Reklama

Siły zbrojne

Rusza poznańska Akademia Abrams. Błaszczak: 116 czołgów trafi do Polski przyszłym roku [FOTO]

Autor. Jacek Raubo

Na poligonie Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych w Poznaniu, Mariusz Błaszczak, wicepremier, minister obrony narodowej obserwował szkolenie polskich żołnierzy na czołgach Abrams. W szkoleniu, prowadzonym przez stronę amerykańską  w ramach tzw. Akademii Abrams weźmie udział do końca 2022 roku łącznie ok. 150 żołnierzy, w tym kadra techniczna, instruktorska oraz załogi, które będą potem użytkownikami sprzętu. Na poligonie obecny był również dowódca V Korpusu US Army generał John S. Kolasheski, który zachwalał zarówno same Abramsy jak i obecne relacje sojusznicze polsko-amerykańskie oraz współdziałanie w ramach NATO.

Reklama

Jak wskazuje MON, wersja M1A2 Abrams SEPv3 zakupiona przez Polskę ma specyfikację tożsamą ze sprzętem używanym przez siły zbrojne USA. Czołgi są wyposażone w najnowocześniejsze systemy komunikacji, pozycjonowania wozu i zarządzania walką. Czołgi będą służyć głównie w 18. Dywizji Zmechanizowanej. W kwietniu br. Mariusz Błaszczak wicepremier-szef MON podpisał umowę na zakup 250 amerykańskich czołgów M1A2 Abrams w ich najnowszej konfiguracji wraz ze sprzętem towarzyszącym oraz pakietem szkoleniowym.

Reklama
Autor. Jacek Raubo
Reklama

Jednocześnie już w następnym roku ma dojść do transferu starszych wersji czołgów Abrams, które mają wypełnić luki powstałe w wyniku przekazywania czołgów z Polski do Ukrainy. Ma to być pakiet 116 pojazdów pancernych. Minister podkreślał przy tym potrzebę wzmacniania sił odstraszania, wskazując na wyderzenia mające miejsce na wschodzie kontynentu.

Autor. Jacek Raubo

"Chciałbym podkreślić, że kiedy w ubiegłym roku ogłaszaliśmy kupienie na potrzeby Wojska Polskiego 250 czołgów Abrams, mówiliśmy, że proces przygotowania do przejęcia przez Wojsko Polskie tych czołgów będzie postępował bardzo szybko i właśnie mamy efekty tych działań. Rozpoczął się kurs, rozpoczął się trening, który daje możliwość szybkiego przygotowania w krótkim czasie polskich żołnierzy i polskich techników do obsługi czołgów Abrams".- powiedział wicepremier.

Czytaj też

"Naszym celem jest to, żeby czołgi kiedy tafią już na wyposażenie Wojska Polskiego mogły być obsługiwane przez przeszkolonych żołnierzy i tak się stanie, już w przyszłym roku. (...) Zależy nam również na interoperacyjności, a więc na budowaniu interoperacyjności z wojskiem Stanów Zjednoczonych. Generał Kolasheski jest dowódcą V Korpusu US Army, element wysunięty tego korpusu na stałe stacjonuje w Polsce i to stąd żołnierze amerykańscy na całej wschodniej flance Sojuszu Północnoatlantyckiego są dowodzeni, właśnie z Poznania, z Polski. To bardzo dobra wiadomość, dlatego, że ona buduje właśnie zdolności obronne Rzeczypospolitej Polskiej, ta współpraca między Wojskiem Polskim a wojskiem Stanów Zjednoczonych. Fakt stałej obecności V Korpusu US Army oraz fakt wspólnych ćwiczeń żołnierzy polskich i żołnierzy amerykańskich." - mówił szef MON.

Autor. Jacek Raubo

Wicepremier podziękował także wszystkim, którzy są włączeni w proces szkolenia polskich żołnierzy.

"Rok temu zdecydowaliśmy o tym, że na wyposażenie Wojska Polskiego trafią Abramsy. W tym roku trwa już szkolenie, w przyszłym roku będą pierwsze egzemplarze z tej części naszej umowy, która dotyczy wypełnienia luk powstałych w naszych zdolnościach obronnych, a więc żołnierze Wojska Polskiego i technicy będą przygotowani, żeby z dnia na dzień przejąć swoje obowiązki obsługi czołgów Abrams, a dzięki temu Polska będzie bardziej bezpieczna, dzięki temu wszystkie państwa na wschodniej flance Sojuszu Północnoatlantyckiego będą bardziej bezpieczne". - powiedział wicepremier.

Czytaj też

Autor. Jacek Raubo

Dowódca V Korpusu US Army, gen. John S. Kolasheski, podkreślił siłę NATO jako sojuszu obronnego. Zauważając, że system kolektywnej obrony działa, czego świadectwem jest reakcja NATO na obecny kryzys. Ukazując, jednocześnie jak wiele pracy wykonali sojusznicy w ramach NATO, żeby się przygotować. Generał Kolasheski podkreślił znaczenie V Korpusu US Army jeśli chodzi o dowodzenie 20 tys. amerykańskich żołnierzy, którzy wzmocnili flankę od północy po południe.

Odnosząc się do wydarzenia, jego zdaniem otwarcie Akademii Abrams pokazuje, że Polska wzmacnia siły zbrojne i jednocześnie wypełnia swoje zobowiązania sojusznicze. Gen. Kolasheski zauważył, że wdrożenie czołgów Abrams do polskiego wojska będzie jakościową zmianą i wpłynie na sposób myślenia o działaniach. Generał przy okazji pochwalił się bogatym doświadczeniem jeśli chodzi o czołgi podstawowe Abrams, które uzyskał na różnych szczeblach swojej kariery pancerniaka.

Autor. Jacek Raubo

Polska zakupiła 250 czołgów M1A2SEPv3 Abrams, które mają wejść w skład brygad 18. Dywizji Zmechanizowanej: 1. Warszawskiej Brygady Pancernej oraz 19. Lubelskiej Brygady Zmechanizowanej. Zakup ten miał miejsce w kwietniu br., za kwotę około 4,74 mld USD, wraz z pojazdami wsparcia (mostami samobieżnymi i wozami zabezpieczenia technicznego), pakietem amunicji, części zamiennych, szkoleniowym i logistycznym. Wszystkie czołgi w docelowej wersji mają zostać dostarczone do 2026 roku. Do dyspozycji Wojska Polskiego, właśnie Akademii Abrams, przeznaczono 28 Abramsów w wersji SEP v2, by przyspieszyć proces szkolenia.

Z kolei w przyszłym roku do Polski mają zostać dostarczone czołgi w starszej wersji, prawdopodobnie M1A1SA, pozyskane w celu uzupełnienia zapasów po przekazaniu sprzętu Ukrainie. Docelowo jednak i one zostaną zmodernizowane. Abramsy zakupiono w ramach pilnej potrzeby operacyjnej, wniosek w trybie FMS został podpisany w lipcu 2021 roku.

Czytaj też

Autor. Jacek Raubo
Autor. Jacek Raubo
Autor. Jacek Raubo
Autor. Jacek Raubo
Autor. Jacek Raubo
Autor. Jacek Raubo
Autor. Jacek Raubo
Autor. Jacek Raubo
Autor. Jacek Raubo

Najliczniejszym czołgiem w Wojsku Polskim będzie jednak południowokoreański K2/K2PL, pozyskiwany w ramach programu Wilk, we współpracy przemysłowej. Umowa ramowa z koncernem Hyundai Rotem została podpisana pod koniec lipca br. Zakłada ona zakup 180 czołgów K2 w istniejącej wersji z dostawami w latach 2022-2025, a od 2026 roku mają być dostarczane czołgi w nowej wersji K2PL, opracowanej we współpracy z polskim przemysłem i produkowane w Polsce. Łącznie do SZ RP ma trafić 1000 czołgów K2/K2PL.

Reklama
Reklama

Komentarze (6)

  1. Chyżwar

    Abramsy rzecz godziwa, bo to są najlepsze MBT jakie mogły nam się trafić. Wartość dodana jest taka, że kiedy wyobrażę sobie jaka była mina "wnuczka dziadka" kiedy z powodu tych czołgów dostał burę od swoich zwierzchników mam ubaw po pachy. Liczy się kasa, więc nie sądzę, żeby pajacowanie, z udawanym strzelaniem w plecy byłego prezydenta USA coś mu pomogło.

    1. wert

      w USA dawno tego kundla zagnali do Budy (dla odmiany-niemieckiej). Nawet na podwórze go nie wpuścili mając ułożonego dupiarza

  2. Mandorlianin

    A co ci się marzy, nowy przewrót majowy? Po pierwsze stać na straży konstytucji.

    1. ΚrzysiekS

      Obecna konstytucja została napisana przez ex-komunistów i pogrobowców PZPR, którzy dzięki Solidarności i okrągłemu stołowi uniknęli losu Ceausescu. Oprócz oczywistych wad prawnych i sprzeczności, które w świetle prawa czynią ją zupełnie bezwartościową jest też dokumentem dyskryminującym. Nowa konstytucja powinna być pisana przez ludzi, którzy nie zhańbili swojego honoru w latach okupacji polski przez ZSRR (1945-1991). Powinna też definiować państwo jako ustrój oparty o siłę militarną i gotowość do otwartej konfrontacji z ideami, które zagrażają chrześcijańskim fundamentom tysiącletniego dziedzictwa państwa polskiego. Powinna ściśle regulować takie kwestie jak dostępność mieszkań, wynagrodzenia itp. Ale co ja się będę trudził. O bezwartościowości konstytucji uczą na I roku prawa, ty pewnie kończyłeś jakąś politechnikę więc nie masz pojęcia o świecie dorosłych ludzi.

    2. Andybuba

      Tak w skrócie to o czym piszesz nazywa się od lat Faszyzm. Z takiego państwa byłbym dumny 100 lat temu, ale teraz to już porażka.

    3. Chyżwar

      @Andybuba Epatowanie faszyzmem już dawno zostało sprowadzone do bredni, z których można się jedynie śmiać.

  3. Rosomak

    Niemcy już się mszczą na Polsce za te kontrakty z Koreą Południową i USA. Niemcy chcą widzieć Polskę wyłącznie w kategorii rynku zbytu i taniej siły roboczej. Jeżeli się z tego wyłamujemy, jeżeli chcemy inwestować we własny przemysł zbrojeniowy (np. montaż K2 i K9 w Polsce) lub szeroko rozumiany rozwój gospodarczy poprzez rozwój węzłów komunikacyjnych - budowa CPK, to u Niemców rośnie wściekłość; stąd całkowita blokada środków z KPO. I pomyśleć, że duża część tzw. polskiej "inteligencji" wierzy w to, że tu chodzi o praworządność. Tzw. praworządność, to jest wybieg przygotowany dla idiotów, których w Polsce jest mnogo. W rzeczywistości chodzi wyłącznie o to, że Polska nie może rosnąć w siłę, aby nie stanowić konkurencji gospodarczej dla Niemiec. Dlatego Niemcy tak bardzo PRAGNĄ powrotu Tuska. Przy Tusku zobaczymy montaż czołgu K2 w Polsce jak świnia ogon! W miejsce K2 produkowanego w Polsce będą Leopardy produkowane w Niemczech lub inne, starsze, z niemieckich magazynów.

  4. Rio

    Szczekanie malkontentów i czarnowidztwo stronnictwa pro niemieckiego tylko utwierdza w przekonaniu że Polska w końcu wstaje z kolan. Brawo👍

    1. SzaraEminencja

      Powiedz to ludziom, których nie stać na czynsz, bo kasa przewalana jest na głupoty, jak te paniczne zakupy pokroju fa50.

    2. KubaK

      Jest przewalana na głupoty, to prawda, 500+, węgiel plus, emerytura+ itd zakup większych ilości samolotów jest koniecznością. A fa50 dlatego że nic innego nie jest dostępne w krókim czasie

  5. W_Raginis

    ważne żeby lufa była...do góry, WYSOKO!!!

    1. Darek

      Pozostałość po Układzie Warszawskim nadal z nich wyjść w tym wypadku nie może.

    2. Grossus

      Faktycznie, te podniesione lufy wyglądają groteskowo.

    3. Esteban

      Serio?

  6. ΚrzysiekS

    Jeśli w 2023 dojdzie do zmiany partii rządzącej - a dzięki koronie, kryzysowi ekonomicznemu, wojnie i kryzysowi energetycznemu jest to bardzo prawdopodobne - to celu ratowania budżetu państwa zamówienia na Abramsy, K2 i inne zabawki militarnych fetyszystów zostaną ucięte przysłowiową grubą kreską. Moim zdaniem jedyny sposób, żeby temu zapobiec to na ostrym ASAP'ie zlikwidować konstytucję i wprowadzić prawo, że jakiekolwiek zmiany w wydatkach na wojsko wymagają min. 80% głosów w parlamencie.

    1. pawbuk

      I tylko czekam na cięcie tych przedwyborczych zapowiedzi, bo nie przystają one w ogóle do zamożności naszego państwa. Ponad 1000 czołgów, 500 HIMARSów i pewnie z 300 Krabów/K9? A gdzie jeszcze Borsuki, "Ottokary", programy "Wisła" i "Narew", zakup okrętów podwodnych... I to wszystko w kryzysie? Zobaczymy po zimie, ale nieudolność tego rządu może zatopić gospodarkę - przy obecnych cenach energii i wysokiej inflacji producenckiej konkurencyjność naszych przedsiębiorstw może polecieć na łeb na szyję. A wtedy jesteśmy w czarnej d***, bo my głównie ceną do tej pory konkurowaliśmy.

    2. Szogun

      Budżet będzie tylko pretekstem do zwijania państwa. Takim samym jak praworządność i inne bzdety komprsdorczyków

    3. Al.S.

      Póki co, ta „nieudolność” zapewnia jeden z najwyższych wzrostów PKB w Europie- 8,5%, w miarę niską inflację w naszej części kontynentu- 15,5%, dla porównania 17,8 Czechy, 21,6 Litwa, 13,2 Słowacja, Rumunia i Węgry niemal taka sama jak u nas, do tego najniższe od transformacji ustrojowej bezrobocie - 4,9% Obyś za pare lat ze łzami w oczach nie wspominał tych „nieudolnych” rządów.