„Marszał Kryłow” to okręt pomiarowy projektu 1914.1 o wyporności 23780 ton, który służy na co dzień we Flocie Pacyfiku. W sumie planowano zbudować trzy takie jednostki jednak ostatniej z nich („Marszał Biriuzow”) nie dokończono i została ona pocięta na złom. Podobnie uczyniono po 15 latach służby z pierwszym okrętem („Marszał Niedzielin”) oddanym do użytku w 1983 r. Drugi w serii „Marszał Kryłow” został przyjęty na stan rosyjskiej floty w grudniu 1989 r.
Jest to obecnie jedyny okręt pomiarowy w siłach rosyjskiej floty. Jego załogę stanowi 397 osób. Autonomiczność jednostki określono aż na 120 dni bez ograniczenia rejonu pływania. Dlatego „Marszał Kryłow” posiada udogodnienia dla załogi - niespotykane na innych okrętach rosyjskiej floty. Są to między innymi dwa baseny – jeden na pokładzie górnym oraz jeden w zbudowanym na okręcie kompleksie sportowym i odnowy biologicznej. Teraz są podobno trzy, ponieważ w czasie remontu dodano jeszcze jeden basen w części oficerskiej okrętu. W dziobowej części nadbudówki stworzono ponadto kompleks usług medycznych „Medblok”, w którym znajduje się sala operacyjna, gabinet stomatologiczny, aparaty rentgena i USG oraz dwie kabiny specjalnie przygotowane dla podjętych z wody kosmonautów.
Obecnie w celu dokonania remontu średniego i głębokiej modernizacji okręt zostanie przeniesiony do stoczni Dalzawod we Władywostoku.
Tajemniczy okręt
„Marszał Kryłow” to okręt nieuzbrojony, ale jak podkreślają Rosjanie służy on do zupełnie innych, lecz równie ważnych zadań. Przewidziano jednak na jego pokładzie m.in. miejsce dla sześciu wielolufowych systemów artyleryjskich AK-630 kalibru 30 mm.
Rzeczywiste możliwości systemów znajdujących się na „Marszał Kryłow” nie są znane. Część z nich jest jednak na pewno przestarzała i konieczna jest ich wymiana, co dotyczy np. kompleksu hydroakustycznego. Składa się on przede wszystkim z sonaru podkilowego umieszczonego w poddziobowym opływniku oraz sonaru holowanego, którego antena jest wypuszczana z otworu w pawęży rufowej.
Dokładność pomiarów w przestrzeni kosmicznej wymagało zamontowania bardzo dokładnych systemów nawigacyjnych. Rosjanie zastosowali m.in. urządzenia mierzące deformacje (wzdłużne i poprzeczne) kadłuba typu „Radian” (okablowanie tego systemu ciągnie się wzdłuż kadłuba i w jego poprzek) oraz żyrostabilizator „Alfa”. Służą one do określenia centralnego punktu pomiarowego okrętu, do którego odnosi się później pomiary z anten pokładowych systemów obserwacji technicznej.
Okręt wykorzystuje dodatkowo system nawigacji satelitarnej opracowany przez instytut naukowo – badawczy w Leningradzie. Zresztą pierwsza jednostka projektu 1914 była również pierwszą jednostką pływającą w siłach morskich ZSRR, która taki system otrzymała. Cały kompleks nawigacyjny nazwano „Andromeda”.
Pomiary kosmiczne z poprzedniej epoki
Do pomiarów trajektorii obiektów kosmicznych przeznaczony jest przede wszystkim wielokanałowy, okrętowy kompleks śledzenia Zefir - A pozwalający na „jednoczesne śledzenie do 25 obiektów na odległości do 1000 km dla samolotów i do 3000 km w odniesieniu do obiektów kosmicznych”. Jest to jednak rozwiązanie wykorzystujące zdobycze techniki z lat osiemdziesiątych, wymagający bardzo uważnej pracy operatora – w tym naprowadzania ręcznego za pomocą pokręteł. Jego skomplikowany system wieloantenowy został zbudowana na obracanej w dwóch płaszczyznach podstawie w kształcie krzyża i umieszczony pomiędzy głównym masztem i wielką, kulistą kopułą kryjącą w środku obserwacyjną stację radiolokacyjną.
Dla odbioru i rejestracji informacji telemetrycznych zastosowano na okręcie uniwersalny kompleks telemetryczny Zefir - T. Pomiary dokonuje się w momencie, gdy obiekt przechodząc przez pierwsze warstwy atmosfery jest otoczony gorącą plazmą i później. Wykorzystuje on w tym celu namiernik „Kunica” (ulokowany w dziobowej części okrętu), który prowadząc obserwację w podczerwieni pozwala na określenie koordynatów i intensywności promieniowania maksymalnie dziesięciu obiektów.
O mechanicznym skomplikowaniu tego systemu może świadczyć fakt, że jego ogromna głowica obserwacji w podczerwieni (większa niż jej zachodnie odpowiedniki) znajduje się na okrągłej podstawie o średnicy kilku metrów stabilizowanej hydraulicznie w dwóch płaszczyznach. Elementem Zefir - T jest również fotorejestrator „Diateł” robiący zdjęcia poruszających się obiektów, co pozwala Rosjanom określić później ich parametry lotu i ogólną charakterystykę. Oba te systemy są zasłaniane specjalnymi, wielkimi pokrywami.
Okręt ma lądowisko i dwa oddzielne hangary, w których teoretycznie mogą się zmieścić dwa śmigłowce Ka - 27 ze specjalnym, pomiarowym wyposażeniem. Przyjmowanie helikopterów ułatwiono dzięki zastosowaniu systemu zautomatyzowanego wspomagania nawigacji i lądowania Priwod – W. Okręt wyposażono dodatkowo w burtowy system podnoszenia kontenerów, zamontowany przed wizytą w porcie Seattle w ramach operacji „Europa - Ameryka 500”.
Co ciekawe wcześniej na wyposażeniu pokładowym był również dodatkowo samochód ciężarowy ZIŁ - 131.
Cel modernizacji
Prace przygotowywane dla okrętu „Marszał Kryłow” są związane nie tylko z koniecznością „pomiarowego” zabezpieczenia prób rakiet balistycznych, ale przede wszystkim z planowanym wykorzystaniem tej jednostki pływającej do śledzenia statków kosmicznych startujących z nowego rosyjskiego kosmodromu Wostoćnyj.
Kosmodrom ten o powierzchni 1035 km2 jest budowany w południowo - wschodniej Rosji, w Obwodzie Amurskim, w pobliżu miejscowości Ugliegorsk. Czasu na modernizację okrętu jest niewiele, ponieważ pierwszy lot rakiety transportowej z Wostoćnego jest zaplanowany na przyszły rok, natomiast załogowego statku kosmicznego – na 2018 r.
Ważne jest również przedłużeniu resursu eksploatacyjnego okrętu, które pozwoli na wykonywanie przez niego zadań pomiarowych do czasu wprowadzenia nowej jednostki tej klasy, nad którą prace tak naprawdę się jeszcze nie zaczęły. Wcześniej nie przywiązywano do tego większej uwagi, ale po zakończeniu remontu w 2012 r. okazało się, że wyremontowane systemy nie zapewniają już odpowiedniej niezawodności i skuteczności.
Zakres prac modernizacyjnych
Konieczność przedłużenia resursu spowodowała, że razem z modernizacją systemów pomiarowych zostaną również dokonane rutynowe naprawy i wymiana instalacji pokładowych, zmienione zostanie wyposażenie kambuza oraz wykonany remont średni silników głównych i pomocniczych.
Najważniejsza jednak będzie modernizacja systemów nawigacyjnych, obserwacji technicznej oraz łączności i walki radioelektronicznej. Jak podają Rosjanie na pokładzie znajduje się około 100 urządzeń pomiarowych (w tym przede wszystkim radary i sonary). Prawdopodobnie większość z nich wymaga nie modernizacji, ale wymiany ze względu na wiek i generację zastosowanych w nich podzespołów elektronicznych oraz systemów obliczeniowych.
Dotyczyć to będzie nie tylko systemów śledzenia obiektów kosmicznych, ale również podsystemów wspomagających. Wszystko wskazuje np. na to, że Rosjanie wykorzystują archaiczny system meteorologiczny wykorzystujący dalekopisy.
Na pewno całkowicie musi zostać zmodernizowany „Centralny punkt kierowania systemów pomiarowych”, który obecnie w dużej części opiera się na analogowych urządzeniach oraz graficznych planszetach. Nie jest oficjalnie znany obecny stan pokładowych systemów informatycznych. Na filmie propagandowym dotyczącym okrętu „Marszał Kryłow” pokazywany jest serwer całego systemu obliczeniowego zbudowany jeszcze z wykorzystaniem pamięci szpulowych. Prawdopodobnie jest to obraz w miarę aktualny, ponieważ w dalszej części filmu widać, że marynarze wykorzystują również stacjonarne komputery PC. Świadczy o tym ponadto brak informacji, by później nastąpiła wymiana tego rozwiązania. Może to oznaczać, że Rosjan czeka zastąpienie całego systemu obliczeniowego. Specjaliści wątpią by Rosja była na to gotowa nie mając możliwości skorzystania z pomocy zachodnich specjalistów i technologii.
Jednak jak jest prawda wiedzą tak naprawdę tylko Rosjanie.
Michal
Fajni ci ruscy
KxS
A europa śpi....
Julian z Amberu
Mój Boże. To naprawdę ich super technika czy zdjęcia z Bajtka?
edi
Rosja to jedna wielka tuba propagandowa z budżetem 70-80 miliardów $ udają USA :) Powoli Rosja zostanie zwasalizowana przez rosnące z roku na rok w sile Chiny.
Krusz
Te porownania do USA sa po prostu durne - jaki jest koszt utrzymania rosyjskiego zolnierza a jaki amerykanskiego? ile kosztuje jeden naboj do kalacha w izewsku a ile w ohio? A chinami tak sie ciagle Rosje straszy, a to bardziej rywal USA to po 1. Po2 Chiny bedac zawsze wielkie i bogate tylko zbieraly kopniaki - malenka anglia i japonia robily z nimi co chcialy.
MAG
Bez obrazy ale te Twoje (kolejne) "śmieszne" komentarze dot. porównywania budżetu wojskowego Rosji z innymi krajami (a w szczególności z USA) biorąc pod uwagę tylko "bezwzględne liczby" wyraźnie wskazują, że jesteś totalnym ignorantem! Przykład: Całkiem niedawno nasza armia ogłosiła, iż pociski odłamkowo-burzące do armato-haubic "Krab" dostarczy rodzima firma i chwała im za to! Kontrakt na 2000 pocisków wynosi ok. 50 mln. złotych czyli licząc w wielkim uproszczeniu ok. 25 tys złotych z pocisk tj. ok. 7,200 USD (w wielkim uproszczeniu). Armia amerykańska płaci za pocisk tego samego kalibru tj. 155 mm. i podobnych parametrach:"siła niszcząca-zasięg" od 25 tys. USD do 30 tyś. USD. za pocisk ) różnica wynika z ilości w zamówionej serii wiadomo, im większa seria tym mniejszy koszt jednostkowy) ale co oczywiste nie zamówi ich w Polsce 3x tanie tylko u siebiej! Ile analogiczny pocisk (z tym, że kalibru 152 mm) kosztuje Rosjan (w przeliczeniu na dolary) to spróbuj wyliczyć sobie sam!!! Łapiesz o co chodzi z tymi "budżetami" czy trzeba "wyjaśnić" coś więcej?
Podpułkownik Wareda
edi! Niczego nie można wykluczyć! Załóżmy, że Twoje proroctwo spełni się i docelowo, Rosja zostanie wasalem silniejszych Chin Ludowych. Naprawdę, chciałbyś tego?
podbipieta
Reanimacja ................................... trupa.
ja
No tak, skoro satelitarny system wczesnego ostrzegania jest "kaputt"..
yu
"oraz dwie kabiny specjalnie przygotowane dla podjętych z wody kosmonautów." - to będą raczej nie kabiny, ale szczelne cele. Powracających kosmonautów traktuje się jak siedlisko groźnych zarazków.
Razparuk
Ubawiłem się normalnie....