Reklama

Siły zbrojne

Porozumienie ws. obecności wojsk USA w Polsce. "Teraz decyzja prezydentów"

Fot. Sgt. Thomas Mort/U.S. Army
Fot. Sgt. Thomas Mort/U.S. Army

Zakończono negocjacje porozumienia politycznego między Polską i USA ws. zwiększenia obecności wojsk amerykańskich w Polsce; jeśli zostanie ono zaakceptowane przez prezydentów Polski i USA, to może zostać przyjęte 12 czerwca - poinformował w poniedziałek szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski.

W radiowej Jedynce Szczerski został zapytany o doniesienia medialne, zgodnie z którymi porozumienie dotyczące zwiększenia obecności wojsk amerykańskich w Polsce jest już ustalone.

Mogę oficjalnie potwierdzić, że rzeczywiście negocjacje porozumienia politycznego między Polską a USA zostały zakończone w sprawie zwiększenia obecności wojskowej amerykańskiej w Polsce, ale to oczywiście nie oznacza jeszcze porozumienia, dlatego że teraz wynik tych negocjacji zostanie przedstawiony prezydentom i prezydenci zdecydują w czasie rozmów i swoją wolą, czy to porozumienia ich satysfakcjonuje. Jeśli tak, to przewidujemy przyjęcie tego porozumienia politycznego podczas wizyty pana prezydenta Andrzeja Dudy 12 czerwca w Białym Domu

Krzysztof Szczerski, szef gabinetu prezydenta

Szczerski podkreślił, że jest to zmiana, ponieważ pierwotnie wszystko wskazywało na dłuższe negocjacje. "Że to będzie ewentualnie wrzesień, podczas wizyty pana prezydenta Trumpa z kolei w Warszawie. Ale one uległy przyśpieszeniu" - wyjaśnił.

Pytany, co wpłynęło na to, że taka decyzja zapadła już teraz, Szczerski odparł, że była to wola polityczna, przywództwo polityczne obu prezydentów oraz dobre negocjacje prowadzone głównie przez MON i Pentagon. "Ja oceniam to porozumienie jako sukces negocjacyjny, bo ono w swojej treści zawiera te wszystkie elementy, których pan prezydent - w moim przekonaniu - oczekiwał od negocjatorów, ale oczywiście to jego zdanie będzie tutaj decydujące" - podkreślił.

Możemy spodziewać się tego, że nastąpi rozpoczęcie procesu uczynienia z Polski centrum dystrybucji bezpieczeństwa dla całego regionu w oparciu o sojusz polsko-amerykański

Krzysztof Szczerski, szef gabinetu prezydenta

Szczerski dodał, że spodziewane jest także to, że Kwatera Główna NATO poprze to porozumienie.

Szef gabinetu prezydenta podkreślił jednocześnie, że ma nadzieję, iż do porozumienia politycznego w ciągu kilku miesięcy dojdzie porozumienie techniczne, które - jak podkreślił - jest już domeną "logistyków wojskowych i ekspertów".

Polska zabiega o zwiększenie amerykańskiej obecności wojskowej, polegającej od kilku lat na rotacji bez przerw między kolejnymi zmianami. Pod koniec września ub.r. w Waszyngtonie prezydent Andrzej Duda wyraził nadzieję na wspólną budowę bazy, która mogłaby nosić nazwę "Fort Trump".

Od poniedziałku z czterodniową wizytą w USA przebywa minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. We wtorek szef MON spotka się w Waszyngtonie z p.o. ministra obrony USA Patrickiem Shanahanem oraz z doradcą prezydenta USA ds. bezpieczeństwa Johnem Boltonem; o dwustronnej współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa i obronności będzie rozmawiał w Kongresie z przewodniczącym senackiej komisji ds. sił zbrojnych Jimem Inhofe’em i przewodniczącym senackiej komisji ds. przydziałów budżetowych Richardem Shelbym.

Z kolei 12 czerwca oficjalną wizytę w Waszyngtonie złożą prezydent Andrzej Duda wraz z pierwszą damą Agatą Kornhauser-Dudą. Będzie to druga rozmowa w Białym Domu prezydentów Dudy i Trumpa; poprzednie spotkanie odbyło się jesienią ubiegłego roku.

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze (26)

  1. Kat89

    Tylko czekać jak USA uznają, że w Polsce jest dyktatura i w obronie demokracji i praw człowieka muszą interweniować. Wojska już będą, opłacone przez miejscowych. hehe...

    1. Marek

      Prędzej by ci Bruksela zainterweniowała jak oni. Zresztą już na polecenie Berlina, który obecnie nie może liczyć na takie dobre interesy w Polsce jak miał kiedyś interweniuje. Jankesi mają zdrowe podejście do rzeczy, które sprowadza się do tego: "Ten pan to podobno s...? Tak, ale jeśli nawet, to jest nasz s... i dlatego nam to nie przeszkadza". Berlin chce tu neo kolonii. Tak samo jak chciał za Bismarcka i Adolfa Hitlera. Amerykanie natomiast chcą miejsca zdobytego w grze strategicznej, który powinien zostać utrzymany. Nie mam najmniejszych wątpliwości co do tego, na kogo należy stawiać w tej rozgrywce.

    2. Kat89

      Jeszcze nie. Francja, Niemcy, Bruksela, Unia (wybierz sobie co chcesz) boi się jeszcze używać siły do kreowania swojej polityki. Dlatego w większości stosuje soft power. Ale dlatego jest to tak bardzo niebezpieczne z punktu widzenia USA. Liczba ludności EU to prawie 520 mln (460 mln bez UK), USA to 320 mln. PKB EU już w 2010 roku przekroczyło PKB USA. EU tworzy i wprowadza mocno restrykcyjne prawa z zakresu ochrony danych osobowych i antymonopolowych uderzające w biznes USA. EU zaczyna współpracę w zakresie zbrojeń, co w dłuższej perspektywie uderzy w przemysł zbrojeniowy USA. W interesie USA, które wierzy w swoją supremacje, leży osłabienie EU, najlepiej jeszcze na tym zarabiając. Do tego wykorzystuje się Polskę. Nie mniej złudzeń, żaden kowboj nie będzie umierał za Gdańsk.

  2. Jasio

    Wojska sojusznicze w Polsce tak ale najpierw modernizacja naszej armii a to płacić miliardy komuś podczas gdy nasza armia niema najpotrzebniejszego sprzętu......I miała być stała baza a będzie rotacyjne może 1000 więcej żołnierzy ale patrzę że trolle "dobrej zmiany" to już popuścili z radości :) Pytanie jedno że te USA rzeczywiście stanęliby w obronie Polski ??? Bo przypominam że mamy sąsiada który miał gwarancje nienaruszalności granic między innymi od USA i UK i za te gwarancje oddał swoją broń atomową i dzisiaj ten sąsiad jest rozbierany po kawałku....

    1. Marek

      Wojsko sojusznicze jest tutaj potrzebne właśnie dlatego, że od lat nie inwestowano należycie we własną armię a sytuacja międzynarodowa już teraz nabrała rumieńców. Poza tym pewien jestem, że Amerykanie prędzej podejmą działania mające na celu obronę Polski niż nasi europejscy sojusznicy, którzy nie dość, że ze swoim wojskiem także mają poważne problemy to jeszcze często współrządzą tymi państwami pacyfistycznie nastawieni socjaliści. Dlatego też stacjonowanie amerykańskiego wojska na naszym terenie znajduje się pod obstrzałem rosyjskiej trollowni. Niestety pomagają im w tym także rodzime euro-trolle, które nie rozumieją powagi sytuacji.

    2. Kormoran

      A "powaga" polega na tym że zamiast wydawać na wojsko Polskie będzie się wydawać na wojsko Amerykańskie. I dlatego ten pomysł jest tak miły rosyjskiej trollowni która jak widać robi na trzy etaty teraz by się nad tym zachwycać, każda złotówka mniej dla WP jest im miła.

    3. Marek

      No to dam ci zagadkę. Ile musielibyśmy wydać, żeby w rozsądnym czasie podnieść potencjał naszej armii ta, żeby zniechęcić Rosjan? Dziś wydajemy na wojsko 2% PKB i jest to kropla w morzu potrzeb. Taki Izrael, który ma armię jak należy, systematycznie wydaje na zbrojenia mniej więcej 7,0% PKB, do czego dochodzi bezzwrotna pomoc amerykańska. Więc ile procent PKB musiałbyś wydać, żeby w lat kilka podnieść skokowo potencjał naszej armii do poziomu takiego jak ma Izrael? Bo zapewniam ciebie, że do osiągnięcia takiego celu 7% PKB to stanowczo za mało. No i jak myślisz? Polskie społeczeństwo przyjęłoby z radością fakt, że nie ma już edukacji, nie ma opieki zdrowotnej i wielu innych rzeczy, do których od lat jest przyzwyczajone? Ponadto zapewniam ciebie, że amerykańskie wojsko w Polsce jest solą w oku Moskwy i tylko skończony idiota mógłby twierdzić, że jest inaczej.

  3. Rzyt

    Z kraju towarzyszy pancernych i panów braci staliśmy się auxilia...udalo nam się nie ma co...awans. To teraz już 70% oficerów powyżej kapitana można zwolnić. Szkoda, że nie mamy kultury w naszych instytucjach, które by sprawnie modernizowaly sprzęt i nowoczesne myślenie w wojsku w połączeniu z staropolska sztuka wojenną

    1. CdM

      To właśnie kultura towarzyszy pancernych i panów braci, skostniałych, niechętnych jakimkolwiek zmianom i zazdrosnym o swe przywileje, była powodem upadku kraju i dwustu lat niewoli (z małą przerwą techniczną). I to że 90% mieszkańców kraju było utrzymywaną w ciemnocie czernią, pozbawioną praw, podczas gdy inni budowali społeczeństwa wolnych stanów, chłopów, przedsiębiorców, mieszczan. To dość żenujące, że obecnie gloryfikację szlachetczyzny uprawiają w ogromnej większości właśnie potomkowie chłopów, de facto niewolników, o których "pan-brat" szlachcic prędzej by sobie język odgryzł, niż nazwał takiego rodakiem. Zapewne to skutek braku pamięci pokoleniowej lub celowego jej wyparcia.

    2. cdn

      ....Hitler i Stalin zrobili swoje....spiewał taki jeden i miał racje. Strata poteżnej liczby inteligencji (nie znaczy, że wszyscy byli idealni) plus pranie mózgu przez 45 lat wystarczyło, że mentalnie bliżej nam do wschodu niż zachodu. Zabrakło nam niestety 15-20 lat by grać w wyższej lidze. W Rzymie też lud chciał ''igrzysk i chleba''...

  4. razdwatri

    Propaganda przykrywa istotę sprawy . A jest taka , że wzmocnienie sił amerykańskich jest żałosne i nie istotne . Płacić za obecność wojsk USA - owszem pod warunkiem , że nie będzie to obecność udawana . A to oznacza stałą bazę w centrum Polski z 20-30 tys. żołnierzy wyposażonych w artylerię dalekiego zasięgu i Patrioty .

  5. HabadLubawicz

    Znając naszych geniuszy to pewnie zrobili interes typu 'oni biorą od nas cukier, a my dajemy im zboze'

    1. dobra decyzja

      Tak było za ruska.oni nam wagon grzebieni, a my im wagon węgla

    2. nikt ważny

      To przynajmniej grzebienie mieliśmy. Przeczytaj ze zrozumieniem kolegę.

  6. Zbigniew

    Trzeba zrozumieć uwarunkowania NATO i USA; Turcja powoli odpływa w stronę Rosji i ubytki trzeba pilnie łatać, a to sprzyja polskim oczekiwaniom.

    1. nikt ważny

      "polskim"? A kto tak powiedział? Jak popatrzeć na to wszystko to racjonalnym jest wykorzystać wszystkie zasoby jakie mamy na budowę kilku kosmicznych statków miast i wybrać się na Marsa. Będzie ciężko ale przynajmniej dość daleko od tego padołu łez jakim staje się Ziemia. Większość homo rzekomo sapiens jest już tak głupia razem z politycznym rzekomym przywództwem, ekozłogami, militarystami że spora część populacji najchętniej by się wyniosłą z Polakami na czele. I właśnie tą częścią zacząłbym przenosić się na mars po tu debile lubują się tylko w wojnach o jakiej bzdury i wierzeniach na poziomie "krasnoludków".

  7. Grant

    Komentarze prezentowane niżej są wyjątkowo błędne i świadczą o kompletnym braku rozeznania w świecie wielkiej polityki a właśnie na naszych oczach taka wielka polityka się dzieje. Dziś buduje się nowa wizja naszego kontynentu zdominowana przez dwa państwa , które mają ambicje podzielenia go na dwie strefy wpływów wyłącznie dla siebie, to są Niemcy i Rosja. Komplementarność ich gospodarek i potęga praw ekonomii powoduje że procesu ich wzajemnego zbliżania się do siebie i zacieśniającej się współpracy zahamować się nie da. Polska wciśnięta pomiędzy takich dwóch sąsiadów jest dla nich wielką przeszkodą i najlepiej gdyby jej nie było. Aby istnieć pozostaje nam tylko jedno , tworzyć wspólny front narodów zagrożonych w naszej części kontynentu i budować pomiędzy Rosją i Niemcami odrębną potęgę ekonomiczno-przemysłową i wojskową która by te ich zapędy neutralizowała. Siłą sprawczą takiego procesu mogą być tylko USA, które widzą co się dzieje i zdają sobie z tego sprawę. Rozumieją także że każda wielka wojna we współczesnym świecie będzie w decydującym stopniu zależała od układu sił w Europie. Dlatego w interesie społeczności międzynarodowej leży zrównoważona stabilność sił na naszym kontynencie. O to zabiegamy i o to walczymy, tych problemów nie da się rozwiązać bez potęgi USA i ich obecności na naszej ziemi.

  8. Imperial Palace

    Cóż, nie chcemy wydawać na własnej wojsko. Będziemy na czyjeś.

    1. Piotrek

      Ta sama dodatkowa złotówka wydana na obecność wojsk amerykańskich w Polsce przełoży się na 100 razy większe wzmocnienie potencjału odstraszania Polski, niż gdyby była wydana na naszą własną armię. Dlaczego ? Ponieważ sprowadzając Amerykanów do Polski - niemal na pewno - wikłamy Amerykanów w wojnę z Rosją w razie ewentualnej napaści Rosji na nasz kraj. Dla Rosjan ryzyko związane z zaatakowaniem Polski rośnie więc stukrotnie.

  9. głupoty

    Jak chcą se robić jakieś wojny to niech te buldozery trzymają nie u nas. Podejrzewam że jak zostaną skarby hitlerowskie odkryte to znów nas opierdolą do zera i znów będzie trzeba cały kraj budować od nowa. Świat im się kończy A te mondre głowy się zabijają.... Nie wiadomo czy śmiać się czy płakać XD

  10. Gość

    2 mld USD za zwiększenie obecności o 1000 żółnierzy ? Kpina !

    1. Rzyt

      Nie no, chyba 2mld za to nie będziemy płacić...prawie 9mld złoty to fajnie by Wisle lub Narew wspomoglo lub Homara

    2. dobra decyzja

      2mld zostają u nas panowie

  11. Grzesiek

    Witam, A jakie poniesiemy koszty tego porozumienia?

    1. Gts

      Na początek 2 mld USD. Później będzie to kilkadziesiat milionów USD rocznie. Za to nasi będą dalej siedzieć w ruinach z archaicznym sprzętem, a patologia żyjaca z socjalu rozrastać jak rak.

    2. vvv

      10mld zł + 0,2-0,5mld rocznego utrzymania USA. dodaj do tego samoloty vip + drogi PIS za 5mld i masz koszt zakupu NARWII ktorej nie bedzie :)

    3. Ciekawy

      Już ty najlepiej wiesz co będzie a czego nie będzie.

  12. Maniek

    Brawo, wreszcie Polska ma szanse wyjść z pod buta niemieckich zależności i związać się z sojusznikiem , który nas historycznie nigdy nie zdradził i który się przyczynił do przywrócenia Polski na mapę po I wś. Rozumiem, że taka współpraca wojskowa kole w oczy Niemców i Rosję .No ale trudno od historycznych wrogów Polski oczekiwać innej rekacji.

    1. Zbych

      No a Jałta?

    2. kkder

      A w Jałcie

    3. chateaux

      Dokładnie tak. Psy szczekają, karawana jedzie dalej.

  13. 7plmb

    Świetna wiadomość ! Tak trzymać !

  14. xyz

    Gdyby obecny rząd sprawował władzę w roku 1940, to wydawałby pieniądze przeznaczone na modernizacje Wojska Polskiego na dozbrajanie Wehrmachtu, "żebyśmy byli bezpieczniejsi" w kontaktach z ruskimi. No co tu więcej powiedzieć ? Może tradycyjnie po polsku. Zdrada !

    1. haha

      Ale wymyśliłeś :) Akurat USA nie są tradycyjnym wrogiem Polski a wręcz przeciwnie. Kościuszko, Pułaski mówi ci to coś? Uciekli przed zemstą rosyjskiego okupanta i za Atlantykiem pomogli stworzyć kraj, którego misją jest trzymanie takich agresywnych dyktatur w ryzach. Ich myśl w postaci amerykańskiego wojska teraz wróciła do Polski. Czyż to nie piękne?

    2. salwini

      No i pięknie napisane, a duch w narodzie trwał przez 200 lat zaborów i komuny i nawet troling go nie powali. Pozdrowienia.

    3. anda

      A Jałta i Poczdam mówi ci coś

  15. ANDY

    to tylko pokazuje słabość naszego państwa ( czyt. elit ...) które doprowadzilo do ruiny przemysł obronny ( pozostały sprzedało obcemu kapitałowi ) i rozwaliło armię przez likwidację poboru - JAK NIE CHCE SIĘ PŁACIĆ NA SWOJE WOJSKO ... TO UTRZYMUJE SIĘ OBCE

    1. Zagłoba

      Nawet 75 miliardów złotych wydanych na swoje wojsko nie będzie miało tego efektu co 7,5 na FT. Zresztą co przeszkadza wydać pozostałe 67,5 na własne :D. Ich brak?

    2. sża

      100/100

    3. salik

      Rozwaliło armię to prawda, ale nie rozgrzebuj ANDY. Platforma może jużnie wróci.

  16. Giena

    A te pieniądze to będą płacone z budżetu MON (2,5% PKB), czy z innej podziałki?

  17. Bibi

    Brawo

  18. Dumi

    To nie błąd. To wielbłąd.

  19. 22

    Jeżeli to jest zwycięstwo Polski, to ja nie chcę wiedzieć jak wyglądają porażki. Dodam tylko, że USA płacą Turcji za swoją bazę na jej terytorium.

    1. Gts

      U nich nawet 27:1 to zwycięstwo. Jak nas sprzedadzą razem z dziećmi i wnukami to też będzie ich zwycięstwo bo to oni sprzedali.

    2. Art

      Za chwilę Turcja nie będzie miała tych baz, a USA pòki co w świecie zachodnim jest najsilniejsze. Niemcy, Włochy, Japonia, Korea Płd mają ich na swoim terytorium i cieszą się z tego. Posiadanie tych wojsk u siebie to prestiż i gwarancja spokoju, a to ważne dla przyszłych inwestorów i pokoleń. Brawo ten mądry rząd

    3. Max

      Turcy dostawali za swoje bazy ciężkie MILIARDY dolarów i inwestycje w przemysł zbrojeniowy od USA, o jakich Polska może pomarzyć.

  20. Jacenty

    "Możemy spodziewać się tego, że nastąpi rozpoczęcie procesu uczynienia z Polski centrum dystrybucji bezpieczeństwa dla całego regionu w oparciu o sojusz polsko-amerykański" Trochę to chore, że oficjalnie jeszcze się chwalimy porozumieniem ponad głowami państw NATO. Oczekiwałbym od naszych polityków bardziej wyważonego tonu. Po co w tak delikatnej kwestii zrażać do siebie partnerów. Czy Pan Szczerski zastanowił się co będzie w sytuacji kiedy USA zaangażuje się np. w wojnę z Chinami bądź Iranem, do tego będąc zaangażowana jescze na jakimś teatrze działań a do awantury wmiesza się Rosja? Stany z oczywistych względów będą miały trudności z przyjściem nam z pomocą a w Brukseli możemy usłyszeć " no przecież macie swój strategiczny sojusz z USA" idźcie do nich.

    1. tyle

      Uzbrojenie kupujemy tylko w Europie. Mamy świetne relacje polityczne z Niemcami i Francja. Popieramy budowę NS 2. Przyjmujemy od Niemiec tylu imigrantów , ilu się da. Przychodzi kryzys z Rosją i prosimy o pomoc wojskową Brukselę. Pytanie retoryczne. Czy Niemcy , Francja a może Hiszpania, Włochy wyślą wtedy swoje jednostki wojskowe na północne i wschodnie tereny Polski, żeby nas wsparły w walce z Federacją Rosyjską. Wszyscy dobrze wiemy , że to na 99,9 % się nie stanie. Będą przemowy , deklaracje, słowa otuchy i na tym Bruksela poprzestanie.

    2. Michał

      Bruksela gdyby nawet chciała, nie jest w stanie przyjść militarnie z pomocą. Społeczeństwa Zachodu nie widzą sensu angażowania się w obronę Polski (według sondaży w Niemczech i Francji). Dla nich to co jest ma wschód od Niemiec, to egzotyka. Równie dobrze moglibyśmy być na księżycu.

    3. Max

      Z tego co wiem, to w takiej sytuacji mamy NATO i USA zobowiązały się nas bronić. Coś się zmieniło w tej kwestii ? Skoro wiesz, że USA nie wywiąże się ze swoich zobowiązań w NATO, to skąd wiesz, że wywiążą się z innych zobowiązań ?

  21. Józuś

    No i bardzo dobrze. Czym bardziej stabilna obecność wojsk USA w Polsce, tym lepsze perspektywy rozwoju otwierają się dla nas. Bezpieczeństwo jest dla nas najważniejsze, z resztą problemów poradzimy sobie sami. Za chwilę odezwą się oczywiście rosyjskie i prorosyjskie trolle na 24-godzinnym dyżurze, ale mogą sobie co najwyżej poszczekać. Brawo Polska i do przodu!

    1. Gts

      Józóś, chyba twoim idolem był stalin. Skoro wolisz wydać ponad 2 mld na czyjeś wojska niż swoje. Amerykanie niczego tu już nie gwarantują, to nie te czasy. Teraz to mogą sobie zagwarantować realizacjie act 447.

    2. vvv

      Polska powinna stawiac na wlasna armie i zakup dla niej sprzetu i to nie w ilosciach na parade. W 39 tez liczylismy ze obronia nas sojusze. 2mld to 130 leopardow 2a7i z amunicja lub wymiana brdm-2 malutka na nowe niszczyciele czolgow + wymiana rpg-7 na nowe granatniki + zakup kilku tys ppk spike lr mk2 z nowymi wyrzutniami. stac nas na najdrozsze i nieuzbrojone aw101 to i stac na na wydanie 10mld zl na poligony i 5mld na drogi czy 3,5mld na samoloty vip i inne zakupy jak wegiel itp. reasumujac ta kwota to prawie 20mld zl czyli koszt zakupu NARWII

    3. secobu

      Komentarz trafiony w punkt. Na troling też w końcu musi znaleźć się rada. Jest ostatnio wysyp dobrych wiadomości w obronności. Więc trzeba przyznać, że coś się dzieje, ale zazwyczaj bez pośredniego zamieszania medialnego. Za Siemoniaka też tak było, tylko pieniędzy brakowało stąd efekty były marne.

  22. PKO

    Uwaga miejsce Pruszcz Gdański

  23. matrioszka

    No , no sukces pełną gębą .Tylko ,że według zapowiedzi miała być stała baza a nie rotacyjna obecność . Co będzie jak następny prezydent USA przestanie rotować bo np. za powoli spłacamy 447 - będziemy do 2 mld usd w plecy . Znając naszych polityków nijak nie zabezpieczyli się przed taką ewentualnością .Czyli ciąg dalszy padania na twarz przed hegemonem i liczenie na jego przychylność . Poza tym takie wzmocnienie to jakiś żart . Tylko około tysiąca żołnierzy i nic nie mówi się o artylerii dalekiego zasięgu i OPL . Znowu amerykańce ograli nas jak chcieli . No ale widocznie tubylcom wystarczy podarowanie kolorowych, niewiele wartych świecidełek by pieli z zachwytu .

  24. Zenek

    czemu ani słowa, że RP pokryje koszty w wysokości 7,5 mld pln? Na początek.

    1. A co, nie stać nas?

    2. WOTciak

      zawsze to wyjdzie taniej niż ewentualne pokrywanie kosztów obecności wojsk przeciwnika nie sądzisz?

    3. Greg

      bo nie jest to prawda.

  25. mentor

    bezpieczenstwo wzrosnie znaczaco. to bardzo dobra wiadomosc dla rozwoju kraju.