Reklama

Technologie

Elektrooptyka rakietowa i powrót polskich laserów. Branżowe wyzwania głównym tematem Konferencji Optoelektronicznej

Fot. Defence24 / M. Kamassa
Fot. Defence24 / M. Kamassa

W poczuciu konieczności zaradzenia licznym wyzwaniom, z jakimi mierzy się obecnie Polska w zakresie zastosowań fotoniki w użytkowaniu obronnym, uczestnicy IV Konferencji Optoelektronicznej obrali sobie za cel omówienie kluczowych potrzeb branżowych i odpowiadających im działań zaradczych. Rozpoznane zagadnienia problemowe dotyczyły m.in. konieczności wypracowania równoprawnych warunków realizacji prac badawczo-rozwojowych na rzecz wojska, odtworzenia rodzimej produkcji laserów, a także zwiększenia udziału rodzimych producentów w projektach celowych realizowanych ze środków Europejskiej Agencji Obrony. Nie zabrakło również odniesień do obecnego zapotrzebowania i stanu powiązanych prac w kluczowych programach Wisła i Narew. Dyskusjom tym przysłuchiwała się redakcja Defence24, obejmująca tegoroczny zjazd swoim medialnym patronatem.

Dynamicznie rosnące zapotrzebowanie obronne na systemy optoelektroniczne w relacji do bieżącego stopnia i możliwości jego zaspokojenia w warunkach polskich stanowiły zasadniczą treść kolejnego wydarzenia z cyklu dorocznych Konferencji Optoelektronicznych. Aktualna, czwarta już edycja podporządkowana była rozważaniom nad wyzwaniami, jakie w najbliższej przyszłości będą miały wpływ na rolę polskiej fotoniki w wymiarze obronnym. Jak co roku, w wydarzeniu wzięli udział czołowi przedstawiciele środowisk naukowo-technicznych, instytucji decyzyjnych i sił zbrojnych, bezpośrednio zaangażowani w kreowanie rodzimych inicjatyw w tym konkretnym obszarze działania.

Miejscem spotkania w ramach bieżącej edycji był Hotel Windsor w podwarszawskiej Jachrance, który drugi rok z rzędu gościł uczestników Konferencji Optoelektronicznej. W komitecie organizacyjnym konferencji, obok spółki PCO SA w roli głównego organizatora, znaleźli się także przedstawiciele Związku Pracodawców Polskiej Platformy Technologicznej Fotoniki, jak również uczelni technicznych: Wojskowej Akademii Technicznej i Politechniki Warszawskiej. Oprócz tego, impreza objęta została honorowym patronatem ze strony resortów obrony narodowej oraz nauki i szkolnictwa wyższego.

Przy okazji dwudniowego zjazdu realizowano zarówno sesje z wystąpieniami opisującymi poszczególne zakresy polskich dokonań i potrzeb związanych z wykorzystaniem technologii optoelektronicznych, jak i panele dyskusyjne umożliwiające wymianę poglądów i formułowanie propozycji konkretnego działania w kwestiach problemowych. Konferencja przebiegała według podziału na trzy sesje panelowe: „Wyzwania wobec nowoczesnych systemów optoelektronicznych”, „Potencjał polskiej fotoniki w służbie bezpieczeństwa kraju i obywateli” oraz „Technologie optoelektroniczne we współczesnej sztuce wojennej”. Na dalszą część złożyły się także cztery sesje dyskusyjne, poświęcone potrzebom i przyszłości polskiej fotoniki. Szczególnym akcentem drugiej sesji było wystąpienie upamiętniające zmarłego w tym roku prof. dr. inż. Zbigniewa Puzewicza. Wśród wielu zasług tego wybitnego naukowca i konstruktora systemów optoelektronicznych znalazły się m.in. stworzenie pierwszych polskich laserów (w roku 1967 rozpoczęto ich produkcję przemysłową) i przyczynienie się do powstania przenośnych zestawów rakietowych Grom i Piorun.

Rola fotoniki w stawianiu czoła wyzwaniom współczesnego pola walki i obszaru bezpieczeństwa (jako dziedziny naukowo-przemysłowej łączącej dokonania optyki, elektroniki oraz technologii obliczeniowych), od początku stanowiła punkt odniesienia prezentowanych treści i wystąpień panelowych. Przyświecający temu zamysł został na samym wstępie nakreślony przez prezesa PCO S.A. (Przemysłowego Centrum Optyki), Krzysztofa Kluzę, który podkreślił potrzebę ściślejszego powiązania polskiego przemysłu z rozwiązaniami i innowacjami oferowanymi przez polskie ośrodki naukowo-badawcze, mając na uwadze poprawę bezpieczeństwa państwa i jego obywateli.

Fot. optoelektroniczna.pl
Fot. optoelektroniczna.pl

Jak rozległy jest to obszar, dobitnie uzmysłowiły kolejne wystąpienia przedstawicieli sił zbrojnych i instytucji kwalifikujących rozwiązania optoelektroniczne do użytku obronnego, odpowiednio dla oddziałów artyleryjskich, zmechanizowanych oraz piechoty i sił specjalnych. Naturalnym punktem wyjścia dla tak pojętego przeglądu zastosowań stały się priorytety i kierunki modernizacyjne Wojsk Rakietowych i Artylerii, które przedstawił płk Waldemar Janiak, szef Oddziału Gestorstwa i Rozwoju Zarządu Wojsk Rakietowych i Artylerii w Inspektoracie Wojsk Lądowych (Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych). Przedmiotem tego wystąpienia były przedsięwzięcia podejmowane w toku programów modernizacji technicznej, ze szczególnym uwzględnieniem projektów: HOMAR, REGINA (z efektorami w postaci samobieżnych haubic KRAB), armatohaubic KRYL, artylerii rakietowej LANGUSTA (ukończonego w zakresie efektorów, a oczekującego na doposażenie w wozy dowodzenia) oraz samobieżnych moździerzy RAK.

W kontekście wyposażenie optoelektronicznego modułów ogniowych KRAB, płk Janiak zwrócił uwagę na systemy celownicze haubicy, obecność zestawu Obra oraz pośrednio aparaturę wozu rozpoznania – ich skuteczność jest obecnie sprawdzana wraz z pozostałymi elementami pierwszego modułu ogniowego, przechodzącego obecnie fazę badań eksploatacyjno-wojskowych planowanych do zakończenia na początku grudnia tego roku. Równolegle realizowane są także pokrewne podprogramy amunicyjne, w tym naprowadzanej na promień lasera. Sam moduł ogniowy przechodził w czerwcu 2018 roku inauguracyjne testy ogniowe z wykorzystaniem celownika ognia bezpośredniego. W ich toku stwierdzono m.in. dodatkowe zapotrzebowanie na dalmierz laserowy krótkiego zasięgu (3-4 km), ewentualnie modyfikację celownika podstawowego.

Płk Janiak zwrócił również szerszą uwagę na wyposażenie optoelektroniczne modułów ogniowych RAK, które poza własnym systemem celowniczym i zestawem Obra, mają polegać również na działaniu instrumentów rozpoznania działających na wozach wsparcia i dowodzenia. W skład wyposażenia wozów rozpoznania mają wchodzić m.in. kamera termalna i dalmierz laserowy sprzężony z radarem pola walki. Wyniki testów współdziałania modułów miały już potwierdzić wysoką precyzję systemów optoelektronicznych, umożliwiających moździerzowi notowanie bezpośrednich trafień na dalszych odległościach od celu.  Przy tej okazji potwierdzono wprowadzenie do użycia pięciu gotowych kompanii modułów RAK, do których w przyszłym roku dołączą, zgodnie z zapewnieniami, kolejne trzy.

Kolejnym szerzej omówionym priorytetem modernizacyjnym polskich sił zbrojnych, silnie skorelowanym z zaawansowanymi potrzebami w zakresie optoelektroniki, okazały się systemy obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej, ze szczególnym uwzględnieniem systemu Narew. Wystąpienie poświęcone dedykowanym im rozwiązaniom optoelektronicznym przedstawił Marek Borejko, dyrektor Biura Obrony Przeciwlotniczej i Przeciwrakietowej w Polskiej Grupie Zbrojeniowej. W kontekście potrzeb polskiej obrony przeciwlotniczej (system Narew, konstruowany z udziałem rodzimego sektora przemysłowego w roli głównego wykonawcy) podkreślono dążenie PGZ do przystosowania wypracowanych już rozwiązań obserwacyjnych, czyli skorzystania z przyrządów optoelektronicznych współpracujących z armatami 35 mm (np. Hydra, Noteć). Ich zaletą ma być zdolność autonomicznego działania i funkcjonowania w ramach zintegrowanych systemów OPL.

Równolegle mają też postępować prace związane z postanowieniami polsko-amerykańskiej umowy systemu Wisła, gdzie rodzime podmioty mają być podwykonawcami z wkładem w postaci m.in. sensorów elektrooptycznych. Już poza wymiarem optoelektroniki, potwierdzono też w przedmiocie Wisły przygotowania do podpisania wraz z końcem listopada br. zasadniczej umowy offsetowej dotyczącej produkcji przez Hutę Stalowa Wola 16 wyrzutni M-903 dla amerykańskich rakiet Patriot (w I fazie programu Wisła).

W obszarze posiadanych już doświadczeń, przedstawiciel PGZ podkreślił również wagę doskonalenia rozwiązań wypracowanych w zakresie przenośnych zestawów rakietowych Piorun i Grom, które działają w oparciu o optoelektroniczne głowice naprowadzające. W zakresie nowych ścieżek działania zwrócono z kolei uwagę na rosnące zapotrzebowanie na tanią broń precyzyjnego rażenia wykorzystującą promieniowanie elektromagnetyczne do likwidowania lekkich celów, a także potrzebę odbudowy rodzimej produkcji laserów. Ich wytwarzanie miałoby stanowić odpowiedź na rosnące zapotrzebowanie na dalmierze laserowe wysokiej repetycji, niezbędne do namierzania i zwalczania celów sprawnie i wysoko manewrujących.

Fot. Defence24 / M. Kamassa
Fot. Defence24 / M. Kamassa

Poza wspomnianym obszarami szczególnego zainteresowania w obliczu realizowanych dużych polskich zamówień obronnych, nie stracono z oczu również potrzeb indywidualnego żołnierza. W kontekście szczególnych wymagań z zakresu zaawansowanej elektrooptyki konkretne wymagania dotyczą też sił specjalnych. Podczas prezentacji szeroko omówiono oddziałów specjalnych w zakresie lekkiego, ergonomicznego i niezawodnego wyposażenia taktycznego. Naturalnym jego składnikiem pozostają instrumenty noktowizyjne („80-90 proc. operacji realizowanych jest w warunkach nocnych”), termowizyjne oraz rejestratory wideo i wizjery optyczne. Wszystkie one muszą charakteryzować się odpowiednim zasięgiem pola widzenia, minimalnym obciążeniem użytkownika, odpowiednio mocnym zasilaniem, a także odpornością środowiskową i dopasowaniem zapewniającym swobodę działania w ekstremalnie trudnych warunkach. Najlepiej również, by ich konstrukcja zapewniała jak najpełniejszą integrację z pozostałym wyposażeniem osobistym, zwłaszcza w zakresie dostępu do pełnego zakresu danych o misji (przykład integracji urządzeń noktowizyjnych z instrumentami orientacji w terenie).

Zakres rozważanego na tym polu oprzyrządowania jest bardzo szeroki: różnej gamy przyrządy celownicze (działające w różnych pasmach promieniowania), lornetki z dalmierzem, gogle nokto- i termowizyjne, głowice optoelektroniczne lekkich systemów zwiadu, przenośne zestawy przeciwlotnicze i przeciwpancerne, systemy dookólnej obserwacji terenu, kamery i wizjery pojazdów, systemy wykrywania opromieniowania wiązką elektromagnetyczną oraz orientacji swój-obcy. Znaczna część tego typu instrumentów i sprzętu jest rozpatrywana jako element programu indywidualnego wyposażenia bojowego Tytan.

W ramach paneli dyskusyjnych zebrani licznie specjaliści często podnosili kwestie problemowe, z którymi borykają się na co dzień w swojej pracy branżowej. Wśród głównych wyzwań i dylematów wskazywano, obok problemów z odpowiednim przydziałem grantów i funduszy na badania, także na nierównoprawne relacje na linii ośrodki naukowe-przemysł-siły zbrojne. W kontekście tym ubolewano nad stosowanym w Polsce, w odróżnieniu od państw świata o najwyższym współczynniku innowacyjności, wymogu przekazania praw własności intelektualnej w całości na rzecz odbiorcy rządowego (Wojska Polskiego). Wskazano to jako czynnik skutecznie blokujący współpracę i pogłębiający nieufność środowiska badawczo-rozwojowego względem odbiorców państwowych.

W podobnym tonie wypowiadano się o trudnościach komunikacyjnych występujących w realizacji wspólnych działań, czyli niewystarczającego przepływu informacji pomiędzy gestorami a przemysłem i nauką. Ubolewano tutaj nad brakiem należytego dostępu do wymagań operacyjnych zamówień, pozwalających na przygotowanie dla sił zbrojnych odpowiednio dopasowanych technologii. Jako rozwiązanie zaproponowano utworzenie centralnej instytucji koordynującej, Agencji Uzbrojenia, która będzie miała do dyspozycji nie tylko stosowne środki finansowe, ale również będzie stanowić podstawowy węzeł skutecznej komunikacji z przemysłem i światem nauki.

Szczególnie istotne w kontekście międzynarodowej aktywności polskich podmiotów realizujących projekty optoelektroniczne było z kolei wystąpienie przedstawiciela Europejskiej Agencji Obrony (European Defence Agency), płka Marka Kalbarczyka. Specjalista EDA naświetlił tematykę możliwości udziału polskich beneficjentów w konsorcjach przemysłowych dofinansowanych ze środków finansowych Agencji. Zwrócił przy tym uwagę na niedoreprezentowanie rodzimego przemysłu w tej dziedzinie, apelując o sprawne odpowiadanie na pojawiające się szanse udziału w aktywowanych programach. Możliwości takie będą stopniowo umykały, w miarę rezerwowania kolejnej puli środków i zamykania dostępu do ruszającego w 2021 roku Europejskiego Funduszu Obronnego (EDF).

Reklama
Reklama

Komentarze (2)

  1. wetwrt

    >>dk. >>Jakby nie można było już zrobić konferencji w jakimś skromnym miejscu, >>czy na uczelni wojskowej ? Ten hotel nie jest jakoś przesadnie drogi i luksusowy, raczej przyzwoity standard.

  2. dk.

    A te te spotkania w drogich hotelach to zapewne część "budżetu obronnego Państwa Polskiego"? Jakby nie można było już zrobić konferencji w jakimś skromnym miejscu, czy na uczelni wojskowej ? Ciąg dalszy będzie klasyczny: a żołnierze wciąż w stalowych hełmach...