Reklama

Siły zbrojne

Niemcy blokują sprzedaż francuskich transporterów do Libanu

Fot. M. Dura/Defence24
Fot. M. Dura/Defence24

Władze Niemiec zablokowały transakcję sprzedaży francuskich transporterów opancerzonych VAB Mark 3 do Libanu – pisze dziennik La Tribune.

Jak podaje dziennik La Tribune, przedstawiciele Republiki Federalnej Niemiec nie wyrazili zgody na sprzedaż francuskich transporterów opancerzonych VAB Mark 3 do Libanu. Przypuszczalnie ma to związek z restrykcyjną polityką niemieckiego rządu odnośnie eksportu uzbrojenia, a komponenty pojazdów tego typu są prawdopodobnie wytwarzane również w Niemczech. Wcześniej Republika Federalna miała zablokować także kontrakt na dostawę pocisków przeciwpancernych Milan-ER do Kataru, wytwarzanych przez europejski koncern MBDA.

Władze Francji poinformowały niedawno o realizacji pakietu pomocy wojskowej dla Libanu, finansowanego przez Arabię Saudyjską i obejmującego między innymi modernizację floty śmigłowców libańskiej armii. Według niepotwierdzonych informacji Libańczycy oczekują także od kilku lat na dostawy czołgów Leopard 1A5 z nadwyżek sił zbrojnych Belgii, co jednak wymaga zgody władz Niemiec (producenta maszyn tego typu). 

Minister gospodarki Republiki Federalnej Sigmar Gabriel stwierdził niedawno, że zezwolenia na eksport „broni wojennej” do państw spoza Sojuszu Północnoatlantyckiego i Unii Europejskiej (oraz tzw. krajów uznanych za równoważne członkom NATO) będą wydawane jedynie w wypadku, gdy dana transakcja przysłuży się realizacji interesów polityki zagranicznej lub bezpieczeństwa Niemiec. Wcześniej zgodnie z „doktryną Merkel” rząd federalny promował także sprzedaż broni poza NATO i Unię Europejską, między innymi w celu zachowania dobrej kondycji krajowego potencjału przemysłowo – obronnego.

Opór niemieckich władz wobec eksportu uzbrojenia wytwarzanego w kooperacji z partnerami zagranicznymi może postawić pod znakiem zapytania powodzenie projektów dotyczących międzynarodowej współpracy w przemyśle zbrojeniowym, jak proponowane połączenie koncernów KMW i Nexter. Ograniczenie zakresu potencjalnych rynków eksportowych może bowiem negatywnie wpłynąć na atrakcyjność działań, podejmowanych przez Niemców wraz z przedsiębiorstwami zza granicy.

Reklama
Reklama

Komentarze (3)

  1. Anteas

    No tak, jak Francja chce z kimś handlować, to jaśnie Niemcy muszą wydać na to pozwolenie. Czy Francja to państwo niepodległe czy półkolonia Niemiec?

    1. jaan

      Pewnie są tam komponenty z Niemiec

  2. Jimmy

    Ale France to się nie piurają z exportem uzbrojenia, gdzie jest opcja tam sprzedają i co ciekawe narodowa gornolotnosc im w tym nie przeszkadza.

  3. hudy

    Niemcy maja rację, nalezy szanowac wlasna wytworczosc i m7ec oko dookola glowy.