Reklama

Siły zbrojne

Żołnierz raniony nożem na granicy. Prokuratura: trwają czynności dowodowe [DEFENCE24 NEWS]

Autor. Mateusz Multarzyński/Defence24.pl

Dziś rano na granicy polsko-białoruskiej migrant nielegalnie przekraczający granicę pchnął nożem jednego z polskich żołnierzy. Redakcja Defence24 otrzymała szczegółowe informacje na temat tego wydarzenia od rzecznika Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Migrant, który chciał nielegalnie dostać się do Polski z Białorusi, ugodził żołnierza nożem - powiedział rano wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Czesław Mroczek. Redakcja Defence24 zwróciła się z pytaniem do Prokuratury Okręgowej w Warszawie o przedstawienie szczegółów tego wydarzenia i statusu aktualnego dochodzenia w tej sprawie.

Czytaj też

Dział Wojskowy Prokuratury Rejonowej Białystok - Północ w Białymstoku nadzoruje czynności procesowe w związku z wydarzeniem na polsko - białoruskiej granicy w okolicach miejscowości Dubicze Cerkiewne, do jakich doszło dzisiaj około godziny 4:20 przy znaku granicznym nr 334. Według wstępnych ustaleń, w godzinach porannych miała miejsce próba przekroczenia granicy przez grupę kilku nielegalnych migrantów z użyciem przemocy. Żołnierze i funkcjonariusze SG powstrzymali tę grupę. Jeden z żołnierzy (szeregowy z 1 Warszawskiej Brygady Pancernej w Warszawie - Wesołej) używając tarczy ochronnej zablokował wykonany przez migrantów wyłom w opłotowaniu. Wówczas z drugiej strony płotu sprawca po przełożeniu ręki przez płot ugodził go nożem w okolicy klatki piersiowej. Nóż utkwił w ciele żołnierza. W trakcie udzielenia pomocy rannemu żołnierzowi osoby przebywające po białoruskiej stronie cały czas rzucały w ich kierunku gałęziami i kamieniami . Ranny żołnierz obecnie jest hospitalizowany.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Szymon Banna

Rzecznik dodał, że obecnie trwają czynności dowodowe na miejscu zdarzenia z udziałem prokuratora, zabezpieczane są nagrania z kamer Straży Granicznej. Podkreślił też, że czynności są prowadzone w kierunku usiłowania zabójstwa polskiego żołnierza oraz że po wykonaniu wstępnych czynności na miejscu zdarzenia postępowanie zostanie przejęte do dalszego prowadzenia w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie - Wydziale ds. Wojskowych.

Jak podało wcześniej Dowództwo Generalne, nie był to odosobniony przypadek w ostatnim czasie. Wcześniej miały miejsce podobne zdarzenia na terenie służbowej odpowiedzialności placówki Straży Granicznej (również w Dubiczach Cerkiewnych). Podczas próby nielegalnego przekroczenia granicy przez grupę dziewięciu cudzoziemców, jeden z nich ranił w ramię funkcjonariusza Straży Granicznej. Do ataku wykorzystano kij, do którego przytwierdzony był nóż.

Reklama
Reklama
Reklama

Komentarze (14)

  1. radziomb

    a gdzie był paralizator, gumowe kule, gaz pieprzowy ? nie twierdze że od razu zabijać ale obezwładnić. Nie chce żeby imigrant Rambo chodził po ulicy Poznania z nożem..... Kamieniami tam rzucaja w straż graniczna notorycznie. Czekamy aż ugodzą kogoś w serce a nie płuco ????

    1. Booboo1234

      Tak, na to właśnie politycy czekają. Wolą mieć ofiarę śmiertelną, bo osoba takiego żołnierza w sensie ludzkim ich nie interesuje. Wtedy ogłoszą, że POWINNO SIĘ COŚ Z TYM ZROBIĆ. W sensie rozmydlenia sprawy. Dla normalnych ludzi jest oczywiste wyposażenie pograniczników w wyposażenie nieśmiercionośne jak wyliczono post wyżej ale nie dla MON na zasadzie niedasizmu bo przepisy etc etc i patrz pierwsze zdanie. Do wyposażenia dodałbym lancę ułańską wg etatu i regulaminu WP sprzed 1939 roku. Zaletą tego rozwiązania byłoby skuteczne odstraszanie spod ogrodzenia i wydłużenie strefy kontaktu poza zasięg rąk i tzw przedłużek ręki. Odpowiednio użyta jest śmiercionośna bez ryzyka politycznego związanego z użyciem broni palnej na granicy - zawsze mogłoby się okazać że postrzelony / zabity został białoruski żołnierz a nie żaden „imigrant” bo akurat takich nie było w tym miejscu i można by sobie dowodzić sto lat że było inaczej.

  2. MC775

    To żałosne, że polskiemu żołnierzowi broniącemu granicy Polski nie wolno użyć broni. To czym mają bronić tej granicy przed bandytami, własnym ciałem zasłaniać? Na początku rzucali kamieniami, teraz dźgają nożami… tylko czekać aż Łukaszenka wyposaży ich w broń palną i co wtedy, polski żołnierz będzie mógł być tylko żywym celem? A swoją drogą to mamy kilku więźniów więcej, których polski podatnik będzie karmił przez kolejne 30 czy ileś tam lat - za ich utrzymanie w puszce powinna płacić ambasada kraju z którego przybyli.

    1. Chyżwar

      Żałosne jest wiele rzeczy. Na przykład to, że mimo ciągłego szturmu na granicę nikomu nie chciało się dopisać kilku linijek do ustawy tak, żeby tam mógł zostać użyty LRAD.

  3. user_1065895

    Zolnierze powinni mieć prawo się bronić jerzeli zostali zaatakowani powinni mieć wręcz obowiązek oddanie strzalu

    1. Extern.

      Widać że to co się tam dzieje już przestało być zabawą w rzucanie patykami i psikanie gazem pieprzowym i poszło w stronę przemocy. Trzeba szybko coś przedsięwziąć bo będzie tylko gorzej. W necie dziś wisiał filmik pokazujący jak zamaskowani ludzie rozgięli lewarkiem szczeble płotu, jeden przeszedł na naszą stronę i procą odstraszał naszych strażników, a inni w tym czasie przechodzili i z plecakami biegli do lasu. Ten z procą po akcji wrócił na drugą stronę. To już zaczyna przypominać operacje specjalne.

    2. Ależ

      @Extern bo to nie są migranci tylko renegaci od Kadrowa przebrani za migrantów eksperci przed tym ostrzegali miesiąc temu

    3. bogdanov

      Tak, trzeba w końcu zacząć strzelać.

  4. Chyżwar

    Co się czepiacie? To tylko lekarz, który chciał operować. Taki, co ma nas "ubogacać".. A, że "skalpel" miał duży to już inna sprawa...

    1. Ależ

      @Chyzwar skąd wiesz że to nie był etatowy pracownik białoruskich albo rosyjskich służb ?

    2. Zam Bruder

      Ależ to był zwykły etatowy imigrant a Łukaszenka chyba rozum by stracił gdyby ktoś z jego służb angażował się w bezpośrednie ataki na polskich funkcjonariuszy - nie wymyślaj na siłę scenariuszy do nowego filmu - tylko zapoznaj w jaki sposób i z jakiej bezpiecznej odległości białoruscy instruktorzy dowodzą grupami "imigrantów" i kierują ich do ataków na polskie patrole i samą zaporę.

  5. VIS

    Prawo użycia broni się kłania, mogli strzelać.

    1. Ali baba,

      Mogli i mogą ale jak zastrzelą migranta to wiedzą że prokurator siądzie im na plecach

  6. Sympatyk

    W wojsku obowiązuje "prawo użycia broni" które jazdy żołnierz musi znać na pamięć i umieć je stosować, i nikt (oprócz dowodzący danego posterunku- posterunków) na zajmowanym przez wartownika posterunku nie może mu zakazać. jego zastosowania - nawet generał armii!!! O co tu chodzi....??!

    1. Gruders

      Obowiązuje ale uprawnia wojskowe organy porządkowe. Nie ma przepisów na czas P dla żołnierzy nie będących powyższymi. Żołnierz na "pasku" nie jest wartownikiem, nie jest zaprzysiężony ani wpisany w rozkaz jako skład warty wojskowej.

  7. Thorgal

    Jest jak jest, wystraszony żołnierz to nie żołnierz. Szef MON powinien za to odpowiedzieć.

  8. Prezes Polski

    Ta farsa na granicy się przeciąga. Za poprzedniej władzy skierowano tam wojsko. Decyzja nie do końca przemyślana. Wojsko nie ma ani wyposażenia, ani wyszkolenia innego niż bojowe. Skutki są takie, że żołnierze zamiast się szkolić do swoich podstawowych zadań, pełnią rolę służby porządkowej, owszem uzbrojonej, ale nie mogącej użyć broni. Trzeba pilnie coś zmienić, niestety władza jak widzę się do tego nie kwapi. Albo pozwólcie im strzelać, albo dajcie im stosowne wyposażenie. To nie może dłużej tak trwać.

  9. xdx

    „To nie pierwszy taki przypadek” … żołnierz i jego rodzina powinni skierować sprawę do sądu - nie ważne iż w Polsce odrzucą - ciągnąć do trybunału europejskiego- dostaniecie takie odszkodowania że MON będzie płakał jak będą płacić. I żadnych skrupułów- politycy też ich nie mają wysyłając ludzi bez odpowiedniego wyposażenia ochronnego. Czyli czas zacząć to bagno trochę wysuszyć bo nic się zmieni.

    1. P9

      Podziwiam tę wiarę w instytucje unijne, bo Macron i jego otoczenie właśnie się wysypało, że w ciągu 2 lat będziemy mieli drugi kierunek, czyli emigrantów z Francji. Uwaga, teraz najlepsze: bo nasz kraj na szczęście dał się do tego przekonać! Więc obecnych żaden trybunał UE nie ruszy, bo wbrew temu co mówią to robią UE dobrze naszym kosztem. Jedyna nadzieja w K.K. że pójdzie po rozum do głowy i się postawi temu szaleństwu, a nie podda "praworządnemu imposibilizmowi". Szkoda tylko tych na granicy, sorry ale taki mamy klimat ;(

  10. Gruders

    Może w końcu ktoś doprecyzowałby przepisy i podstawę prawną wg której żołnierze strzegą granicy RP w czasie pokoju. Chciałbym zauważyć, że nie są oni wojskowym organem porządkowym i w związku z powyższym użycie broni palnej do obrony lub środków przymusu bezpośredniego stwarza zagrożenie dla żołnierza. Zagrożenie w postaci nadgorliwej prokuratury i działowania żołnierza za przekroczenie uprawnień i zbiórek na prawników bo Dowódcy JW wypinają się na żołnierzy których trzeba ratować przed wymiarem niesprawiedliwości.

    1. Ależ

      @Gruders życie to zaraz brutalnie zweryfikuje a w zasadzie właśnie zweryfikowało 1 doba i 3 poważnie rannych

  11. Ależ

    Widać wdrażane są już ukazy Putina jakie ostatnio przekazał Łukaszence w Mińsku a sam otrzymał w Pekinie. NIE KUPOWAĆ NIC CHIŃSKIEGO!!!

  12. Ależ

    To jest podstawa do otwarcia ognia i chyba teraz już tam tak będzie skoro mają noże na kijach znaczy są już przygotowani do konfrontacji zbrojnej .

    1. Gruders

      Mimo wszystko żołnierz nie może użyć broni palnej w czasie pokoju, nie będąc wojskowym organem porządkowym. Użycie broni palnej (strzały ostrzegawcze a nie alarmowe) skutkuje zarzutami. Z życia niestety wzięte. Właśnie z odcinka granicznego w m. DUBICZE.

  13. Golf

    Wiecie co...to już nawet nie jest śmieszne ! Kartonowe państwo ! Niedługo żołnierze będą własnymi ciałami zasłaniać wyłomy w murze ! Gdzie gaz ? Gdzie broń gładkolufowa ? Gdzie granaty hukowo-oślepiające ? gdzie granaty dymne ?? GDZIE ??

    1. radziomb

      plus paralizator , jest mase środków. Trzeba to pilnie kupić i używać masowo.

    2. Był czas_3 dekady

      Swego czasu pisałem o konieczności wyposażenia żołnierzy na granicy w tarcze z plexi osłaniające twarz i granatniki z gazem dusząco łzawiącym.

    3. Ależ

      O czym wy mówicie to wyposażenie o którym mówicie ma POLICJA a żołnierze mają karabiny z bagnetami i kolbami. Powinno wystarczyć .

  14. Podszeregowy

    Powiem wprost - strzelać. Na początek gumowymi kulami, ale ostra amunicja w pogotowiu. PiS nie mógł tego zrobić, bo dopiero by się zrobiła afera w Brukseli. Ale Tusk to przecież inna liga ( podobno ) .