Reklama

Siły zbrojne

Marynarka Wojenna ćwiczy obronę przez okrętami podwodnymi

Na Bałtyku, rozpoczęły się manewry Passex. W ich ramach załogi polskich okrętów z lotnictwem morskim ćwiczą poszukiwanie i zwalczanie okrętów podwodnych, obronę przed atakami z powietrza, niszczenie celów nawodnych, akcje embarga i kontroli żeglugi. To typowe zadania osłony transportu morskiego, szlaków komunikacyjnych i operacji blokadowych

Przed przystąpieniem do manewrów Passex, które rozpoczęły się 24 stycznia br. na pokładzie polskiej fregaty rakietowej ORP Gen. K. Pułaski z roboczą wizytą przebywał dowódca Stałego Zespołu Okrętów NATO SNMG-1 commodore Søren Thinggaard Larsen. Gościa powitał, uczestniczący w ćwiczeniu, dowódca 3. Flotylli Okrętów kontradmirał Krzysztof Jaworski. Podczas spotkania zostały omówione główne zadania i założenia jakie będą realizowane podczas wspólnych działań na morzu.

W ćwiczeniu uczestniczą dwie fregaty rakietowe ORP Gen. T. Kościuszko i ORP Gen. T. Pułaski, korweta zwalczania okrętów podwodnych ORP Kaszub, dwa małe okręty rakietowe typu Orkan ORP Piorun i ORP Grom, zbiornikowiec ORP Bałtyk, a także okręt podwodny typu Kobben ORP Bielik. W składzie komponentu lotniczego operują dwa śmigłowce ZOP Mi-14 PŁ, a także samoloty: An-28 Bryza, cztery Su-22 i dwa F-16.Wspólnie z okrętami polskiej Marynarki Wojennej ćwiczy duńska fregata HDMS Niels Juel– okręt flagowy Stałego Zespołu Okrętów NATO SNMG-1, który obecnie przebywa na Bałtyku. 


Kluczowym elementem ćwiczenia jest obrona zespołu jednostek nawodnych przed działaniami okrętu podwodnego. Okręt podwodny stwarza największe zagrożenie dla konwojów, transportu morskiego i szlaków komunikacyjnych. Może również łamać blokady oraz wykonywać ataki torpedowe. Takie właśnie działania podczas ćwiczenia symuluje polski okręt podwodny typu Kobben - ORP Bielik. Zadanie jego wykrycia otrzymały ORP Gen. T. Kościuszko, ORP Gen. T. Pułaski i ORP Kaszub, a także okręt flagowy Stałego Zespołu Okrętów NATO SNMG-1 - fregata HDMS Niels Juel. Zwalczanie okrętu podwodnego odbywa się we współpracy ze śmigłowcami ZOP Mi-14 PŁ.


Załogi doskonalą również procedury obronne przed napadem powietrznym oraz atakiem terrorystycznym. Zadania OPL realizowane są we współpracy z czterema samolotami Su-22 i dwoma F-16. Podczas manewrów doskonalone są także procedury kontroli żeglugi i działań zespołów kontrolno-inspekcyjnych w ramach operacji blokadowych. Odbywają się strzelania artyleryjskie do celów nawodnych oraz powietrznych. Prowadzone są także ćwiczenia w zakresie uzupełniania zapasów na morzu w ruchu metodą trawersową tzw. RAS (ang. Replenishmentatsea).Podczas treningów na morzu realizowane są również podstawowe zadania indywidualne każdego okrętu oraz funkcjonowanie zespołu w wypadkach awarii, pożarów, poszukiwań i akcji ratowniczych. Passex zakończy się 26 stycznia. 

Reklama
Reklama

Komentarze (6)

  1. alexxx6

    czy Pułaski czasem nie jest w remoncie chyba do końca 10.18 , a tu raptem na ćwiczeniach

    1. -CB-

      Wpłynął dziś rano do portu, więc w remoncie nie jest.

    2. karo

      Miał przebywać na remoncie do przełomu luty-marzec 2018, więc albo stoczniowcy się sprężyli albo zrezygnowano z jakiejś części remontu....

  2. Anty C-cal przed 500+

    dobrze maluchy Piorun (po remoncie?) i Grom w morzu. To na takie kuterki Kadafiego w marcu kilka lat temu naprowadzili oriona p-3 - z niszczyciela klasy Burke, mimo jego rakiet do strzelania na setki mil. Morskich. A czy strzelali nasi z tego Trytona na Kaszubie? Po uwaleniu Loary, kiedy to w 2012? to przydatne To na co? Jak i ten system przeciwtorpedowy zdemontowany z Kaszuba z 9-10 lat temu...

  3. Wookie

    Dobrze, że Duńczycy coś przysłali bo inaczej nie byłoby czym ich zwalczać...

  4. Jassm 158

    Polska Marynarka Wojenna pływa na kajakach a śmigłowce typu ZOP to wytresowane mewy uzbrojone w ładunki kumulacyjne przepalajace mundury rosyjskich marynarzy. Tak o to dzięki politykom mamy piękny przykład niszczy enia własnego rodzaju sił zbrojnych bez wypowiedzenia komukolwiek wojny niewspominajac już o jakich kolejek działaniach czysto bojowych.

    1. Antex

      A może dobrze że jest okazja zapoznać się praktycznie z fregata typu Iver Huitfeldt ... to mogłaby być (ze względu na efekt/koszt) niezła alternatywa dla obecnego złomu?

    2. -CB-

      Tych okazji, to już była cała masa. Te okręty od kilku lat dość regularnie goszczą w Polsce, chociażby przy okazji Baltopsów czy innych manewrów. Zresztą tak samo pokrewne \"Absalony\".

    3. Boczek

      A jakiż to rewelacyjny jest ten koszt-efekt dla okrętu za 600-700 mln € (nikt nie wie ile naprawdę kosztował), budowanego jako modyfikacja, o standardzie 8 -12 lat młodszych De Zeven Provinciën i F124, uzbrajany przez lata po wprowadzeniu do służby i to w dużej części uzbrojeniem z wycofywanych jednostek?

  5. -CB-

    A żeby było ciekawiej, to zarówno duńska jak i polska fregata mają włączony system AIS i można śledzić ich manewry na mapie. W tym momencie są jakieś 20 mil morskich na północny-wschód od Władysławowa.

    1. Marek1

      CB - daj spokój. To NIE ma większego znaczenia - polskie OHP są i tak praktycznie BEZBRONNE wobec każdej nowoczesnej broni p. okrętowej. Zresztą wszystkie inne ORP też ...

  6. Marek1

    Zasadniczo, to już nie wiadomo czemu maja służyć takie newsy. Na pewno wiadomo z nich, że Polskie jednostki MW biorą udział w ćwiczeniach, tyle tylko, że ich zdolności ZOP są z przed 50 lat, więc robią co najwyżej za tzw. statystów/nagonkę. Jeśli chodzi o inne zdolności bojowe PMW NIE istnieje na współczesnym polu morskiej bitwy. Najśmieszniejsze jest, że tzw. dział morski IU ciągle spera się nad tym, czy dla obrony polskiego wybrzeża niezbędne są OP z rakiet. manewrującymi, czy kolejne dywizjony NDR dla których nadal nie ma rozpoznania pozahoryzontalnego. Pytanie brzmi ... banda niekompetentnych politykierów, czy ... sabotaż.