Reklama

W ramach współpracy Thales dofinansuje prace konserwatorskie pierwszego z dwunastu albumów dokumentacji zdawczej kontrtorpedowców ORP „Wicher” i ORP „Burza” z przełomu lat dwudziestych i trzydziestych XX wieku. Stanowią one cenną pamiątkę, były bowiem integralną częścią protokołu odbioru obydwu okrętów z francuskiej stoczni. Albumy zawierają po około 100 arkuszy rysunków technicznych poszczególnych mechanizmów, instalacji maszynowni i uzbrojenia oraz kadłuba i jego elementów konstrukcyjnych. Pierwszym albumem przeznaczonym do konserwacji jest "WICHER ET BURZA CONTRE-TORPILLEURS DE 1540 TONNEAUX. ATLAS DES DESSINS DE ARTILERIE ET TORPILLES, CHANTIERS NAVALS FRANCAIS" z 1931 roku.

Fot. Thales Group

ORP „Wicher” to pierwszy polski niszczyciel. We wrześniu 1939 roku pozostał na Bałtyku. Przez trzy dni i noce walczył z niemieckim lotnictwem. Rankiem 3 września stoczył wraz z ORP „Gryf” i helską baterią cyplową walkę z zespołem niemieckich niszczycieli. Kilka godzin później rozpoczął swoją ostatnią bitwę i został zatopiony przez niemieckie bombowce nurkujące. Okręt przewrócił się na prawą burtę i zatonął przy nadbrzeżu w płytkiej wodzie basenu portowego. Jednym z bezcennych artefaktów jest dokumentacja techniczna z czasów jego budowy. Dwanaście znajdujących się w Muzeum Marynarki Wojennej ksiąg wymaga konserwacji. To kosztowne zabiegi, które są jednak niezbędne, by historyczne dokumenty nie uległy zniszczeniu. Jesteśmy wdzięczni firmie Thales za przekazanie środków na konserwację pierwszej z ksiąg. To piękny gest, który wspomoże Muzeum w zachowaniu przeszłości dla przyszłości – mówi Tomasz Miegoń, dyrektor Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni.

Paweł Piotrowski, prezes Zarządu Thales Polska zwraca uwagę, że  historia okrętów to jeden z przykładów wojskowej współpracy między Polską a Francją. - "Grupa Thales jest obecna na całym świecie. Swoją działalność opieramy na innowacyjnych technologiach oraz najnowocześniejszych rozwiązaniach, które m.in. zaimplementowaliśmy na okrętach klasy Orkan. Militarna współpraca pomiędzy Polską, a Francją rozwija się od wieków. Wsparcie Muzeum Marynarski Wojennej jest drobnym ukłonem dla historii oraz wielowiekowej współpracy pomiędzy krajami. Odnowiona archiwalna dokumentacja przybliży zwiedzającym muzeum ówczesne technologie" – dodał Paweł Piotrowski, prezes Thales Polska Sp. z o.o.

Reklama
Reklama

Komentarze (2)

  1. Ślązak

    Jeżeli USA nie sprzeda Tomahawków to bedzie okazja na wielki zwrot w stronę Francji w programie Orka choć to chyba marny żart naszej totalnej opozycji

  2. Kiks

    Super. Będziemy potęgą..archiwalną. My zawsze lubiliśmy żyć przeszłością i nie wyciągać z niej żadnych wnioskó.