Reklama

Siły zbrojne

Turcja: Wkrótce ruszy produkcja czołgów Altay

Fot. Otokar
Fot. Otokar

Koncern Otokar zakończył testy prototypu czołgu podstawowego Altay, oraz otrzymał zgodę na produkcji seryjnej od tureckiego ministerstwa obrony. Oczekuje obecnie na zakończeni procedur związanych z zamówieniem przez tureckie wojska lądowe 250 czołgów wraz ze wsparciem technicznym. 

W kwietniu bieżącego roku Podsekretariat Przemysłu Obronnego w Ministerstwie Obrony Narodowej Turcji oficjalnie zakończył „testy kwalifikacyjne” mające na celu dopuszczenie do produkcji seryjnej czołgu Altay. Pojazdy miały zyskać bardzo dobre wyniki, zwłaszcza w testach ogniowych w różnych warunkach pogodowych.

Czytaj też: Pomyślny koniec prób tureckiego czołgu Altay

Równolegle firma Otokar złożyła już dwie kolejne oferty 5 letnich kontraktów dotyczących dostawy dla tureckich wojsk lądowych 250 czołgów wraz z wyposażeniem i wsparciem eksploatacji. Przygotowano również infrastrukturę niezbędną do uruchomienia produkcji w momencie podpisania umowy, która jak lakonicznie informuje Podsekretariat Przemysłu Obronnego „jest obecnie procedowana”. Tylko jej podpisanie dzieli nowy turecki czołg podstawowy od wdrożenia do seryjnej produkcji. Natomiast koncern Otokar informuje, że jest też gotów do produkcji pojazdów specjalistycznych, takich jak wozy wsparcia technicznego czy pojazdy inżynieryjne na tym samym podwoziu.

Czołg podstawowy Altay to pierwszy w pełni krajowy czołg, mający zastąpić dotychczas używane starsze konstrukcje zachodnie, takie jak M48/M60 Patton czy Leopard 1. Pojazd posiada masę ok. 65 t i klasyczny układ konstrukcyjny. Czteroosobowa załoga chroniona jest opancerzeniem modułowym i kompozytowym. Główne uzbrojenie stanowi gładkolufowa armata 120-mm/L55 stanowiąca odmianę broni opracowanej przez Rheinmetall produkowaną przez firmę MKEK, ze sprzężonym karabinem maszynowym 7,62 mm. Ponadto Altay posiada zdalnie sterowane stanowisko km 12,7 mm krajowego przedsiębiorstwa Aselsan.

Reklama
Reklama

Komentarze (10)

  1. motorniczy wiadomo czego

    My NARÓD ????????? Powinniśmy kupić licencje T-14 . Jeszcze nigdzie nie został trafiony , jego wszelaki pancerz oraz STELH - powinno nam uwiarygodnić iż to najlepszy czołg obecnie produkowany na świecie . Czy są doniesienia o stratach lub latających wieżach - no nie i to powinno MON zakupić . Pozdrawiam i daje pod dyskusję ?????????

    1. Hammerhead

      I po co ten głupi sarkazm? A może tak 1055 szt leo 3? Niewidzialny niezniszczalny. Altay to super alternatywa. Produkt gotowy na poziomie leo2a7 a nawiązanie współpracy z kimś kto jej realnie chce a ma dostęp do najnowszych technologii-bezcenne. A może lepiej pozostać tu gdzie jesteśmy? MarzEnia szydera plany i dialogi= PL aha T-14 Rusek wcześniej wprowadzi niż Mt T72 czymkolwiek zastąpimy. Oto wasze myslenie dlatego mamy co mamy. Aby cos zmienic na plus by niezaleznym i silnym byc Altay i Turcy być musza.

  2. Zbulwersowany podatnik

    Ponoć MON szuka używek Leopardów aby zwiększyć potencjał ilościowy/jakościowy naszych wojsk pancernych, a czy nie prościej pójść drogą Rosomaka? I tak podobno ładujemy kasę w Bumar aby serwisowali Leo2 PL więc to byłby krok do przodu.

    1. Prawdy głos

      Gdzie logiki kres tam MON jest

  3. Prawdy głos

    I to jest czołg dla nas. Nie ruski Nie Niemiecki szrot. Turcy są chętni na nawiązanie współpracy wystarczy kogoś kto potrafi podjąć decyzję. Skonczmywarka z planami-mzonkami dialogami itp bzdura mi które mają tylko odwrócić uwagę od trudnej sytuacji w MON. Turoki Altay to mbt na poziomie leo 2a7 którego mozemy mieć nadzieję Wisła z korzyściami również dla naszego Przemyslu

  4. Janusz z gorszego sortu

    Czuję ,że zaraz rozpocznie się zbiorowe wyśmiewanie tureckiego czołgu , przez forumowiczów którzy zaciskając zęby z wściekłości i zazdrości , zaczną pluć na Altaya. Macie czego zazdrościć! Muzułmański kraj może wyprodukować nowoczesny czołg , porównywalny z LEOPARDEM 2 A7+ , a przedmurze chrześcijaństwa , mesjasz narodów czyli nasz nieszczęsny kraj stać co najwyżej na PT-16 i to jeszcze z importowanych części. Turcja postawiła na prywatną własność w gospodarce i jej firmach zbrojeniowych udziałowcami są światowe korporacje , które wnoszą nowoczesne technologie. W Polsce w radach nadzorczych PGZ zasiadają "krewni królika" i każdy projekt zbrojeniowy ciągnie się latami a żadnego efektu nie widać.

    1. dim

      I cóż, że to kraj muzułmański ? 1) zdecydowanie wywodzą się z technicznej tradycji grecko-rzymskiej. W szczególności, to Grecy kierowali tam biznesem do 1923 r. Żydzi podobnie, z tym, że wciąż pozostają. Przecież Kemal i jego młodotureckie otoczenie, byli to wychowankowie, czasem też etatowi pracownicy wybitnych szkół żydowskich. 2) raptem 2 pokolenia temu Turcy wykupili od Rzeszy wszystkich prawie wybitnych, niemieckich profesorów, żydowskiego pochodzenia. Oczywiście umieszczając ich na uczelniach tureckich. 3) ich politechniki i uniwerki są wysoko notowane 4) ich przemysł dość dawno już produkuje high-tech produkcje przeniesione tu z Niemiec czy USA, choć akurat wciąż występuje częsty duży problem z ich jakością. 5) Kierują się skrajnie nacjonalistycznym rewanżyzmem imperialnym. Aktualne europejskie mininacjonalizmy to przy Turcji pestka. Turcja chce wojny ! wojen ! Choc oczywiście tylko ze słabszymi od siebie. 6) ich naród zarabia po kilka razy mniej niż Polacy, najemnie, za tę samą pracę. 7) wielkie góry pieniędzy zainwestowali tam Niemcy 8) i tureccy rządzący składają swemu przemysłowi wojskowemu duże zamówienia, z ich omawianym właśnie wydłużaniem także na inne kraje muzułmańskie. - pewnie wiele jeszcze pominąłem ?

    2. dolcik

      Ajajaj - mógłbyś być bardziej delikatny ! :) Ale co prawda to prawda !

  5. Lehu

    Tylko Leopard 3 . Tyle w temacie

    1. kombajn

      Jaki Leopard 3? Nie ma takiego czołgu. Są tylko mgliste propozycje i programy badawcze we wczesnym etapie. porównujesz coś co może, ale nie musi powstać, a nawet jeśli powstanie (zakładam że tak) to najwcześniej za minimum 10 lat do czołgu który właśnie wchodzi do produkcji. Brawo.

    2. Antyglupota

      Tak jest!;Leo 3 f35 lotniskowce i atomowe op Tylko! Nic innego nie brać!

  6. kombajn

    Ciekawe czy MON choćby nieoficjalnie spytał czy byli by otwarci na sprzedaż licencji na Altay'a z produkcją w Polsce. Oferowali nam wcześniej licencję na helikoptery więc warto spytać. Pasowało by w końcu wycofać te zabytkowe T-72M1. PT-91 też już szału nie robią. A mając licencje na Altay'a moglibyśmy sobie sami zrobić upgrade Leopardów bo najważniejsze części jak armata, amunicja, silnik czy SKO Altaya są kompatybilna z Leopardem. Dzięki czemu również zaopatrzenie w części zamienne dla wszystkich czołgów było by dużo łatwiejsze. Kilka osób pisało o Leopardzie 3 wszystko fajnie tylko że Altay jest gotowy do wdrożenia do armii teraz a Leopard 3 jest w fazie decyzyjnej czy ma w ogóle powstawać i kto ma go tworzyć więc jak za 10 lat będzie prototyp z prawdziwego zdarzenia (a nie nowe części pospawane do Leo2) to będzie dobrze.

    1. P

      Oni nawet silnika do niego nie mają a ty chcesz od nich licencję

  7. Teodor

    Nie to żebym chciał sponsorować tureckie państwo, ale batalion takich luf 55 kalibrów bardzo by się przydał w polskiej armii. Logistyka nie wyglądałaby co prawda najlepiej, ale być może byłby to jakiś kompromis na równiny między Wizną a Warszawą i nikt by nie płakał o te Leopardy przeniesione pod Warszawę. Z drugiej strony formacje mieszane 2szt. L44 i 1szt. L55, mogłyby stanowić korzystniejszy komponent w działaniach. Swoją drogą może dałoby radę posadzić same tureckie wieże z lufą L55 na podwoziach Leo2A4 (tego nie wiem) tak gdybam. Z drugiej strony Turcy powinni zadbać o silniki, bo być może Niemcy nie zechcą im ich sprzedać, jak to miało miejsce w przypadku silników dla polskich czołgów przed wybuchem II WŚ.

  8. fikus

    Wszystko fajnie , tylko aby podczas kolejnej tureckiej operacji Wrota Eufratu kolejny czołg NATO nie poległ rozerwany starożytnymi radzieckimi RPG-7 i PPK tak jak Leopard 2.

    1. Bombek

      Dokładnie, to już nawet nasze Rosomaki wytrzymują RPG-7 a Leo 2a4 nie.

  9. Bombek

    Muszą szybko zastąpić Leo 2, które byle TOW rozwala na strzępy.

    1. vvv

      co za bzdury. tylko 3 leo 2a4 bylo zniszczonych od ppk i to te kilkurotnie trafione w bok wiezy. 2a4 przetrwal trafienie we front z korntetu. wiekszosc zniszczonych leo to te wysaodzone lub zniszczone przez lotnictwo Turcji

    2. Kris

      Odpowiedzia na PPK typu TOW sa taktyka oraz w ostateczności obrona aktywna a nie nowy czolg. Żaden czołg nie wytrzyma takiego trafienia

  10. dim

    Pewnie zaraz zaczną się zachwyty i pytania "Czemu nie Ałtaj ?" A to byłby - i co najwyżej ! - pierwszy przypadek, gdy wyrób wywodzący się z nawet najlepszych licencji, po przeniesieniu produkcji do Turcji, nie stanie się sprzętem awaryjnym, przez co zawodnym i per saldo także nieekonomicznym.