Siły zbrojne
Rosja: Dwa lata by zastąpić ukraińskie komponenty lotnicze
Rosyjskie konsorcjum lotnicze United Aircraft Corporation ogłosiło, iż potrzebuje dwóch lat aby zastąpić krajowymi produktami komponenty dostarczane dotąd przez zakłady ukraińskie. Wstrzymanie dostaw spowodowało kryzys, np. w zakresie silników lotniczych i innych kluczowych dla produkcji lotniczej elementów.
Rosyjski przemysł lotniczy jest w poważnym stopniu uzależniony od ukraińskiej produkcji. Dla przykładu, jedynie w zakresie jednostek napędowych dla śmigłowców zakłady Motor Sicz powinny dostarczyć koncernowi Russian Helicopters około trzy i pół tysiąca silników w ciągu najbliższych dwóch lat. Są one niezbędne zarówno dla maszyn przeznaczonych na eksport, jak też najnowszych rosyjskich śmigłowców szturmowych Mi-28N, Mi-35, Ka-50 i Ka-52 czy transportowych Mi-8AMTSz.
Rosyjski przemysł nie jest w stanie w krótkim czasie zastąpić ich własną produkcją, która dotąd zaspokajała zaledwie kilkanaście procent potrzeb. Podobnie wygląda sytuacja w zakresie systemów hydraulicznych czy elementów elektrooptycznych uzbrojenia. Znaczące zwiększenie produkcji tak specjalistycznych komponentów jest w okresie 2-3 lat możliwe, jednak z pewnością okaże się trudne i kosztowne. Jest też bardzo prawdopodobne, że niemożliwe okaże się dotrzymanie terminów wszystkich kontraktów zagranicznych. Dostawy na potrzeby rosyjskich sił zbrojnych już uległy znacząco opóźnione.
Szef programów militarnych UAC, Władimir Michaiłow poinformował, że już wdrożono program zastępowania komponentów importowanych krajową produkcją. Jego wypowiedź dla agencji Itar-Tass, jest bezpośrednio związana z poleceniem prezydenta Rosji.
Władimir Putin zażądał, aby przyspieszyć zastępowanie produktów zagranicznych w przemyśle lotniczym i wojskowym. Jest to związane nie tylko ze wstrzymaniem ukraińskich dostaw, ale też coraz szerszym wpływem sankcji gospodarczych ze strony USA i Unii Europejskiej. Łącznie stanowią one poważne zagrożenie dla wartego około 700 mld. dolarów programu modernizacji i przezbrojenia rosyjskich sił zbrojnych.
sarmata
na spokojnie... zbudowanie fabryki - od zera po dach - ok roku/ 2 lat... ze wszystkimi maszynami może 3 lata, w międzyczasie szukanie ludzi i ich nauka ok rok./ 2. Znalezienie kooperantów, podwykonawców itd... wydaje mi się ze 2/3 lata są realne - jeśli robiliby to z głowa. i teraz problemy - problemy z maszynami, problemy z kooperantami, problemy w produkcji, problemy w zarządzaniu produkcja i ludźmi... od roku do 2 - czyli tak ok 4/ 5 lat- pod warunkiem, że technologia byłaby sowiecka. Jeśli miałoby to być opracowane od nowa nawet x3 wszystko. Jeśli korupcja jest choćby w części jak opisuja ja w prasie to i 10 lat nie wystarczy
siem
Prędzej czy później sami zaczyna produkcje. Nic nie muszą projektować, bo motor sicz był jedynie wykonawca z tańsza siła roboczą. Chodzi o budowę fabryk wz wysoką precyzją i jakością produkcji (sprzęt dla wojska ma najwyższy standard). Odbije się to na Ukraincach, który nie dość ze silniki rakietowe przestaną produkować to jeszcze lotnicze. Ale pewnie Ukraina to bogaty kraj.
Biskup
Nie rozumiem tego szydzenia w komentarzach. Obojetnie ile czasu im to zajmie - beda mieli swoje. Nie wiadomo, moze przewidywano taki rozwoj sytuacji i pewne kroki poczyniono - przyklad kosmodromu w Plesiecku. A inna sprawa to przyszlosc zakladu - komu teraz Motorsicz bedzie produkowal silniki? Pewnie dla Blackhawkow heheheh :)
Jan
Nawet jeśli zajmie im to dłużej, to i tak zwiększą swoją samowystarczalność jeśli chodzi o produkcję uzbrojenia. Powstaną przy tym nowe miejsca pracy, a kapitał pozostanie w kraju, a nie wzmocni zagranicę. Niestety dla polskich władz to nadal za skomplikowany sposób myślenia. Nasi nie znają pojęcia "inwestycja".
Podbipieta
Czekaj tatka latka
sigaris
Oprócz dostarczeniu 3.5 tys sztuk silników w ciągu 2-3 lat, trzeba doliczyć czas potrzebny na wynalezienie/skopiowanie dotychczasowych rozwiązań, przetestowanie, wdrożenie do produkcji oraz wyprodukowanie tych 3.5 tys sztuk. Moim zdaniem to zajmie znacznie więcej czasu. Ach ta optymistyczna propaganda rosyjska!
Rafofall
Jak tak dalej pójdzie to Rosja będzie samowystarczalnym producentem uzbrojenia. =_= Ale i tak uważam że to im zajmie co najmniej 4 lata... (tylko odnośnie powyższych problemów)
Flanker
Francuska SNECMA usłużnie zaoferowała licencje na swoje silniki - z prawem produkcji 100% w Rosji, bez żadnych ograniczeń np. w zakresie eksportu sprzętu wojskowego i udostępnia też swoją światową sieć serwisową. Zapewnia też Rosję, że silniki zostały skonstruowane bez amerykańskich technologii i są wolne od amerykańskich sankcji. :-)))
tolek
a ja obstawiam ,że zajmie im to 5 lat