Siły zbrojne
Pierwsza „niewidzialna” tajwańska korweta Hsun Hai
Nowa korweta otrzymała 14 marca br. nazwę „Tuo River” ale nieoficjalnie określa się ją na Tajwanie jako „zabójca lotniskowców” („aircraft carrier killer”).
Przydomek ten nie jest przypadkowy, ponieważ pomimo niewielkiej wyporności (około 500 ton) Tajwańczycy zbudowali silnie uzbrojoną w rakiety przeciwokrętowe jednostkę pływającą, której konstrukcja bardzo mocno została podporządkowana technice stealth, i która przez zastosowanie dwóch kadłubów ma bardzo dobre właściwości morskie – szczególnie przy dużych prędkościach.
Tajwańczycy wyszli z założenia, jaka kiedyś przyświecała twórcom idei kutrów rakietowych, że uda im się zbudować na tyle szybką (38 węzłów) i na tyle niewidzialną jednostkę, by ta mogła się zbliżyć do celu ataku na odległość, przy której będzie można użyć rakiety. Nie jest to jednak jednostka pełnomorska - ma ona zasięg około 2000 Mm.
Chrzest okrętu „Tuo River” odbył się w stoczni w mieście Su’ao, znajdującym się w północno-wschodniej części Tajwanu, gdzie ta jednostka ma być kończona i wprowadzona do służby w pierwszej połowie 2015 r. Poza „Tuo River” w tajwańskich stoczniach będzie prawdopodobnie zbudowanych jeszcze dwanaście korwet tego typu. Jeszcze w 2011 r. na budowę od 7 do 11 takich okrętów (program Hsun Hai) Tajwan zagwarantował w swoim budżecie 853,4 miliona dolarów.
Korwety typu Tuo River to jednostki o długości 60,4 m, szerokości 14 m i załodze liczącej 41 osób. Ich głównym uzbrojeniem mają być produkowane na Tajwanie rakiety przeciwokrętowe Hsiung Feng II i Hsiung Feng III.
ryszard56
i taki powinien być GAWRON
rob london
my mamy niewidzialne stocznie :-) ... tez mi cos niewidzialna korweta
NAVY
...my też mamy prawie ....niewidzialną korwete :)
Anteas
Chiny się zbroją na potęgę a USA zmniejsza armie, zatem sojusznicy USA muszą większą uwagę zwrócić na swoje bezpieczeństwo.