Technologie
Walkiria w szyku z myśliwcami 5. generacji [FOTO]

Demonstrator bojowego bezzałogowca XQ-58A Valkyrie wykonał w grudniu piąty lot testowy. Tym razem w towarzystwie myśliwców 5. generacji F-22 Raptor i F-35 Lightning II. Maszyny dokonywały przelotów w formacji, a bezzałogowiec w 100 procentach wypełnił postawione w związku z tym zadania, podobnie jak 80 proc. wszystkich zadań zaplanowanych dla niego w czasie tej próby – poinformowało Laboratorium Badawcze Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych (Air Force Research Laboratory).
XQ-58A Valkyrie to dzieło firmy Kratos Defense & Security Solutions, które swoje doświadczenie wywodzi z projektowania prostych statków odrzutowych statków powietrznych-celów, na których przez lata ćwiczyli piloci US Air Force. Dzięki temu doświadczeniu, firma zdołała stworzyć ten niskokosztowy demonstrator uderzeniowy, który można utracić (Low Cost Attritable Strike Demonstrator - LCASD), a następnie weszła do ścisłej czołówki firm rywalizujących w programie inteligentnego skrzydłowego Skyborg. Nie wiadomo jeszcze oficjalnie jaka maszynę w programie Skyborg Kratos zaoferuje. Na dzień dzisiejszy może to być jeszcze inny statek powietrzny oparty tylko o doświadczenia z XQ-58A, albo wersja rozwojowa. Grudniowy wspólny lot z F-22 i F-35 uprawdopodabnia tą drugą możliwość.
Valkyrie ma być radykalnie mniej kosztowna nie tylko od myśliwców załogowych, których cena od ponad pół wieku rośnie w coraz bardziej zastraszającym tempie, ale – jak twierdzi producent – nawet od innych proponowanych bojowych bezzałogowców odrzutowych mających współpracować z myśliwcami. Niedroga, a zatem prosta konstrukcja ma też być tańsza w eksploatacji i nie wymagać skomplikowanej infrastruktury, w postaci np. lotnisk.

Niewykluczone też, że w danym rejonie dla wsparcia nadchodzących myśliwców mogłyby np. być wystrzeliwane dodatkowe takie maszyny np. z wyrzutni na fregatach i niszczycielach albo przez oddziały lądowe.
Szybkie postępy programu (pierwszy lot po 2,5 roku od jego rozpoczęcia) miały być możliwe m.in. dzięki tzw. nowym metodom projektowania przy zastosowaniu otwartej architektury i modułowej konstrukcji. Pierwszą amerykańską maszyną załogową w ten sposób projektowaną był samolot szkolny T-7 Red Hawk, a kolejną jest prawdopodobnie tajemniczy myśliwiec (przewagi powietrznej?) powstający w ramach programu NGAD (Next Generation Air Dominance).

CBWP. Realna potrzeba czy kosztowna fanaberia? | Czołgiem!