Reklama

Siły zbrojne

Marynarka Wojenna ćwiczy prowadzenie operacji obronnej

Fot. 8. Flotylla Obrony Wybrzeża
Fot. 8. Flotylla Obrony Wybrzeża

W rejonie Zatoki Pomorskiej trwają ćwiczenia okrętów Marynarki Wojennej wraz z wydzielonymi siłami jednostek brzegowych 8. Flotylli Obrony Wybrzeża. Ich celem jest przećwiczenie prowadzenia operacji obronnej polskiego wybrzeża poprzez operacje minowe oraz monitoring i kontrolę żeglugi w rejonie symulowanego kryzysu.

W poniedziałek rozpoczęły się tygodniowe ćwiczenia Marynarki Wojennej RP, w których biorą udział dwa okręty transportowo-minowe (ORP "Lublin", ORP "Gniezno"), dwa kutry transportowe, trałowiec (ORP "Resko"), holownik H-9 oraz siły Komendy Portu Wojennego i 8. batalionu saperów. Ponadto wspólnie z siłami świnoujskiej flotylli współdziałają samoloty bojowe 1. Skrzydła Lotnictwa Taktycznego ze Świdwina oraz śmigłowiec ratowniczy Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej z Gdyni.  Głównym celem manewrów jest zgranie działania wydzielonych do ćwiczenia okrętów różnych typów w działaniach zabezpieczających interesy państwa na morzu.

Czytaj także: W Sejmie o strategii bezpieczeństwa morskiego. Koncepcja powstanie w BBN.

Jak pisze ppor. Jacek Kwiatkowski: okręty po uzupełnieniu zapasów bojowych wyszły na morze i rozpoczęły realizację zadań. Po zadaniach minowych rozpoczęły się epizody związane z użyciem artylerii okrętowej. Wykonano m. in. strzelania artyleryjskie do celów nawodnych oraz powietrznych. Podczas ich realizacji doskonalono zagadnienia taktyczne. Zrealizowano również zadanie związane z uchylaniem się przed atakami z powietrza.

Jednym z elementów ćwiczeń były zadania dotyczące obrony przed bronią masowego rażenia. Dlatego też po wyjściu w morze załogi, po symulowanym ataku chemicznym, samodzielnie realizowały czynności związane z neutralizacją skażenia. Następnie, w  rozwiniętym przez siły 8. batalionu saperów Okrętowym Punkcie Likwidacji Skażeń (OPLS), specjalistyczne pododdziały chemiczne przeprowadziły akcję kompleksowego odkażania okrętu.

Kolejnym elementem morskich manewrów była realizacja akcji ratowniczej za pomocą śmigłowca. - Z pokładu jednego z okrętów ewakuowano śmigłowcem Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej rannego członka załogi. Scenariusz manewrów zakładał również, że załogi okrętów musiały w tym samym czasie realizować walkę z pożarem oraz udzielać sobie pomocy w usuwaniu uszkodzeń i awarii – pisze kmdr Kwiatkowski.

Ponadto na jednym z poligonów pod Dziwnowem okręty wykonały ćwiczenie związane z załadunkiem techniki wojskowej z nieprzygotowanego brzegu.

Zobacz także: Galeria "Rosomaki na okrętach".

 

Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. Zebobi van Kenobi

    Uuuuuu: holownik, trałowiec i artyleria okrętowa 23mm Wróbel - wszystko w temacie