26 grudnia świat obiegły filmy z przelotów dwóch nowych chińskich statków powietrznych. Mogą to być maszyny zaliczane umownie do tzw. 6. generacji. Broń, która w perspektywie czasu znacząco wpłynie na balans sił na Pacyfiku.
26 grudnia świat obiegły filmy z przelotów dwóch nowych chińskich statków powietrznych. Mogą to być maszyny zaliczane umownie do tzw. 6. generacji. Broń, która w perspektywie czasu znacząco wpłynie na balans sił na Pacyfiku.
Edmund
Chiny w tym roku mają 1 bln USD nadwyżki handlowej. Nie będzie świata wielobiegunowego, ale będzie 1 hegemon. Warto już teraz popatrzeć w dłuższej perspektywie. W tej chwili już pojawia się szeroki wachlarz nowych wynalazków i prototypów nowej broni jak prototyp silnika, który może działać zarówno w powietrzu, jak i pod wodą. W powietrzu zapewnia prędkość 5 mach, a pod wodą 3 mach. Nowe technologie morskie, lotnicze i kosmiczne, olbrzymi rozmach i bogate finansowanie. Za 10 lat ta będzie już jasne dla każdego. A gdzie jest Europa? Opuśćmy na to zasłonę milczenia. To też jakość liderów europejskich, których my w Polsce również wybieramy. Decyduje ładny garnitur, gładkie słowa i organizacja marszów równości, a nie zdolnośc rozumienia wyzwań przyszłości. Za 10 lat przyjdzie do przywódców UE Chińczyk i powie: ,,macie robić to i to" i Europa to wykona.
Stary zgred
@Edmunt. Chiny mają problemy z dostępem do know - how, a tym samym do samodzielnego rozwoju wlasnych zaawansowanych technologii. Pod koniec 2022r. premierzy Japonii i Holandii spotkali w Waszyngtonie z prezydentem Joe Bidenem w sprawie ograniczenia dostępu Chin do sprzętu i technologii potrzebnych do produkcji podzespołów. Chiny stosują szeroki katalog legalnych i nielegalnych metod pozyskiwania technologii i know-how od innych państw. Jeśli USA, Japonia i Holandia postanowią działać wspólnie w tym obszarze, Pekin może wkrótce zostać całkiem odcięty od dostępu do sprzętu, technologii i know-how potrzebnych do produkcji zaawansowanych rodzajów półprzewodników i innych technologii. Wówczas nastąpi koniec chińskiego boomu technologicznego.
Immortan Joe
Stary zgred, ten artykuł dowodzi, że jest zupełnie inaczej niż piszesz. W wielu dziedzinach prześcignęli USA, popatrz jak wyglądają chińskie miasta, przy których miasta amerykańskie wyglądają jak slumsy. Czas Ameryki już się kończy, nawet Boeing zanotował ostatnio fatalne wyniki sprzedaży, o wiele gorsze niż Europejski Airbus. Ja tez jak mam gdziekolwiek lecieć, to zawsze staram się unikać lataniem szrotem od Boeinga.
Stary zgred
@Joe. Tajwan to kraj w którym produkuje się ogromną część czipów do urządzeń elektronicznych – chodzi o 30 procent światowej produkcji czipów i 90 procent najbardziej zaawansowanych produktów, które można znaleźć choćby w iPhonie. Tajwańskie TSMC, gdzie wytwarza się czipy w najnowszym na świecie procesie technologicznym, potrzebuje do produkcji niezwykle skomplikowanego sprzętu z Holandii, do produkcji którego potrzeba z kolei technologii wytwarzanych w USA takich potentatów jak Apple Inc, Intel czy NVIDIA i AMD na rynek komercyjny. Na rynek wojskowy to oczywiście tacy producenci jak LM, RTX, NG. Wiele z urządzeń, których projekty powstają w USA, a do których podzespoły produkuje się na Tajwanie, jest następnie składanych w Chinach. Ba tym polega boom technologiczny Chin. A jakie samoloty wykorzystuje Air China? Boeing 737-700, 737-800 itd łącznie 7 typów maszyn Boinga.
OptySceptyk
No właśnie, co wiemy? Wiemy, że mają dwa samoloty. Kształt o cechach stealth, Wielkie i ciężkie maszyny z prawdopodobnie dużym zasięgiem. Zdolne udźwignąć całkiem dużo i dużych pocisków. Dziwny układ trójsilnikowy, prawdopodobnie nie docelowy. Nie wiemy - na jakim etapie jest projekt. Czy to demonstrator, czy maszyna przedseryjna? Jak realnie wyglądają parametry stealth? Nie znamy parametrów awioniki, a to w sumie najważniejsze. I to tyle.
Zam Bruder
Dokładnie. Po co robić burzę w szklance wody? Żadna z definiowanych cech przypisywanych samolotom 6 generacji nie jest tu widoczna, bo tak jak piszesz o wszystkim będzie decydowała avionika plus zupełnie nowe systemy uzbrojenia, nowe napędy i wiele innych niewidocznych ze zdjęcia systemów walki i przetrwania. A'propose tych fotek, to właśnie nawet ten dxiwaczny układ konstrukcyjny zaprzecza teorii iż to maszyna kolejnej generacji.
Edmund
@OptySceptyk na tym etapie wiemy, że Chiny maja 1 bln USD nadwyżki handlowej, wiele portów i stoczni wojskowych, które dalej rozbudowują, prowadza bardzo ambitny program kosmiczny, chińskie uniwersytety są w czołówce światowej, powstaje wiele nowych prototypów i wynalazków wojskowych, chińskie samochody, lodówki i pralki są nowocześniejsze od amerykańskich i europejskich. Czy to mało?
Davien3
@Edmund i Chiny nie potrafią zrobić nowoczesnych procesorów, nowoczesnych silników odrzutowych a ich OPL bazuje na lekko przerobionych ruskich systemach Do pralki czy lodówki elektronike maja, do nowoczesnych komputerów lub samolotów juz nie
Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy
Papiesh - odpowiedz proszę, jakim cudem USA mogą prymat światowy - jeżeli Chiny mają o rząd wielkości armię naukowców i inżynierów? I mają większe pieniądze na badania i rozwój w twardych technologiach. Owszem - NOMINALNIE w dolarach USA wydaje na to więcej - ale tu chodzi o REALNE WARTOŚCI wkładane w badania i rozwój - i o REALNE WYNIKI na wyjściu. Zresztą większość badań i rozwoju w USA to firmy biotechnologiczne kompleksu medycznego. W badaniach i rozwoju i wdrażaniu [na wielka skalę] twardej technologii prymat biorą Chiny.
Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy
Papiesh - powtarzam - wg samych raportów amerykańskich Chiny już teraz górują nad USA w 31 z 34 zasadniczych gałęzi technologii. I tempo wzrostu technologicznego jest większe od USA. A to - przy większej bazie B+R [o rząd wielkości więcej "top-men"] i większym o rząd wielkości corocznym "zastrzyku" absolwentów twardych kierunków badań podstawowych i technologii - jest jednoznacznym wyrokiem na hegemonię USA - której tak naprawdę już nie ma - DLATEGO tak gwałtowne - rozpaczliwe i tak zdeterminowane na zasadzie "nie mamy nic do stracenia, bierzmy ile wlezie siłą"] są ruchy USA [Grenlandia, Kanada, Meksyk, Panama - to tylko początek] - bo za wszelką cenę chcą się wzmocnić kosztem słabszych graczy - bo TONĄ. To przejaw słabości wobec Chin - nie siły. Australijski ASPI już w 2023 ocenił, że Chiny górują nad USA w 37 z 44 NOWYCH kierunków technologicznych. Czas się obudzić z- z różowych obłoczków chciejstwa zejść na ziemię.
Zam Bruder
Zadzwoń na alarm najpierw w Brukseli, bo jeżeli ktoś padnie w starciu z Chinami to pierwsi będziemy my. I nie będzie już czego zbierać
Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy
Problem w tym, że Bruksela myśli, że jest liderem świata i wszyscy musza ją koniecznie słuchać, bo jest mocarstwem moralności i praworządności. Chiny i Indie, a teraz i USA śmieją się z UE - która sama dorzyna swój przemysł, sama robi wszystko [zielony ład, ekologizm, klimatyzm] , by być na szarym końcu konkurencyjności. Zaś wszelkie cła i zapory prawne - dają fałszywe złudzenie dla gospodarki UE, że jest chroniona i bezpieczna - zaś podmioty Starego zachodu są "zbyt wielkie, by upaść" i liczą zawsze na ratunkowe zastrzyki gotówki - i w sumie to wszystko najbardziej niszczy konkurencyjność UE do innych gospodarek. Tyle, że to "dolce vita" kończy się już nieuchronnie - Chiny wypierają produktowo unijne produkty - i to już zaawansowane - na własnym unijnym podwórku.
Jerzy
Samoloty te zapewne ustępują najnowszym konstrukcjom z USA, ale i tak spowodują, że konwencjonalne starcie z Chinami może być dla USA bardzo kosztowne. Inaczej kalkuluje się koszty i ryzyko grożąc Grenlandii albo bombardując przeciwnika, który nie jest zdolny odpowiedzieć, a inaczej jeżeli ew. przeciwnik może zadać naprawdę bolesne straty.
Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy
Nastroje w Pentagonie są minorowe. Znają możliwości produkcji Chin - a jeszcze bardziej martwi ich wyższe od USA tempo rozwoju technologicznego. USA JESZCZE mają przewagę technologiczną - ale realnie "przeskoczenie" przez Chiny poziomu USA to kwestia kilku lat. Systemy, wyposażenie, uzbrojenie dla nowych maszyn akurat będą gotowe do instalacji - gdy nosiciele staną się dojrzałe, Hindusi bez owijania w bawełnę piszą, że to "game-changer" wymiatający USA w powietrzu, na morzu, na lądzie za pierwszy łańcuch wysp. A to oznacza w dalszej przyszłości rozbicie antychińskiego sojuszu USA z państwami Azji w pierwszym łańcuchu wysp [na czele z Japonią] - i ich wymuszony obrót na Chiny.
losowynik
zdolności stoczni chińskich do produkcji okrętów ponad 200-razy (!!!!!!) większe niż amerykańskich... to już jest dramat (kupowanie chińskich produktów to dziś finansowanie chińskiej dominacji, wkrótce także u nas)
Papiesh
@Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy Już napisałem Ci pod innym postem, że to nieprawda. Chiny są technologicznie 10 do 15 lat za USA, a w przypadku elektroniki to cała epoka. Rosja ok. 30 lat. Każda licząca się firma high tech powstała i operuje w stanach. W Chinach to oni sobie co najwyżej zamawiają plastikowe obudowy i układy PCB. Chiny nie mają odpowiedzi na wiele produktów zachodnich firm technologicznych, więc same je importują, a skopiować nie potrafią bo to nie takie proste. A gdy amerykański rząd zakazał Nvidii sprzedaży najlepszych procesorów graficznych do AI na rynku chińskim to chiński rząd był bardzo niezadowolony z wiadomych przyczyn.
Wania
W Chinach pojawiły się filmy pokazujące mapy rozległych terenów Zabajkala, wraz z Władywostokiem i półwyspem Sachalin nad Pacyfikiem, jako terytoriów z chińską historią i przynależnością państwową. Takie same filmy publikowano wcześniej do zbuntowanej wyspy. Nastroje w Chinach do tych terenów są kształtowane podobnie. I teraz pytanie: czy Chiny w pierwszej kolejności wejdą w konflikt z pierwszą armią świata czy wykorzystają moment i będą chcieć odzyskać tereny zajęte ponad 100 lat wcześniej przez drugą armię w Rosji? Kwestia broni jądrowej - wszystkie trzy mocarstwa ją mają. Zajęcie terenu, zrobienie referendum i uznanie nowych ziem za swoje już ćwiczyła Rosja - wykończenie ich ich bronią, totalne uzależnienie gospodarcze Rosji od Chin (import z chin to 50% importu Rosji) i trzeba pamiętać, że eksport Chin do Rosji to 5% eksportu Chin, eksport do USA i UE to ponad 50% eksportu Chin. Myślę, że Chiny mocno teraz kalkulują, co bardziej się opłaci i jak odzyskać część chińskich terenów.
Przyszłość
ciekawa analiza. i spokojna. Tak lubie
gregoz68
Chińskie ręczniki?