Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie
Szefowie dyplomacji NATO o Ukrainie i Afganistanie
Ministrowie spraw zagranicznych państw NATO debatowali o sytuacji na Ukrainie i w Afganistanie podczas spotkania państw członkowskich Sojuszu w Brukseli.
W środę rano rozpoczęły się obrady Komisji NATO-Ukraina na szczeblu ministrów spraw zagranicznych z udziałem szefa dyplomacji Ukrainy Pawło Klimkina.
W poniedziałek sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg podkreślił, że NATO nadal będzie wspierać Ukrainę politycznie i praktycznie oraz będzie niezwykle skupione na wadze pełnego wdrożenia porozumień mińskich. Stoltenberg mówił, że sytuacja na wschodniej Ukrainie pozostaje niezwykle poważna, a zawieszenie broni jest naruszane każdego dnia.
Sekretarz generalny NATO powiedział też, że spodziewa się, iż wielu sojuszników skupi się na reformach na Ukrainie.
W poniedziałek Stoltenberg był pytany przez dziennikarzy o termin ewentualnego spotkania Rady NATO-Rosja i o to, czy temat Ukrainy jest istotny dla Sojuszu. "Ukraina jest istotną częścią naszego dialogu z Rosją, więc jednym z powodów, dla których uważamy, że dialog z Rosją jest ważny, jest także podnoszenie tych spraw, w których się nie zgadzamy" - odpowiedział sekretarz generalny NATO.
Druga środowa sesja będzie dotyczyła misji Resolute Support, jaką NATO prowadzi w Afganistanie od początku 2015 roku. Wezmą w niej udział także przedstawiciele innych państw zaangażowanych w tę operację (łącznie uczestniczy w niej prawie 40 krajów) oraz minister spraw zagranicznych Afganistanu Salahuddin Rabbani.
NATO ma potwierdzić swoje zobowiązanie do wspierania afgańskich sił bezpieczeństwa i dokonać przeglądu reform podejmowanych przez rząd w Kabulu.
W 2014 roku odpowiedzialność za bezpieczeństwo w Afganistanie przejęły miejscowe wojsko i policja. NATO nadal prowadzi w Afganistanie szkolenie, doradztwo i wsparcie. Sojusz jest obecny w Afganistanie od 2001 roku i jest to największa operacja w jego historii. Siły NATO w Afganistanie liczą ok. 13 tys. żołnierzy, w tym prawie 200 Polaków.