Reklama

Siły zbrojne

Mieczniki z innymi rakietami. Zmiany na polskich fregatach [ANALIZA]

Budowany w PGZ Stocznia Wojenna blok śródokręcia kadłuba prototypowej fregaty projektu 106 Miecznik.
Budowany w PGZ Stocznia Wojenna blok śródokręcia kadłuba prototypowej fregaty projektu 106 Miecznik.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl

Tegoroczny Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego w Kielcach przyniósł garść nowych informacji o budowanej przez Konsorcjum PGZ-Miecznik serii fregat projektu 106 Miecznik. Cześć z nich można było się spodziewać, ale cześć jest trochę zaskakująca.

W trakcie salonu pokazano nową wersję prezentacji dotyczącej statusu programu Miecznik wg stanu na wrzesień 2024 roku. Można ją porównać z poprzednią prezentacją z lipca 2023 roku i przeanalizować wprowadzone w tym okresie zmiany.

Reklama

Najpoważniejszą i zaskakującą zmianą jest zastąpienie rakiet przeciwokrętowych Saab RBS-15 Mk3E rakietami pociskami firmy Kongsberg. Prawdopodobnie chodzi o rakiety NSM, choć nie zostało to jasno zapisane. Zmianę wprowadzono na życzenie wojska, choć oficjalnie nie są znane powody tej zamiany. Rakiety RBS-15 Mk3 są na uzbrojeniu trzech małych okrętów rakietowych projektu 660M typu Orkan, które kolejno będą przechodziły w PGZ Stoczni Wojennej w Gdyni remont połączony z całkowitą wymianą silników głównych oraz zespołów prądotwórczych. Natomiast pociski NSM stanowią obecnie uzbrojenie dwóch dywizjonów Morskiej Jednostki Rakietowej w Siemirowicach. Dodatkowo cztery kolejne dywizjony NSM zostały już zamówione przez Agencję Uzbrojenia.

Początkowy wybór dla Mieczników rakiet RBS-15 wydawał się logiczny i pozwalający na utrzymanie trochę odmiennych zdolności obu typów rakiet. RBS-15 na morzu, a NSM na wybrzeżu. Obecna zmiana powoduje przeniesienie polskich zdolności rakietowych na norweskie NSM.

Czytaj też

Warto przy tym zauważyć, iż Marynarka Wojenna USA zaczęła już instalować NSM na swoich okrętach, a Siły Powietrzne USA podpisały z Kongsbergiem umowę zakupu pocisków przeciwokrętowych Joint Strike Missile (JSM) dla myśliwców F-35A. JSM jest lotniczą wersją rakiety NSM. Nasza Agencja Uzbrojenia planuje przeprowadzić wstępne konsultacje rynkowe na temat planowanego pozyskania lotniczego pocisku manewrującego do zwalczania obiektów nawodnych, zdolnego do przenoszenia przez samoloty F-35A. Od lat koncern Kongsberg prezentuje też gotowość do opracowania rakiety przystosowanej do odpalania spod wody, z wykorzystaniem typowych wyrzutni torpedowych kalibru 533 mm na okrętach podwodnych. Makieta takiego rozwiązania była już prezentowana przez producenta.

Kształt oraz konfiguracja uzbrojenia i wyposażenia fregaty Miecznik według stanu na lipiec 2023 roku.
Kształt oraz konfiguracja uzbrojenia i wyposażenia fregaty Miecznik według stanu na lipiec 2023 roku.
Autor. PGZ-Miecznik
Dla porównania zmieniony kształt oraz konfiguracja uzbrojenia i wyposażenia fregaty Miecznik według stanu na wrzesień 2024 roku.
Dla porównania zmieniony kształt oraz konfiguracja uzbrojenia i wyposażenia fregaty Miecznik według stanu na wrzesień 2024 roku.
Autor. PGZ-Miecznik

Drugą, ale już wcześniej sygnalizowaną zmianą, jest rozdzielenie anten radaru Thales Sea Master 410. Dotychczas wszystkie cztery anteny ścianowe umieszczone były na dziobowym maszcie. Obecnie pozostały na nim tylko trzy anteny, a jedna została przeniesiona na rufę. Aby ją tam zmieścić, rozbudowany został maszt rufowy. Zabieg ten ma na celu poprawienie widoczności radaru w tylnej półsferze. Na tym rufowym maszcie pojawiły się też czujniki zintegrowanego systemu walki radioelektronicznej Rohde & Schwartz Kora oraz anteny systemów łączności.

Aktualna wizualizacja masztu rufowego fregaty Miecznik z dobrze widoczną anteną ścianową radaru Sea Master 410.
Aktualna wizualizacja masztu rufowego fregaty Miecznik z dobrze widoczną anteną ścianową radaru Sea Master 410.
Autor. Babcock
Aktualna wizualizacja masztu dziobowego fregaty Miecznik z dobrze widocznymi antenami ścianowymi radaru Sea Master 410.
Aktualna wizualizacja masztu dziobowego fregaty Miecznik z dobrze widocznymi antenami ścianowymi radaru Sea Master 410.
Autor. Babcock

W aktualnej konfiguracji uzbrojenia okrętów jako dostawca narodowego systemu łączności zniknął Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Centrum Techniki Morskiej co zgadza się z informacjami CTM, iż obecnie nie prowadzi prac dla fregat Miecznik.

Podobnie przy zdalnie kierowanych wkm usunięto Zakłady Mechaniczne Tarnów z wcześniej ogłaszanymi jako wybrane dwoma ZSMU 1276 A3B (wciąż widnieją natomiast 2 ręcznie kierowane wkm WKM-Bm, okręty mają mieć po dwa ręcznie i zdalnie kierowane wkm). Natomiast przy pozycji sonar do wykrywania nurków zamieniono sonar DDS-03 firmy SEAS na sonar Sentinel IDS firmy Wavefront.

Powyższe zmiany muszą powodować lekkie zaniepokojenie o nadal zmianę konfiguracji okrętów. Przy projekcie Miecznik wiele już powiedziano i napisano pod kątem budowy korwety rakietowej projektu 621 Gawron-M. W tamtym przypadku jednym z powodów niepowodzenia projektu i ogromnego wydłużania czasu budowy ORP Ślązak były właśnie nieustanne zmiany konfiguracji uzbrojenia i wyposażenia jednostki. W przypadku Miecznika tak miało już nie być. Co prawda opisane zmiany powodują potrzebę zmiany tylko dokumentacji, ale i to jest dodatkowym kosztem. A przede wszystkim wzbudza niepokój czy tym razem wyciągniemy wnioski z budowy korwety rakietowej, która obecnie jest tylko korwetą patrolową.

Czytaj też

Umowę na budowę fregat Miecznik podpisano 27 lipca 2021 roku. Jednak dopiero 30 czerwca 2023 roku podpisano aneks nr 3 dotyczący szczegółowej konfiguracji budowanego prototypu nr 106/1, a 15 grudnia 2023 roku aneks nr 4 dotyczący upodobnienia platform nr 106/2 i 106/3 do prototypu 106/1 w zakresie systemu walki.

Teraz wiadomo, iż na jednostki seryjne (nr 106/2-3) w stosunku do prototypu (nr 106/1), dla którego te elementy zakupiono nadal MON nie zamówił w Konsorcjum PGZ-Miecznik:

  • 2 armat małego kalibru OSU-35K z głowicami optoelektronicznymi ZGS-35K;
  • 2 ręcznie kierowanych wkm WKM-Bm;
  • 2 zdalnie sterowanych wkm;
  • radaru kierowania ogniem STIR 1.2 EO Mk2;
  • sonaru holowanego CAPTAS-2;
  • sonaru do wykrywania płetwonurków Sentinel IDS;
  • zintegrowanego systemu walki radioelektronicznej Kora.
Aktualna konfiguracja uzbrojenia i wyposażenia fregat projektu 106 Miecznik (część 1).
Aktualna konfiguracja uzbrojenia i wyposażenia fregat projektu 106 Miecznik (część 1).
Autor. Konsorcjum PGZ-Miecznik
Aktualna konfiguracja uzbrojenia i wyposażenia fregat projektu 106 Miecznik (część 2).
Aktualna konfiguracja uzbrojenia i wyposażenia fregat projektu 106 Miecznik (część 2).
Autor. Konsorcjum PGZ-Miecznik

Oznacza to, iż powyższe elementy lub ich odpowiedniki będą musiały zostać zamówione przez MON kolejnym aneksem do umowy. Prawdopodobnie też przyszły aneks podniesie cenę kontaktu z aneksu nr 4, która i tak jest już obecnie wysoka bo wynosi 14,8 mld zł brutto. Oczywiście cena ta nie zawiera ceny śmigłowców pokładowych ani rakiet, torped, amunicji do budowanych fregat, które będą musiały być zamówione osobnymi umowami.

Nowe dane zawierają również uszczegółowione informacje dotyczące harmonogramu budowy poszczególnych fregat. Przyśpieszono wodowanie prototypu (nr 106/1) z trzeciego na drugi kwartał 2026 roku. Zakłada się obecnie, iż do badań kwalifikacyjnych zostanie on przekazany w trzecim kwartale 2029 roku, a badania te zakończą się w pierwszym kwartale 2030 roku. Jak wiadomo, wszystkie wyniki badań kwalifikacyjnych prototypu mają zostać zastosowane na jednostkach seryjnych. Wydaje się to obecnie dość ambitnym planem zważywszy, iż jednostka 106/2 ma zostać przekazana wojsku już w drugim kwartale 2030 roku czyli około 3 miesiące po zakończeniu badań. Taki termin czyli drugi kwartał 2030 roku sygnalizowany był już na prezentacji z lipca 2023 roku. W stosunku do ubiegłorocznych planów przesunięto natomiast zdanie fregaty nr 106/3. Miało to się odbyć w drugim kwartale 2031 roku, a obecnie planowane jest na czwarty kwartał 2031 roku.

Oznacza to, iż zakończenie budowy serii trzech fregat projektu 106 Miecznik planowane jest na 10 lat po podpisaniu przez Konsorcjum PGZ-Miecznik umowy z MON. Czas ten można oceniać różnie. Z punktu widzenia światowego budownictwa wojennomorskiego nie jest on krótki, ale jeśli uwzględni się stan wyjściowy PGZ Stoczni Wojennej w Gdyni oraz brak doświadczeń w budowie tego typu i tej wielkości okrętów w Polsce jest on ambitny.

Aktualny terminarz budowy fregat projektu 106 Miecznik.
Aktualny terminarz budowy fregat projektu 106 Miecznik.
Autor. Konsorcjum PGZ-Miecznik

Aby go zrealizować w PGZ Stoczni Wojennej trwa intensywny proces budowy nowej infrastruktury stoczniowej łącznie z zakupem szeregu linii technologicznych i maszyn. Obecny etap modernizacji stoczni kosztuje ponad 300 mln zł. Środki te pochodzą głównie z zawartej umowy na budowę Mieczników oraz ze sprzedaży MON, a dokładniej Rejonowemu Zarządowi Infrastruktury w Gdyni, terenów stoczniowych. Stocznia w przyszłości ma być mniejsza obszarowo i zdecydowanie nowocześniejsza.

Pomimo bardzo dobrego tempa budowy infrastruktury technicznej w stoczni, aby posuwać do przodu budowę Mieczników, stocznia zmuszona jest do korzystania z podwykonawców. Początkowo w Konsorcjum PGZ-Miecznik oprócz PGZ S. A. i PGZ Stoczni Wojennej była jeszcze Remontowa Shipuilding w Gdańsku. Jednak 14 czerwca 2023 roku Agencja Uzbrojenia została poinformowana o zmianie składu konsorcjum i wyjściu z niego stoczni Remontowa Shipbuilding S. A. Obecnie nowym głównym podwykonawcą stoczniowym została stocznia Crist w Gdyni. Na prototyp nr 106/1 zbuduje ona blok dziobowy kadłuba. Zostanie on w całości przetransportowany na drugą stronę gdyńskiego kanału portowego i połączony, w nowo powstającej hali montażowej, z budowanym tam blokiem śródokręcia i rufy kadłuba. Stocznia Crist przystąpiła do pierwszego palenia blach na prototypową fregatę nr 106/1 w dniu 12 sierpnia 2024 roku. Na seryjne jednostki 106/2 i 106/3 stocznia Crist zbuduje zarówno bloki dziobowe, jak i bloki rufowe kadłuba. Na wszystkie trzy fregaty sekcje nadbudówek powstaną w PGZ Stoczni Wojennej.

Najnowsza wizualizacja fregaty Miecznik czyli polskiej wersji projektu Arrowhead 140.
Najnowsza wizualizacja fregaty Miecznik czyli polskiej wersji projektu Arrowhead 140.
Autor. Babcock

Budowa bardzo potrzebnych Polskiej Marynarce Wojennej fregat projektu 106 Miecznik jest dopiero na początku swojej drogi. Jednak realizacja tego programu z zakładanych terminach, kosztach i jakości jest bardzo ważna dla Sił Zbrojnych RP oraz polskiej gospodarki morskiej. Dlatego temat ten wart jest dokładnej obserwacji i analizy, co będziemy czynić na bieżąco.

Reklama
Reklama

Komentarze (19)

  1. jajakobyły

    Przeczytałem artykuł, jestem raczej laikiem w kwestiach obronności ale mam wrażenie że ten program morski to zbrodnia dla polskich zdolności obronnych, polskich obywateli i polskich finansów publicznych (15 mld zł za 3 "gołe" fregaty ???). Nie moglibyśmy mieć za to 4-5 pełnokrwistych korwet. armię dronów i armię systemów przeciwdronowych ? Ale może chodzi o to aby stocznie, jej prezesi , pracownicy , urzędnicy zgrupowani wokół programu mieli przez ok. 10 lat "tłuste lata " ?

  2. luka

    NSM zamiast RBS to akurat bardzo dobra decyzja - w końcu ktoś chyba zaczyna myśleć o logistyce, serwisie i kosztach, bo będziemy mieć de facto ten sam pocisk na lądzie, wodzie i być może w powietrzu a teoretycznie w przypadku wyboru w programie Orki niemieckich OP to być może i pod wodą, bo i wersja do wystrzeliwana z OP miała powstać (o ile już jej nie ma).

  3. Starszy Nadszyszkownik Sztabowy

    Moze planują dodatkowo wyposażyć okręty w radary PET/PCL.? Wówczas mogłyby niezauważenie podpłynąć w pobliże wybrzeża i ostrzelać jakiś cel, który wobec braku promieniowania radarowego niczego by się nie spodziewał.

    1. Davien3

      Nie planuja to po pierwsze, po drugie radary pasywne są bezsilne jeżeli cel nie używa fal radiowych i nie nadają się zupełnie do atakowania celów naziemnych

    2. Extern.

      @Davien3: No i tu się trochę mylisz bo tego typu "radary" to tak naprawdę nie radary a bardzo czułe kierunkowe wielozakresowe stacje nasłuchowe słuchające każdej emisji elektromagnetycznej jaką może emitować cel. Nie chodzi tu tylko o klasyczne emisje radiowe. Choć to oczywiście ułatwia. Każdy kawałek niezaekranowanego przewodu w którym płyną jakieś zmienne prądy coś emituje, Silniki elektryczne, serwomechanizmy z systemu FlyByWire, otwierające i zamykające się elektrozawory, pokładowe systemy foniczne, impulsowe przetwornice napięcia. Ta cała elektromechanika która jest w samolocie czy okręcie emituje całą kakofonię różnorakich zakłóceń pola elektromagnetycznego którą można namierzyć wystarczająco czułym odbiornikiem.

    3. Davien3

      @Extern zapomniałem dodac jeszcze jednego" Polski PET/PCL składa sie z czterech osobnych anten i wszystkie są wymagane do działąnia systemu bo ciągle posługuje się metoda triangulacji Czyli musiałbys miec CZTERY okręty oddalone od siebie o kilkadziesiat kilometrów i znac dokładnie co do metra ich współrzędne by cos z tego wyszło A sam system jest za mało czuły by wyłapac to co piszesz jedynie wykrywa emisje radiowe z samolotów jak radary, IFF rózne czujniki aktywne itd. Nie wyłapie szczątkowych pół elektromagnetycznych z odległości kilkuset km by miało to jakis sens.

  4. Wlad

    Cieszyłbym się gdyby fregat typu Miecznik był produktem polskim. De facto polscy są jedynie spawacze. Nie wiem również czy blachy i elektrody którymi są one spawane są polskie. Całe wyposażenie począwszy od napędu , elektroniki po uzbrojenie kupujemy osobno zagranicą. Z pewnością integrację urządzeń i uzbrojenia przeprowadzą fachowcy z zewnątrz. Wszystko to dodatkowe koszty. Koszty, które wcale nie będą mniejsze, od tych, gdybyśmy te fregaty budowali w zagranicznych stoczniach. Byłoby przy tym szybciej, nie 6 lat , ale 3-3,5 roku.

    1. Davien3

      Polska zwyczajnie nie produkuje komponentów okrętowych do fregat . Wszystkie nasze jednostki, uzywaja zagranicznego uzbrojenia i wyposażenia bo polskie zakłady zwyczajnie nie maja nic co mogłoby je zastapić No chyba ze chcesz by były to fregaty jak w XVIII wieku:))

    2. Wlad

      @Davien3. Radzę czytać teksty ze zrozumieniem. Jaka jest różnica pozyskania w pozyskaniu fregaty za 1,2 mld $ w ciągu 3 lat za granicą, a z takim samym kosztem wyprodukowania tejże fregaty w kraju w ciągu 6 lat? Jedyna korzyść to wynagrodzenia i doświadczenia polskiej siły roboczej.

    3. Nihoo

      @Wlad - właśnie - doświadczenia polskiej siły roboczej. Kiedyś mieliśmy potężne stocznie i mnóstwo wykwalifikowanych stoczniowców. Teraz nie mamy. Więc pozyskanie fregat przez budowę ich u nas, nawet kosztem czasu, jest wg mnie dobrym posunięciem. Jak nie zaczniemy w Polsce produkować własnymi siłami wszelkich możliwych dla nas systemów, to do końca świata będziemy kupować u obcych.

  5. Essex

    Sorry ale to jskies chore aby za 14mld wybufowac kadluby bezbtonnych okretow bez smigiel i uzbrojenia. Prxy takim lawinowym wzroscie ceny projektu powinirn byc skasowany. Za 10 lat (sic!) Dostaniemy trzy slabouzbrojone okrety w cenie niszczycieli. Ja roxumiem ze trzeba dofinansowac stovznie ale realnie vo ona bedxie bufowac po Miecznikach? WIELKIE NIC??? Nie dxiwi brak kasy na op jak Miecxniki chlona pieniadze jak dxiura bez dna.

    1. Boczek

      10 lat to niepoprawnie optymistyczny termin.

    2. Anty 50 C-cali

      i WY to prorocy wiecie, co za 10 lat (!?) To może specjalista od leżakowania "jak Gawron", czyli @Boczek, wie czy to realne, PO 10 latach (od 2012!) pomieszczenie systemu OPL nr 107 na pokładzie głównym, pozwalające na przenoszenie od 12 do 32 rakiet przeciwlotniczych CAMM-ER lub ESSM."...Bo do Daviena z nalepką 3 nie dociera, o czym pisał Komandor (sic!?) komentując przetarg Marynarki Wojennej. W tym 2022, Joe Biden zostawił po wizycie, na Jasionce: 8 wyrzutni, każda po 4 rakiety .Wielkie Nic?!!

  6. Boczek

    Remontowa nie mogła formalnie wyjść z konsorcjum, bo konstrukcja prawna projektu wymagałaby jego zamknięcia..

    1. Essex

      Uciekli widzac kleske na horyzoncie?

    2. Boczek

      Essex 10 wrzesień (19:35) Tak w zbyt duże ryzyko dla prywatnej stoczni. Inaczej CRIST. Jest jedynie podwykonawca i tu gdy "konsorcjum" nawali, oni po prostu będą wysyłać rachunki: za opóźnienia, zmiany, zmienny terminów czy leżakowanie jak Gawron bo SW nie jest jeszcze gotowa do odbioru wykonanych sekcji, czy w razie potrzeby będzie skarżyć jak to miało miejsce w przypadku RSB i holowników Będzie jeszcze ciekawi. Nawet już jest , bo projekt ma już bardzo duże opóźnienie i przysyłane komponenty nie mogą być instalowane i tym samym będą negocjacje o przedłużeniu gwaranci, za co się płaci.

  7. szczebelek

    Chyba nikt nie będzie , aż tak głupi by budować fregaty patrolowe za 14 mld złotych chociaż patrząc na to, że niektórzy chcą robić energię z prądu albo opowiadają, że transport rzeczny jest droższy niż lądowy to może powinienem mieć większe obawy.

    1. Boczek

      20 mld. To szacowany minimalny koszt, kolportowany w czasie uroczystości kładzenia stępki. I te zmiany nie były jeszcze uwzględnione..

    2. Anty 50 C-cali

      13+ mld to kolportowany koszt 50 Karaczali, o których piano że to TANIO. W czasach gdy ludek w kraju nad Wisłą zarabiał poniżej 12 złociszy / godzinę. Dzisiaj płacz bo...."Prawdopodobnie też przyszły aneks podniesie cenę kontaktu z aneksu nr 4, która i tak jest już obecnie wysoka bo wynosi 14,8 mld zł brutto. Oczywiście cena ta nie zawiera ceny śmigłowców pokładowych ani rakiet, torped"...Amunicji na pewno będzie mniej (= taniej będzie!), bo na seryjne....po "Wichrze", nie zamówiono armat 35mm , jak i Tarnów wyleciał. Nawet z ręcznymi 12,7mm...Tylko że to wsio w kraju, gdzie w grudniu po południu 2023 radośnie znaleźli 6, 5 mld - na transfer do - Szwecji.

    3. Davien3

      @Anty kłamco zapomniałeś dodac ze razem z offsetem mającym wartość 100% zakupu A dzis z powodu uwalenia kontraktu przez Macierewicza nie mamy następców dla rozsypujących się ze starości Mi-8/14 Natomiast kontrakt ze Szwecja negocjował jeszcze Błaszczak więc nie kłam ponownie.

  8. El Ninio

    fregaty duńskie jak każda fregata mają dwie wyrzutnie. pierwsza to uniwersalna wyrzutnia mk41 i druga to wyrzutnia dedykowana do pocisków krótkiego zasięgu chyba mk57.. nasze fregaty ograniczone są do jednej uniwersalnej wyrzutni i moim zdaniem to poważny błąd....

    1. Davien3

      Fregaty typu Iver Huitfield maja 32 VLS Mk41 i 12 VLS Mk 56 dedykowanych pod ESSM podczas gdy w Mk 41 są pociski SM-2MR

    2. Anty 50 C-cali

      Dwa lata temu (sierpień 2022) DF24.pl pisał ; ..." pojedyncza wyrzutnia pionowego startu Mk 41 (ośmiokomorowa) lub dwie wyrzutnie ExLS (sześciokomorowe) lub jedna wyrzutnia ExLS (trzykomorowa), pozwalające na przenoszenie od 12 do 32 rakiet przeciwlotniczych CAMM-ER lub ESSM."...były w zainteresowaniu Komendy MW Gdynia ogłaszającej przetarg na dokumentację stateczności .....duużo mniejszego "Ślązaka".

    3. Davien3

      Anty kłamco kiedy powstawał proj 621 cos takiego jak CAMM NIE ISTNIAŁO A Ślazak jest za mały na jeden system VLS Mk-41 i nie ma na nim miejsca pod t wyrzutnię A pojedyńcza wyrzutnia ExLS mieści po 4 pociski na silos i JEST WYMAGANA by z VLS Mk-41 w ogóle odpalac CAMM-ER

  9. LMed

    "Gawrona cień" jakby?

    1. Extern.

      Gawrona zabiły nie tyle techniczne zmiany projektu co ograniczenie funduszy (co zmniejszyło zamówienie i podniosło koszt jednostkowy), oraz nieregularne finansowanie (co powodowało długie przestoje, czyli opóźnienie i nieprzewidziane dodatkowe koszty,).. W miecznikach na razie jest właśnie odwrotnie, decydenci najwyraźniej chcą jeszcze więcej zapłacić za ten projekt.

    2. Anty 50 C-cali

      Jakbyś nie wiedział w jakich latach budżetowych - od wodowania pierwszego technicznego ORP "Gawron" (to 2009 tak, nie?) - najlepszy lekarz MON zwracał kasę do budżetu, to może wiesz o losach przetargu z czerwca 2022?! Jako bywalec Forum, znafca, wiesz może o losach tego przetargu? Dotyczącego dokumentacji by...."w części dziobowej okrętu (pomieszczenie systemu OPL nr 107 na pokładzie głównym, pozwalające na przenoszenie od 12 do 32 rakiet przeciwlotniczych CAMM-ER lub ESSM."...ZNALAZŁO SIĘ WRESZCIE??? I wiesz co, podobno gdyby w 2012 nie "zabetonowali" proj 612 w 612M, to jest jeszcze plac na 8 NSM, albo 4 RBS

    3. Davien3

      @anty proj 621 NIGDY nie miał mieć rakiet CAMM/CAMM-ER więc nie kłam Jedynie miał mieć pociski MICA-VL lub Sea Sparrow w ilosci 12 sztuk I jakim cudem chcesz tam wpakowac 2x tyle NSM co RBS-15?? Dawno tak sie nie usmiałem.

  10. El Ninio

    Budowa korwet była opóźniana ze względu na brak pieniędzy. Koszt systemów bojowych na jedna korwetę był równy całorocznemu budżetowi MW.

  11. Bellcross

    Już wolał bym by kupiono gotowe fregaty z Francji lub Włoch niż budowanie w naszym przemyśle.

    1. Essex

      Przeciez ten obecny eybor jest czysto polityczny. Postawilismy na projekt angoli bo wyszli z UE a teraz na szybko zmieniamy to cos aneksami pod nasze potrzeby. Budowa we Wloszech, Francji czy nie daj boshe Niemczech bylaby passe fo narracji wojny z UE

    2. sprawiedliwy

      Ja bym wolal Uzbroic Slazaka pozadnie. Dla takiego kraju jak Polska i gdy baltyk to pratycznie morze NATO - wysraczy JEDEn pozadny okret - a reszte inwestwac np w Borsuka czy wlasne Kraby (bez kupwania w azji()

    3. Rozczochrany74

      Ale wiesz ze bez przemysłu i gospodarki a także wpływów do budżetu z podatków od firm nie będzie armii? Poza tym skoro nie zależy ci na Polsce i kondycji gospodarczej ani na tym czy Polacy będą mieli pracę a polskie firmy będą się rozwijać, to po co wigóle mówić o armii? Czego według ciebie ma ona bronić?

  12. AdSumus

    Wyraziłem swój niepokój że zmienia się projekt. To teraz z drugiej strony. Jestem szczęśliwy, że komentujący nie podejmują decyzji. Jestem zadowolony że Polska stocznia buduje okręty. Jestem zadowolony że to Polacy będą mieć do nich prawa, wiedzę i że Polacy będą również dbać o ich serwis. Wszystkim malkontentom zadam pytanie. Czy wiecie dla czego cukier kosztował 7 pln? Pytanie wcale nie jest bez związku i w brew pozorom ma sens. Jak już będziecie wiedzieć kto, kiedy, jak i dla czego na tym zrobił. To pytanie o sens miecznika, nabierze również innego znaczenia.

  13. ALBERTk

    RBS MK4 ma większy o 100 km zasięg niż NSM. Naprawdę szkoda tej zmiany.

    1. Davien3

      Tyle że Mieczniki miały mieć RBS-15 Mk 3 a nie czwórki a sam NSM jest pociskiem lepszym od RBS-15 mk3

  14. Prezes Polski

    Opisane zmiany są korzystne, więc nie martwiłbym się. Cena 1,2mld USD za taką fregatę jest tak absurdalna, że aż dziwne, że nikogo to nie dziwi, nikt nie ma z tym większego problemu. Płacimy tyle za okręt, który przeniesie tyle samo rakiet, albo mniej niż jeden rakietowy dywizjon nadbrzeżny, nie będzie miał z kim walczyć na morzu, bo w żadnym realistycznym scenariuszu flota bałtycka nie będzie przeciwnikiem, będzie miał poważny problem przy saturacyjnym ataku z powietrza. Skoro już mleko się rozlało nie ma sensu pytać po co to wszystko. Trzeba się skupić na zbudowaniu tych okrętów i wprowadzeniu do służby. No chyba, że da się jeszcze coś skasować z tego programu, choć jedną fregatkę.

    1. ALBERTk

      Mieczniki będą mieć jedne z najlepszych OPL na Bałtyku a ty piszesz, że będą mieć poważny problem przy saturacyjnym ataku z powietrza. Naprawdę czasami nie da się czytać tych komentarzy.

    2. Essex

      Masz racje za 20-30 mld budujemy slabe okrety uzbtojone w dwa reczne wkmy i 20 letnie licencyjne armaty 35mm .....strach sie bac ile koszyoealoby dzisisj wybufoeanie niszczyciela Blyskawica z dzislami 120mm...pewnie z 50mld za okret

    3. Davien3

      @AlbertK Mieczniki maja tyle samo wyrzutni co niemieckie Sachseny a znacznie gorsze pociski w tych wyrzutniachTe okręty są jedynie zdolne do samoobrony Ale istotnie one sie obronia przed atakiem rosjan, ale tylko one, no chyba że przyleci jeden Tu-22M3 z Ch-15 i je zatopi bo OPL Mieczników nie może zwalczac tych rakiet.

  15. AdSumus

    Czy Ci ludzie nie wiedzą czego chcą? Co Ci wojskowi mają w głowie? Zmiany w trakcie budowy to przepis na niepowodzenie. Ktoś panuje nad tym wojskiem czy nie?

    1. sprawiedliwy

      W Polsce nie rzadza wojskowi - bardziej korpracje - np 96 Apaczy nie bylo w wojskwym planie rozwoju - to nagly pomysl nie wyszedl od Wojska.

  16. Thorgal

    Podejrzewam że ta zmiana ma coś wspólnego z programem Orka.

    1. Essex

      Tak chodzi o to aby Miecznik byl tez op

  17. Vixa

    No i dobrze, dosyć miałem już tej konfiguracji. Zero zmian przez miesiąc, to już poważne podejrzenia wobec AU, że nic nie robią, tylko biorą kasę, a co dopiero rok! No, i czekam teraz niecierpliwie (a widać, że każda zmiana, o każdej porze jest jeszcze możliwa) na wymianę napędu na atomowy, bo Amerykanie też taki mają na niektórych swoich okrętach...

    1. Essex

      Ja proponuje aneksem nr 1539 wprowadzic wymog zanurzania sie jak w op, to beda okrety 2 w 1 tak jak w smiglach sie dalo

  18. Obiektywny

    70 lat w krótszym czasie budowano i wodowano lotniskowce. Obyśmy tylko nie nie porywali się z motyką na słońce tylko dlatego żeby budować coś siłami polskiego przemysłu. Z ogromną ciekawością będę śledził harmonogram prac bo 6 lat na budowę tego typu okrętu to naprawdę barfzo długo a jeżeli zaczną się dodatkowe opóźnienia i zmiany w koncepcji to naprawdę będzie oznaczać to całkowicie nietrafione założenia i decyzję dotyczące tego kto ma budować te statki

    1. Nico44

      oj ... z motykom na słońce już porwały się też zagraniczne firmy stoczniowe np hiszpańska Navantia ponad 18 lat budowali 1 okręt z serii 4 okrętów podwodnych s80+ a cały program ma ponad 17 opóźniania

  19. Boczek

    Ciekawa jest taka retrospektywa.. Nie, nie cieszy. Raczej smuci. https://defence24.pl/sily-zbrojne/stepka-prototypowego-miecznika-czyli-przyszlego-wichra-foto

Reklama