Reklama

Siły zbrojne

Umowa na transportery podpisana

Autor. MON/X

Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało o podpisaniu umowy ramowej na 286 sztuk lekkich opancerzonych transporterów rozpoznawczych.

„Dzisiaj podpisujemy umowę ramową, która poprzedza umowy wykonawcze. Umowa ramowa zawiera zasady i określa cele pozyskania 286 sztuk lekkich opancerzonych transporterów rozpoznawczych. Bardzo dziękuję, że dzieje się to właśnie w polskiej firmie i jest to dla nas kolejny powód do tego, że warto inwestować w polski przemysł zbrojeniowy” - napisało MON na X.

Czytaj też

Jak czytamy w komunikacie ministerstwa obrony, LOTR Kleszcz na platformie kołowej 4x4 wejdzie na wyposażenie pododdziałów rozpoznawczych Wojsk Lądowych, przy zapewnieniu odpowiedniego poziomu ochrony załogi, z przeznaczeniem do dynamicznego i ciągłego zdobywania oraz pozyskiwania, a także gromadzenia informacji o przeciwniku i środowisku pola walki. Przypomnijmy, że transporter LOTR powstał w odpowiedzi na program Kleszcz i jest rozwijany jest przez AMZ Kutno w postaci opancerzonego wozu rozpoznawczego Bóbr 3. Pojazdy te mają stanowić następce obecnie wykorzystywanych przez pododdziały rozpoznawcze Wojska Polskiego posowieckich BRDMów-2 (w tym zmodernizowanych, polskich wersji BRDM-2 M96/M97).

Reklama
Reklama
Reklama

Komentarze (21)

  1. Pt

    A to ma jakieś ppk w ogóle? A co jak na misji rozpoznawczej rozpozna t-72b3, a t-72b3 rozpozna jego? Na BRDM wchodziła malutka... Ja rozumiem, że to nie jest do walki z czołgami, ale chociaż z 1-2 spiki na wszelki wypadek...

  2. UwU_LISIA_UwU

    To podpisali wielka mi rzecz

  3. Chyżwar

    Kolejny raz. O podpisaniu tej umowy wróbelki ćwierkały od dawna. Szkoda, że po zakończeniu prób państwowych zwlekano tak długo. Szkoda, że nie jest to umowa wykonawcza. Szkoda, że zamiast polskiego jest tam norweski ZSMU. Nawiasem mówiąc dziwię się, że w ogóle coś wyszło. AMZ Kutno z miał na to psie pieniądze i dlatego musiał bazować wyłącznie na dwóch prototypach. Czyli tak samo jak działało HSW w przypadku Borsuków. Z ZSSW-30 było tak samo. Czyli jak widać polski przemysł traktowany jest po "binarnemu". Widocznie decydenci doszli do wniosku, że ma być bardziej "postępowy" od reszty UE. Potencjalnym krytykom pojazdu od razu poradzę, żeby zwrócili uwagę na rzut boczny. W miejscu gdzie są "nity" przebywa pięcioosobowa załoga z częścią niezbędnego do działań rozpoznawczych sprzętu. Tył pojazdu natomiast, choć równie wysoki to tylko blacha pancerna. Stawiam więc dolary przeciwko orzechom, że na FlyEya czy inne przydatne rzeczy będzie tam miejsce.

    1. Al.S.

      Pozwól, że uzupełnię. Blachy pancernej o dużej twardości nie da się spawać, stąd nity. Niespecjalnie da się ją także formować, stąd kanciaste kształty. Podniesiony przód pojazdu wynika z faktu iż jest to amfibia, a taki kształt zapewnia najmniejszy opór, zaś ten "zadarty nos" pojazdu ogranicza zalewanie przez falę dziobową. Chwalony przez niektórych turecki Pars jest kanciasty, więc raczej nie będzie dobrze pływał. Kształt kół wynika z zastosowania opon run-flat, Norweski ZSMU to oczywiście niespecjalnie dobry wybór, kiedy dostępne są jego tarnowskie odpowiedniki, ale zapewnia ochronę przeciw dronom. Moim zdaniem opcjonalne wyrzutnie granatów powinny być wyposażeniem standardowym, podobnie ZSMU z radarem przeciw-dronowym i autotrackerem. Moim zdaniem powinien mieć tylko nieco mocniejszy silnik,

    2. skition

      Pars pływa doskonale. Ma dwa pędniki strugowodne po obu stronach kadłuba ( z tyłu) .Fakt pływa niezbyt szybko ale może pływać w głębokich szybko płynących wodach .Do wody wchodzi na pełnej prędkości bez przygotowania . Może zawracać w miejscu, a nawet cofać czego ..Bóbr zapewne nie potrafi , bo jego napęd wygląda jak z Rosomaka czyli grubo...i nie nowocześnie.

    3. Chyżwar

      @Al.S. Dlatego nity były u mnie w czymś takim "Nity". Przy okazji wyjaśniło się czemu zawarto umowę ramową. Otóż chłopaki z AMZ-Kutno zanim zaczną produkować te pojazdy na większą skalę muszą sobie rozbudować zakład. Dlatego na początku te pojazdy będą kapały niczym krople z kroplówki. Dopiero po rozbudowie bazy produkcyjnej zaczną się sensowne dostawy. Jakby to powiedzieć. Nasi nie umieją myśleć jak Amerykanie. Kojarzysz jak było Willysem Jeepem? Terenówkę wymyśliła firma American Bantam Car. Ale większe możliwości produkcyjne miał kto inny mimo, że nie posiadał nawet projektu pojazdu. Amerykanie potrzebowali takich terenówek, więc przekazali bantamowską dokumentację do Willysa. Jak Bantam protestował, to się dowiedział, że to nie jest dokumentacja Bantama bo wojsko zapłaciło za projekt.

  4. Prezes Polski

    Pierwsza naprawdę zła decyzja KK. I nie tłumaczy go to, że ten zakup był.przygotowyeany przez poprzednia ekipę. Kupno tych dziwolągów wymyślonych przez leśnych dziadków z MON będzie wyśmiewany przez lata. A żołnierzem którzy będą tym jeździć będą płakać za każdym razem. Obstawiam, że monstra skończą jako transportery do zadań zupełnie innych niż pierwotne.

    1. skition

      Wyglądają na bardzo wywrotne bo mają źle osadzony środek masy . Będą leżeć na zakrętach tak jak Star 266M2 po zderzeniu z Seicento albo jak rosyjski Pancyr, gdy kierowca za mocno podetnie.

  5. Fan

    Zamiast tworzyć idiotyczne parytety 50/50 proponuje wydawać 100% na nowoczesny i sprawdzony sprzęt tzn. zamówić: dodatkową eskadrę F-35,( nawet kosztem 36 FA-50), około 20 ciężkich śmigłowców chinook, minimum 48 śmigłowców szturmowych Ah-64E Apache ( m.in osłona czołgów Abrams i czyszczenie przed pola ) , śmigłowce ewakuacji pola walki Black Hawk. O krabach, borsukach widać też należy przypominać bo nowe kierownictwo zaczęło od pilnych potrzeb czyli...kleszczy. Czy w mon słyszeli o dronach. np. MQ-9 Reaper.

    1. Chyżwar

      To najpierw sprawdź ile wynoszą kary umowne za zerwanie zawartej już umowy wykonawczej.

    2. prof Tarantoga

      Tą metodą nigdy nie zaczniemy nic produkować. A żeby robić coś naprawę dobrego, trzeba kiedyś zacząć coś produkować seryjnie, po to żeby zdobyć doświadczenie, wiedzę i móc produkt rozwijać i doskonalić. Na prototypie się nic nie nauczysz. Takim myśleniem uwalono Irydę i dziesiątki innych projektów.

    3. Fan

      @Chyżwiar. lepiej zapłacić kary umowne niż brnąć i płacić, płakać jeszcze więcej patrz Caracale, a najlepiej to w ogóle nie płacić tylko zacząć myśleć krytycznie zanim coś się zrobi. Niestety z obecnymi elitami nie zajedziemy daleko , tracimy czas, pieniądze i niedajboże wojny życie w ....kleszczach pojazdach pierwszej potrzeby.

  6. Kiki

    Kleszcze na zwiad ? .Nie lepiej było by drony? Taniej i lepiej.

    1. skition

      Dron potrzebuje dwóch rzeczy. Transportu i ładowania baterii. Nigdy nie mogłem zrozumieć dlaczego Waran nie został Pegazem? Bo Waran nie pływa? Tak ale nawodne drony szturmowe pływają.

    2. Dawid83

      Jakie masz kwalifikacje aby to oceniać? Nie zawsze są okoliczności aby wysłać drona, czasem potrzebne jest coś innego. No ale co może wiedzieć taki "expert" jak ty, co pewnie zna realia pola walki z Battlefielda i War Thundera.

    3. OptySceptyk

      Czy dron poniesie radar pola walki? System detekcji skażeń? A po drugie, w czym dron wyklucza się z pojazdem rozpoznawczym?

  7. PGR

    Teraz porównajcie to kuriozum do M1117 które można było pozyskać praktycznie za darmo z USA co też poczyniła Grecja.

    1. skition

      M1117 nie pływa . Może pokonywać tylko brody do wysokości 1,5 metra. Sztandarowym zaś pomysłem na Kleszcza było pływanie. Jak dla mnie to jest jakiś przerost formy nad treścią .Szybka łódź szturmowa CB90 .Potrzebuje tylko 0,8 metra zanurzenia czyli całkiem niewiele. Osiąga za to prędkość 74 km/h i może być bez załogi, choć może przewozić 21 ludzi z desantu.

  8. Seb66

    Zawsze się zastanawiam -i dotyczy to KAŻDEJ opcji politycznej u władzy- czy można bardziej coś...zepsuć w MON? I okazuje się że można! Bo np. w USA obiektów wojskowych pilnują już inteligentne "robo-psy", Policja testuje robo-policjantów, a USArmy testuje uzbrojone humanoidalne drony kroczące. Jednocześnie na niebie Ukrainy śmigają TYSIACE dronów latających, a rosyjskie okręty topią drony nawodne. Gdy nasz Tarnów DWA lata temu przetestował swego Peruna 4x4, a PIAP posiada drony patrolowe, gdy pewna firma z Gdańska wymyśliła drona latającego nawet w lesie, bo ma otunelowany napęd, nasz błyskotliwy...lekarz w roli ministra ON Kosiniak-Kamysz z pompą zamawia zwykłe, niemal bezbronne, w NIC nie wyposażone lekko opancerzone wozidełka dla żywych żołnierzy? I to z dostawą do 2035?? LITOŚCI!!! Czy ktoś tam w MON ...myśli, czy ktokolwiek sięga swym wyobrażeniem dalej niz DO WCZORAJ ??

    1. prof Tarantoga

      I rozumiem że te robo-psy na własnych łapach pokonują dziesiątki kilometrów żeby dotrzeć w miejsce działania?

  9. Ma_XX

    za wzór służył chyba Sandcrawler z Gwiezdnych Wojen

    1. skition

      Za wzór służył mu BRDM ,więc jest do niego podobny.

  10. farfozel

    Naprawdę dobra wiadomość .

    1. Orangutan

      Tak jest! Bardzo dobra!

  11. mogilno57

    bardzo dobrze

  12. Marols

    Kilka lat temu będąc na targach MSPO w Kielcach oglądałem TUR-a z AMZ Kutno. Moją uwagę przykuło to w jaki sposób były zespawane ze sobą elementy tego samochodu. Wyglądało to tak jakby uczniowie zawodówki ćwiczyli spawanie i zrobili samochód opancerzony. Patryk Mikiciuk w jednym z programów motoryzacyjnych wybrał się na przejażdżkę tymże TUR-em w trudnym terenie. Jadąc po wertepach otworzyły mu się drzwi pod czas jazdy!! Pozostaje mieć nadzieję, że te Kleszcze nie rozpadną się same z siebie.

  13. szczebelek

    To od teraz umowy ramowe nie są już nic nie wartym świstkiem papieru? Przy Borsuku czytałem, że to papier toaletowy 😂😂😂

    1. DanielZakupowy

      Szczebelek "To od teraz umowy ramowe nie są już nic nie wartym świstkiem papieru?" Czepiasz się. Oni są super bo "podpisujo umowy poprzednich" xD No chyba, że "niepodoisujo" ale to cicho sza.

    2. kapusta

      @szczebelek @DanielZakupowy - umowa ramowa czy przedwstępna nie jest niczym złym, jeśli idą za nią negocjacje szczegółów i umowy wykonawcze. Poprzednia ekipa miała zwyczaj podpisywać umowy ramowe i zapominać o niezbędnym ciągu dalszym, żeby przypomnieć tylko FA-50PL, Apache, HIMARS czy Borsuk. Czy K-K też będzie tak postępował, to się jeszcze okaże, póki co zapowiadają że u nich na podpisywaniu umów ramowych kontrakty nie będą się kończyć.

    3. DanielZakupowy

      "Poprzednia ekipa miała zwyczaj podpisywać umowy ramowe i zapominać o niezbędnym ciągu dalszym" Trochę się mijasz z prawdą nie zakończone były negocjacje ws umów wykonawczych, a krytyka i tak byla. Więc teraz śmiało można powiedzieć to samo co wtedy - dlaczego umowa ramowa a nie wykonawcza, ramowa nic nie znaczy, KK kupuje defiladowe ilości rozłożone na dziesieciolecia itp :)

  14. KrzysiekS

    Rosja przestawiła produkcję na wojenną. Polska powinna co najmniej wykorzystać wszystkie możliwości produkcji w kraju. Powinny być umowy na K2PL, KRABY, PIRATA, BRIMSTON generalnie jak największa produkcja najpierw dla siebie (nawet na zapasy sprzętowe) w drugiej kolejności dla krajów sąsiednich. Tak wiem broni nie sprzedaje się łatwo ale i tak Polsce brakuje masę broni nie mówiąc już o jakiś zapasach sprzętowych.

  15. Granat

    Podatnicy chcieliby wiedzieć na jaką sumę ten kontrakt został podpisany. Również czy ten kontrakt został wygrany na drodze przetargu. Bo jeśli został przyznany w stylu ‘Widzi mi się’ to jaka jest różnica pomiędzy obecnym MON a poprzednim MON.

    1. [email protected]

      Przetarg czy Niemcy robiły przetarg na Leo czy EF2000 a Francja la Rafale czy leclerc ?? niee. Boo MON zleca przemysłowi co chce przemysł opracowuje jak MONowi się podoba i dostaje co chciał to kupuje. Czyli to bylo widzi misie MONu który wiedział co chce i dostał co chciał itd

    2. skition

      " MON dostał co chciał " a z tego wniosek ,że oni dalej są z epoki przeddronwej czyli są przed bitwą pod Prochorowką gdzie kilka kilometrów za linią frontu zbiera się brygada by dokonać przełamania...Teraz to kompanii nie można zebrać. Dla nich zaś to jakieś chwilowe zauroczenie albo nawet ciekawostka i fanaberia. Dalej uważąją ,ze "wojnę wygrywa rezerwa" czyli są głęboko zakorzenieni w armii rosyjskiej , gdy do "rozpoznania bojem " rzuca się kompanie rozpoznania jedna za drugą jak car. który brwi zmarszczył i tysiące kibietek wciąż leci. Podpisał ( brankę mobików) tysiące matek opłakuje dzieci..MON najbardziej potrzebuje zmiany pokoleniowej i to głębokiej.

    3. kskiba19

      Jeśli przeciwnik jest równorzędny to tak, wojnę wygra rezerwa.

  16. Essex

    Brawo! Potrzebna i sprawdzona bron na IIWS, mamy epoke dronow, za 5 lat to juz bedzie calkowity zlom. Zakup rozcuagniety na 10 lat, kabaret.

    1. [email protected]

      Tiiaaa specjalista pseudo :) W dobie rozwiniętej i silnej WRE i OPL to nie mamy dronów na niebie a jak pokazała Syria to nawet i ptaszki spadają :) No i szczegół dron czy samolot albo satelita wszystkiego nie widzi to nie film czy gra komputerowa :)

    2. skition

      To nie jest gra komputerowa. Obowiązuje tu zasada niemieckiego Fennka ."Widzieć nie będąc widzianym". Np wyrzutnia Shahed... w zasadzie niczym nie różni się od naczepy zwykłego TIR. Naczepę ciągnie zwykły komercyjny ciągnik. Ciągnik siodłowy ma niską dzielność terenową? Ale te ciągniki na proteście rolników dzielność terenową mają całkiem odpowiednią.

    3. Davien3

      @[email protected] W Syrii to akurat drony sobie fruwały jak chciały bo ruska OPL była w stanie jedynie własnie ptaszki zestrzeliwać.

  17. Edmund

    W dobie satelitów i dronów z których Polska może korzystać (swoich i USA/NATO), po co są te transportery rozpoznawcze?

    1. user_1053357

      W wojsku polskim brakuje rozpoznania w Rosji czy Niemczech dowódca brygady posiada organiczny batalion rozpoznawczy a polski dowódca brygady dysponuje kompanią.

    2. [email protected]

      To z innej beczki W dobie satelitów i dronów to po co są wojska rozpoznawcze ?? :)

    3. Essex

      I co z tego? Czy nam sie to podoba czy nie rozpoznanie mozna wykonac dtonami, tylko one nie nadaja sie na defilade prawda?

  18. emeryt_2

    Skrzyżowanie barki desantowej z opancerzonym autobusem - wszystko wykonane metodami z okresu II WŚ . Ma być szybko , tanio i byle jak. Chciałbym przypomnieć że mamy 2024 rok a to coś będzie służyło ze 30 lat. To jest taki HONKER na sterydach jeśli chodzi o dizajn oraz jakość wykonania. Koszmar i tyle .Wiem to ma być trwałe i funkcjonalne no to zobaczymy , spodziewam się że po dwóch wizytach na poligonie zaczną się reklamacje .

  19. Ryszard56

    Mnie interesuje ,czy zbudowany jest z materjalow maskującą sygnaturę cieplna jak Feenek i czy ma klimatyzacje?

  20. Misiek1218

    Miało ponoć być 400. Coś się skurczyło zamówienie. Oby lepiej się sprawował jak wygląda.

  21. Operator

    Boże, kto tam pracował nad wyglądem tego pojazdu, przecież to wygląda jak skrzyżowanie Trampa z bananem.