Siły zbrojne
Minister obrony: wystąpię o Order Orła Białego dla gen. Rozwadowskiego
Generał Tadeusz Jordan-Rozwadowski, niedoceniony dowódca, zasługuje na upamiętnienie – uważa wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, który zapowiedział starania o nadanie generałowi Orderu Orła Białego.
„Wystąpię do prezydenta Rzeczypospolitej Andrzeja Dudy o nadanie Orderu Orła Białego dla generała Tadeusza Jordan-Rozwadowskiego. Generała bez pomników, generała z wątłą jeszcze pamięcią w narodzie, wielkiego bohatera, który Polskę razem z Witosem i innymi, niezależnie od opcji politycznej, niósł zawsze do wolności i do patriotyzmu” – powiedział wicepremier, który w Wierzchosławicach (woj. małopolskie) jako prezes PSL wziął w niedzielę udział w dorocznych Zaduszkach Witosowych.
„Wspaniały żołnierz, generał, twórca zwycięstwa w bitwie warszawskiej, twórca odrodzonego Wojska Polskiego, dowódca wojsk, wierny legalnym władzom Rzeczypospolitej w maju ’26 roku. Generał więziony, upokorzony, doprowadzony do przedwczesnej śmierci” – mówił Kosiniak Kamysz.
Czytaj też
O upamiętnieniu generała minister obrony mówił wcześniej podczas obchodów rocznicy utworzenia Sztabu Generalnego WP, którego poprzednikiem był Sztab Wojsk Polskich, powołany przez Radę Regencyjną 25 października 1918. Trzy dni później na jego czele stanął wywodzący się z armii austriackiej gen. por. Tadeusz Rozwadowski. W latach 1919-1921 Sztab Generalny funkcjonował jako Naczelne Dowództwo Wojsk Polskich, wspierając naczelnego wodza i wydzielając oficerów do jego Sztabu Ścisłego.
Jak pisze IPN, „w szczytowym momencie zagrożenia bolszewickiego został szefem Sztabu Generalnego WP. W czasie bitwy warszawskiej 1920 r. Rozwadowski był autorem planu kontrnatarcia oraz koncepcji bitwy, której został głównym koordynatorem”.
Czytaj też
W latach 1921-1926 Rozwadowski pełnił funkcję generalnego inspektora jazdy i generalnego inspektora kawalerii WP. Generał, który sprzeciwiał upolitycznieniu armii, popadł w konflikt z obozem piłsudczykowskim. W maju 1926 Rozwadowski przeciwstawił się zbrojnemu zamachowi stanu Piłsudskiego przeciw demokracji parlamentarnej. Rozwadowski został aresztowany i wtrącony do więzienia, w którym podupadł na zdrowiu. Zwolniono go, po społecznych protestach przeciw uwięzieniu generałów, w maju 1927 roku, po przeniesieniu go – wraz z innymi – w stan spoczynku z końcem kwietnia 1927.
Zmarł półtora roku później, 18 października 1928, został pochowany na Cmentarzu Obrońców Lwowa. Przedwczesna śmierć Rozwadowskiego, który przed uwięzieniem cieszył się dobrym zdrowiem, wywołała spekulacje dotyczące przyczyn zgonu. Domysły podsycała odmowa władz przeprowadzenia sekcji zwłok. Sugerowano, że generał rozchorował się z powodu wolno działającej trucizny, a operacja wyrostka robaczkowego, w trakcie której zmarł, została przeprowadzona na rozkaz sanacji. Po II wojnie światowej cmentarz został zdewastowany, a szczątku Rozwadowskiego przeniesiono na do dziś nieznane miejsce.
Był także autorem kilku wynalazków artyleryjskich, w tym przyrządu celowniczego i tzw. granato-szrapnela (o działaniu podobnym do obecnych pocisków odłamkowo-burzących).
W napisanym w 1928 r. tekście o problemie obrony państwa postulował utworzenie specjalnej formacji, tzw. armii wysokiego pogotowia, zdolnej do natychmiastowej mobilizacji w razie napaści na Polskę przez Rosję lub Niemcy.
pablopic
Czy ktoś wierzy jeszcze w twierdzenia IPNu? Niestety ze szkodą dla generała Rozwadowskiego, którego zasług nie zanegował nawet jego największy prczeciwnik z tego okresu czyli Piłsudzki.
LMed
No cóż, obserwujemy ostatnio wyrażne ożywienie wokół najważniejszego Polskiego odznaczenia. Niewątpliwe osiągnięcia i zasługi których negatywna weryfikacja jest praktycznie niemożliwa to zaletą tej propozycji ministra.