służby dla dobra Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej (…). Niech Pańskim drogowskazem staną się słowa Patrona 25 BKPow. księcia Józefa Poniatowskiego, który oddając życie za Polskę i Polaków powiedział - Bóg mi powierzył honor Polaków, Bogu go tylko oddam".
"(…) Wszystko jest w życiu łatwe dopóki nie trzeba zrobić to własnymi rekami. (…) Panie generale Kaczyński, poprzeczkę ustawił Pan niezwykle wysoko. Wiem, że nie będzie łatwo ją utrzymać. Obiecuję, że postaram się kontynuować Pana wysiłek, aby nie zmarnować tego dorobku. Są takie wartości, które są bardzo ważne dla mnie a z którymi chciałbym się dzisiaj podzielić, są to lojalność, odpowiedzialność i zaufanie" - powiedział w swoim wystąpieniu dowódca 25. Brygady Kawalerii Powietrznej pułkownik Adam Marczak.
Ostatnim elementem uroczystości było odegranie pieśni reprezentacyjnej Wojska Polskiego oraz defilada wojskowa pododdziałów 25. BKPow. przy akompaniamencie Orkiestry Wojskowej z Radomia.
Turbo Szwej
Obecna władza chyba nie bardzo przepada za wojskami aeromobilnych.
Nivea
Śmigłowce to sprawa 10-cio rxędna
Davien
Jak na razie kłamczuszku to maja prawie 500 seryjnych maszyn a u was stan Su-57 zawiera się w "zabójczej" liczbie zera sztuk więc tylko płacz wam pozostał. I skończ w końcu pisac o swoich kłamstwach z AIM-120:)
Testują 500 prototypów, o czternastu lat tego bubla skończyć nie mogą. Zeby uprzedzic twoje brednie, to nie pisztylko o Radzieckim programie I-90 (program MFI), ktorego dzielem poczatkowo byl MiG-1.44, a potem, gdy do programu przystapil Suchoj w 1973, samolot S-37 (nazwany potem SU-47) i na koncu PAK-FA (obecny SU-57). Czyli ruscy skonstruowali w tym czasie trzy maszyny. A kiedy wystartowal JSF, w 1993 roku? I dalej nie moga skonczyc tego plastikowego nielota. Ateraz znowu to wszystku ulegnie przedluzeniu.
Batman
Od dawna żołnierze tej jednostki mówią o niej "wylęgarnia generałów". Niestety sam stan jednostki a szczególnie jej komponentu lotniczego jest dość kiepski - piloci i technicy mówią że od dawna nie było takich problemów z dostępem do sprawnych maszyn i dotyczy to rodziny śmigłowców MI 8/17 oraz W-3 które ostatecznie w piątek wznowiły loty. Często zdarza się że maszyny nie wracają o własnych siłach do jednostki a są zwożone do jednostki na lawetach takich przypadków było w tym roku kilka a kilka maszyn do tej pory nie wróciło na Nowy Glinnik.