Siły zbrojne
Ukraińcy uruchamiają system obrony powietrznej
Na Ukrainie certyfikowano kolejny rakietowy system przeciwlotniczy S-300PS sukcesywnie przygotowując się do ewentualnej agresji ze strony Rosji.
Przedstawiciele zakładów Ukroboronservice i koncernu Ukroboronprom oraz dowództwa ukraińskich sil powietrznych podpisali certyfikat rakietowego zestawu przeciwlotniczego S-300PS, który po naprawie może być teraz wykorzystywany przez następne 5 lat. Jednocześnie kontynuowane są prace nad kolejnym zestawem S-300PS, które mają zostać zakończone pod koniec czerwca br. „przedłużając mu życie operacyjne” o następne 7 lat.
Ale na tym Ukraińcy nie zamierzają poprzestać. Jeszcze w lipcu br. mają się zakończyć prace remontowe nad zestawem Buk-M1. Co więcej następna bateria ma zostać już nie tylko wyremontowana, ale również zmodernizowana otrzymując nowy, wydajniejszy radar opracowany w ukraińskim kompleksie badawczo – produkcyjnym „Iskra”.
Przedstawiciele przemysłu deklarują, że jeżeli uda się utrzymać ciągłość finansowania prac to są w stanie w krótkim czasie znacząco podnieść możliwości systemu obrony powietrznej Ukrainy. Wszystko wskazuje na to, że biorąc pod uwagę zagrożenie ze strony Rosji pieniądze na te prace się jednak znajdą, a w tym przypadku czas działa wyraźnie a korzyść Kijowa.
wrrr
Natychmiast nawiązać współpracę z Ukrainą w kwestii ewentualnego zakupu i prac rozwojowych nad systemami S300 i Buk. Lepszego momentu może już nie być ...
spoza gór i mórz
Jeszcze pół roku temu nikt nie zdawał sobie sprawy, w jakiej krytycznej sytuacji jest armia ukraińska. Masa niesprawnego sprzętu, złe dowodzenie, morale na bardzo niskim poziomie, silna agentura rosyjska. Dopiero konflikt uwidocznił wszystkie jej słabe strony. Teraz gorączkowo trwa przywracanie do służby i remonty wielu systemów uzbrojenia. Przykro patrzeć na ten stan daleko posuniętego rozkładu. Jest to interesujące w kontekście naszej armii. W jakim stanie jest Wojsko Polskie? Jak przygotowane byłoby w sytuacji kryzysowej? Jak przygotowane jest nasza kadra dowódcza i czy są opracowane plany obronne przewidujące różne warianty zagrożeń? Mam nadzieję, że tak, a udział w misjach takich jak Irak i Afganistan zaowocował cennym doświadczeniem, które nie zostanie zmarnowane.
logik007
My się akurat zbroimy od ładnych paru już lat, mamy w miarę nowoczesne lotnictwo, teraz dostaliśmy spore wzmocnienie sił pancernych, dotego profesjonalizacja armii i misje zagraniczne też swoje robią. Na tle reszty Europy myślę, że nasze zdolności mobilizacyjne i bojowe sa w czołówce może gdzieś obok Anglii i Turcji, reszta to totalny syf. U nas np. taki scenariusz Krymski nie miałby szans powodzenia nie tylko ze względu na brak mniejszości rosyjskiej ale też ze względu na bardzo silne siły specjalne, lepsze morale i brak znaczącej infiltracji rosyjskiej w siłach zbrojnych.
vinci
Jedyna dobra rzecz jaka wynikła z polskiej obecności w "awanturach" w Iraku i Afganistanie, to taka, że przez warunki bojowe przeszło łącznie ok. 100 tys. polskich żołnierzy(ost. 10 lat). Doświadczenia takiego nie mogliby zdobyć na żadnym poligonie, czy szkoleniu.
ozon
Maja lepsza obrone przeciewlotnicza od Polski
oooo
Elegancko niech stawiają. Z tego co kiedyś Rosja ich rozbroiła, teraz powinni Ukraińcy z tego wyciągnąć wnioski.