Siły zbrojne
Pytamy o "Szpej". MON odpowiada
Z zainicjowaną przez Sztab Generalny Wojska Polskiego tzw. operacją „Szpej” wielu żołnierzy, jak i przedstawicieli przemysłu wiąże spore nadzieje. Stąd temat ten stanowi również zainteresowanie branżowych jaki ogólnopolskich mediów, także portalu Defence24.pl. Chcąc uzyskać więcej informacji na temat „szpejowej rewolucji” w Wojsku Polskim, redakcja Defence24.pl wysłała pytania do Sztabu Generalnego i Centrum Operacyjnego Ministerstwa Obrony Narodowej (CO MON).
Wydawało się, że zgodnie z zapowiedziami Szefa SG - gen. Wiesława Kukuły, więcej na temat realizacji projektu planistyczno-wdrożeniowego „Szpej” będziemy mogli dowiedzieć się podczas planowanej na wrzesień 2024 r. konferencji „Szpejowisko”, która miała stanowić swego rodzaju platform wymiany doświadczeń pomiędzy użytkownikami a stroną przemysłową. Jednak powódź i zaangażowanie wojska (w tym Wojsk Obrony Terytorialnej, które miały być gospodarzem „Szpejowiska”) w usuwanie jej skutków (operacja Feniks) wymusiło zmianę terminu konferencji i jej przełożenie na koniec listopada. Niestety niejako przy okazji w wydarzeniu tym nie mogli wziąć udziału przedstawiciele mediów branżowych, jak i przemysłu poza spółkami z Polskiej Grupy Zbrojeniowej, prezentującymi rozwiązania opracowane w ramach Programu ZISW Tytan (np. PCO). Szkoda, bo w ten sposób wojsko utraciło możliwość dialogu ze strona przemysłową dysponująca zarówno technologiami do tej pory nie stosowanymi w Przedmiotach Umundurowania i Wyposażenia (PUiW), systemami kontroli jakości gwarantującymi dostarczenie użytkownikowi „działającego” produktu, jak i doświadczeniem w zakresie realizacji procedur zakupowych w innych krajach NATO, co mogłoby stanowić pewną bazę do prac nad zmianami w polskim systemie pozyskiwania PUiW.
Nie mając możliwości uczestniczenia w konferencji „Szpejowisko” postanowiliśmy zadać pytania o postępy projektu „Szpej” i będące jego efektem zmiany zarówno w umundurowaniu i wyposażeniu żołnierzy, jak i w procedurach zakupowych zapytać Sztab Generalny WP oraz CO MON. Poniżej zebraliśmy odpowiedzi przesłane nam przez Wydział prasowy Centrum Operacyjnego Ministerstwa Obrony Narodowej.
Czytaj też
"Szpej" jak cebula. Podzielony na warstwy
Realizacja projektu planistyczno-wdrożeniowego „Szpej” wymaga współpracy kilku instytucji, jak Agencja Uzbrojenia i Szefostwo Służby Mundurowej Inspektoratu Wsparcia SZ. Jak przebiega współpraca tych instytucji i kto odpowiada za koordynację działań? Kto zarządza realizacją poszczególnych projektów w ramach operacji „Szpej”? Czy w zespołach są osoby z doświadczeniem przemysłowym?
Z odpowiedzi CO MON dowiadujemy się, że „zgodnie z rozkazem szefa Sztabu Generalnego WP został dokonany podział kompetencji na poszczególne zarządy. Wiodącą rolę pełnią Zarządy: Planowania Użycia Sił Zbrojnych i Szkolenia P3/7 oraz Logistyki P4, a także Inspektorat Wsparcia SZ. Proces optymalizacji wyposażenia indywidualnego żołnierzy (operacja „Szpej”) realizowany jest przez właściwe jednostki organizacyjne resortu obrony narodowej, w tym pełniące funkcje Instytucji Eksperckich dla poszczególnych rodzajów tego wyposażenia. Jednostki te ściśle współpracują w realizacji projektów, których celem jest opracowanie nowych wzorów SpW (sprzętu wojskowego - przyp. red.) oraz wyposażenia indywidualnego. W jednostkach organizacyjnych Inspektoratu Wsparcia SZ, proces optymalizacji wyposażenia indywidualnego żołnierzy realizowany jest przez osoby posiadające stosowne kompetencje, w tym w obszarze branży odzieżowej. Ponadto dokonano podziału wyposażenia indywidualnego na sześć głównych warstw projektu pk. Szpej, celem właściwej koordynacji”.
W skład zaproponowanych warstw wyposażenia indywidualnego wchodzą:
- warstwa nr 1: bielizna letnia i zimowa;
- warstwa nr 2: umundurowanie letnie i zimowe (mundur polowy letni, mundur polowy, kombinezon ćwiczebny wojsk specjalnych, mundur ćwiczebny Marynarki Wojennej);
- warstwa nr 3: odzież ochronna (ubranie ochronne, koszulobluza pod kamizelkę ochronną, kurtka czołgisty, kurtka pilota, ocieplacz pod kombinezon, nakolanniki);
- warstwa nr 4: wyekwipowanie do przenoszenia wyposażenia (lekki pas taktyczny, zasobnik piechoty górskiej, karimata, śpiwór);
- warstwa nr 5: wyposażenie ochronne (kamizelka kuloodporna, hełm);
- warstwa nr 6: broń i pozostałe wyposażenie (pistolety, karabinki, celowniki, lunety obserwacyjne, dalmierze laserowe, gogle noktowizyjne, środki ochrony przed BMR, Indywidualne Wyposażenie Medyczne żołnierza itp.). Co ciekawe w procesie prowadzonych prac i analiz uczestniczyć mają „również eksperci z różnorodnym doświadczeniem, w tym przemysłowym i materiałowym”.
System zakupów
Wyposażenie rozrastającego się Wojska Polskiego, w tym rezerw w nowe wzory PUiW będzie stanowić duże wyzwanie dla krajowego przemysłu. Szczególnie przy braku długoterminowych umów, co uniemożliwia odpowiednie planowanie zdolności produkcyjnych, jak i zapewnienia dostaw materiałów potrzebnych do produkcji. Stąd też należy oczekiwać, że jednym z efektów operacji „Szpej” będą również zmiany w procesie pozyskiwania PUiW. Zgodnie z odpowiedzią CO MON „(…)projekt zakłada zawieranie umów wieloletnich, jednakże na innych zasadach, celem zapewnienia zarówno stabilności dostaw, jak i ciągłego rozwoju wprowadzanego na wyposażenie indywidualne żołnierzy SZ”.
Inspektorat Wsparcia Sił Zbrojnych RP, według informacji przekazanych przez MON „podejmuje działania mające na celu usprawnienie procesu zakupu (dostaw) PUiW dla Sił Zbrojnych RP, co jest szczególnie ważne w sytuacji rosnących potrzeb w efekcie rozbudowy krajowego potencjału obronnego państwa. Jednym z rozwiązań umożliwiających odpowiednie przygotowanie się wykonawców do realizacji dostaw, obok wczesnego ogłaszania postępowań o udzielenie zamówienia publicznego (w roku poprzedzającym zawarcie umowy i realizację dostaw) są umowy wieloletnie. W ostatnich czterech latach podwojono ilość zawieranych umów wieloletnich, które obecnie stanowią ponad 1/3 wszystkich umów na dostawy PUiW. Pełna realizacja operacji „Szpej” wymaga dalszego usprawniania systemu zakupu PUiW, który będzie realizowany przez Inspektorat Wsparcia Sił Zbrojnych RP”.
Brązowe buty dla całej grupy
Kontynuując temat pozyskiwania PUiW i rosnących w tym zakresie potrzeb SZ RP wynikających m.in. ze wzrostu liczebności, zapytaliśmy czy planowane jest wykorzystanie rozwiązań dostępnych na rynku (np. butów), które spełniałyby brzegowe wymagania wojska (określone np. w rozporządzeniu Ministra Obrony Narodowej), choć nie będące wzorem zatwierdzonym przez Wojskowy Ośrodek Badawczo-Wdrożeniowy Służby Mundurowej (WOBWSM)?
„W aspekcie pozyskiwania sprzętu takie zmiany systemowe, mające na celu umożliwienie testowania nie tylko sprzętu wojskowego są aktualnie procedowane. Wychodząc naprzeciw zgłaszanym przez żołnierzy wnioskom o umożliwienie noszenia w składzie ubiorów polowych oraz ćwiczebnych obuwia innego od wzorów wojskowych - w celu zapewnienia maksymalnego komfortu (dostosowanego do indywidualnych potrzeb anatomicznych użytkownika), prowadzone są prace nad nowelizacją rozporządzenia Ministra Obrony Narodowej zmieniającego rozporządzenie w sprawie noszenia umundurowania przez żołnierzy, która wprowadza ww. możliwość. Po wejściu w życie przepisu, żołnierze będą mogli nosić do ubioru polowego i ćwiczebnego (Marynarki Wojennej) buty typu taktycznego w kolorze brązowym, sięgające za kostkę - inne od określonego wzoru”.
Tu warto zaznaczyć, że inicjatorem zmian w przepisach dotyczących umundurowania noszonego przez żołnierzy był Paweł Mateńczuk ps. Naval pełniący funkcję Pełnomocnika Ministra Obrony Narodowej do spraw Warunków Służby Wojskowej.
Czytaj też
Zmiany mają również dotyczyć prowadzonych przez łódzki WOBWSM prac rozwojowych, w których „planowane jest większe wykorzystanie propozycji wykonawców, w zakresie rozwiązań materiałowych i konstrukcyjnych”, co ma umożliwić „opracowanie optymalnych rozwiązań”. Innymi słowy, wykonawcy będą proponować swoje rozwiązania konstrukcyjne i materiałowe w prowadzonych pracach rozwojowych, podczas gdy specyfikacja techniczna (WDTT) będzie określać wyłącznie parametry krytyczne wyrobu (wymagane w celu zapewnienia np. bezpieczeństwa użytkownika). Takie rozwiązanie ma pozwolić, zdaniem resortu obrony, na zwiększenie liczby ofert w prowadzonych pracach rozwojowych. Jest to o tyle ważne, że obecnie proces tworzenia i zatwierdzania wzorów PUiW jest bardzo rozciągnięty w czasie i często efekt końcowy tych prac nie jest satysfakcjonujący z punktu widzenia użytkownika.
Kontynuując temat prac rozwojowych nad nowymi lub modernizowanymi wzorami PUiW zapytaliśmy czy w ramach operacji „Szpej” przewiduje się szerszą współpracę z przemysłem. Chodzi m.in. o pozyskanie wiedzy na temat dostępnych technologii materiałowych, oferty produktowej i dopuszczenie możliwości wyboru gotowych produktów (dostosowanych do pewnych specyficznych wymagań użytkownika, np. w zakresie maskowania w różnych zakresach fal), zamiast prowadzenia prac rozwojowych w łódzkim Ośrodku.
Jak poinformowało na CO MON, w realizacji prac rozwojowych „wykorzystuje się informacje pozyskane ze współpracy z przemysłem w zakresie dostępnych technologii wykonania materiałów i gotowych wyrobów. Procedura realizacji prac rozwojowych dla przedmiotów umundurowania i wyekwipowania dopuszcza również możliwość wykorzystania w pracy rozwojowej wyrobu z oferty rynkowej w przypadku:
- pilnej potrzeby wyposażenia żołnierzy w PUiW w celu zapewnienia ich bezpieczeństwa podczas wykonywania zadań służbowych;
- występowania w ofercie rynkowej wyrobu spełniającego wymagania określone w ZTT."
Przy okazji resort obrony wskazał, „że proces opracowywania nowych wzorów PUiW jest często przedłużany w powodów leżących po stronie wykonawcy – brak możliwości uzyskania wymaganych parametrów jakościowych, pomimo składanych wcześniej deklaracji, co wymaga zmiany terminów poszczególnych etapów prac lub jej zakończenia z wynikiem negatywnym (tj. bez opracowania nowego wzoru wyrobu)”.
Żołnierze testują i wybierają
W wielu armiach w procesie wyboru danego wzoru umundurowania czy wyposażenia decydującym elementem są testy prowadzone przez samych żołnierzy, a ich efekty są przedstawiane w postaci specjalnie opracowanych ankiet. Te kwestie też były wielokrotnie podnoszone przy okazji choćby prezentacji nowych wzorów mundurów czy oporządzenia (np. lekkiego pasa taktycznego wz. 988B/MON, czyli następcy szelek do przenoszenia oporządzenia wz. 988B/MON) zarówno przez producentów, ekspertów, jak i samych użytkowników.
Warto też przypomnieć testy użytkowe prototypów elementów ZISW Tytan, które w ramach realizowanej przez Agencję Uzbrojenia pracy rozwojowej przeprowadzone zostały w okresie 08.2023 r. - 07.2024 r. przez żołnierzy 18. Dywizji Zmechanizowanej. W opublikowanym na portalu Defence24.pl wywiadzie płk. Rober Frommholz, zastępca szefa Agencji Uzbrojenia mówił: „Celem testów było pozyskanie doświadczeń w zakresie trwałości i ergonomii użytkowania oraz wypracowanie zaleceń dotyczących funkcjonalności, walorów użytkowych i ewentualnej optymalizacji konstrukcji testowanego umundurowania i wyposażenia indywidualnego, pod względem jego przydatności w realizacji zadań służbowych na podstawie eksploatacji w warunkach rzeczywistych. Dodatkowo przyjęto, że na podstawie testów należy wypracować rekomendacje o ewentualnym powszechnym wykorzystaniu testowanych wzorów w Siłach Zbrojnych RP.
Testy były realizowane w ramach bieżącej działalności jednostek wojskowych obejmujących wykonywanie zadań służbowych zarówno w warunkach garnizonowych, szkoleń poligonowych, jak i działań na granicy polsko-białoruskiej. Sprawozdawczość z testów opracowywano w cyklu miesięcznym przez okres 11 miesięcy, od września 2023 r. do lipca 2024 r., poprzez sporządzanie ankiet przez użytkowników oraz notatek zawierających spostrzeżenia testujących żołnierzy. Opinie na temat zastosowanych rozwiązań materiałowo-konstrukcyjnych, trwałości, walorów użytkowych oraz funkcjonalnych prototypów ostatecznie zawarto w ponad 3000 ankiet”.
Stąd postanowiliśmy zapytać czy takie zmiany prowadzące do wpisania testów w proces wyborów nowych wzorów są planowane? Okazuje się, że aktualnie procedowane są zmiany systemowe „mające na celu umożliwienie testowania nie tylko sprzętu wojskowego” w procesie pozyskiwania SpW. Jak informuje CO MON: „Prace rozwojowe prowadzone są zgodnie z „Procedurą realizacji prac rozwojowych dla przedmiotów umundurowania i wyekwipowania”, wprowadzoną do użytku decyzją Nr 314/MON Ministra Obrony Narodowej z 28 października 2013 r. Praca rozwojowa obejmuje między innymi badania użytkowe partii testowych, realizowane przez żołnierzy, którzy po zakończeniu badań wypełniają ankiety, w których przedstawiają swoje uwagi i wnioski, a także propozycje zmian w wyrobie. Wyniki ankietowania dają podstawę do wprowadzenia przedmiotu na wyposażenie SZ RP (jeżeli jest on akceptowany przez żołnierzy) lub do zmian w jego konstrukcji oraz materiałach, których zasadność jest często potwierdzana w badaniach użytkowych (testowaniu) kolejnej partii testowej. Dodać należy, że żołnierze stanowią trzon komisji, która dokonuje wyboru przedmiotu do realizacji pracy rozwojowej (spośród ofert przedstawionych przez wykonawców). Możliwe jest również dokonanie zmian konstrukcyjnych w wybranej ofercie, po decyzji komisji, przed przekazaniem przedmiotu do testów. Wielkość partii testowych wyrobów, w zależności od ich przeznaczenia, wynosi od kilkudziesięciu do nawet kilkuset egzemplarzy. Zatem, żołnierze mają decydujący głos w implementowaniu nowych rozwiązań konstrukcyjno-materiałowych umundurowania i wyekwipowania, w tym opracowywanych w ramach operacji „Szpej”. Tyle teoria, w praktyce wygląda to gorzej skoro do wojska trafiają wzory PUiW, które nie spełniają wymagań użytkowników, żołnierzy i są powszechnie krytykowane za choćby błędy w projekcie, czy zastosowane rozwiązania materiałowe/technologiczne.
Instrukcje ważna rzecz
Kolejnym poruszonym w naszych pytaniach tematem, który według nas jest istotny z punktu widzenia użytkownika i mający wpływ na jego komfort i bezpieczeństwo, są instrukcje oraz szkolenia z prawidłowego użycia elementów umundurowania oraz wyposażenia indywidualnego.? Chodzi np. o prawidłowe użytkowanie poszczególnych warstw umundurowania, czy konfigurowania kamizelek oporządzeniowych i kuloodpornych.
Z odpowiedzi udzielonej przez resort obrony dowiadujemy się, że „aktualnie już informujemy (MON - przyp. red.) żołnierzy, poprzez nowe materiały szkoleniowe zamieszczone na platformach dostępnych dla żołnierzy Wojska Polskiego, jak prawidłowo użytkować poszczególne warstwy umundurowania, itd. Należy podkreślić, że zarówno resortowe regulacje formalno-prawne jak i zapisy umowy o realizację pracy rozwojowej kr. Tytan obligują Wykonawcę do opracowania dokumentacji technicznej, w skład której wchodzi m.in. instrukcja użytkowania. Powszechna jest także zasada dotycząca konieczności przeprowadzenia szkoleń z użytkowania jak i obsługiwania technicznego i napraw wyrobów w ramach umów na ich dostawy”.
Według uzyskanych przez Defence24.pl informacji w Inspektoracie Wsparcia Sił Zbrojnych opracowywany jest „Poradnik użytkowania podstawowych przedmiotów umundurowania i wyekwipowania”. Co ciekawe jak poinformowało nas CO MON, Dowództwo Komponentu Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni opracowuje „(…)dodatkowy moduł umundurowanie oraz wyekwipowanie w aplikacji Żołnierz RP, stanowiący narzędzie pomocnicze dla żołnierzy SZ RP w zakresie przysługujących norm należności umundurowania i wyekwipowania oraz zasad jego wykorzystania (noszenia). Poradnik oraz aplikacja pozwolą żołnierzowi zapoznać się z możliwościami optymalnego wykorzystania umundurowania i wyekwipowania w realizacji zadań służbowych, stosownie do ich charakteru”. Oczywiście najlepsze nawet instrukcje same się nie przeczytają, ani tez nie zastąpią doświadczenia zdobytego w trakcie użytkowania danego wyposażenia. Ważne jednak, aby były dostępne, szczególnie dla początkujących użytkowników, którzy mogą nie posiadać odpowiedniej wiedzy i doświadczenia wyniesionych choćby z uczęszczania do klasy mundurowej, czy przynależności do organizacji proobronnej.
Czytaj też
Co ze stalowymi hełmami?
Zapytaliśmy również czy uda się zrealizować zapowiedziane przez ministra Cezarego Tomczyka wycofanie stalowych hełmów wz. 67 do końca 2024 roku? Z otrzymanej od CO MON odpowiedzi wynika, że wymiana hełmów wz. 67 na kompozytowe zostanie zrealizowana zgodnie z planem, gdyż „obecna liczba posiadanych hełmów kompozytowych pozwala nie tylko zaspokoić potrzeby żołnierzy zawodowych, ale również rozpocząć wyposażanie w nie żołnierzy rezerwy”. Szczególnie istotna wydaje się być informacja dotycząca wyposażania w tzw. „kevlary” żołnierzy rezerwy (oraz nowoczesne uzbrojenie, umundurowanie i wyposażenie indywidualne), gdyż wciąż szkolą się oni (co widać na aktualnych zdjęciach z ćwiczeń rezerwy) w stalowych hełmach, uzbrojeni w karabinki AKMS. Nikt raczej nie oczekuje, że rezerwa otrzyma najnowsze, „tytanowe” hełmy HBT-02, ale już wz. 2005 będą stanowić duży przeskok jakościowy.
Reasumując operacja „Szpej” wygenerowała duże nadzieje, przede wszystkim wśród najbardziej zainteresowanych, czyli samych żołnierzy. Nie może to dziwić, gdyż dotyczy ona obszarów, które przez lata były zaniedbane, choć niczym przysłowiowa koszula są najbliższe, a w zasadzie podstawowe w codziennej służbie. O nowoczesności armii i jej zdolnościach nie decydują tylko czołgi, artyleria, czy samoloty, gdyż bez ludzi, załóg, personelu technicznego są one tylko „niedziałającymi” urządzeniami. Warto więc w końcu zadbać o ludzki kapitał w polskiej armii, także ten będący w rezerwie. Po prostu to się nie może nie udać jeśli chcemy zbudować nowoczesne siły zbrojne. Co równie istotne operacja „Szpej” nie ma się zakończyć po zaspokojeniu najpilniejszych potrzeb w zakresie mundurów, indywidualnego wyposażenia, czy optoelektroniki. Ma to być projekt ciągły, zapewniający czy tez stymulujący rozwój i opracowywanie nowych wzorów np. PUiW, nadążających za światowymi trendami i zmianami dokonującymi się na „polu walki”.